Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

sheesha


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

#26 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 18 lutego 2007 - 23:38

Wspaniałe wyznanie (trudno wywnioskować z nicka :) )

#27 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 18 lutego 2007 - 23:41

@DP1990pl wspaniałe wyznanie (tak jak toszak napisal trudno wywnioskowac z nicka) @toszak skoro palisz to mysle ze lepiej jakbys sie przezucił z fajki na to -mniej szkodliwy dym -nie paliłbys wszedzie (bo jak) -duuuzo lepszy smak -klimat jaki temu towazyszy (ta cała otoczka rozpalania itp to jest to)

#28 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 18 lutego 2007 - 23:48

No nie wiem... powiedzmy jestem w pracy i mam ochote na dymka... i co wtedy ? ;) ... Do domu mam lecieć po fajke ? Klimat napewno fajny, ale nie do palenia na codzień... czasami poprostu chce zapalić w samochodzie, albo w domu jak mam wolną minutke... a to rozpalanie.... rozumiem, że fajne od czasu do czasu, ale bez przesady... A tak wogóle to zna ktoś dobry sposób na rzucenie ?? Nakupowałem swego czasu tych tabletek i gum do żucia Nicorette i praktycznie nie poczułem różnicy.

#29 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 18 lutego 2007 - 23:52

moj ojciec obrał sobie cel : kablówka i powiedział "do świąt od teraz nie zapale papierosa i bierzemy kablowke" i nie zapalił i nie pali juz kilka lat z 5 chyba mocna motywacja (zbieranie kasy lub cos) powinno zadziałac

#30 51m0n

51m0n
  • 6 980 postów

Napisano 18 lutego 2007 - 23:52

Samozaparcie i silna wola, więcej sposobów nie znam :) Ewentualnie kobieta która po prostu będzie nienawidziła całować się z popielniczką :D

#31 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 18 lutego 2007 - 23:54

akurat z silną wolą jest u mnie trudno Wole jakieś ,,cudowne lekarstwa z minimalnym wysiłkiem rzucającego" Podobnie miała moja mama .... kopciła, kopciła, aż pewnego czasu policzyła, że rocznie miałaby wakacje na Dominikanie za te fajki, to rzuciła :)

#32 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 18 lutego 2007 - 23:56

ponoc najtrudniejszy jest pierwszy tydzien potem leci (nie wiem nie rzucałem ale znam osoby ktore rzucaly i tak mowily)

#33 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 18 lutego 2007 - 23:57

raz rzuciłem na 2 miesiące... nie było tak trudno... a potem wziąłem tylko jednego i się posypało

#34 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 18 lutego 2007 - 23:58

to jeszcze raz tylko nie wex ani jednego ;d

#35 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 19 lutego 2007 - 00:01

łatwo powiedzieć trudniej zrobić 

#36 wicius

wicius
  • 852 postów
  • SkądPoznań

Napisano 19 lutego 2007 - 00:02

Pomagają też śmierdzące fajkami ciuchy, i ogólnie... wstyd, że ma sie to słabość. Gdy papieros zwycięża. Miny ludzi (niepalących), gdy im mówisz, że idziesz na chwilę na fajkę... Szisza jako alternatywa odpada, bo nie można tego palić tak często... staje się to rutyną i przestaje smakować egzotyką. Ze znajomymi, od czasu do czasu, w domu lub w specjalnych barach-palarniach. Wtedy jest super. Powodzenia w rzucaniu palenia. Wszystkich, których mogłaby moja (jako nieletniego) wypowiedź urazić, przepraszam. Zero sugestii, insider, poprzedni mój post był faktycznie lekką przesadą.

#37 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 lutego 2007 - 01:10

Niedobry moderator, niedobry!
nawet szansy poprawy nie dał tylko od razu po łapach ;-)

na "Jabłkowy GIT jest" chciałem poprawić


http://gospodarka.ga...67,3884128.html

Zastanówcie się czasem, kto będzie ponosił konsekwencje nieuważnego słowa. Gdyby każdy odpowiadał tylko za swoje wpisy, to piszcie sobie co chcecie. Ale praktyka pokazuje, że po łapach może dostać, na przykład, Code, a tego, chyba, nikt z Was mu nie życzy. Dlatego, moi mili, pamiętajcie, że żyjemy w dziwnych, chociaż nadzwyczaj interesujących czasach.

#38 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 19 lutego 2007 - 02:59

Fakt zyjemy, zyjemy, a i wiele ludzi wlasnie umiera bo byli tak za przeproszeniem glupi, ze zaczeli jednak palic papierosy. Nie wazne czy ma 2cm czy 10cm czy light czy super strong. Zabija tak samo. Ja mojego tate tepie jak tylko mozna za to, ze pali papierosy. Wielu moich kolegow pali. A ja siedze obok i mysle, co takiego kolegi dziecko bedzie przezywalo jak jego ojciec umrze w wieku 55 lat bo palil wczesniej papierosy. WIele osob mowi, ze "papierosy do zucia" sa mniej grozne bo ich nie palisz. No fajnie, co to za roznica czy Ci zezre pluca czy pol twarzy prawda? Eeee.... nie A wiec maslaq pokaz sie z najlepszej strony jaka moze byc i rzuc palenie dla swojego i innych osob zdrowia. Naprawde ten kawalek smiecia nie jest wart Twojej lub czyjejs przedwczesnej smierci!

#39 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 lutego 2007 - 08:01

zależy jaki tytoń, nieznosze tytoni egipskich, tunezyjskie są ok ale tylko nie kóre, najlepsze tytonie jakie paliłem pochodziły z palestyny. Może next spotkanie warszawskie w sheesha lounge?

#40 rasputin

rasputin
  • 149 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 lutego 2007 - 09:22

Co to znaczy mniej szkodliwe? To znaczy, że tak jakbyś palił lighty świństwa jest w nich kapeczkę mniej? I tak karmisz raka, może ciuteczkę wolniej, ale niewielką :P


no tak, ale szisze pali się trochę inaczej, tytoń to tytoń, nie ma tyle chemii, więc myślę, że jest mniej szkodliwy, a jeśli nawet tak samo, to bardziej przyjemny..
ja jak mam palić tytoń to w takiej postaci chętnie, a papierosów nienawidzę, nawet do knajp przestałem chodzić, na całe szczęście mam jeszcze jedną cichą knajpkę dla niepalących, gdzie piękne dziewczyny robią cudowne drinki

allelujah!

#41 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 19 lutego 2007 - 12:26

i zapytania kto lub popykac sobie czasem sheeshe sie zrobił rozwód o tym czy warto sie przezucic z fajek na i czemu nie zucic a ja sie spytalem tylko czy ktos pyka czasem (sam jestem autorem polowy odpowiedzi ale... )

#42 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 lutego 2007 - 12:48

nie uzależnia fizycznie bo praktycznie nikotyny nie wchłaniasz. to nie jest ja papieros. a uzależnić się psychicznie to od wszystkiego można

#43 51m0n

51m0n
  • 6 980 postów

Napisano 19 lutego 2007 - 13:52

uzależnić się psychicznie to od wszystkiego można

Święta racja.

maslaq ale czy ja wiem czy to tak źle ;) To TD a że dyskusja zeszła na ten akurat tor... jak coś to chłopaki naprawcie to - nastepnych kilka wypowiedzi prosimy o doświadczeniach z paleniem, itd :)

#44 naresh

naresh
  • 2 079 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 lutego 2007 - 01:04

Sisza to fajna sprawa, jednak zamiast wody polecam mleko :) A i milo sobie sziske palic w gronie znajomych tak przy piwku... samemu to taka zamulka wg mnie...

#45 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 20 lutego 2007 - 11:27

hmmm z tym ze samemu zamula to wiem (wczoraj z nudow rozpalilem i kapa ..) ja narazie palilem tylko przez wode z sokiem wisniowym i lodem @naresh co specyficznego daje mleko ???

#46 naresh

naresh
  • 2 079 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 lutego 2007 - 12:53

Jakos tak inaczej jest :) smak troszke inny, dym delikatniejszy... trzeba sprobowac, tylko ze najlepiej tluste mleko, bo takie chude to jak woda :P

#47 Chilon

Chilon
  • 1 930 postów

Napisano 20 lutego 2007 - 14:51

łatwo powiedzieć*trudniej zrobić*

No bo sprzedają paczki po 20 :) 19 pozostałych nie może się zmarnować!:>

#48 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 20 lutego 2007 - 16:47

hehe .. dokładnie

#49 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 lutego 2007 - 19:07

ale ile tego mleka? bo tak samego mleka to troche szkoda. Ja dziś idę z żoną do sheesha lounge na sienkiewicza w warszawie.

#50 wicius

wicius
  • 852 postów
  • SkądPoznań

Napisano 20 lutego 2007 - 19:37

God, Glub, jak ja bym chciałem mieć takich rodziców :D Moi na sam dźwięk fajka wodna (bo sheesha to oni nie wiedzą, co to) dostają epilepsji, a na argumenty, że to nieszkodliwe, pozostają głusi. Dobrze, że tak daleko ode mnie mieszkają :P




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych