Mam bardzo dziwny problem. Kiedy komputer po 15 minutach nieaktywności wyłączy monitor, po ponownym wznowieniu aktywności kolory wyglądają zupełnie inaczej, są jakby wypłowiałe. Czarny jest wręcz szary, biały kremowy. Do tego zupełnie znika kontrast, generalnie system jest nie do użytku bo ekran jest prawie nieczytelny.
Problem rozwiązuje restart komputera (nie monitora, to nic nie daje), albo wylogowanie się i ponowne zalogowanie do systemu, bo przejście na ekran logowania powoduje że kolory i kontrast wracają do normy.
Komputer podłączony do monitora przez kabel Thunderbolt, zainstalowany właściwy profil kolorystyczny. Poza wyżej wymienioną sytuacją wszytko działa znakomicie bez problemów. Chwilowo zmieniłem w ustawieniach komputera aby nigdy nie włączać monitora, ale nie jest to idealne rozwiązanie.
Bardzo proszę o pomoc.
PS. Nie mogę edytować poprzedniego wpisu a zapomniałem podać wymaganej wersji OS - Big Sur 11.0.1