Najbardziej lubiana zawartość

Co chwilę ktoś zakłada nowy temat o ikonkach, tapetach itp. więc chyba dobrym pomysłem będzie założyć jeden przyklejony temat, w którym będzie można wszelakiej maści linki dodawać

W pierwszym poście chciałbym też umieścić link do mini poradnika na temat zmian wyglądu Mac'owego interfejsu, napisałem to kiedyś ale jakoś nie miałem czasu wrzucić do netu - mam nadzieję, że komuś się przyda

Code poradził, aby zamieścić to również w formie posta na forum więc jedziemy z postem a link z plikiem do ściągnięcia nadal aktualny poniżej

POST ZAWIERA GRAFIKI - POCZEKAJ AŻ SIĘ POJAWIĄ!

MAC OSX Gui Customizing Guide, czyli jak zmienić wygląd interfejsu Twojego Mac'a.
Postaram się w tym dokumencie umieścić jak najwięcej informacji na tematy takie jak:


DESKTOP PICTURES:

- jak zmieniać tła biurka,
- jak dodać foldery ze swoimi propozycjami na tło biurka do menu w System Preferences,
- inne możliwości Desktop Pictures,


SCRENSAVERS:

- wygaszacze ekranu - ustawienia,


IKONKI:

- zmiana pojedynczych ikonek,
- zmiana ikonek całego systemu,
- zmiana ikonek w Dock'u
- tworzenie własnych ikonek


GUIKIT THEMES:

- czym zmienic wygląd interfejsu systemowego,



ZMIANA CZCIONEK:

- Silk


Uwalnianie ukrytych możliwości systemu:

- TinkerTool


-[]-






Aby zmienić tło biurka należy: kliknąć prawym przyciskiem myszy na biurko i wybrać "Change Desktop Background..." lub kliknąć
jabłuszko w lewym górnym rogu ekranu i wybrać: "System Preferences" - "Desktop & Screensaver".
Można również kliknąć ikonkę "System Preferences" w dock'u i wybrać: "Desktop & Screensaver".

Po wybraniu funkcji zmiany tła biurka pojawi się okno, w którym po lewej stronie znajdujemy foldery z grafikami/zdjęciami do wybrania - po kliknięciu na wybrany folder jego zawartość wyświetli się w głównej części okna, w formie miniaturek obrazów. U góry znajduje się miniaturka obecnego tła biurka. Pod nią umieszczone jest menu opcji, które pozwala na różne rodzaje kompozycji wybranego tła - jeśli np. wybrany obrazek ma inną rozdzielczość niż nasze biurko, możemy wybrać opcję "Stretch to fill screen" lub "Tile" w przypadku gdy używamy wzorków.





Oprócz stałych folderów Apple znajdujących się w menu po lewej, widzimy również "Pictures Folder" - dzięki niemu możemy wybrać zdjęcie/grafikę znajdujacą się w folderze "Pictures".

Choose folder pozwala na wybranie dowolnego folderu z grafikami.

Ustawienie podstawowe pozwala na korzystanie tylko z jednego takiego folderu ale jakiś czas temu znalazłem sposób aby to zmienić i dzięki temu posiadam w menu kilkanaście folderów z grafikami

Jak to zrobić - operacja jest bardzo prosta:

- wybieramy foldery ktorych chcemy używać i przenosimy do: Macintosh HD/Library/Desktop Pictures;

- idziemy do: /System/Library/PreferencePanes/DesktopScreenEffectsPref.prefPane (klikamy prawym i wybieramy: Show Package Contents)/Contents/Resources/DesktopPictures.prefPane (klikamy prawym i wybieramy: Show PAckage Contents)/Contents/Resources/ - kopiujemy plik Collections.plist. i wklejamy go gdzieś, np. do folderu Documents, aby mieć tzw. backup, gdy zechcemy przywrócić menu do pierwotnej wersji.
- Wklejamy ten sam plik np. na biurko (ważne, żeby nie edytować tego, który znajduje się w Documents) i otwieramy go za pomocą Text Edit.





Fragment zaznaczony na niebiesko kopiujemy i wklejamy gdziekolwiek w liście, pamiętając jednak, aby zachowała ona identyczną ciągłość zapisu - czyli takie same nawiasy w tych samych miejscach itd.

Następnie zmieniamy:

identifier = tutaj wpisujemy nazwe swojego folderu zamiast abstract

path = "/Library/Desktop Pictures/ tutaj wpisujemy nazwe swojego folderu zamiast Abstract";

Należy pamiętać o wielkich i małych literach!

Gdy już dokonamy wpisów dotyczących każdego z dodanych przez nas folderów wciskamy na klawiaturze jabłko+s i zamykamy Text Edit.

Następnie klikamy na nasz zmieniony plik Collections.plist i przeciagamy go do folderu w którym znajduje się oryginał, ( powinniście mieć nadal to okno otwarte czyli tu: /System/Library/PreferencePanes/DesktopScreenEffectsPref.prefPane (klikamy prawym i wybieramy: Show PAckage Contents)/Contents/Resources/DesktopPictures.prefPane (klikamy prawym i wybieramy: Show Package Contents) /Contents/Resources/

Pojawi się informacja - klikamy Authenticate, wpisujemy hasło i ok.

Zamykamy okna i gotowe - foldery dodany przez nas znajdują się teraz w menu Desktop





Poniżej Choose folder znajdują się też lista albumów o pokazów slajdów które stworzyliśmy w iPhoto - każdy z nich może być również użyty jako źródło obrazów. Kolejną funkcją jaką możemy wykorzystać jest znajdujące się w dolnej części okienka "Desktop & Screensaver" Change picture - dzięki temu możemy wybrać automatyczną zmianę tła biurka w różnych odstępach czasu - wybranie opcji 5 sekund stwarza fajne wrażenie, że tło biurka jest animowanym wygaszaczem

Strony z Desktop Pictures:

PixelGirlPresents, interfaceLift, GuiKit, SocksOff, Desktopography, deviantArt, Psychopulse





-[]-









Pozostając w tym samym oknie w którym wybieramy tła biurka klikamy na przycisk Screen Saver.
Podobnie jak w przypadku orazów, po prawej mamy menu z którego wybieramy wygaszacz którego będziemy używać. Podstawowy zestaw Apple zawiera szereg wspaniałych screen saver'ów. Identycznie jak w przypadku Desktop Pictures możemy
wybrać album iPhoto z listy znajdującej się poniżej - zostanie automatycznie przekształcona w animowany pokaz slajdów.
Możemy również dodawać wygaszacze ścignięte z internetu - taki screen saver umieszczamy po prostu w Library/Screen Savers
i gotowe.
W zależności od rodzaju wygaszacza, może on mieć różne opcje i możliwości ustawień, które możemy zmieniać wg. własnych upodobań klikając przycisk Options...
Przycisk Test pozwoli zobaczyć nam jak Screensaver wygląda w akcji - mamy też podgląd w formie miniaturki w środkowej części okna.
W dolnej części okna znajdują się opcje pozwalające na ustawienie:
- czasu po którym ma włączyć sie wygaszacz,
- przycisk Hot Corners... dzieki któremu, możemy wybrać który z rogów ekranu będzie uaktywniał Screen Saver natychmiast.

Strony z ScreenSavers:

Tutaj



-[]-







Aby zmienić ikonkę dowolnego pliku - klikamy na wybraną ikonkę prawym - Get Info - w oknie które się pojawi klikamy na małą grafikę która znajduje się w górnej częsci okna (pojawi się niebieska obwódka) i wciskamy klawisze Jabłko+c, lub z paska menu wybieramy Edit - Copy.







Wybieramy plik którego ikonke chcemy zmienić i powtarzamy powyższą operację tyle, że po kliknięciu na górną miniaturkę zamiast
Jabłko+c wciskamy Jabłko+v, lub wybieramy w menu Edit - Paste.

Aby zmienić ikonki całego systemu oraz ikonki Finder i Trash w dock'u potrzebna jest znakomita aplikacja firmy Panic o nazwie CandyBar™


Do pobrania stąd: Candybar - program płatny, 12.95 us.

Pozala on zapisywać całe komplety ikonek jak też i dowolne ich mieszanie.

Ikonki w aplikacji znajdujących się w dock'u zmieniamy identycznym sposobem jak opisany powyżej, jednak aby nowa ikonka pojawiła się w dock'u, musimy najpierw wyrzucić z niego starą i przeciągnąc do niego aplikację ze zmienioina ikonką, lub używając aplikacji TinkerTool kliknąc przycisk - Relaunch Dock.

TinkerTool do pobrania stąd: TinkerTool - program darmowy

Tworzenie własnych ikonek - jest bardzo proste, wystarczy pobrać sprytną aplikację o nazwie iConverter, który dowolną grafikę zamienia na wybrany przez nas format, w tym właśnie .icns i nadaje wymiary 128x128 px.

Do pobrania stąd: iConverter = program darmowy


Można też tworzyć w pełni profesjonalne ikonki w Photoshopie, korzystając z plug-in'a dostępnego tutaj:

iconBuilder


Strony z ikonkami:


http://www.iconfactory.com/, http://www.rad-e8.com/, http://www.widgetwidget.com/icons.html, http://www.pixelgirl...s.com/icons.php, http://www.pixelpressicons.com/, http://www.vanillasoap.com/, http://www.mixthepix.com/, http://www.louiemantia.com/, http://jonas.seph.ws.../portfolio.html, http://homepage.mac....esign/icons.htm, http://psycho.falba.net



-[]-






GuiKit Themes, czyli zmiana wyglądu interfejsu, jest możliwa dzięki aplikacji o nazwie ShapeShifter,
do pobrania stąd: Shapeshifter by Unsanity - progrm płatny




Umożliwia ona używanie wielu styli wyglądu okien, aplikacji całego systemu.
Obsługa aplikacji jest bajecznie prosta, po prostu pobieramy temat który chcemy użyć - przycisk Download, następnie Apply[b/] - w menu po lewej wybieramy z listy pobrany wcześniej Temat i klikamy Apply Changes.





Log out/log in i gotowe - cały system wygląda kompletnie inaczej

Aby zresetować wygląd do stanu podstawowego - System Preferences - ShapeShifter - Restore Defaults.

Tematy do pobrania stąd: interfaceLift

Aby stworzyć swój własny Temat: [ul=http://www.geekspiff.com/software/themepark/]Themepark by Geekspiff[/url]

-[]-



http://img251.images...18/fontygm4.png



Aby zmienić czcionkę w całym systemie, a nawet w aplikacjach wystarczy użyć aplikacji o nazwie SILK

Do pobrania stąd: Silk by Unsanity - program płatny

Jeśli chcemy zmienić czcionkę idziemy do System Preferences - SILK zaznaczamy SIlk Enabled i przechodzimy do Font Settings
Tutaj możemy wybrać, które z czcionek chcemy zastąpić innymi - zaznaczając Font Substitution Enabled i wybierając Oryginal Font - czcionkę którą chcemy zastąpić oraz Replace With - czcionkę której będziemy używać.
Możemy też automatycznie zastąpić wszystkie czcionki jedną wybraną przez nas, zaznaczając Custom Theme Font oraz Fast, klikamy dwukrotnie ramkę znajdującą się poniżej i wybieramy czcionkę której chcemy używać.
Zamykamy SILK - Log Out/Log In i gotowe.


Przykład systemu ze zmienioną czcionką: screen

-[]-


TinkerTool



http://img267.images...529/tinkso9.png



TinkerTool to bardzo fajna, darmowa aplikacja, pozwalająca na użycie funkcji które system już posiada ale nie są one dostępne w standardowym menu.
Konfiguracja i użytkowanie są bajecznie proste - po prostu zaznaczamy które właściwości mają zostać uruchomione i użyć przycisku Relaunch - odpowiednio dla każdego działu. Polecam zwłaszcza opcję Use Transparent icons for hidden applications w dock'u - dzięki której ikonki ukrytych programów stają się półprzezroczyste - czasami jest to bardzo przydatna funkcja

-[]-


Mam nadzieję, że ten tekst się komuś przyda- życzę miłej zabawy z interfejsem Mac OS X.

[b]"Tekst do użytku prywatnego/niekomercyjnego.

Pozdrawiam

p.s. Plik w formie tekstu z grafikami do obrania stąd: http://psycho.falba.net/guitweak.zip

Ponieważ artykuł Psychopulse jest świetny a problem zmiany wyglądu systemu pojawia się często - przyklejam temat. Dzięki, Psycho!
MF-Insider

Podgląd


Informacje
Słownik ling.pl

Pliki do pobrania
widget

Była chwilka, więc na szybko. Prawdziwa noc

 

Lustro: D810 z AF-S NIKKOR 24-70mm f/2.8E ED VR - ISO 10000, 1/20, f3,5 - z ręki, ale stabilnie z podparciem na parapecie + VR, chodzi o efekt strzelenia zdjęcia, bez bawienia się w laboratorium. Nie chciałem przekraczać ISO 10000, wiec czas tak długi (tak ciemno), co chciałem zaznaczyć, aby pokazać, do jakich ustawień trzeba doprowadzić pełną klatkę, aby cyknąć zdjęcie w poniższych warunkach. Nie robiłem na pełnym otworze, aby wyciągnąć więcej ostrości ze szkła. Strzał w RAW, pełna klatka 36 Mpix. 1:1 prosto do JPG bez jakiejkolwiek ingerencji, odszumiania, wyostrzania. Tu także zakres dynamiczny jest nieporównywalnie wyższy niż na iP i można było z tego pliku dużo wyciągnąćć, ale nie o to tu chodzi.

 

Telefon: iPhone 11 Pro Max - obiektyw szeroki (standardowy), 3 s night mode, BEZ PODPIERANIA SIĘ O COKOLWIEK.

 

Kolejno:

Zdjęcia obok siebie ~50% i 100% (wieksza rozdzielczość pliku w D810) - https://imgur.com/zeUFfaT

Crop iP 100% - https://imgur.com/UJhChAz

Crop iP 200% - https://imgur.com/mjAPsO5

Crop iP 400% - https://imgur.com/slbV4Xn

 

EDIT:

I teraz pytanie za 100 pkt Jak myślicie. Które zdjęcie wybierze większość patrząc na 1 link, czyli pełne kadry? Zdjęcie iP zrobiłem dosłownie w 5 sekund i koniec roboty. Po chwili na MBP po chmurze i gotowe.

Nastawiając lustro trzeba było strzelić kilka testówek, bo światłomierz oczywiście takie coś bierze za skrajnie niedoświetlone, więc leciałem na czuja, aby zrównać ekspozycje z iP. Potem karta SD w MBP, zgrać do COP i wyeksportować JPG do 100% bez ingerencji. Zleciało jakieś 10 min... I o to się właśnie rozbija.

 

W dodatku, mam 2 TB w chmurze. Po tych 5 sekundach mam to zdjęcie wszędzie, tak samo jak to z 2008 roku, które mogę w każdej chwili zobaczyć na iP. To co robiłem lustrami, cholera wie gdzie jest.

a tak swoją drogę radzę spróbować jednak zakochać się w dziewczynie a nie macbooku;)

 

Dziewczyny są przereklamowane. Większość modeli jest używanych i ma różne ukryte wady, trudno dostrzegalne na początku. W przypadku modeli nieużywanych to już zupełna tragedia — wady fabryczne najczęściej po prostu uniemożliwiają normalną eksploatację. A sumarycznie taka dziewczyna wychodzi znacznie drożej od MacBooka z Retiną. No i takiego MacBooka, gdy się znudzi, można łatwo opchnąć na Allegro, podczas gdy w przypadku dziewczyny wartość odsprzedaży jest bliska zeru. Niektórzy nawet dopłacają, aby pozbyć się danego modelu ze swojego życia.

 

Wierz mi: zostań przy MacBooku.

 

Do użytkowników obeznanych ze sprawą:
Proszę o weryfikację i poprawki, tekst powstał w lekkim pośpiechu, może być więc niekompletny, lub zawierać błędy językowe bądź merytoryczne. A może ktoś chciałby dorzucić coś od siebie?

---

W związku ze sporą ilością pytań odnośnie MacOS, oraz możliwości jego upgrade'owania, postanowiłem stworzyć mini-przewodnik po poszczególnych wersjach systemu MacOS, oraz MacOS X. Mam nadzieję, iż pomoże on świeżo upieczonym użytkownikom Macintoshy w połapaniu się w gmatwaninie numerków, Classiców itd...

Pierwsze systemy MacOS pojawiły się wraz z komputerami Apple Macintosh 128k w 1984 roku. Nie będę się nad nimi rozwodził, ten, kto kupuje starego Macintosha, doskonale będzie wiedział, jaki system mu "zaaplikować". Dlatego od razu przeniosę się 10 lat do przodu.

W 1994 roku Apple wprowadził na rynek pierwsze komputery PowerMacintosh. Zastosowane w nich procesory PowerPC, powstałe we współpracy Apple, IBM oraz Motoroli, daleko wyprzedały epokę pod względem "filozoficznym", a ich kolejne modele zdawały się daleko wyprzedać wydajnościowo konkurencyjne rozwiązania oparte o architekturę x86 Intela.

System Software 7.x

Pierwszą wersją systemu MacOS przystosowaną do pracy z komputerami PowerMacintosh była wersja 7.1.2, która szybko zastąpiona została wersją 7.5, z dalszymi poprawkami - 7.5.1 ... 7.5.3, oraz 7.6. Do starszych modeli komputerów PowerMacintosh, z procesorami PowerPC 601, 603 poniżej 120MHz, i z niewielką ilością pamięci RAM (8-16MB), właśnie te wersje systemu zdają się być optymalne. Warto nadmienić, że angielskojęzyczna, a także spolszczona wersja systemu 7.0.1 oraz 7.5 jest legalnie, i za darmo dostępna do pobrania ze stron Apple.

MacOS 8

Ta wersja systemu MacOS zaprezentowana w 1997 reprezentuje spory krok naprzód w historii systemów Apple. Odświeżony wygląd, ogrom nowych możliwości oraz znacznie podniesiona ergonomia pracy stanowią o ogromnej przewadze nad poprzednimi wydaniami. Niestety, wersja ta nie jest już darmowa, dlatego trzeba się nieraz sporo natrudzić, aby ją zdobyć. Nieraz pojawiają się CD z MacOS 8 na Allegro, w cenie ok. 50-70zł, a więc pieniądz niewielki, trzeba tylko przydybać okazję.
Od strony wymagań sprzętowych MacOS 8 wypada już znacznie gorzej od poprzedników. W miarę znośnie pracuje się od około 24MB RAM wzwyż, co do procesora - polecam przynajmniej 603e/603ev (od 120MHz wzwyż).
Warto nadmienić, iż MacOS 8.0 posiada darmowy upgrade do MacOS 8.1, który szczerze polecam, ze względu na znaczną poprawę jakości pracy, oraz na nowy system obsługi plików HFS+ (Mac OS Extended), obsługujący partycję dysków powyżej 2GB.
MacOS 8.1 to ostatnia wersja systemu, którą da się zainstalować na komputerach nie posiadających (jeszcze) procesora PowerPC, kolejne wersje działały już jedynie na komputerach go posiadających.

MacOS 8.5, 8.6

To kolejny krok milowy w dziejach MacOS. System poraz pierwszy w pełni korzystał z dobrodziejstw procesorów PowerPC, ze względu na rezygnację z kodu dla poprzednio używanej serii procesorów Motorola MC680x0, która na PowerPC musiała być emulowana (udawana), co powodowało spory spadek wydajności. W rezultacie system, mimo ogromnych różnic polegających na ilości funkcji, "bajerów" itp, wcale nie traci na prędkości w stosunku do 8.1, a wręcz przeciwnie, jest często wyraźnie od niego szybszy. Polecam do komputerów bazujących na PowerPC 603(e/ev), oraz wolniejszych PowerPC 604 (do 150MHz).
Jeśli to możliwe, od razu proponuję zdobyć wersję 8.6, poprawioną wielu wad i błędów z wersji 8.5, jednakże jeśli nadarzy się okazja kupna wersji 8.5, warto się zainteresować, gdyż upgrade z 8.5 do 8.6 jest darmowy, do pobrania z witryny Apple.

MacOS 9.0, 9.0.4

Po ogromnym sukcesie wersji 8.6, przyszedł czas na odświeżenie. MacOS 9.0 zawiera kolejną dawkę nowych funkcji, a od wersji 9.0.4 (chyba) obsługę środowiska Classic w MacOS X (o tym później). Więcej o nim już za chwilę, jak tylko za darmo zupgrade'ujemy do

MacOS 9.1

Jest jak Service Pack 2 do Windowsa XP - system niby ten sam, ale jakże nowy. Jest to najstarsza obecnie sensownie (jeszcze) używalna wersja MacOS. System jest żwawy, i warto go zainstalować nawet na komputerach dobrze radzących sobie z następcą - Mac OS X, gdyż ze względu na budowę, jest od niego szybszy, i znacznie lepiej nadaje się do pracy np. pod emulatorem VirtualPC, czy Adobe Photoshop.
Jest to ostatnia wersja systemu, nie wymagająca procesora PowerPC 750 (popularnego "G3").
Polecany dla komputerów wyposażonych w minimum 64MB RAM, oraz procesory PowerPC 604 od 150MHz.

Mac OS 9.2.x

Są zasadniczo zbiorem (darmowych dla posiadaczy MacOS 9.1) poprawek, ułatwiających współżycie z MacOS X. Dlatego nie dziwi fakt, iż wymaga on przynajmniej procesora PowerPC G3, podobnie jak MacOS X. Polecam instalację w przypadku posiadania równocześnie MacOS 9 oraz Mac OS X. Najwyższy numerek to 9.2.2.

MacOS X

Ponieważ, podobnie jak w świecie Windowsów (przejście z 9x/ME na NT-podobne 2000 oraz XP), zaszła potrzeba gruntownego odświeżenia systemu, kolejna wersja MacOS - MacOS X - tak naprawdę niewiele ma wspólnego z poprzednikami, oprócz nazwy, oraz producenta.

System MacOS X był rewolucją. To właśnie jego premiera, oraz powrót twórcy Apple, Steve'a Jobsa, postawiły podupadającą firmę na nogi. Wcześniejsze wersje systemu, mimo niezaprzeczalnych zalet - prędkości i prostoty, posiadały istotne wady, które szczególnie zaczęły doskwierać wraz z rozwojem systemu Windows - brak dobrze rozwiązanej wielozadaniowości i niestabilność stały się denerwujące i Apple tracił klientów na rzecz Windowsowych PC. Potrzebne były radykalne zmiany.

Zbudowane w oparciu o UNIX-ową rodzinę BSD jądro Darwin systemu MacOS X jest niezwykle elastyczne, stabilne, oraz bezpieczne. Okupione jest to jednak wymaganiami - do znośnej pracy na MacOS X potrzebujemy przynajmniej procesora G3 350MHz oraz co najmniej 128MB RAM (choć i to stanowczo za mało, generalnie - im więcej, tym lepiej). Ponieważ dotychczasowe oprogramowanie dla MacOS 9 i starszych nie może natywnie pracować pod kontrolą MacOS X, stworzono środowisko Classic - będące maszyną wirtualną, umożliwiające uruchomienie uprzednio zainstalowanego MacOS 9.1 (najlepiej 9.2.2), i w miarę bezbolesne korzystanie z "klasycznych aplikacji". MacOS jest stabilny jak dobra metalowa konstrukcja (hmmm... czy Brushed Metal może do tego nawiązywać? - takie skojarzenie ), i oferuje znacznie lepszą niż "stary" MacOS, a także Windows, wielozadaniowość.

Ciekawostka przyrodnicza

W przeciwieństwie do rodziny systemów Windows, w Mac OS X każde kolejne wydanie jest wyraźnie szybsze od poprzedniego. Zasada ta działa, pod warunkiem spełnienia (a najlepiej sporego wyprzedzenia, o czym już było wspomniane) wymagań dotyczących zainstalowanej w komputerze pamięci operacyjnej.

Możliwości aktualizacji

W systemach MacOS X istnieją jasne zasady dotyczące aktualizacji. System numeracji wersji obejmuje trzy cyfry - 10.x.y. Darmowe aktualizacje dostępne są w obrębie "y", czyli np. mając MacOS X 10.3, możemy za darmo zaktualizować go do 10.3.9, itp.
Dostępne też bywają pakiety aktualizacji - np. z 10.0 do 10.1 - warunkiem możliwości zainstalowania takiego upgrade jest posiadanie zainstalowanej uprzednio wcześniejszej (o jeden numer) edycji MacOS X. Pakiety te nie są darmowe, ale nie są również drogie. Kiedyś udało mi się w iSpot w Auchan Bielany Wrocławskie kupić pakiet upgrade-ujący 10.0 do 10.1 oraz 9.1 do 9.2.1 za 25zł.

MacOS 10.0 oraz 10.1

Mówiąc krótko - bardzo funkcjonalne wersje beta. Powolne i zasadniczo mało oprogramowania na nich działa. Nie polecam do normalnej pracy, najlepiej od razu zastanowić się nad

MacOS 10.2 "Jaguar"

Pierwsza względnie używalna wersja nowego MacOS X. Po zupgradowaniu do 10.2.8 staje się względnie użytecznym narzędziem dla (bardzo) mało wymagających.

MacOS 10.3 "Panther"

Absolutne dziś minimum do normalnej pracy na Macintoshu. System ten, zaktualizowany do najnowszej wersji 10.3.9 jest bardzo stabilny i szybki. Obecnie działa na nim ok. 90% oprogramowania dla MacOS X. System wymaga co najmniej iMaca, PowerMacintosha B&W G3, lub PowerBooka "Lombard" G3

MacOS 10.4 "Tiger"

Nie ma co ukrywać, najdoskonalsza, i najszybsza wersja MacOS X. Polecam, gdy tylko możliwa jest jej instalacja. NIE POLECAM instalować przy 256MB RAM, od 320 w górę już można się pokusić. Najnowsza obecnie aktualizacja nosi numer 10.4.8. Wymagania - iMac DV, PowerMacintosh G3 B&W, PowerBook Firewire ("Pismo")

Podsumowanie:

1. Systemy operacyjne MacOS dzielimy na dwie zasadnicze grupy:

- Classic (MacOS 7, 8, 9)
- MacOS X (MacOS 10.0.x - 10.4.8)

2. W miarę możliwości polecam instalować: co najmniej MacOS 8.6, lub MacOS X 10.3.9

3. Każda nowa wersja MacOS X jest SZYBSZA od poprzedniej.

4. System MacOS X lubi dużo RAMu. Nie jest to zwykłe łakomstwo, a premedytacja. MacOS X ma bardzo dobrze przemyslany system zarządzania pamięcią.

Na sam koniec umieszczam linię historyczną systemów MacOS (źródło: Wikipedia - EN)

drobna część kolekcji ... można śledzić powiększanie się kolekcji na https://www.facebook.com/MacMuzeum

 

 

(ponowne zamieszczenie zdjęcia po jego zniknięciu)

 

Odpowiadając na pytania:

Monitor: LG 29MA73 (2560x1080 IPS z tunerem cyfrowym i sat)

Głośniki: Edifier e3350 (Bluetooth) 

 

 

Zamieszczam też dodatkowe zdjęcie z niedawnym uzupełnieniem o półkę.

 

Tylko orgazmu niech co niektóry nie dostaną. Następca 5S, z nowymi bebechami. A jakie mają być wrażenia? To tylko telefon

 

No właśnie to tylko telefon, więc po co tu na forum siedzisz i śledzisz tematy. Nie masz nic innego ciekawszego do roboty?

 

Chyba to logiczne, że osoby tu przesiadające i lubiące nowinki chcą się dowiedzieć o pierwszych wrażeniach. 

Dramat. 

bateria trzyma 5 tygodni.

Moje wrażenia już na chłodno po niecałych 2 tyg użytkowania X:
 
1. Design i wykonanie - to jeden z kluczowych powodów zakupu X. Znudzony kolejnymi liftami 6 wreszcie jakaś zmiana w designie. Dla mnie na duży plus, szczególnie wersja Silver. W mojej subiektywnej ocenie jest to najładniejszy telefon obecnie na rynku (zaraz po galaxy S8 )
Wykonanie na najwyższym poziomie. Trzymając telefon w ręku zdecydowanie ma się odczucie obcowania z produktem premium.
Jedyna uwaga jaką mam to szybko rysująca się ramka ze stali nierdzewnej (używam telefonu bez case'ów czy szkieł). No ale ten typ tak ma.
 
Zmieniałem z 7Plusa więc dodatkowo X jest dużo wygodniejszy do obsługi 1 ręką.
 
2. Ekran - to kolejny powód zmiany. Powiem krótko - pod względem jakości obrazu, kolorów, kontrastu - jest genialny. 
Dałem też szansę true tone - na początku było dziwnie ale po jakimś czasie używania wyłączyłem true tone i tak mi zajeb.. po oczach, że szybko włączyłem ponownie. Nie sądziłem, że jest aż taka różnica. Oczy najważniejsze!
Z minusów - wiadomo - duża część aplikacji nie jest jeszcze zoptymalizowana i wyglądają one paskudnie. Druga sprawa - klawiatura jest węższa niż w Plusie (jeśli nie to proszę o poprawienie mnie) i po przejściu z 7Plusa często zdarzają mi się błędy w pisaniu. Muszę się na nowo przyzwyczajać.
 
3. Wydajność i obsługa - ponoć jest to potwór ale jakiegoś olbrzymiego przeskoku w szybkości działania / responsywności w stosunku do 7Plusa nie odczułem. W moim codziennym normalnym użytkowaniu nie ma dużej różnicy. 
Natomiast co do obsługi gestami to jestem oczarowany. Od czasu Nokii N9 i GENIALNEGO systemu Meego Harmattan czekałem na telefon, który będzie  choć podobny w obsłudze. X to jeszcze nie jest to samo ale jest bardzo dobrze. 
Z minusów- co mnie drażni to zamykanie aplikacji w MT - jest znacznie wolniejsze niż na innych iphonach z HB. Zmusiło mnie to do po prostu nie zamykania apek z MT (co chyba nawet rekomenduje Apple) noooo i nauczyłem się z tym żyć.
 
4. Aparaty - tu wiele nie powiem bo nie jestem maniakiem fotografii - ot okazjonalne zdjęcia i video. Są bardzo dobre i tyle. Nie wczuwam się w szczegóły. 
 
5. FaceID - jest na pewno trochę mniej skuteczne od TouchID pod względem odblokowywania telefonu. Trzeba uważać na kąt pod jakim patrzy się na telefon aby zawsze się do niego dostać. Powiedzmy, że średnio 8 na 10 prób jest ok. Ogólnie nie jest źle jak na prototyp.
Co najbardziej mi się podoba to to, że Apple nie poprzestało na wykorzystaniu FaceID jedynie do odblokowania, a rozszerzyło funkcjonalność o takie fajne ficzery jak prywatność powiadomień na LS, ściszanie dźwięków kiedy patrzymy na ekran (co nie zawsze u mnie działa), czy nie wyłączanie ekranu kiedy coś czytamy. Fajnie gdyby poszli w tym kierunku i dodali jeszcze więcej tego typu rozwiązań.
 
6. Animoji - cytując klasyka „w d* to mam”
 
7. Bateria - starcza mi na jeden dzień dosć intensywnego użytkowania. 7Plus dawał radę czasem 2 dni, w X nie ma szans ale jest dobrze. Średnio mam zawsze 8-10h w użyciu. Ładowanie indukcyjne - fajnie, że w końcu jest i tyle.
Dodam w tym punkcie, że brak ładowarki do szybkiego ładowania w zestawie to zwykłe draństwo i pazerność. Shame on you Apple!
 
Krótkie podsumowanie: 
mimo wielu zmian w stosunku do poprzednich lat, X to wciąż po prostu iPhone z takim samym iOSem i jego zaletami i wadami. Trudno powiedzieć czy jest to najlepszy telefon na rynku, ale na pewno jest to w tej chwili najlepszy iPhone więc dla osoby takiej jak ja, mocno zakorzenionej w ekosystemie Apple wybór jest naturalny. Na pewno nie żałuję i jestem bardzo zadowolony choć w dalszym ciągu uważam, że cena jest chora.
Natomiast w moim odczuciu, że jeśli ktoś stoi przed wyborem nowego iPhone i nie zależy mu bardzo na zmianie dizajnu bądź jest mega przyzwyczajony do HB i TouchID to poleciłbym 8, a za zaoszczędzone pieniądze można np. na tydzień lecieć na Rodos
 
 
Dziękuję za uwagę, może komuś się przyda

[url]http://www.divx.com/dff/index.php?lang=en&version=mac[/url]
tylko dzis, tylko teraz!

Dzisiaj minął dokładnie tydzień od kiedy mam 12 pro, tak więc podzielę się kolejną już moją, subiektywną opinią. Siedem dni użytkowania to powiedzmy pierwszy okres czasu, kiedy można wysnuć już jakieś opinie i wnioski. Porównuję głównie do iPhone XS.

 

Ekran jest przyjemniejszy dla oka, posiada jakby lepsze kolory. Zdjęcia o dziwo pierwszy raz na telefonie wydają się lepsze niż na ekranie MacBooka Air, gdyż dotąd na ekranie iPhone wyglądało to tylko „ok”. Przyjemniej się go również użyskuje pod kątem przeglądania treści, różnica niby niewielka, ale jednak odczuwalna. Możliwie, że osoby dla których Max był/jest za duży znajdą kompromis między ekranem 5,8’’ a 6,5’’. 

Aparat jest lepszy w użytkowaniu i podtrzymam swoją poprzednią opinię, że różnice względem XS widać głównie w zdjęciach nocnych i wieczornych. Ogólnie aparat tutaj jest kompletny w każdym zakresie i to chyba jest jego najwieksza przewaga. Pod światło lub pod słońce w dzień widac różnicę, ale tutaj jest ona tylko delikatna. W dzień różnice polegają raczej na lekko wyraźniejszym zdjęciu po przybliżeniu. Oczywiście ultra szeroki kąt robi robotę, gdyż po prostu jest, ale niestety w pomieszczeniach, przy braku wyraźnego światła/promieni słonecznych widać ciemną przysłonę i cierpi na tym jakość. W dzień ultra szeroki już ok. Przedni aparat jest lepszy, bo ma więcej jakości i zdjęcia są po prostu wyraźniejsze. Do tego szerszy widok, nie tak jak w XS wychodził dziwnie wąski kadr. Postep jak njabardziej na plus. 

Jeżeli chodzi o kamerę, to tutaj występuje przewaga przy nagrywaniu w 4K 60 klatek na sekundę, gdyż stabilizacja jest rewelacyjna względem XS. Tam stabilizacja była rewelacyjna ale w FullHD przy 60 klatkach, tutaj jest poziom lepiej bo w 4K. W nocy film również lepszy względem XS.

Zamykając temat aparatu/kamery uważam, że jeśli komuś zależy na zdjęciach/filmach to warto zmienić z XS na 12 Pro. Dla mnie decyzja była prosta, gdyż oczekiwałem lepszej jakości i ją dostałem. Są usprawnienia i o to chodzi. W Apple ogromnych przeskoków raczej nie ma i nie będzie, wiec nie ma co na nie zbytnio liczyć. Tak jak wcześniej wspomniano, można czekać 1 rok, 2 lata czy 3 i każdy będzie mniej lub bardziej zadowolony. 

Idźmy dalej, FaceID. Generalnie nie widzę żadnej różnicy względem XS. Czyta szybko i sprawnie tak jak na XS. Może, na siłę, gdybym się doszukiwał poprawy, podkreślę jeszcze raz może, łapie minimalnie z większego kąta, ale to jest tak naciągane, że szkoda o tym wspominać nawet.

W kwestii baterii odczuwam znaczącą różnice względem XS, nawet gdy przypomnę sobie początki 2 lata temu. Jest wyraźnie lepiej, spokojnie cały dzień wytrzymuje. Zauważyłem, że przy przeglądaniu Safari, YouTube, Facebook, Instagram, Messenger, czytanie artykułów itd. procesor ma znikome życie energii, ale jak w grę wchodzi aparat i kamera od razu zużycie wzrasta. Może to za sprawą LiDar, ale to musze jeszcze przetestować. Przy moim użytkowaniu 12 Pro wytrzymuje około 8h na ekranie (większość WiFi, gdyż tryb pracy zdalnej, sporo Safari, YT, notatek, mniej zdjęć czy filmów, większość aplikacji nie odświeża się w tle, 5G wyłączone, handoff z kolei włączony). XS przy podobnym użytkowaniu wytrzymywał około 6,5h na ekranie na początku. Zatem z baterii póki co jestem zadowolony. 

Szybkość działania czyli np. włączanie prostych apliakcji czy normalne użytkowanie jest tak podobne do XS, że w normalnym użytkowaniu nie widać róznicy. Każdy procesor od Apple jest teoretycznie szybszy, wydajniejszy niż poprzedni. W praktyce różnicy nie widać. iPhone 8 mojej narzeczonej działa tak samo szybko jak 12 Pro. Oczywiście, jak ktoś weźmie do reki stoper i zacznie odpalać po kolei 30 aplikacji lub będzie włączał i liczył czas startu gry (swoja drogą takie porównania na yt są) to suma sumarum wyjdzie parenaście/dzisiąt sekund różnicy. I dla kogoś może to mieć znaczenie, bo akurat chce to mieć (coś jak wybieranie miedzy silnikami w aucie, gdzie roźnice wynoszą np. 1 sekunde szybciej od 0 do 100 km/h - swoją drogą tutaj dopiero się przepłaca kilkanaście tysięcy wzgledem wersji) i będzie mega zadowlony. Dla mnie każdy iPhone działał szybko.

Głośniki przy słuchaniu muzyki z Apple Music grają trochę czyściej, donośniej niż w XS, ale to jakby porównywać coś bardzo dobrego z jeszcze lepszym. 

Chwyt nadal twierdzę, że jest słabszy niż w XS. Telefon bez etui się slizga w dłoni. Ale za to bardziej mi się podoba 

Ogólny odbiór urządzenia jak dla mnie bardzo dobry, chciałem nowy telefon, taki powiew świerzości, tego oczekiwałem i jestem zadolony. Pieniądze wydane duże, ale za to iPhone cieszy   Zostanie docelowo ze mną 2 lata, bo pewnie po 2 latach będzie kusiło, aby zmienić. Wybaczcie za przedługą opinię, ale może komus ułatwi wybór 

Dobry pomysł tylko niech się ktoś jeszcze wypowie. Jeżeli chcecie nowy temat ze zdjęciami pasków/zegarka z paskiem i linkiem do strony to "polubcie" ten post  

 

Jak będzie więcej osób to stworzymy taki temat

Podgląd


Informacje
Widget pokazujący program polskiej telewizji.

Pliki do pobrania
widget

W międzyczasie przygotowałem trochę kultowych gier dosowych i poprzerabiałem je na Maca.

Zgodnie z ideą Apple. Lekko, łatwo, prosto i wygodnie.
Obsługuje się identycznie, jak większość programów, czyli:

1. Ściągamy xxxx.dmg
2. Montujemy
3. Wrzucamy gdziekolwiek zawartość
4. Klikamy na Dosbox w katalogu z grą i gramy

Uproszczone do bólu.
Wszystkie gry zawierają w sobie skonfigurowany do danej gry emulator Dosbox. Nie trzeba się nad tym zastanawiać, ustawiać, czy wykonywać jakichkolwiek innych czynności.
Można odpalać z Pendrive.
Obojętne, czy uruchamiamy na PowerPC, czy na Intelu. Powinny działać na każdej maszynie - ale z jedną uwagą. Grafika jest ustawiona na OpenGL, więc niektóre gry mogą nie chcieć dobrze działać na starszych maszynach. W razie potrzeby wystarczy zmienić jeden wpis w pliku dosbox.conf z output=opengl na output=overlay. Oczywiście odbywa się to kosztem wydajności, więc co lepsze gry mogą mieć problem.
Mimo wszystko odradzam słabsze maszyny. Przetestowane na moim Mini ale na G4/700 też powinny działać bez kombinowania w ustawieniach (nie testowałem, nie mam jak).
Co i jak przestawiać, gdyby była taka konieczność jest szczegółowo opisane w temacie "Dosbox - DOS w okienku jak Parallels".

Kilka gierek wyposażyłem w opis kodów ułatwiających grę. Pojawi się stosowny komunikat z instrukcją po uruchomieniu gry.

Miłej zabawy !

Download.

Niedziałające linki zostały usunięte
Aktualny wykaz dostępnych Gier pod adresem:

www.dosbox.rabsat.pl

Na razie tyle rozpoznawczo. Jakby co to mówcie, co jeszcze przerobić.

Zdjęcia z 12 pro są śliczne. To kilka moich z ubiegłego tygodnia. 

moje miejsce pracy 

planuję jeszcze półkę pod monitor żeby było gdzie chować tablet, wtedy też kable puszcze tyłem..

 

bo to jest  wskaźnik faz księżyca , w sobotę  już będzie pełnia więc problemu  nie zauważysz   

Mam w pracy spektrofotometr. Ciekawe czy nie powinienem pomierzyć jakości powłoki ramki iPhone X. Może znajdę jakieś odchylenie. Bo wyświetlacza mi nie zmierzy, ale popytam kolegów z działu badań czy mikroskop elektronowy da radę znaleźć jakąś wadę. Bo nic nie mogę znaleźć w moim i czuję się nieswojo.