Od pewnego czasu zastanawiałem się nad rozwiązaniem problemu z bookmarkami, ich importowaniem, eksportowaniem, przechowywaniem. Gdy zainstalowałem chrome dobił mnie brak managera bookmarków (oczywiście tymczasowy problem ale zawsze). Zacząłem się zastanawiać nad jakimś narzędziem (bookmark manager), nie związanym z przeglądarką, chwilę później zacząłem zastanawiać się nad tym czy naprawdę potrzebuję takiego narzędzia. Rozwiązanie okazało się być bardzo proste i jak dla mnie bardzo użyteczne.
Jak wiadomo każdy adres z paska przeglądarki internetowej można sobie przeciągnąć gdziekolwiek i zapisuje się on jako plik typu Web Internet Location . Czemu nie do folderu, który nazwiemy "Bookmark". Jeśli w naszym folderze bookmark utworzymy foldery odzwierciedlające klasyfikację naszych bookmarków mamy jasny obraz tego gdzie czego szukać. Jak już mamy odpowiednio posegregowane bookmarki można śmiało pozmieniać ich nazwy, żeby zamiast czegoś w stylu:
http://www.myapple.p...epost&p=1143434 mieć bookmarka nazwanego tak żeby mówił nam konkretnie czym jest i gdzie nas przeniesie. Teraz wystarczy sobie utworzyć skrót w doku obok folderów "Download", "Applications" itd, zmienić sposób wyświetlania na "Folder" i wyświetlania zawartości na "List" i gotowe. Wyszukiwanie ? Cóż od czego mamy spotlight ?
Co uzyskaliśmy ?
A. Natychmiastowy dostęp do naszych bookmarków (Nie trzeba otwierać ani przeglądarki ani żadnego innego oprogramowania)
B. NIe musimy robić importu / eksportu bookmarków w przypadku korzystania z rożnych przeglądarek
C. Klikając w danego bookmarka jest on otwierany w domyślnej przeglądarce. Jeśli chcemy otworzyć adres w innej przegladarce niż domyślna wystarczy ją otworzyć i przeciągnąć danego bookmarka na okno przegladarki.
D. O kopiowaniu i archiwizacji nie wspomne bo to chyba jasne...
Rozwiązanie banalnie proste.
P.S. W docku mam rownież folder ze skrótami do najczęściej używanych aplikacji. Chyba nie muszę pisać o zaletach takiego rozwiązania
Pozdrawiam
