Daniel, piszę o tym od dawna. Cana za 10-kę jest przegięta. W mojej firmie ponad 100 osób. Sami graficy pracujący na macach z iPhonami w rękach. Każdy mógłby sobie kupić X-a bez większych wyrzeczeń. Nikt się nie skusił. To jest tylko telefon, narzędzie takie jak młotek czy garnek. Nikt tu nie przeżywa setnej bety iOS czy kupy gadającej twoim głosem. Od premiery X na temat tego telefonu rozmawialiśmy raz w kuchni. NIe chcę cytować wypowiedzi bo zaraz forumowa brać zacznie się czepiać szczegółów. Generalne wrażenie jest takie - "telefon w cenie macbooka? Nie lubię jak mnie ktoś chce wydymać..."
Niedawno rozmawialiśmy też o programie wymiany baterii. Nikt się nie jarał że można taniej, tylko zastanawiali się jak to możliwe że nagle można zejść z ceny za usługę o połowę. To znaczy że wcześniej ktoś nas ...
Generalnie coraz częściej w kontekście Apple pojawiają się 2 słowa: ridiculous & greedy.
Tak jak ty nie widzę też na ulicach X'a a jak byłem w Apple store w weekend to z 10-ciu wystawionych sztuk macana była jedna - przeze mnie (chciałem zobaczyć czy dodali już numery nad klawiaturę w tym super hiper czy dalej trzeba się przełączać). Dlatego według mnie to "super przyjęcie" to trochę czarowanie rzeczywistości.
Tak na marginesie, telefon na 48 rat?!!! Samo przygotowanie takiej oferty świadczy o tym co Plus myśli o polakach...
Cytat: "Mam jednak świadomość, że to co dla nas jest horrendalnie drogie na Zachodzie i w USA jest tylko dość drogie. Tam, większość użytkowników, którzy będą chcieli iPhone'a X, kupi go i tak."
Tu się jednak trochę mylisz. Nie chodzi o cenę ale o pewną przekroczoną granicę. Najczęstszym podsumowaniem ceny Xa w mojej firmie było słowo "ridiculous". Z 40 osób tylko jedna nie pracuje na Macu i wszyscy mają prywatnie iPhone'y. Na X'a pracuje się 4 dni więc to nie jest wydatek który by wywrócił domowe budżety do góry nogami. Oczywiście że ci, którzy będa go chcieli to sobie kupią, ale nie słyszałem żeby ktokolwiek chciał...
"beznadziejnie "chywtny" kształt."
Nie chcę nawet pisać ile razy mój 6s wylądował na podłodze z tego powodu. Używam też mój stary 4s dość regularnie i często myślę żeby po prostu do niego wrócić - dla mnie to best phone ever. Właśnie przyłożyłem 4s do 6s. Cały 4s jest trochę większy niż sam ekran 6s. Gdyby więc zrobili nowy telefon bez ramek w rozmiarze 4s i z kanciastymi bokami to "posikałbym" się ze szczęścia :)
Recenzja spoko, ale jeżeli mogę wtrącę swoje 5 groszy. Coda to dla mnie pierwszy wybór dla prawie wszystkich projektów. Robię i frontend i backend. Pracę na Coda zacząłem od 1-ki i wtedy był to chyba najlepszy edytor, a właściwie to projekt manager. Ma wszystko co potrzeba, edytor teksu, wbudowany FTP i indexację projektu który pozwala na uzupełnianie nazw class czy zmiennych. Niestety przy większych projektach potrafi złapać zadyszkę już w trakcie indexowania i ma tendencję do zawieszania. Piszę tu o projektach 100K plików. Nie lubię bootstrap ale z kilku projektów pamiętam że i tu miała problem. Pracuję równocześnie na Sublime i ten wydaje się szybszy ale uzupełnianie działa tylko z otwartych plików i to jest chyba jeden z jego minusów.
Wspomniany podgląd przy pracy to trochę bezużyteczny ficzer, bo działa jedynie z html/css. Przecież nawet najprostszy projekt zawiera elementy php i tu już coda nie pociągnie. Myślę że gdyby mi czas pozwolił zrobiłbym przesiadkę na Sublime i jeżeli ktoś zaczyna swoją przygodę z programowaniem powinien zapomnieć o Coda i działać z Sublime (Może Atom ale on ma ciągle problemu wieku dziecięcego . Dla mnie taka przesiadka obecnie to zmiana mojego "frameworku" i przyzwyczajeń - np. skróty klawiaturowe.
Ponieważ diabeł tkwi w szczegółach to kilka z nich i niech każdy sobie wybierze co jest dla niego ważne:
Edycja kodu - Sublime. Coda ma co prawda edycję kilku lini jednocześnie ale kursor jest ustawiany w tym samym miejscu lini. Sublime pozwala na ustawienie kilku kursorów w różnych miejscach.
Synchronizacja ze zdalnym serwerem - Coda ma to wbudowane i dość proste do skonfigurowania. Sublime ma plugin i konfiguracja w pliku tekstowym. Do prostych projektów Coda jest super ale synchronizacja jest jednokierunkowa - to znaczy jeżeli klient przez CMS doda np. zdjęcia to ze zdalnego serwera trzeba je ściągnąć ręcznie.
Less/Sass - każdy w końcu zacznie. Jest świetny plugin do coda. Nie wiem jak jest w przypadku Sublime bo generalnie pracuję z task runners i kompilacja scss jest jednym z podstawowych zadań. Coda sprawdza mi się gdy dostaję gotowy projekt do którego mam dopisać jakąś funkcjonalność - ściągam css i zapisuję go jako scss. Moją część kodu dopisuję na końcu i przy zapisie coda to ładnie kompiluje (robiąc przy okazji pobieżną walidację).
Wbudowany FTP w Coda to świetna rzecz - niestety ma czasem problemy z połączeniem. Od czasu do czasu muszę używać Transmit albo CyberDuck - te same ustawienia pozwalają na połączenie z serwerami z którymi Coda ma problem. Swoją drogą Transmit jest również produktem Panic (moim zdaniem świetnym) i nie wiem dlaczego rozwiązania z Transmit trafiły do Coda połowicznie.
Na tym zakończę bo nie chcę w komentarzu napisać własnej recenzji. Long story short - Jeżeli ktoś zamierza poważnie traktować programowanie - Sublime (Atom). Jak chce się pobawić i zrobić kilka stron internetowych dla znajomych to Coda.
N.
Czekam na tą 8-kę jak na zbawienie bo mam nadzieję że w końcu zrobią coś podobnego kształtem do 4S. Te "zaoblenia" strasznie mnie drażnią i sprawiają że telefon często wyślizguje mi się z ręki. Niestety wszystkie spekulacje pokazują Samsungi z logo Apple...
a ja bym chciał się dowiedzieć jak wyłączyć przy opcji "nowe posty" te wszystkie shity o ajfołnach i ajpadach. wygląd mi wisi, do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale przez tą kakafonię na wstępie też rzadziej zaglądam na forum a jak już mi się zdarzy to docieram max do trzeciej strony.
N.
Stosunkowo niska sprzedaż najnowszych iPhone'ów w Q4 2017
Prawda. Pamiętaj jednak, że są młotki i młotki. Ale zobaczmy jak to jest z tymi samochodami. Większość ludzi dobiera je jednak do swoich potrzeb. Większość ludzi ma te potrzeby podobne. I teraz wyjrzyj przez okno na parking i powiedz mi jakie auta widzisz. Co więcej, nikt nie wymienia swojej sprawnej Skody na nowszy model z powodu kilku bajerów (nic nie wnoszących do użytkowania) za 120% ceny obecnej. Cena iPhona X nie jest w żaden sposób skorelowana z poprawą jakości życia wynikającą z jego użytkowania. Coraz więcej ludzi to zauważa i stąd według mnie wynika mniejsza sprzedaż. Dlatego w kraju w którym połowa ludzi używa iPhony nie widziałem X'a poza salonem. Tutaj telefon nie jest wyznacznikiem statusu społecznego tylko właśnie NARZĘDZIEM. I jak ktoś mówi że go nie kupi to nie używa zdania "Nie stać mnie" tylko "Nie dam tyle za głupi telefon". Cały czas piszę o jednym z głównych rynków Apple'a.
Następną rzeczą jest to, że za około £1000 dostajesz tak na prawdę golasa. Chcesz używać naszego super extra ładowania bezprzewodowego - dokup ładowarkę, ale jeszcze nie teraz bo nie zdążyliśmy jej wyprodukować. Szybkie ładowanie na kablu - używaj ładowarki od laptopa. Chcesz posłuchać muzyki ładując telefon to musisz mieć albo bezprzewodowe słuchawki, albo wcześniej wspomnianą ładowarkę bezprzewodową. Dodaj do tego kabel do podpięcia do komputera i robi się następne £500.
Tyle w tym temacie. pozdrawiam