Najciekawsze premiery gier w App Store: styczeń 2016
Zimowa aura, która ogarnęła w minionym miesiącu większość Polski, bardzo sprzyjała temu, by nie wychodzić z domu, przykryć się kocem i grać na iPadzie lub iPhonie. Na szczęście deweloperzy gier na urządzenia mobilne jak co miesiąc przygotowali dla nas wiele nowych tytułów, z którymi mogliśmy spędzić mroźne, styczniowe dni. Mimo iż większość jak zwykle stanowiła produkcje proste i niezbyt odkrywcze, to jednak znalazło się wśród nich również kilka zaskakująco ciekawych pozycji. W poniższym artykule znajdziecie krótki, subiektywny przegląd najciekawszych premier minionego miesiąca.
The Westport Independent
Przyznam szczerze, że chociaż jeszcze rok temu czekałem z niecierpliwością na The Westport Independent, to opóźniająca się premiera gry sprawiła, że z czasem o niej zapomniałem. Jej pojawienie się w App Store pod koniec ubiegłego miesiąca stanowiło więc dla mnie bardzo miłą niespodziankę. Ten dość ambitny, nietypowy tytuł, pozwala nam wcielić się w rolę redaktora naczelnego gazety wydawanej w fikcyjnym kraju, w którym właśnie wprowadzono cenzurę, a społeczeństwo wydaje się być o krok od wywołania zamieszek na ulicach. Naszym głównym zadaniem będzie więc sprawdzanie tekstów napisanych przez naszych podwładnych i ewentualne wykreślanie z nich fragmentów mogących postawić rząd w złym świetle. Od naszych działań zależeć będzie, czy tytułowy periodyk stanie się tubą propagandową partii rządzącej, co zapewni mu wygodne funkcjonowanie pod jej osłoną, czy też spróbuje się jej postawić, stawiając na szali przyszłość całej redakcji.
Crashlands
Crashlands to nowoczesny roguelike, okraszony kolorową grafiką i podlany solidną dawką specyficznego humoru. Fabuła gry pozwala nam wcielić się w Flux Dabes - kobietę kierującą kosmiczną ciężarówką, zmuszoną do awaryjnego lądowania na obcej, niegościnnej planecie. Naszym zadaniem jest oczywiście wydostanie się z tego miejsca, co początkowo może wydawać się celem niemożliwym do osiągnięcia, gdyż startujemy praktycznie z pustymi rękami. Wystarczy jednak zebrać kilka walających się po ziemi gałązek i połączyć je z ostrymi, twardymi liśćmi lokalnej rośliny, by stworzyć prowizoryczną piłę, a stąd już prosta droga do produkcji zaawansowanych urządzeń, które pomogą nam zrealizować naszą misję. Crashlands kładzie bowiem bardzo duży nacisk na crafting, pozwalając nam stworzyć niemal pół tysiąca rodzajów przedmiotów, poczynając od rozmaitych narzędzi i broni a kończąc na elementach czysto dekoracyjnych.
I Have No Mouth And I Must Scream
I Have No Mouth And I Must Scream to kolejna klasyczna przygodówka z lat dziewięćdziesiątych przeniesiona na iOS przez ekipę DotEmu. Fabuła gry bazuje na krótkim opowiadaniu Harlana Ellisona pod tym samym tytułem. Jej akcja rozgrywa się w świecie, w którym superkomputer zniszczył niemal całą ludzkość, pozostawiając przy życiu jedynie pięcioro więźniów. Każdy z nich poddawany jest przez niego torturom, polegającym na nieustannym przeżywaniu na nowo swojego „prywatnego piekła". Gracz wciela się po kolei w każdą postać, próbując znaleźć sposób na uwolnienie się z koszmaru wykreowanego przez sztuczną inteligencję.
Dungelot: Shattered Lands
Dungelot: Shattered Lands to dość nietypowa gra logiczna z lekką domieszką RPG, wykazująca delikatne podobieństwa do kultowego sapera. Poszczególne poziomy gry rozgrywają się na planszach składających się z kilkunastu zasłoniętych pól, które odkrywamy w dowolnej kolejności by sprawdzić, co kryje się pod nimi. Gdy trafimy na potwora, przylegające do niego pola zostają zablokowane do momentu, aż pokonamy bestię. Naszym zadaniem jest znalezienie klucza do następnego poziomu lochów, który znajduje się w posiadaniu jednego z przeciwników. Jak to zwykle bywa w grach tego typu początkowo mechanika rozgrywki i wyzwania stawiane przed graczem wydają się być banalnie proste, jednak z czasem pojawiają się nowe elementy i bardziej skomplikowane poziomy, wymagające wytężenia szarych komórek. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze wspomniana domieszka RPG, polegająca na rozwijaniu kierowanej przez nas postaci oraz umiejętnym wykorzystywaniu posiadanych przez nią zdolności specjalnych i przedmiotów. Wielu graczy ucieszy też z pewnością fakt, iż w Dungelot: Shattered Lands nie znajdziemy mikropłatności.
Lost in Harmony
Debiutancka produkcja studia Digixart to pozornie kolejny prosty autorunner z elementami gry rytmicznej, jakich pełno w App Store. Lost in Harmony posiada jednak kilka cech, dzięki którym wyróżnia się na tle konkurencji. Świetna oprawa graficzna z pewnością trafi w gusta fanów japońskiej szkoły animacji, a towarzyszący jej soundtrack, składający się zarówno z nowych aranżacji klasycznych kompozycji jak i zupełnie nowych utworów napisanych na potrzeby gry, świetnie uzupełnia to, co dzieje się na ekranie (całą ścieżkę dźwiękową można zresztą odsłuchać tutaj). Całość spaja zaś niebanalna fabuła - element rzadko spotykany w grach polegających na ciągłym parciu przed siebie i omijaniu przeszkód.
TIS-100P
TIS-100P to gra stworzona z myślą o tym specyficznym gatunku programistów, którzy w chwilach wolnych od programowania dla odprężenia zajmują się… również programowaniem. Celem gry jest naprawienie tytułowego komputera, poprzez napisanie na nowo uszkodzonych fragmentów kodu. O poziomie złożoności gry świadczy chociażby fakt, iż jej twórcy zalecają graczom wspomaganie się wydrukowaną instrukcją obsługi fikcyjnego komputera, stylizowaną na wydawnictwo z lat osiemdziesiątych. Ponieważ wyzwania które znajdziemy w grze nie mają jednego słusznego rozwiązania, każdy poziom można przechodzić wielokrotnie, rywalizując przy tym z innymi graczami o to, komu uda się najlepiej zoptymalizować kod. Co więcej, dodatkowe tryby gry pozwalają społeczności graczy na tworzenie własnych zagadek.
I to by było tyle na dziś. Jeśli uważacie, że na liście zabrakło jakiejś ciekawej produkcji, która zadebiutowała w App Store w styczniu, zachęcam do podzielenia się nią w komentarzach. Przeglądy najciekawszych gier z poprzednich miesięcy znajdziecie zaś tutaj.
Uśmiałem się jakością gier hehe