Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Jak trzymać dane na Macu?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

#26 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 kwietnia 2011 - 12:44

tia... problem w tym, że OS X 'zdaje' sobie z tego sprawę i te ważniejsze pliki trzyma na początku partycji. i oczywiście zostawia też odpowiednio dużo miejsca, żeby można tam coś było dodać.

#27 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 14 kwietnia 2011 - 12:45

Oslawiona odpornosc systemu plikow HFS+ na fragmentacje plikow dotyczy innego problemu. Nie o tym tu piszemy.

#28 sthEn

sthEn
  • 318 postów
  • SkądGdynia

Napisano 14 kwietnia 2011 - 13:04

Ja osobiście mam taki podział dysku 1TB: 1. Partycja HFS+ ~150GB - Snow Leopard 2. Partycja HFS+ ~710GB - Media dla Snow Leopard 3. Partycja NTFS ~160GB - Windows 7 do giercowania w wolnej chwili Działa i jest wygodnie. Partycja z Mediami zawalona obrazami ISO, oraz filmami w HD, także trochę to zajmuje i jakoś nie chciałoby mi sie w przypadku formatu kopiować takiej ilości danych. Jedyne, co w najbliższym zmienie, to zakup drugiego dysku tylko dla Windowsa, żeby zrezygnować z tej osamotnionej partycji NTFS.

#29 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 kwietnia 2011 - 13:18

squid - no właśnie - nie o tym tu piszemy, więc o czym ty mówisz?

#30 Karlito

Karlito
  • 15 postów
  • SkądKraków

Napisano 14 kwietnia 2011 - 13:32

OS X z fragmentacją nie ma problemów, ale według mnie trzymając rzadko używane pliki na drugiej "tylnej" partycji można osiągnąć lepszą wydajność dysku (niezależnie od systemu plików). Więc pytanie brzmi .. czy HFS+ jest na tyle dobry, że nie zrobi mu różnicy jedna bądź dwie partycje? :P Jeśli rozpartycjonowanie dysku nie wpływa na wydajność to jest to już tylko kwestia wygody.

#31 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 kwietnia 2011 - 13:52

-_-"
czytanie ze zrozumieniem w narodzie zanika.
to aż tragiczne.


problem w tym, że OS X 'zdaje' sobie z tego sprawę i te ważniejsze pliki trzyma na początku partycji.
i oczywiście zostawia też odpowiednio dużo miejsca, żeby można tam coś było dodać.

gdzie tu jest o fragmentacji?
OS X trzyma najpotrzebniejsze pliki na początku dysku (tzw. Hot Zone)
I zostawia tam odpowiednio dużo miejsca (na to Hot Zone), żeby ewentualnie jakieś pliki na początek dysku przenieść. Inaczej nie miałoby to sensu.
Ten Things Apple Did To Make Mac OS X Faster

#32 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 14 kwietnia 2011 - 14:13

OSX (HFS+) ma mechanizmy zmniejszajace zjawisko fragmentacji plikow (gdy jeden plik zapisany jest w kilku kawalkach w roznych miejscach dysku) ale nie oznacza to, ze fragmentacji plikow nie ma wcale. Potrafi tez defragmentowac plik w tle (ale tez z ograniczeniami)
Nie ma natomiast mechanizmow utrzymania blisko siebie plikow potrzebnych danej aplikacji (tym bardziej dla calego systemu)
Ma pewne mechanizmy wspierajace trzymanie blisko siebie plikow z tego samego folderu, ale nie jest to doskonale (File scattering File system fragmentation - Wikipedia, the free encyclopedia)

Inne zrodlo: Why Defragment?

---------- Wpis dodano o 14:13 ---------- Poprzedni wpis dodano o 14:00 ----------

Roberto, zanim zaczniesz wytykac innym brak umiejetnosci czytania sam dokladnie przeczytaj.
"(...)the "hot space" on the volume (0.5% of the total filesystem size(...)"
w przypadku 500GB dysku te pol procenta to ledwie 2,5GB ciut malo na system.

"(...)Note that what constitutes the set of hot files on your system will depend on your usage pattern over a few days. If you are doing extensive C programming for a few days, say, then it is likely that many of your hot files will be C headers."
Wiec nie jest to tak, ze to wazniejsze pliki (lub systemowe) sa tam przenoszone tylko, ze te ktore sa czesto uzywane.
Paradoksalnie - rzadkie startowanie systemu moze doprowadzic do tego, ze pliki zwiazane ze startem systemu beda uciekac z HotZone i start bedzie coraz wolniejszy.

#33 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 kwietnia 2011 - 16:51

o nie. zapomniałem, że reset komputera to prawie taki sam fun jak format. system i tak siedzi na początku. im częściej korzystasz z pliku tym jest on ważniejszy, prawda? jak otwierasz coś raz na ruski rok, to trudno to nazwać ważnym (jeżeli chodzi o czas dostępu do niego). partycjonowanie, formatowanie, reset komputera największy fun po prostu i brzmi jak windows.

#34 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 14 kwietnia 2011 - 17:03

system i tak siedzi na początku.

Bo tak? Czy moze masz jakis konkretny argument?

#35 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 14 kwietnia 2011 - 17:10

Ja wiem tylko tyle, że po roku zaczął mi lekko przymulać OSX, czysty install i przywrócenie z TM pomogło (ale nie obyło się bez zgrzytu, TM też w teorii jest fajne), ale ok nieważne, nie o TM chciałem napisać. Także ta cała defragmentacja i inne optymalizacje które niby system robi to tylko w teorii. A natomiast Windows + 2 partycje w tym jedna systemowa i automatyczna defragmentacja tylko ten systemowej, po dwóch latach chodzi jak nówka. Acha, na OSX miałem 50GB zajęte z 250, także miejsca na te swoje pseudo optymalizacje miał pełno. I nie będzie żadnych linków itp. aby coś udowodnić, bo to tylko moje praktyczne obserwacje są.

#36 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 kwietnia 2011 - 17:16

empirycznie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych