[coolbob]

Witam! Skleciłem sobie film z wakacji w formacie HD w iMovie'11. Całość trwa 1h 52min. Expotrowałem wcześniej bezpośrednio do iDVD, ale jakość była fatalna, więc jak poczytałem na różnych forach najlepiej eksportować poprzez QT w h.264. Problem w tym, że eksport oblicza mi na około 42 godziny Nie pracowałem wcześniej z iMovie ani innymi tego typu programami, więc nie wiem czy to normalne? Sprzęt mam na C2D z 4GB RAM. Teoretycznie, gdybym nie miał innej roboty, to bym zostawił ten eksport i po 2 dniach byłoby gotowe. Niestety mam inne prace zawodowe do zrobienia i nie mogę sobie na to pozwolić. Może chociaż jest możliwość eksportu w tle, by nie zamulało mi kompa i innych programów w tym czasie? A może coś źle robię, że aż tyle czasu iMovie chce to przetwarzać?

[tapster]

W moim przypadku 15min materiału eksportuje do HD w 2h. Podejrzewam, że 42h to jak najbardziej realny czas eksportu twojego dwugodzinnego materiału.

[coolbob]

W moim przypadku 15min materiału eksportuje do HD w 2h.

To przy 2h byłoby jakieś 16h a nie 42h - to jednak duża różnica, ale wiadomo, że jeśli masz szybszy sprzęt, to może tak być.

[parmenides]

nie przejmuj się - te 42 godziny mniej więcej w 3/4 skróci się do zera;) Tapster chyba nie miał na myśli kodeka h264, tylko jakiś inny. Zresztą możemy go o to zapytać. Przy h264 ten proces trwa strasznie długo i to z obojętnie jakiego programu wykonujesz eksport. pozdr i cierpliwosci. Nota bene - kto będzie chciał, oprócz Ciebie i Twojej najbliższej rodziny, obejrzeć 2 godzinny film z Twoich wakacji? skróć to do 15 minut!

[hubiii]

jak masz jakies przejscia efekty, texty, to wszystko komputer musi przerenderowac, mozesz np sprobowac wyexportowac przez QT do apple pro res 442 i pozniej odpalic np MPEGstreamclip, poustawiac opcje typu data rate, kompresja audio i wio a w jakim kodeku przechwytuje iM ? moze wypluj to w tym samym mozesz tez partiami wyexportowac po 30 min zawsze to troche "przyspieszy" jak koledzy mowia H.264 troche procesozerny jest i rendering troche trwa - masz to w Full HD ?

[bar-trek]

albo skonwertuj ten plik, który był z kamery na inny, choć skoro masz już wszystko obrobione to chyba nie będzie ci się chciało od nowa tego robić... Poza tym 2h na film z wakacji to trochę za długo

[coolbob]

Dzięki za podpowiedzi. Póki co cierpliwie czekam... Materiał jest w Full HD i raczej już nie dam rady go skrócić (w orginale było ponad 4h). Film chce obejrzeć wiele osób, nie tylko rodzinka, bo wakacje były bardzo atrakcyjne (3 tygodnie w USA - prawie codziennie inne miejsce - od NY po LA). Film montowany był z początkowo ponad 200 małych filmików, więc reedycja całości nie wchodzi w rachubę. Ewentualnie mógłbym podzielić to na kilka części, ale nie wiem czy ma to sens. Ponieważ jest tak wiele elementów składowych, przejść itp. mój maczek musi swoje przemielić pewnie... Miałem jeszcze jeden problem z importem - niestety podczas tej operacji wystąpił błąd i część filmów miało źle wygenerowane miniaturki. To spowodowało, że za każdym razem przy otwieraniu projektu lub próbie kolejnego importu program ponownie generuje miniaturki do wadliwego wydarzenia. Trwa to ok. 15 minut za każdym razem. Niestety pech chciał, że w wydarzeniu tym miałem ponad 100 filmów, więc zidentyfikowanie tych wadliwych było niemożliwe, a import całości od nowa też jest problematyczny ze względu na czas. Szkoda, że iMovie nie informuje do którego klipu generuje miniaturki . Po wygenerowaniu miniaturek wszystko działa poprawnie.

[parmenides]

2 godziny to może nakręcić Ridley Scott, Roman Polański czy inni wielcy. Jeżeli jedynie z 4 godzin materiału zrobiłeś skrót o połowę, to pewnie znaczy, że możesz spokojnie do 10 minut skrócić. Jeśli zrobisz szybsze cięcia, wywalisz 3/4 materiału, zadbasz o dźwięk i podkład muzyczny (nagrywałeś dźwięk?) to zaciekawisz widza. 2-godzinny film z wakacji... - no nie chciałbym Cię zniechęcać, ale to jak pokazywanie 1000 zdjęć. Nikt tego nie wytrzyma, nawet jeśli materiał jest świetny. Oczywiście to moja opinia... pozdr PS - co do drugiej części Twojego postu - jeśli robisz tak długie dokumenty i to Cię wciąga, to kupisz pewnie FCE. Tam widzisz, gdzie masz nierenderowane pliki. pozdr2

[coolbob]

2 godziny to może nakręcić Ridley Scott, Roman Polański czy inni wielcy. Jeżeli jedynie z 4 godzin materiału zrobiłeś skrót o połowę, to pewnie znaczy, że możesz spokojnie do 10 minut skrócić. Jeśli zrobisz szybsze cięcia, wywalisz 3/4 materiału

120 min / 21 dni = mniej niż 6 minut/dzień. Każdy dzień - inne miasto/miejsce. Gdybym nawet po minucie zrobił to wyjdzie 21 min. Na każdy dzień przypadają co najmniej 3-4 atrakcje, które chciałbym pokazać co daje przy 2h filmu 1,5 min./atrakcję - to chyba nie jest zbyt dużo? Być może mógłbym jeszcze pewne sceny skrócić, ale nie zmniejszy to znacznie objętości całości.

Co do FCE - zobaczymy. Nie wiem jak często będę takie filmy robił. Na razie się nie zanosi. Poza tym jestem grafikiem i planuję zakup pakietu adobe, jeśli troszkę dopłacę mogę mieć Adobe Premiere w pakiecie. Nie wiem jak ma się Premiere do FCE, podejrzewam, że ten pierwszy ma znacznie więcej możliwości, ale nie wiem jak to się ma do intuicyjności/łatwości obsługi i wydanych pieniędzy oczywiście.

Obecnie pokazuje mi 53 godziny, ale pasek przesunął się i jest teraz na jakieś 20%...

[parmenides]

OK - rozumiem. Premiere jest odpowiednikiem FCS i oczywiście ma wielkie możliwości. Sposób działania jest podobny do FC - trochę inaczej, może nawet bardziej intuicyjnie, wprowadza się filtry, zmiany kolorystyki czy przejścia. jak dojdzie do 65 procent, to powinno przyspieszyć i skończyć w następne kilka minut. pozdrowienia

[ghart]

Witam!
Problem w tym, że eksport oblicza mi na około 42 godziny

Polecam w takim przypadku sprzętową akcelerację kodowania H.264:
Turbo.264 HD H.264 Encoder
jeżeli nie jest to Twój jedyny film, który zamierzasz eksportować z iMovie.
Skraca czas kompresji conajmniej 4 krotnie, dodatkowo zmiejsza obciążenie procesora w czasie kodowani do około 80%,
tak więc można równolegle pracować na komputerze.

Inna uwaga techniczna - chyba lepiej jest stworzyć kilkanaście oddzielnych filmików tematycznych np. po 10minut, aniżeli tworzyć
materiał "pełnometrażowy" - łatwiejsza edacja, export, możliwość wprowadzania poprawek itd. i co najważniejsze
przyjemniej to się ogląda i łatwiejszy jest dostęp do wybranych części materiału.

[coolbob]

Polecam w takim przypadku sprzętową akcelerację kodowania H.264:
[url=http://www.elgato.com/elgato/int/mainmenu/products/Turbo264HD/product1.en.html]Turbo.264 HD H.264 Encoder[/url]
jeżeli nie jest to Twój jedyny film, który zamierzasz eksportować z iMovie.
Skraca czas kompresji conajmniej 4 krotnie, dodatkowo zmiejsza obciążenie procesora w czasie kodowani do około 80%,
tak więc można równolegle pracować na komputerze.

Świetna sprawa. Nie myślałem, że takie sprzętowe akceleratory są w tak przystępnych cenach! Kiedyś to było kosmicznie drogie...

Co do porad edycyjnych - jest wiele racji w tym co piszecie. To mój pierwszy film jaki robię, a jak wiadomo człowiek uczy się na własnych błędach. Teraz już mam wszystko poskładane ale na przyszłość Wasze uwagi są jak najbardziej cenne. Mój filmik jest długi, ale dzięki bardzo wielu wątkom, dynamice, atrakcyjnym przejściom, efektom i wg mnie świetnej oprawie dźwiękowej nie powinien być nudny. Oczywiście łatwiej byłoby poskładać go np. w iDVD z kilku odrębnych filmików, ale jak pisałem już "musztarda po obiedzie".

pozdrawiam
Robert

[ghart]

Oczywiście łatwiej byłoby poskładać go np. w iDVD z kilku odrębnych filmików

Nie próbuj tego robić w iDVD
to jest pozostałość z "zeszłej epoki" w pakieci iLife - materiał zostanie zdegradowany maksymalnie (ze względu na podwójne kodowanie
na styku iMovie > iDVD) i nie ma na to rady - ćwiczyłem ten temat 2 lata temu.
Najoptymalniej chyba na dzień dzisiejszy jest zaopatrzyć się w jakiś odtwarzacz BR z możliwością odtwarzania wszystkich innych formatów (między innymi H.264) - to koszt na dzień dzisiejszy 300zł i z pomocą zwykłych płyt DVD odtwarzać materiał nagrany w postaci plików mp4 (H.264) w wybranej rozdzelczości wyeksportowany z iMovie.

[coolbob]

no to jeszcze takie pytanko - jaki ustawić bitrate w mp4 (H.264) dla Full HD tab by nie było problemu z odtwarzaniem tego a jednocześnie mieć mozliwie dobrą jakość? Anulowałem eksport... Wcześniej chciałem to mieć na już, ale teraz stwierdziłem, że "co nagle to po diable". Przemontuję film na 3-4 części. Wcześniej zrobię małą próbkę (2-3 min.) i wyeksportuję ją do mp4 (h.264), żeby sprawdzić jaka jest jakość i czy oraz jak chodzi na sprzęcie (PS3 oraz TV Samsung B650 - podobno oba te urządzenia czytają mp4 - zobaczymy). Jak będzie OK, to będę działał dalej. Pierwotnie myślałem, żeby zrobić eksport do .mov i następnie przerabiać BD i DVD, jednak czytając post wyżej olśniło mnie, że przecież mój sprzęt czyta mp4 (podobno), więc być może ominie mnie przerabianie tego na AVCHD. Obecnie zapuściłem próbkę na mp4 z bitrate 20Mbit/s (jak na razie szacowany czas eksportu ok. 2h) - zobaczymy co z tego wyjdzie.

[ghart]

Kompresor sprzętowy, który proponowałem ma ograniczenia do: HD 1080p Video: H.264 Main Profile, 10 Mbps max., 1920×1080 pixels at 30 fps max. Audio: AAC-LC, stereo, 160 Kbps, 48 kHz uważam iż jest to w zupełności wystarczający strumień do zastosowań domowych full HD. Wszystko jeszcze zależy w jakiej jakości jest dostarczany i obrabiany materiał źródłowy.

[coolbob]

Jak wyczytałem, przy 1080p bitrate 8-10 Mbps to minimum, ale tak jak piszesz wszystko zależy od jakości materiału źródłowego. Moja próbka filmu w mp4 przy bitrate 20 Mbps wygląda wyśmienicie i uruchamia się bezproblemowo bezpośrednio na TV jak i na PS3 (z pendrive'a). Cały materiał podzieliłem już na części i zaczynam eksport. Pierwsza część 24 min. - szacunkowy czas eksportu 7h - nie jest źle