Pracownicy Apple coraz bardziej różnorodni - raport EEO-1

Najnowszy raport EEO-1, który zawiera informacje na temat różnorodności pracowników wielu korporacji pod względem rasy, płci i kilku innych aspektów, został opublikowany w miniony weekend. Dane dotyczące sierpnia 2015 roku wskazują, że pracownicy Apple stali się bardziej różnorodni, niż miało to miejsce trzynaście miesięcy wcześniej.

Apple zatrudniło od lipca 2014 r. do sierpnia 2015 r. 1475 Afroamerykanów, 1633 Latynosów oraz 1662 Azjatów oraz 4096 pracowników z białym kolorem skóry. Dane te nie pokrywają się do końca z oświadczeniem Tima Cooka, który w swoim otwartym liście opublikowanym w lipcu na stronie Apple podał większe liczby. Dodał on również, że Apple zatrudniło o 65% więcej kobiet, niż miało to miejsce w roku wcześniejszym. Według informacji podanych przez CEO firmy z Cupertino, jej szeregi zasiliło 11 tysięcy pań.

Źródło: Tech Crunch

MyApple Daily w iTunes Store.

Komentarze 25

Jablecznik 2016-01-20

zwłaszcza żółtych za dużo skręca obudowy

Grzegorz 2016-01-20

ja mam 26 cm, mam szanse na prace w Apple? Jak to opisać w CV?

Sebastian C. Grzegorz 2016-01-20

Zaawansowany niedobór wzrostu

Grzegorz Sebastian C. 2016-01-20

thx! <3

shaper 2016-01-20

Boże co to za rasistowska komisja którą to interesuje tylko ile procent kolorowych pracuje w danym korpo? Od kiedy kolor skóry i preferencje seksualne są najważniejszym z kryteriów w doborze pracownika? Dokąd zmierzasz świecie?

Zobacz wszystkie 10 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

koh shaper 2016-01-20

Gdzie jest powiedziane że to najważniejsze kryterium przyjmowania do pracy?

alex shaper 2016-01-20

Ponieważ zarządzanie kadrami częstokroć bazuje na bardzo brzydkich rasistowskich, seksistowskich i homofobicznych stereotypach (wskazane w wielu badaniach, np.: http://goo.gl/55zaMh). W związku z tym wprowadza się parytety/kwoty w zatrudnianiu ludzi, aby ograniczyć szkodliwe stereotypy i mimowolną segregację.

pablo_bios alex 2016-01-20

Ale to nie ma sensu. Parytety, to jedna z najbardziej kretyńskich rzeczy na świecie. Przez to powstają czasami takie absurdy, że np. Azjata nie będzie przyjęty do pracy, bo mają miejsce tylko dla np. czarnej kobiety, nawet jeśli on będzie miał lepsze kompetencje. To samo jest z listami wyborczymi, musi być ileś tam % kobiet, więc w ten sam sposób mniej kompetentna kobieta może wypchnąć z listy bardziej kompetentnego faceta. Gdzie tu sens i logika?

alex pablo_bios 2016-01-20

Ponieważ kwestia ta jest bardziej złożona. Za twoim rozumowaniem stoi fałszywe założenie, że w zbiorze osób, które nie spełniają pewnych kryteriów drugorzędnych (w kwestii koloru skóry, płci, orientacji lub innych) nie ma również takich osób, które spełniają kryteria kompetencji lub spełniają je gorzej niż inni ludzie o jakichś cechach drugorzędnych. I w podobnie uprzedzony sposób potrafią myśleć kadrowcy. W związku z tym, parytety/kwoty stanowią całkiem skuteczny mechanizm równościowy, ponieważ ograniczają bias wynikający z przyjmowanych stereotypów. Ale pod warunkiem (!), że faktycznie poszukuje się osób kompetentnych. I w tym kontekście mogę dodać odnośnie list wyborczych: jest na nich wiele miernot niezależnie od płci (i znam tylko jedną partię w Polsce, która kwestię parytetów potraktowała na serio).

pablo_bios alex 2016-01-20

Ja nie twierdzę, że ich nie spełniają, czy spełniają je gorzej. Chodzi mi o to, że niestety coraz częściej firmy aby przypodobać się różnym fundacjom zajmującym się równouprawnieniem, czy też aby powalczyć o jakieś dotacje odnośnie równouprawnienia w praktyce stosują to o czym napisałem. Tak, znam takie sytuacje z życia. Mnie na szczęście nie dotyczą, bo to ja zatrudniam ;)

alex pablo_bios 2016-01-20

Oczywiście można deprecjonować te ruchy poprzez wskazanie, że to działania PR-owe, czy działania dające dodatkowe fundusze (nie wiem czy w USA są jakieś dotacje wynikające z wprowadzania takiej polityki równościowe, chociaż to kraj paradoksów). Natomiast jeśli działania takich firm są nastawione na tak krótkoterminowy zysk, to, no cóż, jest to po prostu zwykła nieodpowiedzialność i ichni problem. Efekty i tak są pozytywne w większej skali (tutaj mogę wskazać bardzo pozytywny przykład Kanady, której premier nie miał problemu w znalezieniu specjalistów na ministrów wśród grup ludzi nie-białych i nie-mężczyzn).

Mooops123 alex 2016-01-21

"nie-białych i nie-mężczyzn" - dlaczego biali mężczyźni są na każdym kroku dyskryminowani przez lewicę?

koh Mooops123 2016-01-21

Kto ich dyskryminuje? biały jest tu tylko przykładem... i co z tym wspólnego ma ta twoja przysłowiowa lewica?

Premier kanady zatrudnił i białych i "kolorowych" i niepełnosprawnych i nawet (o dziwo) Indian i kobiety, tyle w temacie... ktoś w tym gronie zatrudnionych jest dyskryminowany?

Spróbuj teraz zatrudnić w polskim rządzie kogoś kto nie jest biały, nie jest katolikiem i nie wierzy w smoleńsk :D

borat1979 alex 2016-01-21

Czyli trzeba zatrudnić murzyna geja mimo, że jest leserem i kretynem byle nie było rasistowsko i homofonicznie.

alex borat1979 2016-01-21

Nie.

tzk 2016-01-20

Ostatnie wersje oprogramowania oraz sprzętu też co raz bardziej różnorodnie działają :)

pisul 2016-01-20

Po co ograniczać sie do parytetów i przyjmować tylko patrząc na kolor skóry i płeć? Jeśli już wiedza, inteligencja i zdolności nieistotne a kolor pigmentu skóry i to co między nogami może warto zrobić krok dalej?

I zatrudniać i z downem i siostry sjamskie i z progerią? To też procentowo duży odsetek ludzi w danej populacji.

koh pisul 2016-01-21

Nikt nie napisał, że zatrudniają tylko patrząc na kolor, rasę, wyznanie i płeć... jest to jeden z czynników, ale drugorzędny... podam przykład... poszukują pracownika... przez sito przechodzi babka i facet... oboje spełniają kryteria zatrudnienia, są dajmy na to ponadprzeciętni... trudno zdecydować kogo wybrać... wtedy uruchamia się parytet... "mamy w firmie 100 kobiet i 15 facetów... babka won, zatrudniamy kolesia" :)

Eter 2.1 już dostępny

Pierwszy emulator Game Boya udostępniony w App Store po zmianie regulaminu okazał się być oszustwem

Poradnik Apple dotyczący aktualizacji iOS/iPadOS

Bazowy model iPhone’a 16 Pro z 256 GB pamięci. Apple może zrezygnować ze 128 GB wariantu

Pracownicy Apple coraz bardziej różnorodni - raport EEO-1

Komentarze 25