Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Odszumianie wokalu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
40 odpowiedzi w tym temacie

#1 kuba1883

kuba1883
  • 177 postów

Napisano 22 lutego 2011 - 18:57

Witam, szukam programu coś jak Cool edit pro na windowsa (kuźwa na maca nie ma), żeby odszumić wokal, w audacity nie da się osobno odszumić wokalu, bo on odszumia całość razem z bitem co daje jeszcze gorszy efekt, natomiast garageband z tego co wiem w ogóle takiej funkcji nie posiada...

#2 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 22 lutego 2011 - 19:10

CoolEditPro = Adobe Audition for Mac | audio production editing software - Adobe Labs

#3 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 22 lutego 2011 - 20:07

Jeżeli odszumianie to w granicach rozsądnego budżetu zalecam Izotope RX po każdym zaszumieniu. Stosować rano i wieczorem, przed i po, w trakcie też można.
Natomiast nie rozumiem, dlaczego właśnie Cool Edit Pro jest potrzebny do "odszumiania wokalu". Nie rozumiem dlaczego "odszumianie z bitem" daje gorsze efekty? Nie rozumiem po co Ci właśnie GB do "odszumiania"? W ogóle słabo rozumiem, o co "kaman" we wpisie kuby. Ale to pewnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, którą wytknął mi Psychopulse. :wink:
Bo można użyć jakiegokolwiek hosta do wtyczki odszumiającej, a RX można użyć w wersji wolnostojącej.

#4 neg

neg
  • 134 postów

Napisano 22 lutego 2011 - 21:15

Domniemam że kolega ma już zmiksowany wokal z muzyką a wokal nagrany z szumami... Taki standardzik w blokowych produkcjach. Najlepiej by było odszumić sam wokal a jeszcze lepiej nagrać raz jeszcze. Teraz to już kapota... Imo nie podejmowałbym się. Oczywiście też mogę złe rozumieć post i np szumu są ze wzg że to stare nagranie z kasety a kolega chce je odświeżyć. Wtedy rada powyżej - edytor audio, jakikolwiek + vst lub funkcja natywna programu jeśli ją ma.

#5 kuba1883

kuba1883
  • 177 postów

Napisano 22 lutego 2011 - 21:33

Nagram raz jeszcze, i teraz pytanie: juz z samym wokalem na jakim programie najlepiej nadać temu jak najlepszy efekt, jakość? Najlepiej jakiś freeware... jeszcze tak przy okazji, do kolegi wyżej, polecasz tak na szybko jakąś kartę dzwiekowa usb do imaca, tak ok. 150 zł bo na tej zintegrowanej chyba za daleko nie pojade...

#6 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 23 lutego 2011 - 00:32

Jak powiedzial kokos - RX firmy Izotope. Są 2 wersje: tansza i drozsza. Obie mają chyba tż jakeś dema do ściągnięcia i przetestowania. Możesz też spróbować Soundtack Pro. Oprogramowanie to jest w pakiecie z Logic Studio i FinalCut Studio. Jeśli chodzi o darmowe rzeczy,hmmmm nie wiem jaki mateiał i jakiej kakości efekt koncowy Cię interesuje, ale zasadniczo to nie ma chyba nic godnego uwagi, no może poza Audiacity, ale on w sumie też słaby jest do takich zadań. Jełi chcesz wydać na kartę dźwiękową 150 zł to wątpię, żeby jakość dźwięków, które wychodzą z Twojego kompa uległa poprawie, a może być wręcz przeciwnie... No chyba, że coś używanego uda się trafić , no ale to musiałbyś naprawdę dobrą okazję spotkać.

#7 sancruz3

sancruz3
  • 2 436 postów

Napisano 23 lutego 2011 - 08:35

Domniemam że kolega ma już zmiksowany wokal z muzyką a wokal nagrany z szumami... Taki standardzik w blokowych produkcjach.
Najlepiej by było odszumić sam wokal a jeszcze lepiej nagrać raz jeszcze. Teraz to już kapota... Imo nie podejmowałbym się. Oczywiście też mogę złe rozumieć post i np szumu są ze wzg że to stare nagranie z kasety a kolega chce je odświeżyć. Wtedy rada powyżej - edytor audio, jakikolwiek + vst lub funkcja natywna programu jeśli ją ma.


Niech kolega nie mowi zle o blokowych studiach i o standardzie bo ostatnia plyta stachurskiego w studiu nie powstala w szczegolnosci numer zostan i badz. Znajomi pracuja w blokach i jesli chodzi o jakosc ich produkcji to klada nie jedno profesionalne studio bo to ze ktos ma genelecki w studia i wszystko naj nie oznacza ze dobrze zrobi mix i master. Ja sam mam studio w bloku wytlumione i nie mam problemow z szumami

#8 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 23 lutego 2011 - 12:34

to, że ktoś w domu jest w stanie zrobic poprawny mix o niczym nie świadczy ;-). Na pewno zdolny człowiek "wykręci" lepszą produkcję w domowych warunkach niż głuche beztalencie w wypasionym studiu. Ale ten sam zdolniacha na pewno to samo zrobi duuużo lepiej w dobrze wyposażonym studiu niż w domu. Generalnie o studiach "blokowych" można powiedzieć tyla samo zlego, co dobrego. Technologicznie nie mają szans dorównać "prawdziwym" studiom. W związku z tym w kwestii kreacji brzmienia, wyboru odpowiedniego mikrofony/preampu/kompresora dla wokalisty, nagrywania żywych instrumentów studia "blokowe" sa mocno uposledzone (no chyba. że mowimy o 200m. apartamencie;-). Istotną kwestią jest też dla kogo "robimy": czy dla mejnstrimowej wytwórni, czy niszowej manufaktury, czy dla telewizji.
Ale kwestia artystyczna - to już zupełnie inna sprawa.

YouTube - Utwór przyjazny radiu (Radio Friendly Song) - Jon Lajoie POLSKIE NAPISY

Niewątpliwie interesujące rzeczy w domu zrobić można

http://www.youtube.c...1/0/lBUUOJpFg9Y

#9 ciki12

ciki12
  • 572 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 lutego 2011 - 14:39

Po pierwsze do autora wątku jeśli chodzi o soft do od szumienia wokalu to Audiacity i to tyle jeśli chodzi o free a najlepszym sprzętem do tego jest Soundtack Pro nom, ale to zabawa w granicach 1500 - 2000 zł. Karta do 150zł to nie ma szans na nic co miało by chociaż poprawne brzmienie.

A teraz kwestia studia tego "blokowego" i tego profesjonalnego to jest tak sam kwestia jak o tych realizatorach dźwięku tych z Polski i tych z US/UE. (Debatowałem na ten temat z kolego kokos'em w jednym z wątków) Jest to kwestia ilości a nie jakości bo czy temu "chłopakowi" z bloku brakuje pasji, talentu i za angażowania do tego co robi nom mi się wydaje, że nie jedyne czego może mu brakować to kasy na to by kupić lepszy sprzęt.

@ksamus nie musi to być apartament 200m ja mam "apartament" 42m i naprawdę jeżeli czegoś brakuje mi to kasy na lepszy sprzęt i wiedzy którą staram się cały czas pogłębiać i czytać. I to są jedyne braki które posiadam.
Przykłady domowego studia gdzie wychodzą legalne płyty i moim zdaniem dobre płyty La Bomba Studio. Dj Decks'a
YouTube - Канал пользователя Pejaslumsattack
I to jest studio domowe mimo tego, że absolutnie tego nie widać.

#10 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 23 lutego 2011 - 15:31

no wlasnie dlatego napisalem, ze zalezy co i dla kogo chcesz nagrywac/ produkowac. Jak masz kapelę rockową z żywą sekcją dętą i chcecie grać na 100, to w bloku będzie ciężko. Podobnie jeśli chcesz zarajestrować ładnie bardzo ekspresyjnie grający kwartet smyczkowy. Ale jak masz bity+wokal+synt+ sample+ew. jakiś instr. to się da. Generalnie im więcej w muzie "żywych" muzyków a mniej sampli oraz loopów, im więcej interakcji m-dzy muzykami a mniej grania do klika - tym bardziej potrzebne jest porządne studio.

#11 ciki12

ciki12
  • 572 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 lutego 2011 - 16:38

Z tym się zgodzę co nie wyklucza tego, że zarówno w jednym i drugim studiu można robić dobrą i na poziomie muzykę

#12 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 23 lutego 2011 - 18:19

No pewnie, że mozna. Jeśl ktoś produkuje noise albo stricte syntezatorowe techno to może to robić wszędzie, nawet w przyczepie campingowej ( jeśli zmieszczą mu sie do niej jego syntzatory no i jeszcze chociaż laptopa wciśnie. Jak ktos zafascynowany jest Gustavem Mahlerem, to ma duuużo gorzej. Róznica mdzy studiem w bloku a dobrym "normalnym" to kwestia różnic w możliwości technicznej realizacji pomysłów. Jak w bloku dojdziesz nagle do wniosku, że kawałek będzie miał o wiele większą moc jesli np. żywe bebny nagrasz w dużej akustyce, to i tak musisz do studia pójść. No i jak nagrywasz wokal, w studiu, to nie musisz sie wkr...wiać na sąsiada-majsterkowicza, który 3 razy w tygodniu szafę przerabia ;-) Jak się ma to do odszumiania? Może zamiast kupować RX-a. czy Logic Studio Może lapiej odżałować kilkadziesiąt złotych i wysłać do studia, gdzie zrobią to dobrze?

#13 neg

neg
  • 134 postów

Napisano 23 lutego 2011 - 18:24

Niech kolega nie mowi zle o blokowych studiach i o standardzie bo ostatnia plyta stachurskiego w studiu nie powstala w szczegolnosci numer zostan i badz. Znajomi pracuja w blokach i jesli chodzi o jakosc ich produkcji to klada z


Nie twierdzę że studio w domu to zło. Od razu po prostu i jak widać trafnie zgadlem skąd pochodzi nagranie. Nie wyobrażam sobie trzeżwego realizatora który dał koledze wokale z szumami. To mogło wynikać z takiego a nie innego przygotowania sobie pomieszczenia w domu. I na pewno też uważam że sporo dobrego można wykręcić w domku. Ja co prawda jestem ultra amatorem i robię muzykę dla przyjemności i jako hobby co nie znaczy że nie mam wlasnego studia w pokoju postawionego z tantiemów... A ze stachurskim mam więcej wspólnego niz mógłbyś kiedykolwiek zgadnąć ;)

Adam Wiktor & SpZoo – EMI

#14 ciki12

ciki12
  • 572 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 lutego 2011 - 19:37

@ksamus według mojej opinii i doświadczenia żywe instrumenty w 90% wykluczają domowe studio to tego trzeba mieć odpowiednie pomieszczenie z odpowiednią akustyką. Kwestia sprzętu to tylko kwestia kasy więc teoretycznie te studio z bloku czy też z budy cempigowej i te studio profesjonalne mają te same możliwości, ale podkreślam tylko teoretycznie. @neg wiesz co ja na wokale nagrywane w domu nie narzekam choć nagrałem ich co prawda kilka bo ja bardziej zajmuję się mixem i masterem a dla przyjemności uderzam w moje AKAI. Fakt sąsiadów mam dość wyrozumiałych bo myślę, że to oni mogą bardziej na mnie narzekać niż ja na nich. zwłaszcza jak mnie najdzie rozkręcić troszkę muzykę A jak to się wszytko ma do poprawienie jakości wokali proponuje wygłuszyć lepiej studio i kwestia jaki mikrofon był użyty do nagrania wokalu.

#15 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 23 lutego 2011 - 20:04

Koledzy! Wrócmy do sedna sprawy. Mamy zaszumiony plik z wokalem. Co może być przyczyną występowania szumu? Bo kiedyś odpowiedź była łatwa; stosunek S/N w nagraniach taśmowych/kasetowych był mierny i trzeba było uważać na poziomy, ilość zgrań, itp. Teraz , praktycznie trudno jest wyprodukować zaszumione nagranie. Najtańsze tory audio teraz mają parametry PRO z lat 90siątych! A więc skąd bierze sie "brud" w nagraniach wokalu? Podejrzewam jakiś koszmarny proces nagrywania ze wszystkimi możliwymi okolicznościami obciążającymi. Może nie chodzi o szum szerokopasmowy, tylko jakieś brzęczenia, brumienia, przestery i zgrzyty© A może kuba powiesi ten plik na jakimś serwerku. Posłuchamy, zobaczymy :smile:

#16 ciki12

ciki12
  • 572 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 lutego 2011 - 20:46

Widzisz kokos robiąc tą wycieczką po latach 90-tych. Nasunęła mi się myśl, że może chodzić o pętle masy co powoduje szum na mikrofonie i na nagrywanym wokalu bo komputer jest po porostu nie uziemiony. Fakt może to banał, ale prawdopodobny w domowym studiu bo sam z tym walczyłem, ale mi wywalało to na odsłuchu. Dołączam się do prośby kokosa było by na pewno troszkę łatwiej. Wybacz kuba trochę się zagalopowaliśmy z ksamus'em w tym wątku ;)

#17 neg

neg
  • 134 postów

Napisano 23 lutego 2011 - 20:57

Znowu mogę zgadywać ale w oparciu o to co czasami jeszcze dostaje od ludzi źe nagranie odbywa się w minimalistycznym pokoju z gładziami na ścianach przez chiński pojemnik i od razu mówię że do pojemników z Chin nic nie mam ale... Najtańsze majki plus fatalna akustyka plus szumicy komp bo wersja gamer musi mieć wiatraköw sto. Do tego stąpanie z nogi na nogę po podłodze szwedzkiej i tv w pokoju obok. dodajmy preamp w mikserze za 149 zł i ustawienia wej na oko plus od razu kompresja w locie. Mistrzosko też rejestrują się przechodnie za oknem czy samochody...Ogólnie petarda. 3/4 ludzi od tego zaczyna i good. Zapytają na forum, coś poprawią, coś zmienią, ci twardsi poczytają o akustyce... Nie stawiałbym tu na problem natury technicznej. Raczej na przygotowanie sobie miejsca do nagrywał i nie wiąże się to na pewnym etapie z pieniędzmi a kilkoma godzinami dyskusji na odpowiednich forach.

#18 ciki12

ciki12
  • 572 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 lutego 2011 - 21:08

@neg dobra już mnie zmęczyłeś i mam dosyć. Skupmy się na problemie jakim jest od szumienie wokalu a nie krytykę czy aprobatę domowego studia. Myśle, że gdyby kolaga kuba miał ochote posuchać opini na temat jego studia to by o to za pytał [kto wie może kolega nagrywał to w studio u Lipińskiego albo Saund and More i spece już nie mają pomysłu na ten zaszumiały wokal ;)] Każdy od czegoś zaczyna i każdy ma jakieś problemy fora internetowe są miedzy innymi po to by pomagać takim ludziom. Bo nikt nie jest Alfo i Omego Alfą i Omegą a co kilka głów to nie jedna.

#19 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 23 lutego 2011 - 21:48

@neg: w takiej sytuacji RX Izoptopa jest niezbędny. Idealnie nadaje się do wycięcia brumów i rzężeń za pomocą Denoiser, przesterowane sample można uratować Decliperem. Nieregularne zakłócenia można wyciąć za pomocą Spectral Repair. Można na spektrogramie pliku zobaczyć konkretne części widma i je zmienić. Wycinałem za pomocą tego z materiału chrapanie dmuchawy organów w Kazimierskiej Farze. Ratowałem usmażony wokal klasyczny i wycinałem brumy z setek, jak też likwidowałem skrzypnięcia krzeseł w nagraniu klasycznym.

#20 neg

neg
  • 134 postów

Napisano 23 lutego 2011 - 22:02

Nie miałem ochoty cię męczyć ciki12. Dałem najlepszą z możliwych rad. Zamiast odszumiać, nagrać jeszcze raz, przygotować sobie miejsce i dobrać na to czas. Kolega jak gdzieś wyżej przeczytałem skorzystał z tej rady i z doświadczenia wiem że wyjdzie mu to na zdrowie. Serio uważasz że w sytuacji kiedy może od razu mieć lepszą surówkę do miksu to kombinować z wtyką ? Owszem kombinować ale najpierw starać sie jak najlepiej nagrać.
Ganisz mnie za to że kiedy ktoś zadaje pytanie np. Pomocy, skrzywiłem felgę i nie mogę dalej jechać to ja zamiast podawać sposoby na jej prostowania mówię, weż koło zapasowe ? Nie zawsze sposób który wydaje się pytającemu za ostateczny i oczywisty jest najlepszy.

---------- Wpis dodano o 22:02 ---------- Poprzedni wpis dodano o 21:59 ----------

Wycinałem za pomocą tego z materiału chrapanie dmuchawy organów w Kazimierskiej Farze. Ratowałem usmażony wokal klasyczny i wycinałem brumy z setek, jak też likwidowałem skrzypnięcia krzeseł w nagraniu klasycznym.


I good, po prostu aby dobrze użyć wtyczki trzeba mieć nieco wiedzy i doświadczenia. Więcej wiedzy i doświadczenia niż przy przygotowaniu sobie nowego nagrania z uwzględnieniem kilku prostych rad co do nagrania wokalu w warunkach domowych.

#21 kuba1883

kuba1883
  • 177 postów

Napisano 25 lutego 2011 - 11:56

woow, nie spodziewałem się tylu odpowiedzi :] jeśli chodzi o majka to mam Shure PG 58, gadałem z kolegą, który jak zaczynał miał ten sam problem jeśli chodzi o marną jakość nagrania (wybaczcie, nie wrzucam narazie chłamu do sieci, pochwalę się dopiero jak nagram coś co brzmi jak utwór muzyczny) to sprawa kary dźwiękowej, która jest zintegrowana i szumy są własne, bo mój pokój jest dosyć wyciszony, mogę też się przenieść do pustej chaty mojego dziadka starej, choć tam teraz na minusie grubo jest, ale doszliśmy do wniosku, który właściwie był banalny - feralna karta dźwiękowa. Wyjąłem i odpaliłem starego kompa z windą xp, gdzie liczyłem na lepszą kartę jakoś, kiedyś tam był soundblaster, ale zapomniałem że wymieniony został na VIA AC 97 - fuck, też zintegrowaną, ale tam jakości nawet nie sprawdzę bo ten gruchot nawet nie widzi majka - wszystko poustawiane niby w panelu sterowania, suwaki itp, wszystko zaznaczone jak trzeba a majk tam nie hula (słuchawki normalnie działają). Ktoś wyżej idealnie stwierdził, że jedyne czego może brakować to pieniędzy. Myślałem nad preampem jakimś albo mixerem, ale najpierw powinienem myśleć o karcie... EDIT: zapomniałem dodać, ale nie wiem czy to ma znaczenie - używam dwóch przejściówek, z XLR na dużego jacka i z dużego jacka na małego. Ta pierwsza wtyka wygląda na porządną, druga jest taka zwyła z saturna. Inaczej się nie dało bo nigdzie nie mogłem znaleźć XLR - mini jack, a jechać na Okęcie kilka godzin mi się nie chciało, tak jak czekać na przesyłke z neta, chciałem od razu sprawdzić jak się majk spisze na iMacu, jak się okazało słabiutko, nie taka jakość mnie interesuje kompletnie.

#22 ciki12

ciki12
  • 572 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 lutego 2011 - 13:06

Kuba jedyne co mogę Ci podpowiedzieć to po pierwsze zakup karty muzycznej z dobrymi preampami, tylko tak jak pisałem zakup karty dobrej to kwestia kasy jaką był byś w stanie zainwestować. Dwa karta która jest w iMac kompletnie nie nadaje się do nagrywania wokali. Ta karta nawet nie ma poprawnego brzmienia w mojej opinii, nie mówiąc o poprawnym nagrywaniu. Trzy to jestem na 95% pewny, że występuje u Ciebie pętla masy, która gromadzi się na mikrofonie zwłaszcza, że mikrofon jest podłączony bezpośrednio do iMac;a proszę sprawdź czy iMac jest uziemiony, ale naprawdę uziemiony a nie czy gniazdko do, którego jest podłączony ma "bolec".

#23 kuba1883

kuba1883
  • 177 postów

Napisano 25 lutego 2011 - 14:53

Znasz moze jakies konkretne nazwy kart? Bo w tej kwestii jestem laikiem a w necie nie mogę znaleźć nic konkretnego, taka ponizej 500, mozliwie jak najtansza oczywiscie :D no ale przede wszystkim ma dawać dobrą jakość, bo jak kupić sprzęt to porządny, żeby nie wymieniać po jakimś czasie i babrać się ze sprzedażą starej, z resztą może poszukam na jakiejś giełdzie czy używanej w necie bo zawsze taniej wyjdzie.

#24 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 25 lutego 2011 - 15:06

Temat "jaka karta" jest regularnie wałkowany w dziale Audio.

#25 kuba1883

kuba1883
  • 177 postów

Napisano 25 lutego 2011 - 15:09

Tak, ale wszystkim chodzi o karty dla Maca z USB, a one są dużo droższe, mnie interesuje karta nawet do PCa zwykła, mam stare pudło do nagrywek może służyć.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych