Co kupić za 12-13k?

Nie potrzebuję gejmingowego laptopa ponieważ nie będę grał w ogóle w gry. Mam teraz MSI 17", jest za ciężki i duży dla mnie. Na teraz potrzebuję czegoś mniejszego właśnie 13 albo 15 ale myślę bardziej nad 13"

Nawet nie polecałem tego komputera pod kątem grania tylko jako wydajna maszyna DTR (desktop replacement) która nie okłamujmy się zabija wydajnością najdroższe MB Pro 15" i jest przy tym tańsza. Jednak jak się rozpisałeś widzę raczej że to obrabianie zdjęć czy montowanie video to bardziej zabawa i trochę parcie na jabłko Natomiast co do odradzania to dlaczego się dziwisz. Czuję że chciałeś usłyszeć z góry założoną przez siebie tezę i tutaj powiem ci tak jeszcze trochę lat do tyłu faktycznie bym ci może i polecił Apple teraz jak wspomniałem patrząc jak bardzo ta firma się zmieniła (koputery/Mac OS) mam z tym spore opory. Przynajmniej dla mnie "Pro" to już jest tylko nazwa no chyba że "Pro" nazwiemy jak nie raz się nabijam przeglądanie FB  

Natomiast co do 13" to zapomnij jak chcesz w miarę wygodnie pracować to takie 15" jest minimum ze względu nie tyle na rozmiar matrycy co podzespoły jakie będziesz miał w środku. Musisz mieć świadomość że jak kupisz komputer to możesz w nim zapomnieć o zwiększeniu RAM-u jedyne co to zmiana SSD i jest to niestety bardzo droga zabawa (można by powiedzieć że dwa razy droższa niż zakup dysków pod M.2).

Obecnie jedynie co zyskasz mając iPhone to dobrą integrację telefonu z komputerem i praktycznie to jest jedyna zaleta. Czy warta - dla mnie sprawa dyskusyjna. Powiem tak jak nie miałeś do czynienia wcześniej z Mac OS to faktycznie zakup używki nie będzie złym pomysłem bo nie sztuka utopić kilkanaście tysięcy i potem być z tego niezadowolonym.

Nawet nie polecałem tego komputera pod kątem grania tylko jako wydajna maszyna DTR (desktop replacement) która nie okłamujmy się zabija wydajnością najdroższe MB Pro 15" i jest przy tym tańsza. Jednak jak się rozpisałeś widzę raczej że to obrabianie zdjęć czy montowanie video to bardziej zabawa i trochę parcie na jabłko Natomiast co do odradzania to dlaczego się dziwisz. Czuję że chciałeś usłyszeć z góry założoną przez siebie tezę i tutaj powiem ci tak jeszcze trochę lat do tyłu faktycznie bym ci może i polecił Apple teraz jak wspomniałem patrząc jak bardzo ta firma się zmieniła (koputery/Mac OS) mam z tym spore opory. Przynajmniej dla mnie "Pro" to już jest tylko nazwa no chyba że "Pro" nazwiemy jak nie raz się nabijam przeglądanie FB

 

Natomiast co do 13" to zapomnij jak chcesz w miarę wygodnie pracować to takie 15" jest minimum ze względu nie tyle na rozmiar matrycy co podzespoły jakie będziesz miał w środku. Musisz mieć świadomość że jak kupisz komputer to możesz w nim zapomnieć o zwiększeniu RAM-u jedyne co to zmiana SSD i jest to niestety bardzo droga zabawa (można by powiedzieć że dwa razy droższa niż zakup dysków pod M.2).

 

Obecnie jedynie co zyskasz mając iPhone to dobrą integrację telefonu z komputerem i praktycznie to jest jedyna zaleta. Czy warta - dla mnie sprawa dyskusyjna. Powiem tak jak nie miałeś do czynienia wcześniej z Mac OS to faktycznie zakup używki nie będzie złym pomysłem bo nie sztuka utopić kilkanaście tysięcy i potem być z tego niezadowolonym.

Ze swoich doświadczeń z serwisem MSI nie poleciłbym nikomu jakiegokolwiek laptopa tej marki, chyba że szukacie jednorazówki lub macie dobry serwis w pobliżu, który odpłatnie będzie mógł usunąć ewentualne usterki.

Ze swoich doświadczeń z serwisem MSI nie poleciłbym nikomu jakiegokolwiek laptopa tej marki, chyba że szukacie jednorazówki lub macie dobry serwis w pobliżu, który odpłatnie będzie mógł usunąć ewentualne usterki.

Hmm to można powiedzieć chyba o każdej marce Powiem tak miałem w życiu różne laptopy na różnych gwarancjach i różnie to bywało (jak bym się uparł to przywalił bym się do każdej znanej firmy).

Zresztą poza firmą warto brać pod uwagę z jakiej serii kupuje się laptopa... Kolejna sprawa kupiłem takiego MSI jak wspomniałem i sam się zastanawiam by kupić sobie jako jakiś tam zamiennik stacjonarki (mimo rozmiarów łatwiej zabrać niż stacjonarkę) dodatkowo jest wykupiona gwarancja więc przez 3 lata jest spokój. Zresztą jeśli chodzi o serię GT72VR nie spotkałem się akurat z jakimiś złymi opiniami. Na Apple też zresztą na niektóre modele jakie miałem tzn. MB Pro 15" 2007 i 2011 mogę pomarudzić że miny i jednorazówki ze względu na padające grafiki... Więc zgodnie z kolegi podejściem mogę powiedzieć że nie polecam nikomu Apple bo to syfiasty i awaryjny sprzęt... Nawet jak w tym MSI walnie mi grafika po 3 latach to taniej znajdę i kupię grafikę na złącze MXM (tak jest wymienna) niż płytę główną do Apple Zresztą w przypadku padu SSD jest to samo... w Apple siadasz i płaczesz ile trzeba wydać

Użytkownik tomud edytował ten post 23 kwietnia 2018 - 19:59

Hmm to można powiedzieć chyba o każdej marce Powiem tak miałem w życiu różne laptopy na różnych gwarancjach i różnie to bywało (jak bym się uparł to przywalił bym się do każdej znanej firmy).

Zresztą poza firmą warto brać pod uwagę z jakiej serii kupuje się laptopa... Kolejna sprawa kupiłem takiego MSI jak wspomniałem i sam się zastanawiam by kupić sobie jako jakiś tam zamiennik stacjonarki (mimo rozmiarów łatwiej zabrać niż stacjonarkę) dodatkowo jest wykupiona gwarancja więc przez 3 lata jest spokój. Zresztą jeśli chodzi o serię GT72VR nie spotkałem się akurat z jakimiś złymi opiniami. Na Apple też zresztą na niektóre modele jakie miałem tzn. MB Pro 15" 2007 i 2011 mogę pomarudzić że miny i jednorazówki ze względu na padające grafiki... Więc zgodnie z kolegi podejściem mogę powiedzieć że nie polecam nikomu Apple bo to syfiasty i awaryjny sprzęt... Nawet jak w tym MSI walnie mi grafika po 3 latach to taniej znajdę i kupię grafikę na złącze MXM (tak jest wymienna) niż płytę główną do Apple Zresztą w przypadku padu SSD jest to samo... w Apple siadasz i płaczesz ile trzeba wydać

Nie mówię, że Apple, Samsung, Lenovo czy jakaś inna firma jest wspaniała - mówię o swoich doświadczeniach z MSI :-) i zapewniam Cię, że korzystałem z kilku gwarancji na różnej maści sprzęt elektroniczny i MSI jest u mnie królem nie obsługi klienta i tandety która pojawia się w ich produktach w miejscach newralgicznych.

Największym ich problemem były swego czasu zawiasy i obudowa. Zawiasy zaczynają mieć z czasem (około 1 roku) większe opory, przez co słabej jakości plastik się wyłamuje. Każdy serwis zna ten przypadek na wylot i jak podasz im markę to od razu wiedzą o co chodzi. Do tego jakość obudowy - wycierające się plastiki itd. Tragedia. Ale wróćmy do zawiasów.

Problem z częściami również podczas gwarancji. Pierwsze uszkodzenie zawiasów skutkowało wymianą klapy. Nikt nie przejmował się tym, że założył inną klapę (inny kolor, inna tekstura). Na zwrócenie uwagi, że coś jest nie tak, odpowiedź: tylko taką mamy, tamtych już nie ma. W skrócie ciesz się w ogóle że coś zrobiliśmy. Rok po sprzedaży nowego modelu (kupowałem go w 2 miesiącu na rynku) brakuje im części zamiennych? Ok - wszyscy wymieniali te matryce przez całą gwarancję wada była okropna, ale czy to jest problem klienta czy producenta?
2 lata gwarancji 2 wymiany klapy ze względu na wyłamujący się zawias. 3 awaria zaraz po zakończeniu gwarancji. Piszę do serwisu że chcę zapłacić za wymianę. Odpowiedź? Brak części i nie naprawią nawet odpłatnie. To jest poważne traktowanie? Nieautoryzowane serwisy również nie mają części, bo ich nawet na rynek nie wypuszczono. Rozwiązanie - użycie kleju wieloskładnikowego. Fakt - od tamtego czasu to działa, ale czy takiego rozwiązania szukałem?
Możesz wybierać co chcesz - ja z pewnością nie kupię MSI już nigdy.

Użytkownik kris_IV edytował ten post 24 kwietnia 2018 - 07:16

@kris_IV

A ja dokładnie napisałem że zgodnie z taką zasadą nie kupił bym obecnie jakiegokolwiek laptopa, bo nie ukrywajmy jakość spadła wszędzie i z serwisami jest obecnie różnie nawet u Dell-a się to pogorszyło (choć to chyba nadal najlepsza opcja jak patrzy się na dobry serwis)... Praktycznie taki opis jak dałeś znajdziesz w sieci odnośnie każdej marki. Jedyne lekarstwo nie kupować laptopa Sam mam za zwyczaj kilka laptopów prywatnych i trochę w firmie, więc trochę tego sprzętu przewija się przez moje ręce i mam tam jakieś obraz całości (który nie jest "różowy")...

Tutaj taka mała uwaga bo widzę że kolega pcha się w Apple to z góry warto kupić z laptopem AppleCare bo po rocznej gwarancji zdziwi się kolega i to mocno jak wyjdzie jakiś babol, a Apple to nie PC gdzie części są tanie jak barszcz - tutaj wymiana byle pierdoły to są najczęściej absurdalne pieniądze (więc co z tego że części są dostępne). Do tego sprzęt awaryjny i z problemami jak wspomniałem w MacBook-ach Pro (za nie małą kasę) jakie miałem mogę wymienić tyle tego że brakło by tutaj miejsca... Od padających grafik poprzez schodzącą warstwę antyrefleksyjną z Retiny i inne probemy w tym też związane z zawiasami - zresztą jak mówię długo by wymieniać... Prawdę mówiąc z kolegi podejściem dawno już bym nie mial MacBook-a

Użytkownik tomud edytował ten post 24 kwietnia 2018 - 11:18

Ja nie oczekuję, że jakikolwiek producent da  mi cokolwiek za free, jednak nie spodziewam się, że naprawa dla przykładu w serwisie Apple wersji szarej spowoduje zmianę koloru klapy na różową czy nawet srebrną z krótką i merytoryczną informacją typu: odwal się pan i się ciesz że masz ekran No tego się chyba nigdzie nie doświadcza. Reklamowałem Asusy, Toshiby czy Lenovo i nie było takich akcji nigdy  

Oczywiście AppleCare mam wkalkulowany w zakup ;-) Tak czy siak to 3 lata względnego spokoju.

Sprzęt ma to do siebie, że się psuje. Dzisiejsze laptopy są zbyt "zoptymalizowane" żeby mogły działać bezawaryjnie i musimy się z tym w jakiś sposób pogodzić.

Ja nie oczekuję, że jakikolwiek producent da  mi cokolwiek za free, jednak nie spodziewam się, że naprawa dla przykładu w serwisie Apple wersji szarej spowoduje zmianę koloru klapy na różową czy nawet srebrną z krótką i merytoryczną informacją typu: odwal się pan i się ciesz że masz ekran

Nie kolego grzeczniej ci powiedzą ale generalnie to samo czyli bujaj się tak ma być Powiem tak (niedawny problem) mam między innymi Mac Mini Serwer z dwoma dyskami SSD (konfiguracja oryginalna) działającymi od lat w RAID 1... Po wprowadzeniu High Sierra wprowadzono nowy system plików i zablokowano możliwość startu MacOS z woluminu appleRAID  po zgłoszeniu do Apple dostałem odpowiedź że wszystko jest ok bo nie ma możliwości już takiej instalacji i że jak chce to mogę sobie ten RAID 1 wywalić i zrobić dwa osobne dyski wtedy będzie ok (chyba im rozum do końca odebrało - no ale nic kicham na HS patrząc jaki badziew zrobili z tego systemu)...  W MB Pro mam podobną konfigurację obecnie z tym że dwa SSD 500GB w RAID 0 (choć tutaj nie mogę marudzić bo to nieoryginalna konfiguracja).

Powiem tak kolego zdarzyła ci się jakaś sytuacja niezbyt komfortowa i ok, masz prawo nie kupować takiego sprzętu - ale powiem ci że takie coś trafisz prędzej czy później i w innej firmie. Jak wspomniałem miałem wiele niemiłych sytuacji ze względu na to że jak wspomniałem trochę tego sprzętu się przez moje ręce przewala i tutaj nie ma schematu co do firmy czasami jest ok, czasami pojawiają się takie schody. Zresztą w firmie kilku kolegów ma takie MSI od paru lat i nie mają takich problemów, dlatego też kupiłem akurat taki,a nie inny komputer córce i kasa nie grała tutaj roli bo w budżecie jaki miałem mogłem i Alienware wypasionego kupić...

Kolejna sprawa to ja na miejscu kolegi bym po prostu nie podpisał odbioru takiego sprzętu z naprawy ale to już bardziej kwestie prawne, kolejna sprawa poza gwarancją która jest dobrowolną umową z gwarantem są jeszcze inne środki które gwarantuje prawo. Tak wiem że to czasem droga przez bagno, ale jak się olewa to nie można mieć też pretensji że wszystko jest złe...

Natomiast AppleCare to nie jest spokój to za zwyczaj jedyna sensowna opcja naprawy sprzętu Apple po gwarancji, tak za zwyczaj jest to mało opłacalne i często lepiej kupić nowy komputer niż naprawiać (więc co z tego że jest opcja naprawy jak praktycznie nieopłacalna)...

Użytkownik tomud edytował ten post 24 kwietnia 2018 - 14:04

Mnie od MacBooków najbardziej odrzuca polityka Apple. W zasadzie dopiero najdroższe modele mają sensowne parametry, do tych tańszych pakują np. dwurdzeniowe i5. Żeby uzyskać podobną wydajność jak mam w Linuksie na quad-core i7 musiałbym zapłacić 4x tyle. Oczywiście nie zamierzam zachęcać nikogo do Linuksa, bo to nie jest system dla każdego, ale clue jest takie, że irytuje mnie dość sztuczne pozycjonowanie cenowe poprzez "kastrowanie" tańszych modeli. W przypadku iMaków jest podobnie, w 2018 roku montują tam np. przestarzałe dyski hybrydowe, a za SSD liczą sobie jak za zboże. Jestem w stanie zapłacić znacznie więcej za jakość, ale nie lubię, gdy firma ma swoich klientów za głupków. :-)

Dziś obejrzałem film on nowym LG Gram 15 - najlżejszym laptopie 15" (1095g) - i7 8gen. 4 rdzenie 4GHz, dwa standardowe dyski M2 (banalne w wymianie), pamięć (łatwa w wymianie), czytnik kart, HDMI, 3xUSB i raz Thunderbolt3 (USBC), port audio możliwa do wymiany bateria (zero kleju) która ma starczać na 10h i jeszcze naładowanie smartfona do pełna. Spełnia wymagania MIL-SDT810 (ma wytrzymywać wielokrotne upadki z biurka na ziemię). I kurcze można - nie trzeba wyciąć wszystkich gniazd, zalać klejem, żeby zrobić lekki komputer. Niestety LG nie sprzedaje ich w Polsce . 

Co prawda to prawda, przy Apple trzyma mnie tylko system bo sprzęt to gówno w błyszczącym papierku.

Dziś obejrzałem film on nowym LG Gram 15 - najlżejszym laptopie 15" (1095g) - i7 8gen. 4 rdzenie 4GHz, dwa standardowe dyski M2 (banalne w wymianie), pamięć (łatwa w wymianie), czytnik kart, HDMI, 3xUSB i raz Thunderbolt3 (USBC), port audio możliwa do wymiany bateria (zero kleju) która ma starczać na 10h i jeszcze naładowanie smartfona do pełna. Spełnia wymagania MIL-SDT810 (ma wytrzymywać wielokrotne upadki z biurka na ziemię). I kurcze można - nie trzeba wyciąć wszystkich gniazd, zalać klejem, żeby zrobić lekki komputer. Niestety LG nie sprzedaje ich w Polsce . 

Z ciekawości obejrzałem co nieco na temat tego komputera. I owszem, specyfikację ma fajną, waży mało, ale... Jest strasznie giętki. Zarówno dół, jak i ekran wyginają się pod wpływem nawet niezbyt dużego nacisku. Nie wygląda to solidnie. I to doprowadza mnie do wniosku, że być może, przy tak kompaktowych konstrukcjach jednak stosowane przez Apple zabiegi mają sens. Że póki co, inaczej się nie da. Ten LG wygląda, jakby był odchudzany na siłę, kosztem jakości.

Znam z własnego doświadczenia podobny przypadek sprzed kilku lat, kiedy Sony wypuściło Vaio Pro 13. Mam ten komputer. Waży poniżej 1 kg, co jak na tamte czasy było sporym osiągnięciem (wypuszczony znacznie później MB12 jest tylko 20 g lżejszy mimo mniejszego ekranu). Niestety ma podobne dolegliwości, jak ten LG. Także nie jest to nowy problem i na pewno jest znany projektantom LG. A zatem można powiedzieć, że celowo skonstruowali delikatną wydmuszkę.

Czy się da? No da się, ale czy na pewno tego chcemy?

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 27 kwietnia 2018 - 08:00

Obecnie nie kupowałbym macbooka ze wglądu na przestarzały i słaby hardware.

What?

What?

Chyba najwyższa pora zorientować się który mamy rok i jakie podzespoły pakuje się współcześnie do kompów....

Użytkownik michobo edytował ten post 27 kwietnia 2018 - 18:20

Znam z własnego doświadczenia podobny przypadek sprzed kilku lat, kiedy Sony wypuściło Vaio Pro 13. Mam ten komputer. Waży poniżej 1 kg, co jak na tamte czasy było sporym osiągnięciem (wypuszczony znacznie później MB12 jest tylko 20 g lżejszy mimo mniejszego ekranu). Niestety ma podobne dolegliwości, jak ten LG. Także nie jest to nowy problem i na pewno jest znany projektantom LG. A zatem można powiedzieć, że celowo skonstruowali delikatną wydmuszkę.

 

Czy się da? No da się, ale czy na pewno tego chcemy?

Ale powiedzmy sobie jedno. Osobiście MB Pro 15" kupowałem ze względu na to że miał być to komputer "Pro" czyli sporo portów i w miarę dobra specyfikacja - godząc się na spory rozmiar i wagę bo to da się przeżyć (młody nie jestem ale jeszcze nie kaleka by te kilka kilogramów było strasznym problemem w plecaku). Jak bym chciał ultrabook-a to bym sobie kupił AIR... Obecnie jak patrzą na nowe MB Pro wykastrowane do granic możliwości to mówię sobie "What the Fuck?" i jak to się nie zmieni po prostu zapomnę o tej firmie bo na siłę nie mam zamiaru się męczyć (ot jak wspomniałem nie widzę nic w ofercie Apple na co mogę w razie padu zmienić obecnego MB Pro zwłaszcza że MacOS mnie już też nie trzyma zwłaszcza patrząc jakie g... w ostatnich latach robią z zarąbistego kiedyś systemu)...

Użytkownik tomud edytował ten post 27 kwietnia 2018 - 19:04

What?

Czas na pobudkę i powrót do rzeczywistości.

Ludzie, aż się przewraca w żołądku czytając połowę komentarzy. Człowiek potrzebuje komputera na start do w miarę amatorskiego przeznaczenia. Wiem, że sprzęty Appla są drogie ale nie ma co popadać w paranoję. Oczywiście, że z tym budżetem możesz sobie kupić iMaca + Macbooka używanego. Jedno i drugie nawet na gwarancji i spokojnie do tych celów wystarczy. 

Ludzie, aż się przewraca w żołądku czytając połowę komentarzy. Człowiek potrzebuje komputera na start do w miarę amatorskiego przeznaczenia. Wiem, że sprzęty Appla są drogie ale nie ma co popadać w paranoję

Nikt tutaj nie popada w paranoję tylko nie czaruje rzeczywistości. Ja przynajmniej piszę jak widzę obecnie Apple obcując z tym sprzętem gdzieś od 2000r - zresztą za zwyczaj z sprzętem Apple miałem jakiś tam sprzęt PC i podchodziłem do tego sprzętu zawsze z pewnym dystansem. Prawda jest taka że obecnie zakup Apple warto mocno przemyśleć czy jest sens i nie chodzi tutaj o cenę bo i na PC można sporo wydać... Jak dla mnie jedyna zaleta Mac OS to integracja z innym sprzętem Apple bo niestety obecnie zarówno hardware jak i Mac OS pozostawiają wiele do życzenia (jak wspomniałem to nie to co było kiedyś). Praktycznie na obie platformy znajdziemy odpowiedniki oprogramowania które nie wiele od siebie odbiegają i trzeba mocno czarować rzeczywistość aby udowodnić wyższość jednego nad drugim. Natomiast ja tam wolę wybierać bardziej racjonalnie niż kierowanie się logiem na obudowie No chyba że stawia się tezę że ma być Apple bo logo na obudowie daje +10 do lansu, a wtedy szkoda marnować czas na jakiekolwiek dyskusje...

Użytkownik tomud edytował ten post 07 maja 2018 - 22:49

Wróciłem z wakacji!

Powracam z zapytaniem.

Co sądzicie o tej ofercie? Przeglądałem parę ofert i ta wydaje się być najlepsza. Czy te 420 cykli to dużo?
http://allegro.pl/ma...7405693089.html

Dużo.

Wróciłem z wakacji!

Powracam z zapytaniem.

Co sądzicie o tej ofercie? Przeglądałem parę ofert i ta wydaje się być najlepsza. Czy te 420 cykli to dużo?
http://allegro.pl/ma...7405693089.html

MacBook Pro z 2015 roku, to wciąż ciekawa oferta nie odstająca od rzeczywistości (jak MBP od 2016). Po za tym jak czas pokazał, nowe konstrukcje są jeszcze niedopracowane, więc chyba jedna warto odpuścić. Tym bardziej, że widać ogromną różnicę w wydajności procesorów 7 i 8 gen.

Co do iMaka, to niestety nie polecam starszych modeli ze względu na zawodność tych konstrukcji, a także słabą wydajność.

Dziś obejrzałem film on nowym LG Gram 15 - najlżejszym laptopie 15" (1095g) - i7 8gen. 4 rdzenie 4GHz, dwa standardowe dyski M2 (banalne w wymianie), pamięć (łatwa w wymianie), czytnik kart, HDMI, 3xUSB i raz Thunderbolt3 (USBC), port audio możliwa do wymiany bateria (zero kleju) która ma starczać na 10h i jeszcze naładowanie smartfona do pełna. Spełnia wymagania MIL-SDT810 (ma wytrzymywać wielokrotne upadki z biurka na ziemię). I kurcze można - nie trzeba wyciąć wszystkich gniazd, zalać klejem, żeby zrobić lekki komputer. Niestety LG nie sprzedaje ich w Polsce . 

Też mi się podoba. Waży tyle, co mój AIR, ale ma wszystko inne lepsze.

Zastanawiam się również nad tym

http://allegro.pl/ma...7347069106.html

Ma dysk 256 i nie ma dedykowanej karty graficznej ale za to jest praktycznie nowy i ma gwarancję do 11/2020. Dokupiłbym jeszcze sobie monitor, dysk zewnętrzny, klawiaturę i myszkę.

Myślicie, że da radę?

Dzisiaj od nowa trochę przestudiowałem temat i znowu zastanawiam się nad 13"

Rozmawiałem z koleżanką graficzką (web, ux/ui designer). Pisała mi, że pracowała na 13" early 2015 - 2.7 i5, 16gb ramu, teraz pracuje na MacBook Pro (13-inch, 2017, Four Thunderbolt 3 Ports). Processor 3,3GHz i5, 16gb. Nie czuje różnicy praktycznie oprócz kolorów. Oczywiście ma monitory zewnętrzne.

Zastanawiam się czy jako początkujący odczuję różnicę między tą 15" z 2015 a 13" z 2015 oczywiście 16gb ramu.

Pozwolę się wtrącić do dyskusji. Jak dotychczas wszyscy tutaj mocno rozważają zagadnienie pod kątem czysto sprzętowym (czyt. procesor, pamięć itd.) - ja to rozumiem, że to najistotniejszy aspekt, ale jednak jest jeszcze jedna mała rzecz. Polecam mocno przemyśleć temat pod kątem samego systemu. Są tacy userzy, którzy nie są w stanie przestawić się z systemu Microsoftu na Mac OS lub odwrotnie. Kupno sprzętu za 10k musi być pod tym kątem przemyślana.

Jednakże jeśli miałbym porównać laptopy z Windowsem i Macbooki to moim zdaniem żaden sprzęt nie da Ci takiego feelingu, komfortu i takiej matrycy jak Macbook.

Sprzęt dopracowany (są jakieś wady jak wszędzie), ciche chłodzenie jak go nie katujesz (a co dziwne nie wszystkie laptopy tak sobie z chłodzeniem dają radę), serwis gwarancyjny spoko, a troszkę mniejszą wydajność procesor/grafika bym wybaczył. W każdym bądź razie czekałbym na nowszą wersję z procesorem 8 gen.

Niestety kulturę pracy tego sprzętu można dostrzec tylko po jakimś czasie użytkowania. Nie słuchałbym takich opinii: "w tej cenie to masz 2x wydajniejszy laptop z WIndowsem".

Oczywiście jak Macbook do pracy grafika/filmy to 15stka w wersji bogatej, chyba że 13stka, ale w domu np. masz monitor pod USB-C i pracujesz wtedy na 27 cali.