Ja poproszę toster. Najświętsza panienko co za wymysły... :/
No, no, no. Widzę, że można się spodziewać rękawiczek z odpowiednim logiem w cenie rękawiczek ze skóry cielęcej.
@madmax332
Dobrze wiedzieć aczkolwiek wiem, że FW przewyższa możliwościami USB i nigdzie nigdy nie pisałem, jakoby USB był lepszy (a przynajmniej nie miałem takiego zamiaru). Chodzi mi jedynie o to, że Apple wzbrania się przed montowaniem (nawet w niedalekiej przyszłości) nowszej, szybszej wersji najpopularniejszego od ładnych już kilku lat standardu który jest kompatybilny z poprzednimi wersjami. Rzesza użytkowników Maców z roku na rok się powiększa, coraz więcej ludzi przesiada się z PC-tów a tym czasem Apple stosuje raczej mniej popularne rozwiązania typu FW czy Mini DisplayPort o których przeciętny użytkownik komputera zapewne nawet nie słyszał. Fakt ten w połączeniu z zabawą w peryferia "... for Mac" raczej nie kojarzą się z szeroko pojętą wygodą użytkowania sprzętu. Co do pojawiających się peryferiów z USB 3.0 zostanę przy twojej retoryce i powiem, że mogą one być ostatnimi ale nie muszą. ;)
Light Peak, bardzo fajnie tylko gdzie są te urządzenia obsługujące ten standard? W wątku o niechęci Apple do USB 3.0 dwoma koronnymi argumentami zwolenników tej decyzji były:
- rzekomy brak tudzież niewielka ilość peryferiów obsługujących tenże standard (co jest dziwne bo przeglądając raptem 3 portale traktujące o szeroko pojętych nowinkach technologicznych i elektronice użytkowej średnio 2 razy w tygodniu widzę wieść o nowym dysku zewnętrznym tudzież karcie głównej z USB 3.0)
- brak uzasadnienia dla wdrażania standardu charakteryzującego się zdecydowanie większą prędkością przesyłu danych od istniejącego, podobno przeciętnemu Kowalskiego takie coś jest zupełnie niepotrzebne a jeśli już mu się zachce się w coś takiego bawić to sięgnie po w zupełności wystarczający FireWire
@Roberto
Temat z okładki Time'a z czerwca '53
TIME Magazine -- U.S. Edition -- June 8, 1953 Vol. LXI No. 23
@arturcisz
Tak jak pisał goodboy25, wystarczy obserwować kolejne generacje dotychczasowych produktów jak i doniesienia aby zauważyć, że wiele decyzji ma na celu obniżenie kosztów.
@Roberto
Nie, USB 3.0 fajnie mieć choćby dlatego aby za jakiś czas nie bawić się w dokupowanie dodatkowej karty.
P.S. Telewizory 3D ani kina jakiejś ogromnej kariery raczej nie zrobią. Jeśli przez ostatnie od 50 lat trójwymiar wciąż jest tylko ciekawostką i raczej tak zostanie. Przynajmniej na razie. ;)
@Roberto
O tak, pamiętam co tu się działo zanim Steve wpadł na genialny pomysł władowania czytnika. Jakieś 80% wypowiadających się stękało jakie to niepotrzebne, że nie potrzebują, że kabelek w zupełności wystarczy.
@kokos
Ale ma dużo wspólnego z przyspieszeniem przesyłu danych, czyż nie? Poza tym nijak ten twój post odnosi się do tego co napisałem. Ot, wybrałeś jeden z najmniej istotnych fragmentów i do niego się odniosłeś wyrywając go ponadto z kontekstu. Co kimś kto jest Super Moderatorem spodziewałbym się czegoś więcej.
@bartg
I jakie to są te all peryferia. Drukarki to oczywistość ale jaki szarak bawi się w dyski sieciowe? W epoce fotografii cyfrowej zrobienie kilkuset zdjęć na wakacjach nie jest wielką sztuką a swoje to one ważą i jak tu wydostać je z aparatu? Zresztą nie ma co wywlekać w tej dyskusji jakichś podrzędnych urządzeń bo oczywistością jest, że USB 3.0 nie jest nastawione na drukarki, klawiatury czy inne bzdury jakie ludzie podłączają do komputerów ale na urządzanie z których lub na które przesyła się duże ilości danych. Dyski nam puchną (dot. dostępnych pojemności), puchną nam też zasoby.
@kokos
A niby z jakiej okazji? Wiem, że polskie warunki nie są nazbyt zachodnie ale wymienianie się znacznymi ilościami danych (nie trudno się domyślić o jakie treści chodzi) nie jest w naszej rzeczywistości niczym niespotykanym. Poza tym nie przesadzajmy, na zachód od Odry i za Oceanem nie żyją przecież jacyś multimedialni purytanie którzy za żadne skarby nie splamią się skopiowaniem od znajomego jakiegoś fajnego filmu. Wiem, że sporo osób na tym forum to w tych kwestiach ortodoksy pełną gębą (a przynajmniej za takich się podają) ale bez przesady.
No i czy na prawdę muszę cytować sam siebie?
@Squidward
---------- Wpis dodano o 22:40 ---------- Poprzedni wpis dodano o 22:38 ----------
@Roberto
Mi wystarczy. Jeśli ktoś robi częściej to fakt ten jeszcze bardziej kiepści ideę WiFi czy chmury.
@Roberto
Ja nie twierdzę, że nie ma lepszych rozwiązań. Twierdzę natomiast, że zdecydowana większość komputerów jest sprzętem dla mas dla których oczywistą oczywistością jest korzystanie z USB.
@Roberto
Stosując dotychczasową retorykę można powiedzieć, że "bezkablowość" nie jest jeszcze mimo wszystko tak powszechna. Poza tym ja dziękuje za przesyłanie 2GB paczki po WiFi jeśli zew HDD mam na wyciągnięcie ręki. Korona mi z głowy nie spadnie jeśli zabawię się w kabelki, umrę natomiast jeśli będę musiał czekać do końca świata i jeden dzień dłużej zanim dane znajdą się tam gdzie znaleźć się mają (już widzę comiesięczne backupy). ;)
@madmax332
A dlaczego kolejna, ulepszona wersją najpopularniejszego bodaj standardu miała by się okazać niewypałem? Przecież przeciętny użytkownik nie kupuje komputera na rok (a już na pewno nie użytkownik Maca, w końcu dla niego "cyferki" nie mają najmniejszego znaczenia) tylko na trochę dłużej. Aktualnie korzystamy z USB 2.0 tak więc było już przejście z 1.0 i wszyscy są cali. Upowszechnienie się i popularyzacja USB 3.0 jest moim zdaniem dużo bardziej prawdopodobna niż ewentualne wyparcie go przez FireWire nawet jeśli obiektywnie ten drugi jest lepszy (nie mi oceniać, czy jest czy nie).
Natomiast rzeczą oczywistą jest, że wprowadzenie USB 3.0 do sprzętów Apple wiąże się w kosztami licencji, dodać należy, że póki co pewnie dużo wyższymi niż na 2.0. Obserwując ostatnie działania Jobsa z pewnością takie koszty są mu bardzo nie w smak tym bardziej, że dzięki marketingowi i swojej charyzmie aż tak bardzo nie musi się przejmować potrzebami klientów gdyż sam bardzo umiejętnie je kreuje.
Pozostaje natomiast pewien niesmak tudzież rozczarowanie, że firma która jako pierwsza wywaliła 3,5 calowe dyskietki i wprowadziła rzeczony standard USB a także dość wcześnie załapała, że korzystanie z internetu będzie jedną z podstawowych użyteczności komputera ostatnimi laty jest taka oporna na nowości. Poza tym miło by było wydając niemało pieniędzy na komputer móc dajmy na to za rok spokojnie korzystać z nowych urządzeń peryferyjnych.
Jaką tam zagadką? Odpowiedź jest banalnie prosta. Taniej jest produkować jeden typ konstrukcji niż dwa i tyle. Zakładając dodatkowo, że sprzedaż tychże Xserve nie była oszałamiająca mogli sobie pozwolić na lekkie olanie klienta i zrezygnować z wygodniejszej, obudowy.
U nas ceny z pewnością nie spadną. Widać wyraźnie, że iSource podejmuje działania tylko w przypadku wzrostu kursu dolara. Jego spadek to tylko świetna okazja do zwiększenia zysków.
Przyjemne komputerki ale zastanawia mnie jedna kwestia. Czymże do czorta jest ten 11 calowy Air jak nie netbookiem (co prawda z Core 2 Duo na pokładzie a nie Atomem ale jakie to ma znaczenie) przed którymi Apple tak się broniło?! Wygląda na to, że badania rynku wykazały coś zgoła innego niż Jobs twierdził. Ot taki kolejny mały prztyczek za niektóre zarozumiałe wypowiedzi.
@eRestin
Sprawa jest jasna. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Zabawa z polskimi stowarzyszeniami i organizacjami artystów, wytwórców itd. zmusiła by Apple do zdecydowanego podwyższenia cen sprzedawanych plików (przy założeniu marży choćby na poziomie iTunes Store'ów rozliczanych w Euro) i zapewne tym samym popyt byłby niewystarczający lub zmniejszenie marży przez Apple w co nigdy w życiu nie uwierzę.
Tezy jakoby ułożenie się z ZAIKSem i innymi było niebywałą męką wydają się trochę naciągane po otwarciu sklepu przez Nokię i nawet nie najgorszej jak na polskie warunki oferty. W tym temacie kojarzę także artykuł na temat iTunes Store w którym jakiś twardogłowy z ZAIKSu zaprzeczał jakoby Apple kiedykolwiek wykazał zainteresowanie w tej kwestii względem rzeczonego ZAIKSu.
Z mojej strony krótko:
- Touch: +
- Shuffle: +
- Nano: wielki minus
Co tu dużo mówić. Nowy Nano - niezłe badziewie. Cieszę się, że dopiero co 5G kupiłem. Natomiast powrót Shuffle do normalności pozytywnie nastraja na rehabilitacje owego Nano w przyszłym roku.
O matko! Jeśli to ma być nowy Nano to cieszę się, że dwa tygodnie temu kupiłem 5G. Równie fatalny pomysł co Shuffle-zapalniczka.
@Damian.De
Hahahahaha, bo umrę! Telefon z wyjmowaną baterią to kicz? Eh, daj sobie spokój...
Swoją drogą czy nie jest trochę dziwne. Sporo osób pisząc na temat Magic Mouse zachwala jej właściwości zaznaczając, że mysz wymaga przyzwyczajenia ze względu na swój nietypowy kształt oraz sposób działania. Ci sami (zapewne) forumowicze rozprawiając o dajmy na to telefonach komórkowych czy odtwarzaczach mp3 jako główny atut sprzętu od Apple wymieniają wygodę oraz intuicyjność działania krytykując produkty konkurencji za rzekome skomplikowanie menu, brak intuicyjności i wymóg "nauczenia się" danego urządzenia. Czy przypadkiem zachwalana przez niektórych magiczna mysz nie wymaga tego samego co sprzęty rodem z piekła?
Zapomniałeś o kilku kwestiach:
@kkrycha
@kkrycha
@brzeczka
A to ciekawe. Laptop, jak sama nazwa wskazuje ma umożliwiać korzystanie z niego mając go na kolanach.
Nowy iPod nano z wbudowanym aparatem?
Ładowanie do obecnego Nano aparatu było by jeszcze większą głupotą niż ekran dotykowy.