Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Jak trzymać dane na Macu?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

#1 texblues

texblues
  • 125 postów

Napisano 11 kwietnia 2011 - 11:48

Witam jestem świeżo upieczonym posiadaczem Macbooka Pro. Przechodzę z linuksa na tą platformę i mam pytanie odnośnie jak trzymacie dane na swoich Macach? Domyślnie jest jedna partycja Macintosh HD. Nie wiem czy dzielicie tą partycje na kilka mniejszych i na nich trzymacie swoje dane czy wszystko macie na jednej. Jak to wygląda w przypadku reinstalacji systemu? Czy instalator wie gdzie ma instalować świeży system i nie rusza takich katalogów jak /Users/user/ czy np moje stworzone /Filmy? Lepiej trzymać dane w katalogu home czy gdzieś indziej?

#2 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 359 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 11 kwietnia 2011 - 11:54

Jedna partycja się świetnie sprawdza. /Users nie jest ruszane przy reinstalacji, nadpisywane są tylko /System i /Library (no i te wszystkie, których w Finderze nie widać, tj. /bin, /usr i tak dalej).

#3 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 11 kwietnia 2011 - 14:44

Dodatkowo w zaawansowanych ustawieniach uzytkownika mozna zadeklarowac nowa sciezke do katalogu domowego - w ten sposob mozna przeniesc swoj home na inna partycje. Wazne jest zeby ustawic symlink z /users/{user} -> {new user path} poniewaz niektore zle napisane aplikacje nie sprawdzaja poprawnie sciezki domowej. Ja wiekszosc danych trzymam w swoim katalogu domowym.

#4 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 359 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 11 kwietnia 2011 - 17:17

Dodatkowo w zaawansowanych ustawieniach uzytkownika mozna zadeklarowac nowa sciezke do katalogu domowego


O? Gdzie?

#5 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 11 kwietnia 2011 - 18:53

Dotre do domu to zrobie zrzut.

---------- Wpis dodano o 18:53 ---------- Poprzedni wpis dodano o 18:51 ----------

Tu jest opis po angielsku: [url=http://chris.pirillo.com/how-to-move-the-home-folder-in-os-x-and-why/]

#6 Gringo997

Gringo997
  • 779 postów
  • Skądnieznana

Napisano 11 kwietnia 2011 - 19:41

w konta, klikasz prawym na użytkowniku i pojawi się :

Dołączona grafika

#7 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 11 kwietnia 2011 - 19:53

tylko po co?

#8 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 11 kwietnia 2011 - 22:11

Dzięki Gringo :-) Roberto: dla wygody.

#9 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 11 kwietnia 2011 - 22:24

problem w tym właśnie, że to wcale wygodne nie jest.

#10 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 12 kwietnia 2011 - 00:02

Dla mnie jest wygodne. Dla Ciebie nie. Każdy decyduje za siebie. Przetestowałem konfiguracje z jedną i dwoma partycjami. Wybrałem to co mi bardziej pasuje. Przy reinstalacji wolę formatować partycję systemową. Trzymając home na oddzielnej partycji praktycznie unikam problemów z ponowną konfiguracją systemu. Tyle, że ja nadal dużo robię w konsoli, mam przyzwyczajenia z unixów więc mogę mieć po prostu zupełnie inne podejście.

#11 feuerfest

feuerfest
  • 3 417 postów
  • SkądMonachium, DE

Napisano 12 kwietnia 2011 - 07:21

Ja tam trzymam wszystko ciurkiem na jednej partycji, w razie formata (bardzo rzadkie zjawisko) po protu odzyskuję się z time machine

#12 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 12 kwietnia 2011 - 08:46

na grzyb format? feuerfest + 1 partycje to IMO przyzwyczajenie z windowsa.

#13 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 12 kwietnia 2011 - 09:24

feuerfest widzisz, Ty masz 128GB ja mam 500. Partycja z danymi u mnie ma 374GB i wolnego jakieś 10-20GB. Gdybym miał to wszystko odtwarzać z TM to bym sobie chyba w łeb strzelił. TM to tylko kopia bezpieczeństwa - ostatnia deska ratunku. Krytyczne dane i tak trzymam jeszcze na dodatkowym dysku i DVD. Dodatkowo ty masz SSD i seek time nie robi ci różnicy. Gdybym miał 128GB SDD też bym nie dzielił na partycje. Roberto. IMHO mylisz się, w świecie unixów partycjonowanie (albo logiczne dzielenie przestrzeni dyskowej) jest jeszcze bardziej rozpowszechnione niż w Windows. Wręcz trudno inaczej. Jedna partycja w OSX to IMHO bardziej ukłon w stronę użytkowników, którym obce są techniczne aspekty działania komputera niż techniczna innowacja. Ale ta dyskusja idzie donikąd.

#14 feuerfest

feuerfest
  • 3 417 postów
  • SkądMonachium, DE

Napisano 12 kwietnia 2011 - 09:27

Po firewire nawet 500GB idzie bardzo szybko. A SSD już nie mam, nie zupdatowałem sygnaturki :)

#15 RiQ

RiQ

  • 2 567 postów
  • SkądWrocław

Napisano 12 kwietnia 2011 - 09:44

Po firewire nawet 500GB idzie bardzo szybko. A SSD już nie mam, nie zupdatowałem sygnaturki :)


hmmm - firewire (800) w najlepszym przypadku 70MB/sek czyli ok.2 godziny (przyp.autora)

#16 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 12 kwietnia 2011 - 10:03

feuerfest, złe założenie :-) TM jako ostatnia linia obrony ma sens wtedy i tylko wtedy gdy jest aktualizowana na bieżąco. Czyli gdy jest w sieci. Moje TM to dysk sieciowy (jak w podpisie) i nawet jak podepnę to na kablu 1GB to procek tej maszynki nie wydala. To doprawdy ostatnia deska ratunku. Dlatego mam partycje żeby uniknąć zabawy w transfer danych. Dwie instalacje temu miałem jeden dysk (eksperymentalnie) - skończyło się na 3 dniach w plecy na transfery.

#17 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 12 kwietnia 2011 - 10:16

squid - tak jak TM to ostatnia deska ratunku, tak samo i format to ostateczność.

logiczna struktura na dysku, a dzielenie samego dysku to IMO 2 różne sprawy.
oczywiście, że to ukłon w stronę użytkowników - ale nie dlatego, że partycje są trudne do ogarnięcia czy to jakaś 'techniczna innowacja'. coś takiego jest po prostu wygodne. wygodniejsze niż dzielenie dysku na n+1 części.

oczywiście, że backup ma sens gdy jest robiony. na tym to polega.

zrozumiałbym gdyby ktoś robił format chociażby raz na kilka miesięcy. ale się tak przecież nie robi.
'dwie instalacje temu' o u normalnego użytkownika czas liczony w latach.

#18 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 12 kwietnia 2011 - 12:49

Piszac o logicznym dzieleniu przestrzeni dyskowej mialem na mysli Logical Volume Manager (Linux) - Wikipedia, the free encyclopedia w Linuksie czy ZFS - Wikipedia, the free encyclopedia w BSD czy tez Solaris.
W LVM mozesz miec jedna partycje podzielona na kilka logicznych wolumenow.
Jak widzisz rozwijane byly i sa nadal calkiem zaawansowane technologie skupione na rozdzielaniu przestrzeni dyskowej na oddzielne obszary.
A wygoda to jest bardzo subiektywna sprawa.

PS. Tego MBP mam rok. Przyjme to jako komplement, ze nie spelniam wymogow normalnego uzytkownika :-)

#19 feuerfest

feuerfest
  • 3 417 postów
  • SkądMonachium, DE

Napisano 12 kwietnia 2011 - 13:01

feuerfest, złe założenie :-)
TM jako ostatnia linia obrony ma sens wtedy i tylko wtedy gdy jest aktualizowana na bieżąco. Czyli gdy jest w sieci.
Moje TM to dysk sieciowy (jak w podpisie) i nawet jak podepnę to na kablu 1GB to procek tej maszynki nie wydala.
To doprawdy ostatnia deska ratunku.
Dlatego mam partycje żeby uniknąć zabawy w transfer danych. Dwie instalacje temu miałem jeden dysk (eksperymentalnie) - skończyło się na 3 dniach w plecy na transfery.


Nie no, pisząc o Time Machine mam na myśli Time Machine, a nie Time Capsule. W moim wypadku - dysk 7200rpm podłączonym po FW.

No ale ja danych mam mało, jak się ma 300 GB czegoś na dysku to rzeczywiście lepiej się bawić w partycje, a TM używać w razie śmierci sprzętu.

#20 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 12 kwietnia 2011 - 13:03

squid - sry, zapomniałem że format raz w tygodniu to super fun.

#21 maxijazz

maxijazz
  • 303 postów

Napisano 13 kwietnia 2011 - 00:58

Dzielenie jednego dysku nie-SSD nie ma najczesciej sensu. Glowica dysku musi przesuwac sie znacznie dalej pogarszajac i tak nie najlepszy czas dostepu. Im dane dalej od krawedzi talerza tym transfery mniejsze (srednio na zewnatrz 2x lepsze niz wewnatrz).

#22 texblues

texblues
  • 125 postów

Napisano 13 kwietnia 2011 - 21:00

Ja właśnie też mam przyzwyczajenia z linuksa, konkretniej z lvm. Na maca tego chyba nie ma. Zresztą na macu ma być podobno prościej:) Chyba jednak zdecyduje się na podzielenie dysku i /Users zamontuje na tej wiekszej części. Nie wiem jeszcze ile zostawić na system. Jakie są Wasze praktyki? Myślę też co z /Applications czy tego nie trzymać też oddzielnie.

#23 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 13 kwietnia 2011 - 22:37

Na system przeznaczyłem 60GB. 45GB jest zajęte. Część aplikacji trzymam w swoim home. Reszta w root. Nie montuję całego /Users na drugiej partycji. Drugą partycję montuję jako "/Volumes/Data HD" tam tworzę moj home i inne potrzebne zasoby. Potem podmieniam lokalizację home dla mojego usera. Intensywnie używam symlinki.

#24 Karlito

Karlito
  • 15 postów
  • SkądKraków

Napisano 14 kwietnia 2011 - 11:27

Glowica dysku musi przesuwac sie znacznie dalej pogarszajac i tak nie najlepszy czas dostepu. Im dane dalej od krawedzi talerza tym transfery mniejsze (srednio na zewnatrz 2x lepsze niz wewnatrz).


Dlatego właśnie warto podzielić dysk na dwie partycje. Pierwsza na system operacyjny, aplikacje i inne pliki, których używamy często. A druga partycja na jakieś zdjęcia, filmy, instalki, czyli to z czego korzystamy raz na jakiś czas. Przy jednej partycji wszystkie te pliki zaczynają się mieszać - czy na początku dysku (tam gdzie działa najszybciej) opłaca się mieć film albo zdjęcia do których zaglądamy raz na miesiąc? Raczej nie. :)

#25 squid

squid
  • 242 postów

Napisano 14 kwietnia 2011 - 11:39

Dokladnie. Instaluje system, dopycham danymi do 70% a potem robie update systemu. W efekcie pliki systemowe mam rozrzucone po calym dysku. Nic dziwnego, ze mozna tutaj przeczytac posty ludzi, ktorzy zaczynaja miec powazne problemy z wydajnoscia swoich macow po upgradzie do duzych dyskow - po pewnym czasie uzytkowania i wlasnie kolejnym update.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych


    Bing (1)