Nowości w Tweetbocie 4.3 dla iOS
Tweetbot 4 dla iOS został właśnie zaktualizowany do wersji 4.3. Pojawiło się w nim kilka funkcji, które mnie osobiście bardzo cieszą, bo ułatwią mi korzystanie z tego programu i relacjonowanie za jego pośrednictwem wydarzeń na Twitterze.
Najbardziej cieszę się z funkcji Collections, czyli kolekcji tweetów. Każda kolekcja ma przypisane tagi, które dodawane są automatycznie do nowej wiadomości, która ma być w jej ramach wysłana. Dzięki temu relacjonując pewne wydarzenia, nie będę musiał dodawać ręcznie pewnych tagów lub korzystać z automatycznego uzupełniania w systemie iOS.
Dodatkowo - co jest równie przydatne - dana kolekcja wraz ze znajdującymi się w niej wiadomościami może być zapisana i dostępna poprzez profil użytkownika. W ten sposób tweety poświęcone jednemu konkretnemu wydarzeniu lub tematowi będą posegregowane w odpowiednie zbiory, czyli kolekcje właśnie. Link do kolekcji można wysłać mailem lub opublikować na Twitterze.
Nowością w Tweetbot 4.3 jest także możliwość wyciszenia wszelkich informacji, włącznie z wiadomościami publicznymi (lub jak kto woli wzmiankami), od użytkownika, którego nie obserwujemy. Nie musimy go od razu blokować, efekt z naszej strony będzie podobny (nie będą docierały do nas żadne jego tweety), a on dalej będzie mógł nas obserwować.
Z innych nowości wspomnieć wypada dodanie możliwości wklejania obrazków poprzez menu kontekstowe. Z kolei użytkownicy Tweetbota w wersji 4.3. na iPadzie mogą teraz ukrywać boczny panel z powiadomieniami o retweetach, wiadomościach, dodaniu do obserwowanych itp.
Tweetbot 4 dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store w cenie 9,99 €.
Program jest bardzo innowacyjny w porównaniu do natywnej aplikacji i tu nie ma co gadać, ale dla mnie minusem (wielkim) jest brak wielu twittów - nie na głównej linii, a już w rozmowach - no i jak oczywiście bardzo okrojona historia - już po tygodniu od rozmowy ... Podobno to nie jest wina Tweetbota, ale dla mnie go dyskwalifikuje.