Siedem lat iPhone'a

Przed wprowadzeniem iPhone'a na rynek telefony komórkowe wyglądały zupełnie inaczej. Niemal wszystkie urządzenia posiadały fizyczne klawiatury i małe ekrany. iPhone był czymś zupełnie innym. Urządzenie z dużym, dotykowym ekranem, pozbawione fizycznej klawiatury. Stojąc na scenie w Moscone Center Steve Jobs tak przedstawił nowe urządzenie:

Dzisiaj przedstawiamy trzy rewolucyjne produkty. Pierwszy z nich to iPod z szerokim ekranem i sterowaniem dotykowym. Drugi to rewolucyjny telefon komórkowy. I trzeci to przełomowe urządzenie do komunikacji internetowej. Trzy rzeczy: szerokoekranowy iPod ze sterowaniem dotykowym, reowlucyjny telefon komórkowy i przełomowe urządzenie do komunikacji internetowej (...) iPod, telefon.... łapiecie? To nie są trzy osobne urządzenia. To jest jedno urządzenie. I nazywamy je iPhone. Dzisiaj Apple wynajduje na nowo telefon.

Od tej prezentacji do premiery iPhone'a minęło sześć miesięcy. Tyle potrzeba było nie tylko na wyprodukowanie odpowiedniej ilości tych urządzeń, ale i ich dopracowanie. Kilka miesięcy temu Andy Grignon, jeden z inżynierów odpowiedzialnych za układy radiowe w pierwszym iPhone zdradził, że prezentowane przez Steve'a Jobsa urządzenie było dalekie od doskonałości, a wykonywane za jego pomocą działania musiały odbywać się według określonego planu. Jego zmiana groziła zawieszeniem się urządzenia. Jobs miał mieć też na podorędziu kilka iPhone'ów na wypadek tego typu wpadki. We wszystkich urządzeniach przygotowanych na prezentację dodatkowo zablokowano wskaźnik poziomu sygnału sieci komórkowej tak, by zawsze pokazywał pięć kresek. Pisaliśmy o tym TUTAJ .

Pierwszy iPhone, choć był urządzeniem rewolucyjnym, miał jednak sporo ograniczeń. Nie było App Store, a instalowanie oprogramowania wymagało wprowadzenia urządzenia w tryb Jailbreak. Nie było takich podstawowych funkcji jak choćby kopiuj/wklej, a urządzenie nie wspierało transmisji 3G.

Ciekawe jak będzie wyglądać kolejne siedem lat iPhone'a?