Wszyscy narzekają na kamerki w MacBookach. Z uwagi na prawie ciągłe wideokonferencje na początku epidemii kupiłem Logitecha C920. Kamera ta jakością miażdży kamerę z MBP, ale nie jest doskonała. Są dziwne problemy z autofokusem (zdarza się, że nie wyostrzy) oraz balansem bieli - wyglądam blado. Pomóc może program Webcam Settings ze sklepu Apple, gdyż umożliwia sterowanie ekspozycją, balansem bieli, a nawet daje zoom cyfrowy. Aplikacja Logitech też to potrafi, ale w wersji Windows. Na mac jest biedniejsza.
Jest jednak sposób, by wyglądać super pro. Aplikacja Epoc CAM HD firmy Kinoni (na iPhone i Mac) pozwala użyć aparatu iPhone jako kamerki dla maka. Działa po wifi i USB (choć po USB czasem nie łączy). Jakość jest piękna, szczególnie, gdy używa się tylnej (głównej) kamery aparatu. Słabością jest brak wyboru obiektywu (np. super wide), mamy jednak cyfrowy zoom. Przy dobrej kamerze wirtualne tło w zoomie działa lepiej, nawet bez greenboxa.
Żeby to wszystko dawało efekt trzeba pamiętać o:
Dobre oświetlenie
Kamerza na wysokości wzroku i nie poniżej monitora, ani nie z boku
Brak okna za plecami
Stabilnie umieszczona kamera (nie laptop na kolanach)
Przyjemne tło, albo nienachalne tło wirtualnym - ja sfotografowałem miły kącik w moim mieszkaniu. Pracuję niestety z sypialni, więc otoczenie nie jest profesjonalne, ale naturalne domowe/biurowe tło (a nie wodospad, czy ośnieżone szczyty) nie rzuca się rozmówcą w oczy - zwykle nie zauważają, że to fake (a właściwie kąt w moim salonie).
Testowałem też program pozwalający używać aparatu fotograficznego jako webcam (w moim przypadku Panasonic) - obraz ma bardzo słabą rozdzielczość i odświeżanie, jedyną zaletą jest zoom optyczny. Jednak ponoć z lepszymi Canonami i Nikonami efekty są znakomite.
Ciekaw jestem, czy ktoś używa interfejsu przechwytującego z HDMI - wówczas jakość obrazu z aparatu mogła by być lepsza.