Bez sensu są takie informacje. Mam w Googlach zaznaczone pokazywanie wiadomości o technologiach, a tematów jak może wyglądać iPhone i symulacjach jego wyglądu jest po prostu za dużo. Po co mi newsy, które mogą okazać się prawdą. Jakbyście mieli foto iPhone'a od pracownika , to co innego. Co kilka dni są artykuły o iPhonie, z czego większość to fake'i i przypuszczenia. W tamtym roku czytałem i oglądałem film, że iPhone 7 będzie miał zbiorniczek z gazem i przy upadku oprogramowanie będzie mogła to wysterować iPhonem, żeby upadł jak "najlepiej". I po co takie bzdety pisać? To samo dzieje się tu, a ten koleś z filmu wcale takim autorytetem nie jest. To, że potrafi dobrze siebie sprzedać nie znaczy, że jest jakimś guru i oglądając jego filmy często można dojść do wniosku, że gada glupoty i wysnuwa niewiadomo jakie teorie. Ciekawe, czy jakbyś był blogerem kulinarnym i udostępniał takie informacje, które mogą być prawdziwe, czy ktoś by tego bloga przeglądał: może udostępnił byś artykuł o jakiejś ... "potrawie, która może leczyć, ale nie musi i naukowcy ja będą testowali przez pół roku, ale możecie ją jeść. Za skutki uboczne nie odpowiadam....". Tego typu informacje udostępnianie. Niedługo to będzie dział s-f. Informacji o Galaxy S8 też było dużo, ale przynajmniej było widać, że idą w podobnym kierunku i się sprawdzają. I sądzę, że wiele osób nie czeka na informacje, że jest 20% szans, że nowy iPhone będzie tak wyglądał. Ludzie czekają na potwierdzona informacje jak będzie wyglądał. Takie info to zasmiecanie, a na karcie google chce widzieć newsy, a nie sience fiction.
Kolory i lustro, czyli kolejne rewelacje na temat iPhone'a 8
Bez sensu są takie informacje. Mam w Googlach zaznaczone pokazywanie wiadomości o technologiach, a tematów jak może wyglądać iPhone i symulacjach jego wyglądu jest po prostu za dużo. Po co mi newsy, które mogą okazać się prawdą. Jakbyście mieli foto iPhone'a od pracownika , to co innego. Co kilka dni są artykuły o iPhonie, z czego większość to fake'i i przypuszczenia. W tamtym roku czytałem i oglądałem film, że iPhone 7 będzie miał zbiorniczek z gazem i przy upadku oprogramowanie będzie mogła to wysterować iPhonem, żeby upadł jak "najlepiej". I po co takie bzdety pisać? To samo dzieje się tu, a ten koleś z filmu wcale takim autorytetem nie jest. To, że potrafi dobrze siebie sprzedać nie znaczy, że jest jakimś guru i oglądając jego filmy często można dojść do wniosku, że gada glupoty i wysnuwa niewiadomo jakie teorie. Ciekawe, czy jakbyś był blogerem kulinarnym i udostępniał takie informacje, które mogą być prawdziwe, czy ktoś by tego bloga przeglądał: może udostępnił byś artykuł o jakiejś ... "potrawie, która może leczyć, ale nie musi i naukowcy ja będą testowali przez pół roku, ale możecie ją jeść. Za skutki uboczne nie odpowiadam....". Tego typu informacje udostępnianie. Niedługo to będzie dział s-f. Informacji o Galaxy S8 też było dużo, ale przynajmniej było widać, że idą w podobnym kierunku i się sprawdzają. I sądzę, że wiele osób nie czeka na informacje, że jest 20% szans, że nowy iPhone będzie tak wyglądał. Ludzie czekają na potwierdzona informacje jak będzie wyglądał. Takie info to zasmiecanie, a na karcie google chce widzieć newsy, a nie sience fiction.