iPad to lepsze wyniki na studiach.

Tak się składa, że kilka tygodni temu na studiach musiałem przeczytać i opracować Myśli Nowoczesnego Polaka Romana Dmowskiego. Z góry zaznaczam, że nie zamierzam się wypowiadać na temat treści tej książki, nie o to chodzi. Pragnę jednak podzielić się z Wami kilkoma refleksjami na temat wykorzystania iPada w procesie edukacyjnym.

Wnikliwe czytanie źródła historycznego wiąże się z robieniem szczegółowych notatek, podkreśleń i pozostałych tego typu „zabiegów”. W wypadku książki papierowej najczęściej nie jesteśmy w stanie bazgrać po kartkach, bo albo jest ona wypożyczona z biblioteki, albo zamierzamy kiedyś do niej wrócić i nie chcemy jej niszczyć. Kiedy jednak oddajemy się lekturze na iPadzie to powyższy problem znika. Nawet podstawowy czytnik, jakim jest iBooks, pozwala nam na dosyć dużą ingerencję w czytaną przez nas książkę. Te wszystkie zakładki, notatki, podkreślenia, słowniki itp. to nie tylko ficzery, które daje nam firma z Cupertino. To naprawdę ułatwia i przyspiesza pracę! Studenci, czytanie książek na iPadzie to mniej czasu włożonego w tworzenie kartek z notatkami, które po krótkim czasie i tak gdzieś przepadają. Z kolei różnokolorowe podkreślenia to koniec zabawy z flamastrami, od których połowa studentek ma brudne palce, a bezpośredni dostęp do Wikipedii i słowników to koniec z przerywaniem lektury i podchodzeniem do komputera.

Mówię o rzeczach, które dla większości z Was wydają się błahe, ale to naprawdę ułatwia życie. iPad to nie tylko wspaniały dotykowy ekran Retina i wydajny procesor, ale także cyfryzacja podstawowych zajęć pilnego studenta.

Nie będę już się na ten temat więcej rozpisywał. Po prostu zobaczcie fotki, które poniżej załączam, a potem sami to wypróbujcie. To naprawdę działa!

A jakby ktoś był zainteresowany Myślami Nowoczesnego Polaka to podaję bezpośredni link do egzemplarza z iBookstore: link