iPhone 3G czy 3GS
#26
Posted 12 September 2010 - 14:28
#27
Posted 12 September 2010 - 19:00
3GS ma podobno tą powłokę na wyświetlaczu, która powoduje, że palce się nie odciskają. 3G jej nie ma.
Fajnie a dotykacie palcem wyświetlacza, bo ja na swoim mam jeszcze szybkę?
#28
Posted 12 September 2010 - 20:38
#29
Posted 13 September 2010 - 06:33
Ale to nie jest temat o tym, czy Ty masz wymienić 3G na 3GS, tylko o tym, co warto kupić nie mając na razie żadnego iPhone'aAczkolwiek zmiana 3G na 3GS to w moim przypadku strzał w stopę... W momencie kiedy 3G przestanie mi wystarczać na bank nie przesiądę się na 3GS, a dozbieram do 4
Natomiast odnośnie przeglądania internetu... Naprawdę nie wiem do czego masz zastrzeżenia na 3G
Wiesz co, no nie mierzyłam ze stoperem w ręku, ale wystarczy mi, że mąż, jeśli ma cokolwiek sprawdzić w internecie na swoim telefonie, robi się zielony i prosi o mój...
W sumie każdy ma prawo robić ze swoim telefonem co zechce, niemniej jednak noszenie jakiegokolwiek telefonu w kieszeni z kluczami żywo przypomina mi celowe walenie wózkiem na zakupy w nowy samochód... No, ale może ja się nie znamkażdy iPhone po kilku dniach w kieszeni z kluczami wygląda podobnie więc kwestia zużycia jest dość elastyczna
#30
Posted 13 September 2010 - 07:21
#31
Posted 13 September 2010 - 07:49
#32
Posted 13 September 2010 - 08:22
Zgadzam się i popieram w 100%Może ujmijmy to tak: każdy iPhone będzie lepszym wyborem niż jakikolwiek inny telefon
. Swojego 3GS dostałam na Gwiazdkę, przesiadając się na niego z 2G. I ten 2G też był super, kochałam go tak samo, jak teraz kocham ten
. Pewnie jak przesiądę się na 4 to powiem, że 3GS jest wolny, aczkolwiek tu podobno przeskok nie jest już aż tak duży. Niemniej jednak prędzej wróciłabym do swojej starej "dwójki", niż kupiła sobie cokolwiek innego, choćby nawet nie wiem jakie było ach i och.
#33
Posted 13 September 2010 - 08:44
#34
Posted 13 September 2010 - 11:27
W sumie każdy ma prawo robić ze swoim telefonem co zechce, niemniej jednak noszenie jakiegokolwiek telefonu w kieszeni z kluczami żywo przypomina mi celowe walenie wózkiem na zakupy w nowy samochód... No, ale może ja się nie znam
. Jak już pisałam, od pokrowców wszelkiej maści mnie odrzuca, ale jak dotychczas osobna kieszonka w torebce (lub wewnętrzna kieszeń kurtki) zdawała swój egzamin w stu procentach.
Rzadko noszę torebkę
Reasumując... Moim zdaniem z iPhone jest trochę tak jak z pierwszym motocyklem... Kupujesz 600cm3 i jesteś zachwycony - jest szybki, zrywny, stabilny... Do chwili kiedy nie przejedziesz się maszyną o pojemności 900cm3 i tak w koło Macieju
#35
Posted 13 September 2010 - 18:20
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users











