[Szefu_eNHa]

Od dość już dłuższego czasu zauważyłem u siebie coś co w psychologi nazywa sie uzależnieniem A dokładniej jest to uzależnienie od Apple. Pewnie niektórych to śmieszy a niektórzy a może i nawet większość mam nadzieje że się ze mna zgodzi. Tak więc moja historia z firmą z pod znaku nadgryzionego jabłka zaczęła się dość normalnie. Pierwszy iPod (jeszcze taki większy zmonochromatycznym wyświetlaczem), powiem szczerze urzekła mnie jego prostota i funkcjonalność. Następnie pod długi męczenie i katowaniu siebie blaszakiem (boże co to za katorga była) zainwestowałem w pierwszy Mac "Pc" był to dokłądnie iMac 20", ale jak to mówią wraz z jedzeniem rośnie apetyt. Obecnie moja Apple kolekcja to iMac 27" i7 (najlepszy prezent na urodziny jaki sobie kupiłem), iPod Touch 2gen (w planach 3gen), i oczywiscie cały osprzęt tej firmy poczynając od TimeCapsule 2TB, AirPort Express w salonie wraz z Apple TV, a kończywszy na MacBook Air i LED Cinema Display. Nie będę ukrywać że to chyba był jest i będzie dla mnie najlepszy zakup życia. Po prostu produkty Apple są wspaniałe, proste a zarazem funkcjonalne, a dochodzi do tego jeszcze genialny design a jak każdy jestem jednak wzrokowcem i lubię gdy na moim biurku coś ładnie wygląda. iMac= w moim wypadku to po prostu mój mały multimedialny kombajn, wygląda świetnie i nie zajmuje wiele miejsca (koniec z debilnym, buczącym pudełkiem pod biurkiem) TimeCapsule= wspaniały pomysł od Apple dzięki któremu nie stracę nigdy moich wspomnień (zdjęcia i filmy) MacBook Air= gdyby nie on byłbym odcięty od świata a wiele podróżuje no i w końcu Apple TV= miło jest posiedzieć z własna luba i obejrzeć jakiś dobry film a nie być skazanym na to co oferuje nam Telewizja z tymi debilnymi reklamami Uzywam obecnie iPod Touch 2 generacji a chcąc nie chcąc już w iSpotach spoglądam na nowy model i czuje ten wilczy głód by kupić najnowszy model 64GB (przyznaje jestem melomanem i bez muzyki żyć nie potrafie) Ale czy to nie jest chore?? Wiemy wszyscy że jesteśmy szczęściarzami będącymi w posiadaniu te produkty, może i mają swoje wady ale ja jakoś ich nie doszczegam i przyznaje że gdyby Apple produkowało sprzęt AGD to z dnia na dzień wymienił był wszystko na ich produkty, miło było by zobaczyc w kuchni lodówke bądź kuchenke Apple

[wieslawo]

Tak to jest chore, nie jestem żadnym szczęściarzem. Dostęp do iSpotów jest wolny i na wejściu nie ma selekcji ani zapisów. Każdy może sobie wejść i kupić, szczęścia w tym nie ma, conajwyżej zwykły ludzki wolny wybór. Właśnie przez takie zachowania posiadacze Apple uważani są za sekte a w najlepszym przypadku za snobów nie widzących nic więcej poza ogryzkiem na czubku nosa. Osobiście żałuję, że są tacy użytkownicy jak Ty. Bez obrazy, to nic osobistego, ale na forum znajdzie się grupka "onanistów". Nie jesteś wyjątkiem, nie oceniam Ciebie, ale pewną postawę, która nie jest odosobniona. Wizerunku/łatki sekty nie potrzebuje jeżeli chce usiąść w parku i popracować na dworze z laptopem. Wolałbym być tak samo anonimowy jak posiadacze Sony, Asusów, Lenovo i innych Toshib. Nie potrzebuję etykiety sekciarza/snoba. Traktuję komputer jak komputer, wybrałem go ze względu na OsX. Na biurku stoi Dell 27" obok gdzieś pod stertą kartek Mini, którego nie zauważam. Design mają świetny ale to nie oznacza, że dla mnie jest najważniejszy. To tylko narzędzi tylko komputer. Nic wielkiego.

[Szefu_eNHa]

Uwierz mi że nie staram sie "szpanować" sprzętem Apple. Poprostu jest to najlepszy wybór w moim życiu jeśli chodzi o komputer. Nie czuje sie skeciarzem/snobem. Ale jednak wyznaje zasade że skoro płace to wymagam, fakt płace więcej niż uzytkownicy zwykłego pieca, ale mam za to towar który spełnia moje wymagania, Też kupiłem iMacka ze względu na OS X, bo co jak co jednak uprościł mi o wiele bardziej życie z komputerem niż Windows i produkty ku niemu dedykowane. Toshiba ok genialne Telewizory Laptopy też mają dobre ale nie pod windows, gdyby inne firmy oferowały Snow Leoparda/Leoparda to pewnie bym kupił ich produkt, nie ukrywam że używam tez sprzetu innych form choćby nawet Acer z którego właśnie pisze tego posta. Ja nie uważam że to jaka kolwiek sekta, to że w polsce użytkowników Apple jest mniej niż PC nie znaczy że jest to sekta

[thozo]

Produkty Apple są rewelacyjne i wygodne. Problem idzie głębiej. Współcześnie człowiek uzależnia się od elektroniki tak bardzo, że zamiast w realnym świecie zaczyna żyć w "bańce iluzji". Jednak fakty są takie, że przyroda nas żywi i ubiera. Bez przyrody nie jesteśmy w stanie żyć. Nasze iluzje i wygoda nie mają na to większego wpływu. Nie zależy to od firmy w jakiej kupujemy sprzęt. Co nie zmienia faktu, że produkty Apple są rewelacyjne i wygodne. Więc używam Apple. Pozdrawiam

[mantis30]

Oj Wiesławo, zbyt surowy jesteś Człowiek jest zadowolony pod każdym względem z produktów Apple i ma szczęście że go na nie stać, więc w czym problem? Trochę pojechał po bandzie bo ja jednak nie chcę sprzętu agd spod znaku jabłka, zresztą uważam że firmy, które nie specjalizują się w czymś a robią wszystko co popadnie są po prostu kiepskie - oferują produkty dla przeciętnego Kowalskiego i nie ma co się spodziewać hi-endu w ich wykonaniu (wiem, uogólniam - M$ specjalizuje się w pisaniu softu i jak widać nie za bardzo im to wychodzi monopol rozpieszcza i piórka opadają ).
A co do tych pejoratywnych określeń typu: sekciarz, fanboj, snob, sługus Jobsa, itp. przejmujesz się tym? Bo ja nie. Znakomita większość takich obelg wypowiadana jest przez osoby o niskiej kulturze, troli którzy zazdroszczą że ktoś może czerpać radość z używania produktu konkurencji. Ja się nie afiszuję swoimi preferencjami komputerowymi ale i nie wstydzę z tego, że mam komputery i osprzęt zaprojektowany przez "Cupertino team" I wcale nie chcę by wszyscy wokół mieli to co ja

---- Dodano 18-01-2010 o godzinie 14:48 ----
Dodam jeszcze, że to właśnie ludzie z pasją, nierzadko - korzystając z Twojego określenia - "onaniści" powodują, że powstają nowatorskie, ciekawe rozwiązania. Wyrobnicy odwalający pańszczyznę nie popychają postępu, uwierz...

[wieslawo]

ależ nie przejmuje się, ale wolałbym jednak by komputer z jabłkiem był traktowany jak wszystkie inne komputery. W końcu ich obudowy nie są*wykonane z marsjańskiego kwarcu a z takiego samego plastiku i aluminium jak wele innych. Również OsX nie jest spisany z tajemnych zapisków odnalezionych w piramidzie Hefrona a zwyczajnie napisany przez ludzi. Owszem jest szalenie wygodny i dlatego używam. Czy ja wiem czy czerpię radość. Czasem mam komputera serdecznie dość i czekam na chwilę aż mogę*od niego odejść Pasja pasją, ale kupowanie wszystkiego co wyprodukuje Apple jeżeli ma być*już jakąś pasją to chyba kolekcjonerską

[mantis30]

Równie dobrze można by wszystkie kobiety wrzucić do jednego wora Ale jednak są takie które się podobają bardziej, z którymi nawet można porozmawiać Które bez moddingu wyglądają sexy itd. Dla wielu pewnie wygląd jest wystarczającym czynnikiem decyzyjnym przy zakupie, dla mnie - a sądzę, że dla wielu innych osób również - to co sprawia, że używamy Maczków, to całościowe "user experience" i o ile patrząc na "bebechy" i parametry komputerów to możemy traktować je na równi to jednak ten drobiazg wyróżnia produkty Apple z technotłumu, nie sądzisz?

[damen2000]

A ja uważam że autor tematu ma jakiś problem i osoba która mu odpowiedziała dobrze ujęła problem "sekty". Chwalenie się że się wydaje więcej jest też śmieszne bo niestety ale w takich krajach jak Niemcy czy Francja każdego stać na produkt apple . Ogólnie trochę dziwie się że takie tematy nie są wyrzucane z forum :roll:

[mantis30]

Ogólnie trochę dziwie się że takie tematy nie są wyrzucane z forum :roll:

To akurat głębszy problem, wiele z wątków nie wnosi niczego - vide temat: "Być jak Steve Jobs" już w księgarniach - w którym większość postów dotyczy tłumaczenia tytułu książki... Ludzie zachowują się jak moherowe berety pikietujące pod kinem przeciw projekcji filmu, którego na oczy nie widziały, krytykując pozycję po okładce i tytule, to jest dopiero głupie :/

[Szefu_eNHa]

nie chciałem pokazać tym postem że jestem uzalezniony od produktów jednej marki lecz od tego jak potrafia mnie mile zaskoczyc, jakość wykonania i użytkowania mnie jak najbardziej zadowola a to wręcz mało powiedziane. Chodzi mi o to że nawet Głupi Snow Leopard jest dla mnie bardziej przyjazny niz środowisko Windows. Dla mnie jednak dalej windows nie jest dla zwykłych ludzi lecz dla programistów etc. Człowiek od wieków dąży by ułatwic sobie życie a nie utrudniać. Apple daje mi tą możliwość i chciałbym aby wszsystko było tak proste jak ich produkty. Przyznaje ze działam w srodowisku Microsoftowym czyli windows i używam produktów innych firm ale skoro ktos oferuje mi ułatwienie to po kiego grzyba mam sie meczyć

[Remik]

Od dość już dłuższego czasu zauważyłem u siebie coś co w psychologi nazywa sie uzależnieniem

Mam tak samo i nic nie poradze, ze maja produkty, ktore mnie fascynuja. Nie znaczy to, ze musi to byc Apple. Gdyby M$ mial taki design i produkty to pewnie uzywal bym ich, ale nie ma wiec uzywam tego co sie zwie Apple.

Ale czy to nie jest chore?? Wiemy wszyscy że jesteśmy szczęściarzami będącymi w posiadaniu te produkty, może i mają swoje wady ale ja jakoś ich nie doszczegam i przyznaje że gdyby Apple produkowało sprzęt AGD to z dnia na dzień wymienił był wszystko na ich produkty, miło było by zobaczyc w kuchni lodówke bądź kuchenke Apple

Niestety nie wyobrazam sobie aby wszystko mialo byc od Apple w domu. Tego bym chyba nie zniosl. Albo np. samochod Apple BLE!, ale sprzet informatyczny jak najbardziej.

Pozdrawiam.

[Marass_]

Nie ma się czym podniecać. Produkty Aplle są bardzo innowacyje czy też intuicyjne, ale moim zdaniem duży wpływ na opinie maków ma marketing i PR. Mac OSX jest bardzo dobtym systemem ale czy duzo leprzym od windowsa. PCtowcy odpowiedzą inaczej i MACowcy odpowiedzą inaczej to oczywiste. "Płace to wymagam" określene uważamv za negatywne. To tak jak bym zapłacił za wycieczke do np Egiptu i w ramach tego, że zapłaciłem pogoda musi byc nienaganna. Bzdura

[Riddle]

Płacę i wymagam - poprawna postawa. Niezwykle nielubiana przez tych, którzy mniej zapłacili, i teraz nie mogą wymagać. Produkty Apple mają coś w sobie - tworzą jedność, kiedy ma się ich wiele, dostaje się*wiele przyjemnych dodatków do codziennego życia.

[Remik]

Nie ma się czym podniecać. Produkty Aplle są bardzo innowacyje czy też intuicyjne, ale moim zdaniem duży wpływ na opinie maków ma marketing i PR.

Uzywam makow od 1994 roku i raczej nie widzialem nigdzie wplywu marketingu wtedy.

[bar-trek]

Myślę, że to zależy też od opakowania Zobaczcie - każdy sprzęt Apple niezależnie czy jest to komputer, ipod czy kabel jest ładnie zapakowany i to z pewnością kojarzy się z czymś porządnym Jeżeli o mnie chodzi no to muszę powiedzieć, że od ujrzenia pierwszego iPod'a nano "zakochałem się" w Apple. Poza tym oryginalnym wyglądem kryje się też solidność i niezawodność sprzętu. Pewnie zaraz się pojawią komentarze, że kogoś iPhone czy Mac nie ma pikseli itp. itd. - mówię tylko o swoim doświadczeniu z tą firmą, na której do tej pory się nie zawiodłem

[Marass_]

Uzywam makow od 1994 roku i raczej nie widzialem nigdzie wplywu marketingu wtedy.

Tak tylko ze tedy ilosc maków do pctów była marginalna. Bardziej miałem na myśli czasy teraźniejsze gdy marketing jest jednym z ważniejszych czynników sprzedarzy produktu.

[macieks72]

"Płace to wymagam" określene uważamv za negatywne. To tak jak bym zapłacił za wycieczke do np Egiptu i w ramach tego, że zapłaciłem pogoda musi byc nienaganna. Bzdura

dzięki takiemu właśnie podejściu mamy usługi i produkty słabej jakości.

ależ oczywiście że masz prawo być niezadowolony z urlopu w Egipcie jeśli w biurze podróży naoglądasz się katalogów z palmami i ludźmi na plaży i do tego sprzedawca cię zapewni że będzie 40 stopni w cieniu non stop. Jeśli ma padać to powinien cię uprzedzić że w tym okresie pory roku mogą występować deszcze, jeśli tego nie zrobi to masz prawo być nie zadowolony z usług, tak samo jak z tego że cię fryzjer nie obciął tak jak chciałeś.

a wracając do tematu, Apple faktycznie ma coś w sobie, sam tego właśnie doświadczam

[warewolf]

Czyli co? Cześć na imię mi Grzegorz i jestem uzależniony?

[Szefu_eNHa]

Fakt przyznam że Apple ma genialny PR i przyznam że gdyby było mnie stać to sam bym zatrudnił ich PRowców i calutka ekipe od marketingu/reklamy. Ale wytłumacz mi co wspólnego ma to z Polską. W Polsce Apple sie tak nie reklamuje, zreszta prawie wogule nie widziałem żadnej reklamy Apple w polsce (prawie bo pomine tu reklame iPhona ale to raczej reklama sprzedawcy usług), żadnych spotów TV, żadnych Bilboardów i Banerów, nawet w radiu o tym nie mówią. A jednak jak widać cieszy się jakże wielka popularnością i co ważniejsze zadowoleniem klientów a to chyba najważniejsze (klient nasz pan w końcu). Produkty microstoft czy choćby HP maja o wiele więcej spotów reklamowych, choćby "HP i komputer znowu jest osobisty", co krok widziałem do obrzydzenia ta reklamę i zamiast zachęcić to mnie po prostu odrzuciła ale to tylko i wyłącznie problem ich PR. Riddle tu uwzględniłes wszystko co miałem na sercu, bo kiedy ma sie ich wiele to daja jakże wiele przyjemnośći, choćby głupia sytuacja, wracam po ciężkim dniu w firmie do domu, biore iPoda z zsynchronizowaną muzyką i idę pobiegać by się odstresować. Wracam jem kolacje a następnie zasiadam jak typowy Kowalski na kanapie i rozkoszuje się dobrym filmem z moja lubą, bez żadnych reklam i bez żadnego tekstu w stylu Mega Hit, albo po raz pierwszy w telewizji, bo to jest dla mnie okłamywania klienta . Po raz pierwszy w polskiej telwizji czy moze w Polsacie bądź TVN. Apple daje mi niezależność której większość ludzi szuka. Ja rozumiem że moge zakupić N czy tam Dekoder Polsatu ale po co?? Do czego mi to potrzebne?? Mam internet wiec inne media nie są mi aż tak potrzebne. Nie potrzebuje jak większość miliona kanałów z których i tak tylko jeden oglądam. Wole nie mieć żadnego a obejrzeć film jaki mi się podoba bez wychodzenia z domu po DVD z wypożyczalni czy kupowania w Empiku. Apple ułatwia mi życie a co mu serdecznie dziękuje. Nie że jestem jakimś leniem, ale po jakiego grzyba mam sobie wszystko utrudniać. W dzisiejszych czasach gdy cenna jest każda minuta, nie mogę pozwolić sobie na marnowanie choćby ułamka sekundy. Rano gdy wstaje pierwsze co muszę zobaczyć to moją skrzynkę pocztową czy nie ma nowych mail, odpalam iMacka program Mail i już wiem wszystko bez żadnych dodatków typu instalowanie Thunderbirda na Windows czy tym seryjnym odpadzie co ni w ząb ni w pietruche nie zadowala mi. Gdy zaśpię sprawdzam maile na iPodzie (tak wiem że mogę spać z Maćkiem Air, ale ja w przeciwieństwie do niektórych sypiam z kobietą a nie elektroniką), czy jestem snobem hmm pewnie tak bo kupuje Apple i stać mnie na to, ale nie kradne i na wszystko co mam zarabiam sam. Ciężką pracą i wyrzeczeniami tylko po to by umilic, uprzyjemnic i ułatwic sobie życie. I każdy ułatwia sobie zycie, choćby nawet kupując samochód zamiast iść pieszo. Swojego stanowiska w stosunku do Apple nie zmienie, jestem ich zagorzałym fanem. I dziękuje im za to że ułatwiają życie takiego szarego człowieczka jak ja

[Riddle]

Czyli co?

Cześć na imię mi Grzegorz i jestem uzależniony?

Nie, mam na imię Ania i też mam 12 lat. Spotkajmy się, tylko nie mów rodzicom!

Pamiętaj - to uzależnienie psychiczne, więc nie jest niczym więcej od przywiązania do czegoś i przyzwyczajenia się*do życia z tym. Aha : tak, zauważyłem przymknięte oczko.

[wieslawo]

Popularność*Apple w Polsce to jakieś*0,1% istotnie potęga . Znacznie lepiej jest jeżeli chodzi o "gadżety". Ja np. nie widziałem reklam Sony Vaio ani Toshiby ani Lenovo o Asusie i Acerze nie wspominając a są popularniejsze. Temat Apple w kraju to coś*co wykiełkowało dawno temu i to nie tylko u nas. Apple to był zamknięty świat, prawie każdy o nim słyszał, ale nie każdy miał do niego dostęp. Najczęściej, przynajmniej u nas to był świat profesjonalistów. Ludzi którzy od maszyny oczekują stabilności i szbkości. Od czasu Inteli ten świat stał się*dostępny dla każdego, no bo jak się*OsX nie spodoba to przecież*postawię*Windowsa i wszystko gra jakbym kupił sobie PC. Co do zalet i wad OsX'a. Stanowisko moje jest jasne, mając tylko kilkakonfiguracji do obcykania łatwiej jest się*skupić na usability. Może w Microsofcie nie mają czasu, a poza tym mając 90% rynku nie można tak Pani Krysi wywrócić życia do góry nogami i pozbawić*paska zadań z przyjaznym niebieskim "e" służącym do odebrania poczty. Nie wiem jak potoczyłyby się*losy Apple gdyby nie stało na skraju bankructwa. Może nie ryzykowaliby wszystkiego i nie przeszli na Unixa tylko rozwijali MacOs'a. Ułatwianie? Owszem jak najbardziej, od tego są one...od tego one są. Wszystkie przedmioty powstają po to by ułatwiać*nam rzeczy. Od prymitywnego ostrego krzemienia dawno temu po kilkurdzeniowe procesory dziś. Ale czy to powód by zakładać kolejny wątek "mam Apple mogę umrzeć*spełniony"? Wygłaszać*peany na cześć*firmy, która jest w jakiś tam sposób wyjątkowa ale to tylko firma. Uważać*się*za szczęściarza bo ma się*Apple, podczas gdy w Ameryce i Europie zachodniej 90% stać na Apple, do tego wcale nie muszą odkładać na to kilka miesięcy jak u nas. Tylko widzisz, ta firma o ile jest wyjątkowa, to jeżeli patrzeć nawet tylko na rynek amerykański, to tam jakoś tą wyjątkowość*Apple dostrzega może 20% obywateli. A pamiętać trzeba że najprostszy Mini to ledwie połowa ich najniższej pensji. Więc firma ma swój target ale 80% Stanów i jeszcze więcej Europejczyków nie widzi w tej firmie nic niezwykłego...i chyba nie czują się*jakoś*szczególnie nieszczęśliwi bo nie mają*Apple.

[Riddle]

Może w Microsofcie nie mają czasu, a poza tym mając 90% rynku nie można tak Pani Krysi wywrócić życia do góry nogami i pozbawić*paska zadań z przyjaznym niebieskim "e" służącym do odebrania poczty.

Zresztą po co? Wcale dok nie jest wygodniejszy, ja wolałbym mieć w osx pasek z siódemki.

[Szefu_eNHa]

Moja historia Apple zaczęła się właśnie w Stanach, i tam na porządku dziennym było posiadanie Macka, wiem że dla nich to niby nic ale jednak wybierają Apple a nie PC. To że ich stać to tylko dogodność ich rynku, tak samo możemy się kłócić co lepsze hamerykański Cadilac czy niemiecki Mercedes czy BMW, wszystko to potężne limuzyny z długa tradycją (no tez jakieś mikrusy produkują ale to na inne forum). Ale cóż amerykańskiego klienta stać na to i na to. Cena to po prostu adekwatna do popularności a nie do jakości.A czy w Niemczech czy Francji Apple to dla nich taka masówa hmm tu się nie zgodze, dla nich to też jednak jakiś znak luksusu i wygody, maja to taniej ale to tylko dzięki temu że wiekszość produktów jest dla nich bardziej dostępna (tańsza).A ich zarobki są bardziej adekwatne do pracy która wykonują.

[Marass_]

Tylko, że zwróć proszę uwagę ze Twoje ulubione czynności możesz robić także na innym sprzęcie innych producentów. Zamiast Apple TV możesz użyć dekodera z internetową wypożyczalnią - to wcale nie jest taka innowacja ze strony apple, ale oczywiście zgodzę się, że synchronizacja pomiędzy urządzeniami Apple jest nie do zastąpienia. Ty jesteś idealnym klientem dla Apple kupiłeś iPoda potem maca, apple TV i zapewne jak by tablet wyszedł tez byś go kupił. Cały czas generujesz przychody dla Apple kupując i wypożyczając filmy w iTunes store. Sam jestem bardzo przywiązany do mojego iPhona tak jak ty ja także zaczynam dzień od maili, cenie iPhona za jego funkcjonalność, ale uważam, że telefony konkurencji mogłyby spełnić moje oczekiwania.

[dvcam]

cenie iPhona za jego funkcjonalność, ale uważam, że telefony konkurencji mogłyby spełnić moje oczekiwania.

Wybacz ale posiadanie tylko iPhone czy iPod nie czyni z Ciebie jeszcze "100% użytkownika" tego sprzętu. Podstawa to komputer od Apple, dopiero później cała reszta dodatków i drobiazgów.