[Zakatek]

Dzisiaj telefon nagle się wyłączył i zaczął się nagrzewać:mad: - był po prostu gorący w obrębie baterii i górnej części ekranu z przodu. Na szczęście po kilku minutach przestał się nagrzewać, a teraz jest już zimny. Niestety nie reaguje już na żadne próby uruchamiania. Nie martwiłbym się tym zbytnio gdyż posiadam gwarancję, jednak mam zrobionego jailbreak'a i nie wiem jak go teraz usunąć ;( Z góry dziękuje za wszelkie wskazówki jak z tego wybrnąć, gdyż mam zamiar oddać go na naprawę, albo spróbuje wymęczyć nowego na miejscu :roll: (jest to mój jedyny telefon komórkowy, a potrzebuje go w codziennych działaniach) Pozdrawiam

[majkool]

Jaką czynność wykonywałeś na telefonie przed jego samo-wyłączeniem?

[Zakatek]

Hmm... Sprawdzałem stronę internetową GUSu. Jednak warto nadmienić że niedługo przed tym incydentem telefon mógł być narażony na krótki niezbyt mocny nacisk na tylną część obudowy, choć wcześniej też mógł być narażony na coś takiego ale wszystko działało "jak ta lala" Na pewno nie został zalany... Ogólnie dbam o telefon (trzymam go w porządnym markowym etui - choć teraz w futerale niestety nie był ;( Po prostu nie wiem co robić; najbardziej przeraża mnie fakt iż przez jailbreak'a gwarancja może zostać nie uznana ;( ;(

[majkool]

Dziwna przypadłość. Czy próbowałeś uruchomić go podpinając pod ładowarkę? Robiłeś restart telefonu, czyli przytrzymując łącznie na 10 sekund przyciski (HOME) + [POWER]? Jeśli nic z tych nie pomoże to polecam oddać go na gwarancję bądź jeśli można go otworzyć bez widocznej ingerencji to polecałbym jeszcze sprawdzić jak wygląda bateria.

[Zakatek]

Hmm... Raczej nie da się go otworzyć bez widocznej ingerencji w telefonie. Mam nadzieje że gwarancja zostanie uznana. Zabezpieczę się pisząc oświadczenie pracownika orange, iż czujniki wilgoci są białe. Choć z drugiej strony była to tak dziwna sytuacja, iż kusi mnie powalczyć w orange o nowy egzeplarz :-)- w końcu nagrzewanie się telefonu do dość wyskoiej temperatury to nie jest normalna rzecz. Tak więc muszę znaleźć jakieś preteksty prawne mogące mi w tym pomòc. Z gòry dziękuje za wasze sugestie Edit: Pamiętam że jednemu z forumowiczòw udało się uzyskać nowy zafoliowany egzeplarz bezpośrednio od orange ; D

[Zakatek]

Wybaczcie post pod postem, ale widzę że nikt się nie interesuje tematem ;/ iPhone umarł tzn. nie reaguje na nic - ładowarkę, próbę resetu, zwykłe próby włączenia. Usterka nastąpiła po tym jak telefon sam się wyłączył i zaczął się nagrzewać - był gorący, po około 10min przestał się grzać, oziębił się i teraz już na nic nie reaguje. Telefon został zakupiony pod koniec lutego 2010 (taka data widnieje na dokumencie od Orange). Czytałem kilka tematów tu na forum jak również kilka artykułów o prawach konsumenckich i mam kilka wątpliwości, które mam nadzieje zostaną przez was rozwiane Otóż czy teraz mogę powołać się na prawa wynikające z tytułu niezgodności towaru z umową tj. czy ma jakieś szanse na uzyskanie nowego egzemplarza jeszcze w salonie? Telefon posiada sporo pęknięć obudowy wokół gniazda, sim, jack'a i aparatu (jest to wada fabryczna) no i oczywiście aktualnie w ogóle nie działa...

[tryt]

Otóż czy teraz mogę powołać się na prawa wynikające z tytułu niezgodności towaru z umową tj. czy ma jakieś szanse na uzyskanie nowego egzemplarza jeszcze w salonie? Telefon posiada sporo pęknięć obudowy wokół gniazda, sim, jack'a i aparatu (jest to wada fabryczna) no i oczywiście aktualnie w ogóle nie działa...

Możesz, pod warunkiem, że jesteś nabywcą telefonu. Pęknięcia obudowy nie mają znaczenia.
Napisz do sprzedawcy krótkie pismo, w którym:
- zawiadomisz go o stwierdzonej niezgodności telefonu z umową,
- zażądasz doprowadzenia telefonu do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę na nowy.
Pismo napisz w dwóch egzemplarzach i zażądaj potwierdzenia wpłynięcia na swoim egzemplarzu.

Sprzedawca ma 14 dni na ustosunkowanie się do Twojego żądania. W razie bezskutecznego upływu terminu przyjmuje się, że uznał je za zasadne. Oznacza to, że można będzie domagać się jego spełnienia.

Pamiętaj jednak, że sprzedawca odpowiada wyłącznie za wadę (niezgodność) tkwiącą w towarze w chwili wydania go konsumentowi. Jeśli wada (niezgodność) ujawni się po upływie 6 m-cy od daty wydania rzeczy, to obowiązek wykazania, że tkwiła ona (lub jej przyczyna) w towarze w chwili jego wydania spoczywa na Tobie.

Ponadto, sprzedawca może uchylić się od spełnienia żądania, jeśli wykaże, że jego spełnienie jest niemożliwe lub wymaga nadmiernych kosztów. W takiej sytuacji przysługuje Ci prawo odstąpienia od umowy i żądania zwrotu zapłaconej za telefon ceny.

Niezależnie od niezgodności z umową, spróbuj na początek z gwarancją. Ta wprawdzie już się skończyła, ale Orange może mimo to reklamację z gwarancji jeszcze przyjąć.

[Zakatek]

Dziękuje za wyczerpującą odpowiedź Niestety nie jestem pierwszym właścicielem, więc z tytułu niezgodności towaru z umową skorzystać nie mogę (tu właśnie nie byłem do końca pewny). Tak więc pozostaje mi nic innego jak przygotować stosowne pismo zawierające opis usterki i oświadczenie pracownika Orange, iż czujniki wilgoci są białe. Liczę że w Regeneresis nikt nie będzie się kwapił go uruchamiać tylko po prostu zostanie wymieniony na "nowy". Edit: Tak właściwie to czy jakiś opis usterki w ogóle jest potrzebny? Tzn. czy konsultant z Orange po prostu wypisuje jakiś tam raport z opisem usterki czy jednak mogę dołączyć również własne pismo?

[Zakatek]

Niestety wszystko spełzło na niczym, ponieważ użytkownik Harnas26 jest oszustem. Faktura którą od niego otrzymałem mailem po zakupie jest fakturą na firmę... Co jest jednoznaczne z tym iż iPhone miał 1rok gwarancji o czym właściciel w chwili sprzedaży wiedział - kupiłem go ok tygodnia po wygaśnięciu gwarancji. Tak więc proszę wpisać tego forumowicza na czarną listę - Harnas26

Edit:

Dzisiaj po powrocie z Orange rozkręciłem go i tutaj rozwiane zostały już wszelkie wątpliwości. Telefon był już wcześniej rozkręcany (wszędzie panoszące się odciski palców) ;( Mniejsza z tym. Sama bateria nie ma żadnych oznak uszkodzenia, przepalenia. Nie wiem czy warto ją odklejać od obudowy i oglądać od drugiej strony? Po ogólnych oględzinach taśmy wyglądają na całe ogólnie wszystko nie ma żadnych oznak przepalenia... Sam nie wiem z tym fantem zrobić ;/

[tryt]

Jeśli od daty zakupu telefonu na Allegro nie upłynął rok, przysługuje Ci prawo odstąpienia od umowy i żądania zwrotu zapłaconej za telefon ceny na zasadzie przepisów kc o rękojmi za wady. Wyślij sprzedającemu pismo (koniecznie listem poleconym), w którym zawiadomisz go o wadzie i odstąpisz od umowy na zasadzie art. 560 § 1 kc w zw. z art. 556 § kc. Telefonu na razie nie odsyłaj, musisz porozumieć się w tej kwestii ze sprzedawcą. Na zawiadomienie sprzedawcy o wadzie masz miesiąc od daty jej wykrycia. Wraz z upływem tego terminu, utracisz wynikające z przepisów o rękojmi uprawnienia. Od umowy odstąpić nie możesz, jeśli sprzedawca niezwłocznie wymieni telefon na wolny od wad lub wady usunie.

[Zakatek]

Najgorsze w tym wszystkim jest to że ja tego telefonu nie kupiłem na allegro... Kupiłem odbierając go osobiście i jakoś tak wyszło że zgodziłem się na dosłanie faktury. Niestety zbagatelizowałem sprawę, ponieważ i tutaj przyznaje się bez bicia po otrzymaniu jej na maila sprawdziłem jedynie czy numery się zgadzają... ;/ Najlepsze jest to że przed zakupem był kilkakrotnie potwierdzany fakt 24 miesięcznej gwarancji, mimo iż jej de facto w chwili zakupu nie było (telefon był rozkręcany o czym przekonałem się dzisiaj). Ogólnie nie wiem czy czegoś żądać od sprzedawcy (kupiłem go niecałe 3msc temu). Oczywiście dodzwonić się nie mogę, ale cały czas mam adres mieszkania w którym telefon został sprzedany. Ogólnie sprzedawca był w moim wieku coś koło 20-24 lata i może dlatego wzbudził moje zaufanie Po prostu nie mam niczego na piśmie, więc spodziewam się reakcji - Ja Pana nie znam. Podsumowując facet zrobił złoty interes - sprzedał telefon bez gwarancji i do tego po ingerencji wewnątrz za cenę 40% większą niż był warty... Tak to jest jak się jest nieco napalonym na coś - nie myśli się wtedy do końca rozważnie ;/ Człowiek całe życie uczy się na błędach... Edit: Mam do was jeszcze jedno pytanie odnośnie hardware Czy bateria ma jakiś system zabezpieczający przed zwarciem na płycie głównej? Wydaje mi się że jedyną rzeczą która mogła nagrzać się do takiej temperatury jest bateria, ale tutaj nasuwa się pytanie czy bateria podczas wyzwalania z siebie energii mogła jej część w postaci napięcia w niej zawartego przenieść na płytę główną? Bardzo dziękuje za wcześniejsze posty

[tryt]

Umowa zawarta ustnie jest tak samo ważna jak pisemna. Prowadziłeś ze sprzedawcą korespondencję? Telefon odbierałeś sam? Faktura wystawiona jest na firmę sprzedającego?

[Zakatek]

Telefon odbierałem wraz z osobą towarzyszącą (członek mojej rodziny), który był świadkiem całej transakcji. Niestety sam zakup obył się bez nazwisk, więc oprócz adresu i głuchego numeru nie posiadam żadnych danych. Telefon został zakupiony na jakiś zakład poligraficzny z siedzibą w Przeźmierowie, a odbiorcą była ta sama firma, ale oddział w Batorowie - oczywiście numery seryjne się zgadzają. Owszem chciałbym odzyskać pieniądze. Jednak nie wiem czy mam jakieś podstawy prawne do tego typu roszczeń ;/ Edit: Przeglądałem konwersacje z tym forumowiczem poprzez PW i tutaj cytuje jego słowa: "Gwarancja jest (jeszcze rok rękojmy od orange , mam wszystkie faktury więc problemu nie będzie) (...)" Edit2: Macie może jakiś pomysł jak sprawdzić czy uszkodzona jest płyta główna, czy bateria? Myślałem nad voltomierzem i sprawdzaniem styków na podłączonej ładowarce - idę dobrym tropem? Jak na razie urządzenia nie mam więc są to tylko moje gdybania

[tryt]

No to problem. A nazwisko na dzwonku lub drzwiach widziałeś?
Istnieje możliwość wnioskowania o udostępnienie informacji ze zbioru PESEL (więcej informacji i wzory wniosków znajdziesz na stronie MSWiA).
Konieczne będzie wykazanie interesu prawnego uzasadniającego udzielenie informacji (zobowiązanie finansowe takim interesem jest).

[lukzielinski]

Myślę, że faktycznie usterka może tkwić w baterii.

Mam podobny problem :
[url]http://myapple.pl/iphone/181632-nie-wlacza-sie.html#post1593253[/url]

Dziś przełożyłem płytkę "sim" do kolejnej nowej plytki z baterią - telefon włącza się, po włożeniu drugiej płytki sim znowu det, przełożyłem po raz kolejny pierwszą płytkę sim na której tel wcześniej się włączał, teraz żadnej reakcji.

Jak znajdę dobry serwis który zlokalizuje usterke na drugiej płycie na której "pali baterię" dam znać

Pozdrawiam,

[Zakatek]

Serwis po konsultacji telefonicznej też określił usterkę, jako wadę baterii. W następnym tygodniu podjadę do nich (w Chorzowie) i oddam telefon do ekspertyzy, a później naprawy przez nich lub we własnym zakresie Ogólnie ciąży nade mną jakieś fatum związane z marką Apple. Wcześniej kupując 3G również zostałem oszukany (na szczęście poprzez allegro, więc pieniądze odzyskałem). Obawiając się kolejnego przekrętu szukałem telefonu w mojej okolicy i cóż... też się nie udało ;/

[majkool]

Dlatego warto się zawsze poradzić przed kupnem

[Zakatek]

Teraz już będę zwracał uwagę na każdy szczegół, gdy będę kupował za jakiś czas iphone 4 Ogólnie rzecz biorąc nie miałem takich "kwiatków" przy zakupach innych sprzętów, a było ich na prawdę wiele... Może akurat produkty Apple się na mnie obraziły i utrudniają mi życie.. ;P A może jakoś można sprawdzić czy płyta działa na zasadzie sprawdzania napięcia na stykach? Mimo że nie jestem elektrykiem to wydaje mi się że baterie (przynajmniej w droższych urządzeniach) powinny mieć jakiś system, który uchroni resztę podzespołów w przypadku przegrzania się jej samej?

[Zakatek]

Byłem dziś w serwisie i diagnoza jest jednoznaczna - uszkodzona jest płyta główna. Wg serwisanta była to wada płyty głównej, przez co była niestabilna i doszło do zwarcia... Oczywiście telefonu nie opłaca mi się naprawić, chyba że będzie miał ktoś płytę główną na zbyciu za jakąś rozsądną cenę...

[crew]

Podpinam sie pod watek, żeby nie tworzyć nowych tematów. Mam podobny problem, a konkretnie: iPhone 3 GS 16GB, 4.2 bez JB, oryginalnie bez simlocka, kupiony 3 mies temu na allegro jako nowy. Wczoraj wieczorem tuż po wysłaniu smsa telefon wygasił wyświetlacz i "zdechł". W chwili wyłączenia miał 15% baterii. Nie widzi go komputer ani iTunes, ładowarka samochodowa ładuje (sądząc po kolorze diody na ładowarce). Nigdy nic nie kombinowałem z oprogramowaniem, wszystko z appstore. Telefon zdecydowanie nie był zalany. Dbam o telefony jak wariat. Noszę w markowych futerałach z zatyczkami na gniazda. Jedyne co wchodzi w grę to wysoka temperatura, bo zaczął się nagrzewać w samochodzie. Nie spadł, nie usiadłem na nim. Jednym zdaniem - żadne mechaniczne uszkodzenia zewnętrzne nie wchodzą w grę. Poczytałem trochę tu, na forum i zrobiłem reset (HOME + POWER / 10 sek) telefon się włączył, ale... iTunes i komp go dalej nie rozpoznają. Po kilkudziesięciu minutach pracy wszystko siada znów i telefon się wyłącza. Reset pomaga na chwilę i od nowa zwis... Co mogę zrobić poza serwisem i naprawą? Jak odzyskać dane? Mam w telefonie dane pacjentów i wolałbym, aby serwisanci ich nie odczytywali.

[PETER-SZEF12]

spróbuj włączyć telefon jeszcze raz i w ustawieniach włączyć kod blokady Wtedy się raczej nie dokopią do inf. Wyślij go na gwarancj

[reperatorium]

iPhone 3GS ... Niestety jest to dość częsta przypadłość tych modeli. Jeżeli było to dość mocno wyczuwalne to wątpię żeby to była bateria. Najprawdopodobniej grzeje się któryś układ na płycie - jest zwarty Trzeba będzie go zlokalizować i wymienić

[Zakatek]

Witam! W końcu otrzymałem wiadomość od Sprzedającego który twierdzi iż telefon ma na pewno o gwarancję na 24 miesiące i Orange próbuje wprowadzić mnie w błąd. W załączniku dowód zakupu - co o nim sądzicie?

[tryt]

Sam już sobie odpowiedziałeś - próbuje wprowadzić Cię w błąd. Na tę chwilę świstki od Orange są bezużyteczne. Gwarancja, mimo że była, to już się skończyła, podobnie jak odpowiedzialność sprzedawcy (Orange) z tyt. rękojmi. Odpowiedzialności sprzedawcy z tyt. niezgodności z umową nie było w tym przypadku nigdy, bo nabywcą nie jest konsument. Edit: Aaa... Źle zrozumiałem. To oczywiście nie Orange próbuje wprowadzić Cię w błąd, lecz sprzedający, twierdząc, że telefon objęty jest dwuletnią gwarancją.

[North]

Hmmm a ja jak kiedyś kupowałem iPhone 3G (również na allegro, ale jeszcze w folii) to dołączona była do niego kartka z Oragne (podobna do twojego pierwszego skanu), z której wynikało jasno, że iPhone jest na 24 miesięcznej gwarancji. Do tego była faktura na firmę, wszystkie IMEI (na informacji z gwarancją 24 miesiące i fakturze) się zgadzało. Niestety telefon sprzedałem już jakiś czas temu, razem z kartką, więc nie mam możliwości zeskanowania jej.