Komputery z autorskimi procesorami Apple mogą być dostępne już w tym roku

W ciągu ostatnich kilku tygodni pojawiło się sporo doniesień związanych z przejściem Apple z procesorów Intela na własne układy, które mają być zamontowane w komputerach Mac.

Tymczasem jeden z analityków, Ming-Chi Kuo opublikował najnowsze informacje dotyczące urządzeń Apple. Pierwszymi sprzętami z nowymi jednostkami napędzającymi mają być przeprojektowane komputery iMac oraz 13,3-calowy MacBook Pro.

Laptop ma trafić do sprzedaży jeszcze w czwartym kwartale tego roku, jednak firma rozważa opcję wprowadzenia go na początku przyszłego roku. Komputer ma wizualnie przypominać dotychczasowe laptopy.

Natomiast komputery iMac mają być dostępne w sprzedaży już w trzecim kwartale tego roku. iMac z procesorem ARM ma się cechować 24-calowym ekranem oraz zmienionym wyglądem. Warto zaznaczyć, że wcześniejsze doniesienia sugerowały 23-calowe komputery.

Natomiast w kontekście całkowitego przejścia na własne procesory, wszystkie urządzenia pojawiające się na rynku od 2021 roku będą wyposażone w chipy Apple. Cała operacja może potrwać nawet 18 miesięcy. Jeżeli plan się powiedzie to w 2022 roku nie będzie dostępnych nowych komputerów amerykańskiego producenta z procesorami Intela.

Źródło: MacRumors

Komentarze 31

kozjukent 2020-06-22

to dobrze, że pierwszy będzie 13-calowy MacBook Pro. Kupię dla żony to będę miał okazję pobawić się tym czymś. 😉 Coś mi ostatnio truje, że iPad już z mało w domu dla niej.

Adrian Mlynarski kozjukent 2020-06-22

@kozjukent Piekna historia.

kozjukent Adrian Mlynarski 2020-06-22

@Adrian Mlynarski hehehehehe, 👍

iD4Ru73K 2020-06-22

I tak oto kończy się Apple na rynku komputerów. Zrozumiałbym jeszcze ARM w 12 calowych MB, które swoją potworną wydajnością pozwalały na przeglądanie co najwyżej stronek w Safari. MBP i iMac to w zasadzie najwydajniejsze komputery Apple, nie licząc Maca PRO. Nie, żaden ARM surową mocą obliczeniową nie pokona Intela czy AMD. Mogli iść na romans z AMD, jeśli dalej nie chcą z Intelem. Wybrali najgorszą opcję. Jeśli wszystkie CPU zastąpią ARM to będzie to ich koniec.

Nigdy.

Do tego dojdą setki tysięcy aplikacji nie działających, uwalonych, działających nie tak, jak trzeba, bez wsparcia, ze wsparciem za X lat.

Zobacz wszystkie 12 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

ein iD4Ru73K 2020-06-22

@iD4Ru73K Marzipan (Calayst) to na pewno nie rozwiązanie. Zatem albo czymś nas absolutnie nowym, przełomowym zaskoczą (i to dzisiaj, patrząc na kalendarium przejścia na nową architekturę), albo masz zasadniczo słuszność. Mam tu na myśli coś, co pozwoli przenieść całą bibliotekę softu x86 na ARM i to na poziomie 1:1 (tak, wiem, not real) plus deal z MS z Win on ARM (MS robi to w ramach swojego modelu dystrybucji system na hardware). Czyli coś zamiast boot-campa z (bo ja wiem) natywnym dualOS na makówie. To też jest ofc not real.

Sumując. Ktoś chce korzystać z kompa jako narzędzia pracy. Teraz ma szeroki wybór. Zaraz mu się ten wybór ograniczy, bo odpadnie jedna alternatywa w postaci jabłek (a jak MS będzie takie wały odstawiał jak w przypadku aktualizacji Win10 to hehe Linux królem, w końcu, po milionie zapowiedzi liniuksiarzy ;-)). Mac przestanie się liczyć, chyba że jw. W co nie wierzę.

Wybór MBP 13" ma pewnie zachęcić devów do dłubania "portów". Pytanie jak to będzie wyglądało w praniu? Poza oczywistymi wątpliwościami związanymi z mechanizmem promowanym (Marzipan czy jak to się teraz nazywa z migrowaniem środowiska iOS/iPadOS do PC co jest daremne wg. mnie), pytań multum: co z dedykowanymi układami graficznymi i w ogóle graficznymi API pod x86? Co z warstwą I/O systemu? Jakie będą ograniczenia związane z T2 (tylko AppStore? Tylko opcja 30% dla Jabca? Tu widzę potencjalny odpływ każdego dużego deva w takich okolicznościach przyrody na cito).

Cóż - nie widzi mi się to, nie składa, tym bardziej z zaciekawieniem będę słuchał co dzisiaj nam powiedzą w temacie.

iD4Ru73K ein 2020-06-22

@ein powiedzą to co zawsze, it just works, u nich, w ich biurze. Nie sprecyzują warunków. Tak samo jak mówią, że kolejny CPU, GPU jest X razy szybszy od poprzedniego. Jest, owszem z temperaturami 100 stopni i zegary w boost działającymi 2 sekundy. Liczy się końcowy efekt, działa, a jakie są skutki tego "działania" to przekona się końcowy user.

Microsoft i Snapdragon już dostały buta na twarz jeśli chodzi o "prawdziwy i duży" OS na ARM. Nie wyszło, bo nie mogło wyjść. Konkretne oprogramowanie wymaga konkretnej mocy obliczeniowej. Moc obliczeniowa to nic innego, jak liczba tranzystorów w procesorze. Im większa liczba tranzystorów tym większa zapotrzebowanie na energię. Nie ma lepszego parametru na określenie surowej wydajności procesora jak waty. Warunek jest prosty, im więcej watów, tym szybszy procesor, im szybszy procesor tym bardziej wydajny.

Procesory Apple to takie Atomy w portfolio Intela. Ostatnie w hierarchii. Niestety muszą wyjść, aby ludzie kupili i pospadały im klapki z oczu. Nigdy nie uwierzę, że MacOS może być tak samo wydajny na A, jak na Intelu. To przeczy wszelkim zasadom fizyki. W pojedynczej aplikacji może być, ale nie jako całość. Apple na razie skutecznie maskuje prawdę, bo iPhone pozwala robić jedną rzecz na ekranie w konkretnym czasie, iPad aż dwie (ahh ten zabawny multitasking). Duży system pozwala na więcej. Czas pokaże, nie uwierzę, póki nie zobaczę na własne oczy :D

Magic_ iD4Ru73K 2020-06-22

@iD4Ru73K zgadzam sie z różnego rodzaju obawami co do nowej architektury.

Nie zgadzam sie ze 12" MB pozwalają co najwyżej na przeglądanie stronek w Safari (boze, jakie Ty strony oglądasz?)

Osobiście trybem ciągłym mam otwarte i pracuje aktywnie z: - Numbers - 1 do 2 malych dokumentow - Safari - 3 rozne okna. Każde po około 20-25 tabow - iTerm2 - pomiedzy 6 do 15 sesji. - VS Code - Tor browser - 1-5 zakladek

Dodatowo: - Docker - 2 kontenery (pi-hople + jeden moj wlasny) - VPN - Cookies - Magnet - Little Snitch - Amphetamine

Oraz raz na jakie czas poczta.

Dziala na prawdę sprawnie i nie mam z tym problemu. Uzywalm podobnego profilu pracy na full opcji iMac'u i nie widać dużej różnicy w pracy.

Czego nie robie - bo HW nie da rady - cokolwiek z obróbka zdjęć (moze jedno, o ile juz musze). VMs (słabo i z CPU i z pamięcią).

To tak ogólnie i 'high level' :) Ale na pewno działa sprawnie z wieloma aplikacjami (przynajmniej dla mnie).

Pozdr, -M.

iD4Ru73K 2020-06-22

@Szemot istnieją dwie drogi, nie więcej. Pierwsza, Apple ma szufladzie rewolucyjną technologię, którą wkrótce pokaże. Ośmieszy Intela i ośmieszy AMD. Wszystkie komputery łącznie z iMac Pro i Mac Pro mają przejść na A. Warto dodać, że tutaj można już włożyć mocne zabawki do środka z Xeonem na czele, który żeby było zabawniej i tak dostaje baty od Threadripper, najwydajniejszego CPU do profesjonalnej roboty. Niestety rewolucje u Apple przewracają się w grobie wraz ze Stevenem, tak samo jak innowacje. Scenariusz zatem mało prawdopodobny.

Druga. To co jest bardziej prawdopodobne to koniec Apple na rynku komputerów. Owszem, niekoniecznie mowa o lekkich laptopach do prostych rzeczy. Tutaj faktycznie klient może nie mieć większych potrzeb, niż procesor z telefonu. Ludzie którym Apple zabierze najwydajniejsze Intele i wsadzi małego ARM - odejdą i nigdy nie wrócą.

Kiedy Apple zmieniało PowerPC na x86 to zmieniało bardzo mocne wydajnościowo układy na bardzo mocne wydajnościowo układy. Obecnie Apple chce zmienić bardzo mocne wydajnościowo układy na układy wyciągnięte z telefonu. Ryzykowne zagranie i wymaga miliardów wyrzuconych na marketing. Świadomemu userowi pali się czerwona lampka ostrzegawcza.

Apple nie porzuca Intela i nie rozpoczyna współpracy z AMD dla wydajności, tylko dla pieniędzy, którymi nie chce się dzielić z producentami hardware. O tym, że utną całkowicie rynek gier i część softu nie wspominam, bo to oczywistość. Mając powiedzmy ~10% udziału w rynku MacOS obecnie i 1-2% za rok czy dwa na ARM, wielu deweloperów oleje sikiem prostym Apple, bo na Windowsie mają 85%. Jeszcze kilka lat temu miałem wiele aplikacji spoza Store, które działały. Obecnie nie działają i działać już nie będą. Trzeba szukać alternatywy. Każda zmiana MacOS wprowadza problemy, soft musi być dostosowany. Jeśli nie jest, nie działa. Jeśli komuś się nie chce, to nie będzie poświęcał na to czasu. Szczególnie, że niektóre aplikacje są po prostu darmowe. Na Windowsie nie ma takich problemów. Jest jeden system i w jego obrębie przez lata soft chodzi. U Apple co roku na jesień przy zmianie numerkach jest nerwowe sprawdzanie co nie chodzi. Stąpają po cienkim lodzie.

McTom iD4Ru73K 2020-06-22

@iD4Ru73K Nigdy nie mów nigdy. Apple przechodzi na własne procesory w dniu dzisiejszym.

iGuy iD4Ru73K 2020-06-22

@iD4Ru73K ARM dawno wyprzedził x86-64 i jest szeroko stosowany nie tylko w urządzeniach mobilnych ale też w rozwiązaniach serwerowych. Przykładem może być AWS który część xeonów zastąpił autorskimi procesorami arm i uzyskał przy tym zwiększenie wydajności przy ułamku kosztów. Chyba całkiem stabilnie musiał działać linux w dystrybucji serwerowej (pełniejszego systemu raczej nie ma :) ) skoro te serwery już od dłuższego czasu obsługują klientów... Rynek PC trzyma się tylko z powodu kompatybilności starego softu. Laptopy ze snapdragonem pomimo tego że celują w rynek budżetowy i tak były stosunkowo szybkie w aplikacjach natywnych. Bełkotu o watach i tranzystorach nie warto komentować. Nie pisz o rzeczach o których nie masz pojęcia.

Marcin Winkowski iGuy 2020-06-22

@iGuy Nie wyprzedził. Przy tej samej wydajności i ilości instrukcji ARM straci swoją przewagę jaką była energooszczędność właśnie przez uproszczoną architekture albo będą po prostu mniej wydajne.

iD4Ru73K iGuy 2020-06-22

@iGuy bredzisz. W serwerach robotę robi liczba układów i liczba rdzeni. ARM dobrze skaluje się, ale żeby wydajnie liczył musi być wiele układów. ARM nigdzie X86 nie wyprzedził. Po prostu tradycyjne CPU zastąpiono odpowiednio większą liczbą ARMów. Ty w komputerze dostaniesz jeden układ, którym Xeon wytrze sobie gębę.

Bełkot tranzystorach jest jedynym miarodajnym sposobem określenia wydajności układu. Im więcej tranzystorów tym więcej operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę. Im więcej tranzystorów tym większe zapotrzebowanie na energię. Tak to działa i w żaden inny sposób.

Jeśli Apple nie podaje ile FLOPSÓW robi układ, a w zamian za to podnieca się jak płynnie scrolluje to będą potrzebować tony marketingu.

iGuy iD4Ru73K 2020-06-23

@iD4Ru73K Jak się trochę doedukujesz to będzie ci wstyd ze napisałeś te komentarze... W AWS możesz wybrać ile fizycznych rdzeni chcesz użyć w chmurze obliczeniowej. Możesz także oddelegować do wykonania w niej swój własny jednowątkowy program. Tym sposobem wiesz że na pewno amazon nie dzieli twoich obliczeń na te "wiele układów zastępujące jednego xeona" które sobie wymyśliłeś. Tego typu jednowątkowe testy wykonało wiele podmiotów. Między innymi anandtech (jeden z dokładniejszych i obszerniejszych). Wynika z nich jasno prosty fakt. Jeden rdzeń procesora graviton 2 (arm) o taktowaniu 2.5ghz jest szybszy niż jeden rdzeń procesora z rodziny EPYC od AMD. Ten sam JEDEN FIZYCZNY RDZEŃ jest porównywalny z jednym rdzeniem xeona platinum o taktowaniu 3.2ghz. Byłby wyraźnie szybszy jednak akurat w gravitonie postawiono na 64 rdzenie zamiast wyższego taktowania jak w 32 rdzeniowym xeonie.

iGuy Marcin Winkowski 2020-06-23

@hydzior Nie masz racji. Ciebie też odsyłam do testów gravitonów z AWS. To nie jest uproszczona architektura. W wielu implementacjach jest bardziej zaawansowana niż wiodące x86. Rozumiem zmieszanie wywołane RISC. W końcu na "chłopski rozum" jak jest mniej instrukcji to procesor mniej umie :) To oczywiście nie prawda. RISC to przede wszystkim pozbycie się ograniczeń x86 wynikających z jego historii. Np kiedyś dostępna ilość ramu była bardzo mała więc kilka instrukcji zawierano w jednej kosztem gorszej ogólnej wydajności cpu.

iD4Ru73K iGuy 2020-06-23

@iGuy ARM bla bla bla AWS bla bla bla. Ludzie kupili Maca Pro z 28 rdzeniowym Xeonem, dostaną w przyszłości upgrade do 8 rdzeniowego procesora z talefonu, bo umowa z Intelem wygasa w tym roku. Miną wieki zanim Apple zbuduje płytę główną obsługującą jednocześnie kilka CPU i dostosuje oprogramowanie i zmusi inne firmy do dostosowania oprogramowanie.

Na chwilę obecną przyszłość klaruje się tak, że obecny Mac Pro jest ostatnim przez najbliższe lata najwydajniejszym komputerem jaki zbudowali. Oznacza to równocześnie odpływ firm do konkurencji.

Serwery latają na ARM, ale w firmach na biurkach pracowników wydajne stacje robocze nie chodzą na ARM i prawdopodobnie nigdy nie będą.

Pytam się ile flopów robi układ i koło Wacka lata mnie chmura. Liczba operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę wyrażona w flopsach. To jest najważniejszy parametr procesora. Nie płynne scrollowanie obrazka. To co pokazało Apple to czysty marketing dla gamoni. Przypomina to czasy sprzed 30 lat kiedy na scenie przed publicznością demonstrowano możliwości komputera. Click na ikonkę i otworzyło się okienko. Brawa na stojąco, ludzie w szoku, bo zobaczyli cud.

Co tam jeszcze było? Możliwości otwierania 3 okienek jednocześnie? Obrót 360 stopni jakiegoś modelu? Otworzenie filmiku z rowerkiem? Człowieku takie cuda to się robi na 15 letni Core2Duo.

ARM jest wydajny w specyficznych warunkach, kiedy masz klaster procesorów. Jako pojedyncza na biurku użytkownika jednostka dostaje baty. Zawsze będzie dostawać póki na biurka nie trafia złożone układy z wielu ARM.

Za 10 lat może Apple zbuduje 40 wątkowego ARM i sprawi, że soft to wykorzysta. Wątki w stacjach roboczych będą liczone w setkach. Los zwykłego domowego użytkownika jest taki, że ARM nigdy nie dojedzie x86-64, bo takie AMD nie spi, tylko pcha technologie do przodu.

Podrośniesz to zrozumiesz, że AWS i komputer na biurku to dwa różne światy.

iGuy iD4Ru73K 2020-06-24

@iD4Ru73K Dobra to prościej januszku informatyki bo widzę że za dużo informacji podałem i sobie nie poradziłeś z przetworzeniem. Desktopowy procesor arm już istnieje. JEDEN taki procesor jest szybszy niż 32 rdzeniowy xeon. Przeczytaj sobie jeszcze kilka razy moje komentarze to może cośtam zrozumiesz.

Darko 2020-06-22

czy wraz z odejściem od procesorów Intel i wejściem nowych wersji macOS. Systemy hackintoshowe przestaną współgrać?

Zobacz wszystkie 7 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

ein Darko 2020-06-22

@mayron Oczywista, oczywistość. Będziesz miał wsparcie w nadchodzącym macOS zachowane (czy raczej zhackowane), a potem (przyszły rok) już tylko być może, a za dwa lata end of story. MacOS 10.17 czy jak to się tam będzie nazywało (wersja czysto ARMowa raczej doczeka się nowej cyfry w ogóle - 11? Coś inszego? Who know?) już bez wsparcia.

iD4Ru73K Darko 2020-06-22

@mayron no przecież logiczne, że to koniec :D Jeszcze nie teraz, ale przejście całkowicie na ARM wyrzuci Hackintosha na śmietnik historii. Jak sobie wyobrażasz kupić mainstreamową płytę główną i procesor A? Nie da się i nie będzie się dało. Hackintosh będzie tak długo wspierany, jak długo Apple będzie wspierać CPU Intela. Aczkolwiek gdyby chcieli to już dawno na poziomie software ubiliby możliwość uruchamiania OS na innych procesorach, niż montowanych w oryginalnych produktach. Zostało Ci kila lat. Z drugiej strony może jednak mniej, bo za jakiś czas Apple zablokuje wsparcie najnowszego MacOS dla urządzeń pozbawionych T. Wybierz sobie najmłodsze urządzenie z tym procesorem, dodaj 8 lat i już wiesz, kiedy nowego OS nie dostaniesz. Stanie się to w 2024 :D

aohitomi iD4Ru73K 2020-06-22

@iD4Ru73K Dlaczego 2024? Czyli chcesz powiedzieć, że np. Mac Pro za blisko 30 k. który dopiero co pół roku temu trafił do sprzedaży zostanie uwalony za niecałe 4 lata? Wiesz jak poleciałby im sprzedaż aktualnych maców? A póki co nowych maców z ARM w ofercie brak. Biorąc pod uwagę, że aktualny macOS posiada wsparcie maszyn z 2012 obstawiam, że jednak całkowite porzucenie wsparcia Intela będzie nieco bardziej rozciągnięte w czasie.

iD4Ru73K aohitomi 2020-06-22

@aohitomi nigdzie nie napisałem, że Mac zostanie uwalony. Uwalony zostanie Hackintosh, ewentualnie głęboko będzie trzeba grzebać w OS, aby oszukać kooprocesor. Wparcie tradycyjnych Maców przewiduje na 8 lat od daty wydania na rynku komputera.

aohitomi iD4Ru73K 2020-06-22

@iD4Ru73K Nie wiem skąd taki wniosek, że teraz nagle mieliby zacząć walkę z hackintoshami kiedy te niebawem same z siebie przestaną działać. Gdyby chcieli z tym walczyć to już dawno by to zrobili. Moim zdaniem stanie się to wraz z całkowitym porzuceniem wsparcia Intela a te będą wspierane przez macOS jeszcze przez te 8 lat.

squal2001 aohitomi 2020-06-23

@aohitomi Nie chodzi o jakąś celową walkę z Hackintoshami. Catalinę dostały sprzęty z BLE 4+, bo widocznie w ekosystemie już za dużo rzeczy wymaga na tej technologii. Za chwilę mogą dojść do wniosku, że dla kolejnych wydań nie opłaca im się już wspierać sprzętów bez układu T i wtedy może być problem.

aohitomi squal2001 2020-06-23

@squal2001 Póki system będzie wspierać procesory Intela nie sądzę by cokolwiek stanowiło problem bo wszystko da się dość łatwo obejść. Miej na uwadze, że Hackintosh-e mają wymienne komponenty i tak przykładowo znaczna część Maców w 2018 nie otrzymała 10.14 bo ten do działania wymagał wsparcia Metal API. W MacBookach i macach mini tego nie obejdziesz. Aby natomiast obejść ten problem na Hackintosh-u wystarczyło wymienić kartę graficzną na kompatybilną, która wpiera Metal i dało się postawić najnowszy system nawet na "starym trupie" z Core 2 Duo.

wieslawo 2020-06-22

Ming się myli. Przejście będzie znacznie dłuższe i znacznie później. Poprzednie było wymuszone. PowerBook G5 i PowerMac G5 (3.0 GHz) nie zostały dowiezione i Apple zrozumiało, że tych sprzętów nie stworzy. Najwyższy PowerBook G4 1.67 GHz był świetny (do dziś dobrze go wspominam), ale miał swoje lata i brak następcy. Apple musiało coś zrobić i to szybko. Teraz nie mają noża na gardle. Ledwie co wypuścili nowe sprzęt na 2020 rok w tym drogie modele Mac Pro i MacBook Pro 16”. Tak szybkie przejście to strzał w kolano.

Daniel Orzanowski 2020-06-22

No ciekawe chyba idą w drogie zabaweczki do internetu bo serio nie wyobrażam sobie aby arm dało radę pociągnąć ableton plus 70 ścieżek + mastering już teraz intel ma z tym problem

Zobacz wszystkie 4 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

strobo Daniel Orzanowski 2020-06-22

@Daniel Orzanowski spokojnie procki ARM od Apple to uciągną lepiej niż Intel, choć program będzie musiał być skompilowany dla ARM. Apple raczej wie co robi, do tego jako pierwsi wypuszczą procki w 5nm, więc zapewne nie będzie to żadna popierdółka do telefonu, tylko dedykowany CPU, nad którym zapewne pracują od kilku lat... Ja obstawiam, że Intel będzie zmiażdżony, bo jak nie, to jaki sens miałoby porzucenie Intela...

Daniel Orzanowski strobo 2020-06-22

@strobo zobaczymy :) przejście każdej mojej wtyczki pod arm zajmie lata więc średnio widze aby muzycy za rok zmienili swojego laptpa

Marcin Winkowski strobo 2020-06-22

@strobo Jaki sens ? Prosty. Mniejsze koszty. No i nie obstawiaj za dużo :).

Daniel Orzanowski strobo 2020-06-22

@strobo sens oszczędności i większego zysku

Wczytaj więcej komentarzy

Ciekawe informacje dotyczące Safari w systemie iOS 18

Ghost Touch może pojawiać się również w starszych zegarkach. Apple przesłało zalecenia do serwisów

Informacje dotyczące baterii w tegorocznych iPhone'ach

Tegoroczne zegarki Apple Watch z bardziej energooszczędnymi ekranami

Komputery z autorskimi procesorami Apple mogą być dostępne już w tym roku

Komentarze 31