[feuerfest]

Chodzi jedynie o wynagrodzenie?

Moje wynagrodzenie jest niezależne od miejsca pobytu - zarabiam w dolarach, mam klientów z USA i stały kontrakt w Malezji. Mogę mieszkać tam, gdzie mi się podoba Tyle że po przeliczeniu dolarów na PLN mam w Polsce kosmos Po przeliczeniu dolarów na EUR mam przykładowo w Monachium przeciętność  DLatego spinam się nad poprawieniem wyników.

Na razie żyję w rozkroku - 3 tygodnie Polska, tydzień Niemcy - ale chciałbym bardzo do końca roku to uprościć. Najpóźniej zima/wiosna 2013.

Akurat Monachium to świeży temat (od pół roku), wcześniej jarałem się Edynburgiem.

Chodzi o klimat, ludzi, nastrój, możliwości, miasta, drogi, transport, służbę zdrowia, emerytury. Wszystko to, co w Polsce generalnie jest źle.

[Agher]

no w Polsce generalnie słabo z pracą, a raczej z wynagrodzeniem za nią. W momencie kiedy np. w Polsce ma się 15 zł/godzinę, a za granicą np. 15 euro za godzinę to rachunek jest dosyć prosty ;P

[dodo21x]

Moje wynagrodzenie jest niezależne od miejsca pobytu - zarabiam w dolarach, mam klientów z USA i stały kontrakt w Malezji. Mogę mieszkać tam, gdzie mi się podoba Tyle że po przeliczeniu dolarów na PLN mam w Polsce kosmos Po przeliczeniu dolarów na EUR mam przykładowo w Monachium przeciętność  DLatego spinam się nad poprawieniem wyników.

Wyjedziesz i moze byc tak ze zmienisz za pare lat zdanie, w sumie nie wiem dokladnie co tak denerwoje Cie w pl wiec pewnym byc nie moge

---------- Wpis dodano o 00:45 ---------- Poprzedni wpis dodano o 00:43 ----------

no w Polsce generalnie słabo z pracą, a raczej z wynagrodzeniem za nią. W momencie kiedy np. w Polsce ma się 15 zł/godzinę, a za granicą np. 15 euro za godzinę to rachunek jest dosyć prosty ;P

noo tak masz racje ale nie zapominaj o np nieruchomosciach

[feuerfest]

no w Polsce generalnie słabo z pracą, a raczej z wynagrodzeniem za nią. W momencie kiedy np. w Polsce ma się 15 zł/godzinę, a za granicą np. 15 euro za godzinę to rachunek jest dosyć prosty ;P

W Polsce dobre 50% ludzi może pomarzyć o 15pln/h

Mnie denerwują dziurawe drogi, nieudolny system emerytalny w który pompuję tysiąc miesięcznie mając pewność że za 40 lat nie dostanę z powrotem ani grosza, odrapane szpitale, brak infrastruktury ogólnie. Do tego złodziejstwo, cwaniactwo i jakaś taka systemowa nienawiść do przedsiębiorców i ludzi zaradnych każąca mega przerośniętej kaście urzędników nas prześladować.

Takie Monachium ze swoim metrem, ścieżkami rowerowymi, parkami, wielkim lotniskiem i niską przestępczością jest jak raj z którego nie chce się wracać

[Agher]

W Polsce dobre 50% ludzi może pomarzyć o 15pln/h

no to swoją drogą ale jak już się tyle poświęcam i uczę to chciałbym godziwych zarobków. Ale z drugiej strony lubię Polskę i nie chciałbym wyjeżdżać... i ot, chyba dylemat wielu młodych ludzi

[Pat Radomski]

Ja nie mam zamiaru sie przeprowadzać jak będę dorosły ; d

[feuerfest]

no to swoją drogą ale jak już się tyle poświęcam i uczę to chciałbym godziwych zarobków. Ale z drugiej strony lubię Polskę i nie chciałbym wyjeżdżać... i ot, chyba dylemat wielu młodych ludzi

Ja niezmiennie chcę wyjechać odkąd skończyłem 15 lat Chcę mieszkać max godzinę drogi od dużego lotniska z którego będę mógł łatwo skoczyć gdzieś daleko, w mieście, gdzie metrem dojadę prawie wszędzie, tak samo rowerem. Gdzieś, gdzie podatki może i są wysokie, ale za to widać efekty w wydatkach publicznych.

[miko11]

Ja mam zamiar na studia do USA wyjechać

[feuerfest]

Akurat różne państwa brałem pod uwagę, ale w USA to mieszkać bym jakoś nie chciał. Jednak rodzinę mam rozsianą po Europie, godzinę-dwie lotu, a nie 12.

[Pat Radomski]

Ja mam zamiar na studia do USA wyjechać

A kto by nie chciał ;d?

[Agher]

ja bym nie chciał. Akurat wykształcenie wolę zdobyć w Polsce. A co do wyjazdu, pewnie zadecyduje na podstawie tego ile mi nasze kochane państwo będzie miało zamiar płacić pensji

[dodo21x]

W Polsce dobre 50% ludzi może pomarzyć o 15pln/h

Mnie denerwują dziurawe drogi, nieudolny system emerytalny w który pompuję tysiąc miesięcznie mając pewność że za 40 lat nie dostanę z powrotem ani grosza, odrapane szpitale, brak infrastruktury ogólnie. Do tego złodziejstwo, cwaniactwo i jakaś taka systemowa nienawiść do przedsiębiorców i ludzi zaradnych każąca mega przerośniętej kaście urzędników nas prześladować.

Takie Monachium ze swoim metrem, ścieżkami rowerowymi, parkami, wielkim lotniskiem i niską przestępczością jest jak raj z którego nie chce się wracać

Po paru dobrych latach moge powiedziec ze w Londynie system emerytalny rowniez jest smieszny, place gigantyczne podatki od zarobkow, ubezpieczenia na samochody sa smiesznie wysokie, w szpitalu ze skrecona noga (NHS panstwowy) wyswietla sie napis ze srednie czekanie na przyjecie to ok 4h, jest tego troche...
W Monachium nie mialem okazji mieszkac, zapewnie jest inaczej ale nigdzie nie jest idealnie...

[miko11]

w USA są na pewno większe możliwości , lecz konkurencja także jest wysoka .

[dodo21x]

PS nie system emerytalny a emerytury. przestalem na nia liczyc w wieku 20lat

[Agher]

najlepszy jest 4 filar - własne potomstwo

[dodo21x]

nie wiem jak ale uciekla mi jedna strona, hehe Ja chyba wracam do PL, chcialbym przed 30 juz troche zwolnic i wrocic do PL

[Komel]

Heloł Zawszę muszę się gdzieś wbić aby nie zostać w tyle

[panic]

Ciekawa dyskusja się tu nawiązała! ;-) Ja to czekam na lotnisko w Białymstoku i mogę wybywać za granicę! Jednak czasem rodziców trzeba odwiedzać. Miasto jak miasto, ostatnio zaczęło mi się podobać, nawet bardzo. Wszędzie dojedziesz, miasto nie jest najbrzydsze, jest zielone. ;-) Niby mam tylko 18 lat jeszcze, zawsze chciałem się stąd wynieść na okres studiów, ale ostatnio zmieniło mi się trochę. Po studiach chętnie wyjadę, o ile warunki pracy będą beznadziejne. A na razie jest smutno, bo na Podlasiu mamy najniższe wynagrodzenia w Polsce, a ceny te same jak w pozostałych regionach. Coś tu jest nie halo! Na razie trzeba zrobić coś na "długie wakacje" po maturze, by skubnąć trochę grosza.

[Agher]

a ja tam na studia pojechałem z zamiarem przenoszenia się po semestrze i... już 3 rok leci i całkiem fajnie tu

[panic]

Agher, ale Ty jesteś z Torunia i studiujesz w Białymstoku czy jak? ;-)

[Agher]

dokładnie tak jak napisałeś

[panic]

A co Cię sprowadziło do Białegostoku? Mianowicie jakie studia. ;-) Jeśli chodzi o mnie, osobiście wieeele rzeczy niesamowicie irytuje mnie w tym mieście, ale ostatnio zaczęło mi się podobać. Uwielbiam to jak świetnie jest rozwijane. Klimatycznie jednak mi zupełnie nie odpowiada.

[Agher]

miasto, jak miasto, uczelnia mi się spodobała i tyle. Jeżeli będę miał możliwość pracować po studiach na uczelni i w USK to pewnie zostanę w Białymstoku, jeżeli nie (niestety nepotyzm się szerzy :/) to cóż, płakać nie będę ale mimo to, lubię to miasto.

[panic]

Nepotyzm szczególnie w Białymstoku, a zwłaszcza na Prawie to już standard. ;-) Smutne, ale niestety prawdziwe. Jeśli chodzi o zagranicę - to wymyśliłem sobie zamieszkanie we Francji, Belgii albo UK, ew. Dania. W ogóle ktoś ma jakieś doświadczenia co do okresowej pracy za granicą? Planuję wyjechać na 2 lub 3 miesiące do pracy do którychś z tych krajów. Trzeba trochę zarobić na siebie. Czas najwyższy... Ja się strasznie obawiam o pracę w Polsce. Zapewne będę musiał pracować za marne grosze na średnim stanowisku. Nie chcę tego! :/

[Michasss8]

Witam wszystkich. Czeka mnie długa noc z iPhonem - muszę go złożyć, od wibracji po lcd...