Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Imac 20' early 2008


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#1 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 19 lutego 2011 - 21:00

Witam!
Jestem załamany... mój Imac padł mimo naprawy w Iclinic...
Jakiś czas temu miałem problemy z uruchomieniem osxa na moim imacu. Raz się uruchamiał a raz pokazywał się szary folder ze znakiem zapytania i w ogóle nie było widać dysku w narzędziach dyskowych.
Postanowiłem z korzystać z usługi Iclinic zasugerowałem, że błąd może być związany z dyskiem z wiadomych przyczyn... Dostarczyłem swojego maczka do nich. Po jakimś tygodniu dostałem go niby naprawionego z wymienionym z dyskiem na 500 GB (wcześniej miałem 250). Komputer uruchomił się i zainstalowałem Osxa następnie wszystkie programy z których korzystam etc etc... Po dwóch dniach (może trzech) gdy chciałem włączyć imaca wyskoczył mi napis "You must restart your computer, Hold down the power button!!" wyłączyłem go, włączyłem i...znowu to samo więc ...wyłączyłem go włączyłem...ruszył!!! aaa stwierdziłem, że to być może jednorazowy przypadek. Niestety nie... Wprawdzie nie wyskakuje mi już napis z prośbą o restart komputera po prostu widnieje ekran ładowania osxa i tak się kółeczko kręci i kręci...kręci i kreci. Zrobiłem bootwanie z płyty i sprawdziłem jak wygląda sprawa w narzędziach dyskowych i teoretycznie dysk widnieje z tym, że gdy probowałem go sprawdzić lub naprawić wyskakiwał mi komunikat: Niewłaściwa liczba katalogu woluminu oraz Wolumin wymaga naprawy. Hmm... Wprawdzie później udało mi się go naprawić i dostawałem: Dysk chyba jest w porządku. Ba! Nawet gdy po tym robiłem restart do systemu wszystko chodziło jak należy. Jednak no nie będę za każdym razem gdy chcę skorzystał z maca wkładał płyty z osx'em i się za przeproszeniem pieprzył żeby łaskawie system się uruchomił. Dzwoniłem do Iclinic ale dziś jest sobota więc pewnie dlatego nikt nie odbiera, napisałem w każdym razie maila. Co robić bracia (i siostry) ? :cry: Czy miał już ktoś taką sytuację? Zapłaciłem 530 złotych a mac jak nie chodził tak nie chodzi :/... Mam nadzieje, że chociaż za friko naprawią swój błąd...

---------- Wpis dodano o 21:00 ---------- Poprzedni wpis dodano o 20:49 ----------

PS: Zrobiłem właśnie reset PRAM i NVRAM i system się uruchomił czy możliwe, że teraz będzie wszystko ok? Problem mógł być związany z tym?

#2 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 20 lutego 2011 - 01:35

Halo halo! czy ktoś się jakoś ustosunkuje do tego co napisałem? :( pomocy! Gdy uruchamiam imaca osx ładuje się i ładuje i tak bez końca ale gdy wkładam płytę i biorę zakładkę "dysk startowy" i uruchom ponownie z dysku to uruchamia się system bez problemu. Co może być nie tak?

#3 ar3kb

ar3kb
  • 4 635 postów
  • SkądSchlesierland - Königshütte/Laurahütte

Napisano 20 lutego 2011 - 02:27

Moja zona miała taki sam objaw.Dokładnie taki sam. Narzedzie dyskowe pokazywało błedy. Okazało sie, ze ponowne zakładanie partycji, formatowanie i instalacje systemu OS X po pewnym czasie i tak sprowadzały sie do tego samego. Skonczyło sie na tym, ze właczyłem kiedys naprawianie dysku i po kilku godzinach zniechecenia odpusciłem sobie. Lapek to MacBook Pro C2D 2.26/250/2GB/9400M. Wmieniłem jej dysk i od tego czasu wszystko pieknie i ładnie smiga. Dysk wymieniony to Seagate 7200rpm /250GB. Zaznacze, ze stary dysk widziany przez OS X jako uszkodzony (160GB) przekazałem koledze, pod Windowsem 7 oczywiscie wczesniej formatujac go do NTFS nigdy nie wykazał sie jakimis błedami. Od czasu wymiany jest juz jakies 4 miesiace, MBP C2D działa bez problemu, dysk u kumpla /ta 160/ pod kontrola Win 7 działa poprawnie jako zewnetrzny dysk przenosny USB 2.0. Proponuje zakupic porzadny dysk i wymienic go we własnym zakresie jesli sytuacja sie powtórzy. Co do restartu nie odpowiem, nie podejmowałem sie tego znudzon cialgla walka o dysk, ktory i tak mailem w planach zmienic zonie na pojemniejszy.

#4 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 20 lutego 2011 - 02:51

Jeżeli to nowy dysk po wymianie, to w czym problem? Serwis, wymiana gwarancyjna i pozamiatane. Nowy dysk też ma prawo się zepsuć. @ ArrasB -> w iMacu wymiana dysku jest dość trudna i choć sam jestem elektronikiem czynnym zawodowo, to wolałem oddać go serwisantowi i dopłacić kilka złotych za wymianę niż odkręcać te wszystkie śrubki, rozłączać matrycę itp. W domowych warunkach, dla nowicjusza to może być ponad godzina trudnej pracy.

#5 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 20 lutego 2011 - 03:15

No tak, może i wymiana dysku coś da, zobaczymy jednak dziwi mnie bardzo, że gdy uruchamiam ponownie maca z instalatora to system się uruchamia, to chyba dosyć dziwne, że wtedy wszystko działa a tak to nie, hm? :/

#6 ar3kb

ar3kb
  • 4 635 postów
  • SkądSchlesierland - Königshütte/Laurahütte

Napisano 20 lutego 2011 - 11:27

renqien sam wymianiałem w kazdym iMaczku dyski. od 17" po 20" i 21.5" oraz 27". Ale fakt, jest co robic, z wyciaganiem matrycy, odpinaniem kabeleczków by ja odchylic...pracy full, ale jakie zadowolenie :) Instalator uruchamia sie z płyty, wiec sam dysk w swojej czynnosci jako takiej zbyt wiele nie wnosi. Narzedzie dyskowe natomiast wykazuje błedy dysku wiec cos jest z dyskiem.

#7 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 20 lutego 2011 - 14:33

Ale chodzi mi zupełnie o co innego, mianowicie... Gdy próbuje odpalić imaca to nic nie rusza ale gdy próbuje go odpalić z płyty uruchamia się instalator a następnie gdy biore uruchom ponownie komputer z dysku to już odpala się normalnie os-x Narzędzie dyskowe wykazywało błędy ale gdy niby się już naprawiło błędy nie wyskakują z tym, że w dalszym ciągu bez płyty nie jestem wstanie odpalić osxa.

#8 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 20 lutego 2011 - 14:38

A nie pojawia się przypadkiem pasek postępu?

#9 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 20 lutego 2011 - 14:49

Nie do końca rozumiem pytanie... Chodzi Ci czy pojawia się pasek postępu gdy uruchamiam imaca jeszcze bez płyty? Hmm raczej się nie pojawia chociaż zdarzyła się dziwna sytuacja, że jakby pojawił się pasek postępu ale gdy oderwałem na chwile wzrok i spojrzałem znów na maca pasek zniknął a "kółeczko" kręciło się dalej.

#10 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 20 lutego 2011 - 19:55

Chodzi mi o pasek postępu podczas długiego ładowania z dysku. Generalnie dwie możliwości przychodzą mi do głowy. Po pierwsze ładowanie EFI czy jakoś tak. Pojawia się wtedy (między innymi wtedy) pasek ładowania podczas szarego ekranu i kręcącego się kółka. Po drugie wyszukiwanie dysku startowego, też chwilkę to trwa, jeśli w ustawieniach nie jest wskazany dysk startowy (wtedy nie ma paska postępu). No i z tych dwóch jeszcze trzecia ;) Ładowanie trybu awaryjnego (też bez paska postępu) jeżeli system nie znajduje jakiś plików systemowych lub są one uszkodzone. Zwykle wtedy pojawia się folder z uszkodzonymi plikami na dysku o nazwie Demaged files lub Recovered files. Jeśli robiłeś naprawę dysku narzędziami dyskowymi, sprawdź czy masz takie coś na dysku gdzieś w głóównym katalogu. Nie pamiętam dokładnie, gdzie to się pojawiało, spotlight powinien znaleźć. Niestety, podczas awarii dysku w OS X pojawiają się takie cuda, że aż mi się wierzyć nie chciało. System ładował EFI MacBooka zamiast iMaca (serwisant wierzyć nie chciał, twierdził, że mam płyty dedykowane do innego komputera, ale jak przyniosłem swoje płyty do sprawdzenia to okazało się, że wszystko jest OK), w zakładce "ten mac" jak wół stał macbook pro, partycja systemowa pojawiała się i ginęła sama z siebie. Restart i jest, zwiecha i nie ma, potem znów jest. Pojawiający się monit o hasło użytkownika, hasło nieprawidłowe, restart i wszystko OK. Dziwne kwiatki. Dlatego proponuję nie kombinować, pojechać do serwisu, który wymieniał dysk i niech walczą. Szkoda twojego czasu i nerwów, w końcu masz gwarancję.

#11 Gość_owca666_*

Gość_owca666_*

Napisano 21 lutego 2011 - 11:17

^^^ "Pasek postępu" podczas ładowania EFI??? Coś Ci się pomyliło i to mocno. Ten pasek można zobaczyć tylko 2 sytuacjach: po pierwszym uruchomieniu po instalacji Firmware Uptade oraz podczas automatycznego sprawdzania i naprawy dysku przez fsck (jeśl zostaną wykryte błędy). EFI ładuje się bez żadnych "wizualnych efektów", może poza szarym ekranem. System "nie ładuje EFI" ponieważ to się dzieje z poziomu hardware (z chipa wlutowanego w płytę gł.). Inaczej miałbyś czarny ekran jeśli np nie masz dysku w kompie.

#12 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 21 lutego 2011 - 12:00

^^^ "Pasek postępu" podczas ładowania EFI??? Coś Ci się pomyliło i to mocno.
Ten pasek można zobaczyć tylko 2 sytuacjach: po pierwszym uruchomieniu po instalacji Firmware Uptade

O to mi chodziło, może źle nazwałem, dlatego napisałem:

(...) ładowanie EFI czy jakoś tak(...)

Właśnie u mnie był objaw paska postępu, bo coś się działo z EFI i ładowane było to od MacBooka zamiast iMaca. Dlatego był pasek postępu jak przy instalacji Firmware Update. Nie ważne.

#13 528eae9968

528eae9968
  • 7 222 postów
  • Płeć:

Napisano 21 lutego 2011 - 13:32

Ja bym kombinował Najpierw restet reset PRAM i NVRAM potem format i sprawdzanie dysku z płyty instalacyjnej Windowsa potem format i sprawdzanie dysku z płyty Mac OS X 10.6 tylko "Retail" może zmienił bym baterie na płycie głównej ponownie zainstalował Mac OS X i Windows przez BootCampa Kombinuj ;) A jak nic nie pomoże to wstaw inny dysk jak masz z czego wyciągnąć żeby tylko sprawdzić czy nie ma podobnych objawów. Tak kupisz nowy i możesz mieć to samo...

#14 Gość_owca666_*

Gość_owca666_*

Napisano 21 lutego 2011 - 13:48

Właśnie u mnie był objaw paska postępu, bo coś się działo z EFI i ładowane było to od MacBooka zamiast iMaca. Dlatego był pasek postępu jak przy instalacji Firmware Update. Nie ważne.


Taa, ważne, że dzwoni, nie ważne w którym kosciele... :lol:

OMG... Toż Ci tłumaczę, że nie ma takiej opcji. To był pasek od fsck bo porypały Ci się pliki systemowe na HDD. EFI od MacBooka nie mogło być ładowane bo go fizycznie nie można posiadać na iMaku. EFI jest zapisane na kości flash EEPROM wlutowanej w płytę, nie na dysku. Za identyfikację hardware w ASP odpowiada kilka plików systemowych, które Ci się posypały. Dlatego na Hackintoshu możesz sobie ustawić tak, aby pokazywało Ci dowolny model Maka, procesor itp. To kwestai edycji pewnych plików. Nie ma to nic do rzeczy z EFI. Ot, cała tajemnica.

Żeby nie ciągnąć OT, kolega empirewar i tak musi udać się z reklamacją do magików, którzy wymieniali mu dysk. I nie ma co kombinować tak jak rybak-17 napisał, bo po coś się w końcu ma gwarancję na usługę oraz zamontowaną część ;)

#15 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 21 lutego 2011 - 16:12

Nie no serwisant mi powiedział, że system był zainstalowany od początku a ja z pierwszym uruchomieniem po naprawie nie mogłem go uruchomić tylko instalowałem od nowa system, więc od "naprawy" było już coś nie tak... Jeśli teraz oddam imaca to powiedział mi że 300 zł jeśli to drobna usterka a jeśli coś poważnego np płyta główna to może być ponad 500 zł... Dajcie spokój!! Oddam to do innego serwisu, jaki polecacie?

#16 528eae9968

528eae9968
  • 7 222 postów
  • Płeć:

Napisano 21 lutego 2011 - 16:34

Nie no serwisant mi powiedział, że system był zainstalowany od początku a ja z pierwszym uruchomieniem po naprawie nie mogłem go uruchomić tylko instalowałem od nowa system, więc od "naprawy" było już coś nie tak...


jakoś nie mogę tego zrozumieć

Najpierw sam pokombinuj albo reklamuj, niech nie robią z ciebie idioty/barana! Zapłaciłeś to ma działać a jak nie to niech zabierają ten dysk i dają stary. Napisz im to na oficjalnym piśmie odwołując się do przepisów jak nie można się telefonicznie dogadać.

PS:

Chyba masz czyiś awatar :P

#17 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 21 lutego 2011 - 16:53

Nie no serwisant mi powiedział, że system był zainstalowany od początku a ja z pierwszym uruchomieniem po naprawie nie mogłem go uruchomić tylko instalowałem od nowa system, więc od "naprawy" było już coś nie tak... Jeśli teraz oddam imaca to powiedział mi że 300 zł jeśli to drobna usterka a jeśli coś poważnego np płyta główna to może być ponad 500 zł... Dajcie spokój!! Oddam to do innego serwisu, jaki polecacie?

Oddałeś do serwisu, tak?
Odebrałeś i nie działa, tak?
Masz gwarancję na nowy dysk, tak?
Stary dysk dostałeś z powrotem, tak?

Czyli jeśli okaże się, że nowy dysk jest padnięty to należy ci się wymiana na inny za darmo, w ramach gwarancji. Jeśli natomiast nie będzie to wina dysku, tylko uszkodzenia płyty głównej, to wina serwisanta że nie zdiagnozował prawidłowo usterki i nie sprawdził po naprawie czy wszystko w porządku.

Ja odbierając swój komputer z serwisu zastałem go włączony, sprawdzony i serwisant poprosił żebym jeszcze się sam pobawił i posprawdzał czy wszystko gra. Wiem również, że przed wymianą dysku serwis dokładnie sprawdził czy to nie inna usterka, żebym nie musiał potem wracać i reklamować. Tak powinno to wyglądać i dlatego właśnie wiem, kto dalej będzie serwisował moje komputery. Nie mam wystarczającej wiedzy do robienia tego samemu, a nie mam również czasu na wożenie komputera w tą i tamtą stronę.

#18 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 21 lutego 2011 - 16:54

Szlag mnie trafi niedługo... Nie wiem co zrobić =/ do Iclinic nie chce już wracać. Jesli w innym serwisie stwierdzą, że to dysk - powiem w Iclinic, że chce zwrotu pieniędzy i odeślę im ten co wymienili z powrotem. W każdym razie pomóżcie odnaleźć jakiś normalny serwis w Warszawie, który zrobi mi to w miarę szybko i sprawnie. Pozdrawiam !!

#19 528eae9968

528eae9968
  • 7 222 postów
  • Płeć:

Napisano 21 lutego 2011 - 16:58

Szlag mnie trafi niedługo... Nie wiem co zrobić =/ do Iclinic nie chce już wracać. Jesli w innym serwisie stwierdzą, że to dysk - powiem w Iclinic, że chce zwrotu pieniędzy i odeślę im ten co wymienili z powrotem. W każdym razie pomóżcie odnaleźć jakiś normalny serwis w Warszawie, który zrobi mi to w miarę szybko i sprawnie. Pozdrawiam !!


Tak się nie robi i jeżeli tak zrobisz to mają prawo nie zwracać ci pieniędzy i powiedzieć że dysk sam uszkodziłeś albo drugi serwis.

#20 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 21 lutego 2011 - 17:06

Szlag mnie trafi niedługo... Nie wiem co zrobić =/ do Iclinic nie chce już wracać. Jesli w innym serwisie stwierdzą, że to dysk - powiem w Iclinic, że chce zwrotu pieniędzy i odeślę im ten co wymienili z powrotem. W każdym razie pomóżcie odnaleźć jakiś normalny serwis w Warszawie, który zrobi mi to w miarę szybko i sprawnie. Pozdrawiam !!


Ja oddałem do Cezkomu. Serwis jest na Ateńskiej, tel. 22 6162886. Jestem zadowolony i mogę polecić. Szybko, sprawnie i z poczuciem humoru. Co do ceny, nie wypowiadam się. Wyszło tyle, ile zaproponował iClinic, ale cena nie miała dla mnie znaczenia. Chodziło o czas i fachowość. Dostałem komputer sprawny, z odtworzonym systemem z kopii zapasowej, praktycznie tak jakby nigdy nic się nie stało, tylko dysk duży (dla mnie nawet za duży ;).

Co do iClinic, nie mogę ocenić. Miałem właśnie tam oddać, ale wymiana maili zakończyła się w końcu brakiem odpowiedzi z ich strony, więc uznałem że są zawaleni robotą i nie będę im zawracał głowy. Odezwali się potem, po 20-tu dniach, ale ja już miałem wszystko naprawione.

---------- Wpis dodano o 17:06 ---------- Poprzedni wpis dodano o 17:03 ----------

Tak się nie robi i jeżeli tak zrobisz to mają prawo nie zwracać ci pieniędzy i powiedzieć że dysk sam uszkodziłeś albo drugi serwis.


Dokładnie, najpierw walcz z iClinic. Z resztą myślę że sami z własnej woli zrobią wszystko za free, bo to nie jest zła firma. Sporo ludzi u nich serwisuje i są zadowoleni. Po prostu trafiłeś na wadliwy egzemplarz, to się zdarza.

#21 BiM Service

BiM Service

    user_jgora

  • 972 postów
  • SkądJelenia Góra

Napisano 21 lutego 2011 - 19:40

nie wiem czemu sie nastawiasz na walke. Przeciez iClinic nie produkuje dyskow, nic tu nie zawinil - jak sie do nich zglosisz, to Ci przeciez wymienia i juz.

#22 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 21 lutego 2011 - 21:48

Już mi wymienili dysk i nadal jest tak jak było, a gdy zadzwoniłem do nich to powiedział mi Pan, że dysk jest dobry i jak znajdą inna usterkę to jeszcze będę musiał płacić. Kurde... zapłaciłem ponad 500 zł za naprawę, nie mam obowiązku znać się na komputerach, powiedzieli mi, że to dysk, wymienili - wszystko ok... tylko nie działa nadal tak jak powinno. Spokojnie ja nie mam zamiaru walczyć z nikim, po prostu nie mam zamiaru też płacić kolejnych 5 stów, bo oni nie zdiagnozowali prawidłowo usterki. Zobaczymy jak się potoczy sytuacja.

#23 528eae9968

528eae9968
  • 7 222 postów
  • Płeć:

Napisano 21 lutego 2011 - 22:01

To Powiedz że chcesz oddać im dysk skoro wymiana nie rozwiązała problemu i niech zwrócą ci pieniądze i wstawią stary. Zaplaciles 500zl za wymianę dysku czy naprawę usterki?

#24 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 21 lutego 2011 - 22:10

Już mi wymienili dysk i nadal jest tak jak było, a gdy zadzwoniłem do nich to powiedział mi Pan, że dysk jest dobry i jak znajdą inna usterkę to jeszcze będę musiał płacić. Kurde... zapłaciłem ponad 500 zł za naprawę, nie mam obowiązku znać się na komputerach, powiedzieli mi, że to dysk, wymienili - wszystko ok... tylko nie działa nadal tak jak powinno. Spokojnie ja nie mam zamiaru walczyć z nikim, po prostu nie mam zamiaru też płacić kolejnych 5 stów, bo oni nie zdiagnozowali prawidłowo usterki. Zobaczymy jak się potoczy sytuacja.

Spokojnie, pojedź i zobacz co się okaże. Myślę, że wszystko dobrze się zakończy, wymienią dysk i po problemie.

Dlatego właśnie wybrałem serwis, który najpierw diagnozuje usterkę i potem, niejako na własną odpowiedzialność, usuwa ją. Jeśli naprawa nie zadziała, wówczas mam prawo zażyczyć sobie oddania sprzętu nienaprawionego i nic nie płacę. Tak ustaliłem z serwisantem, w zasadzie to on tak ustalił, i miałem spokojną dyńkę że jak coś to nie dostanę po kieszeni. Przy moich objawach było przypuszczenie, że mogła polecieć płyta główna i wiedziałem że wtedy nie zdecyduję się na naprawę.

#25 empirewar

empirewar
  • 188 postów

Napisano 21 lutego 2011 - 23:55

Nie no Panowie to jakaś komedia. Zapłaciłem za naprawę a gość z iclinic pisze mi, że jeśli sądzę, że oni zrobią coś teraz za darmo to, że się mylę z racji, że chciałem "szybko" :) No damn... Owszem chciałem szybko jak chyba każdy :D ale nie miało to się przekładać na jakoś usługi... "Moglismy wykorzystac w pelni czas ktory sobie pozostawiamy na diagnostyke zgodnie z naszym Regulaminem - jednak chcielismy panu pojsc na reke i szybko wykonac usluge." czy nie sądzicie, że to trochę bezczelne? :/... Gdzie mogę zgłosić taką próbę naciągania mnie na dodatkowe koszty?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych