

Formowanie(formatowanie) baterii - prawda i mity.
#1
Napisano 17 grudnia 2009 - 23:50

#2
Napisano 17 grudnia 2009 - 23:54
#3
Napisano 18 grudnia 2009 - 02:58
#4
Napisano 19 grudnia 2009 - 15:50
#5
Napisano 19 grudnia 2009 - 15:55
Apple (Polska) - Baterie
Na pewno nie ma co pozostawiać nienaładowanej baterii na dłużej.
Na pewno nie ma co oszczędzać cykli ładowania, taka oszczędność się nie opłaca.
Na pewno ciągła praca na zasilaczu mocno szkodzi baterii.
Pozdrawiam
#6
Napisano 20 grudnia 2009 - 21:12
#7
Napisano 20 grudnia 2009 - 21:26
#8
Napisano 21 grudnia 2009 - 13:29
Na pewno ciągła praca na zasilaczu mocno szkodzi baterii.
Pozdrawiam
Dla mnie to jakaś totalna bzdura. Bateria to nie tylko chemia, ale i elektronika która nad wszystkim czuwa. Kiedy bateria zostanie naładowana do 100% następuje odcięcie prądu dla baterii i macbook pracuje na zasilaniu z gniazdka i bateria w tym momencie robi jako zasilanie awaryjne(UPS). Dokładnie to wszystko działa na zasadzie jak działa UPS. Zanika prąd z gniazdka, elektronika ma ileś tam nanosekund, głównie do 3-6ns na przełączenie się na baterię.
To nie działa na zasadzie, że macbook cały czas ciągnie prąd z baterii a zasilanie z gniazdka cały czas tę baterię doładowuje.
Co do formatowania baterii polimerowo-jonowych czy tam litowo-jonowych bo to w sumie to samo, z taką różnicą, że polimerowe można kształtować w różne kształty a litowe już nie. W takich bateriach nie ma takiego zjawiska jakim jest formatowanie. Formatowało się kiedyś starego typu baterie.
Jak dla mnie Apple wypisuje jakieś bzdury techniczne z tym formatowaniem dla nowoczesnych baterii polimerowo-jonowych.
Taka mała ciekawostka. Dlaczego teraz nowe macbooki ładują się bardzo długo? Ładują się teraz mniejszym prądem a im mniejszy prąd ładowania tym mniej jest katowana bateria i dłuższa jest jej eksploatacja kosztem wydłużonego czasu ładowania. Zwłaszcza teraz dość ważne dla tych nowych baterii tzw. niewymienialnych żeby jak najdłużej pociągnęły, aby Apple nie musiało ponosić kosztów wymiany w czasie trwania gwarancji

#9
Napisano 21 grudnia 2009 - 13:44
http://www.myapple.p...ie-cykli-7.html
a szczególnie:
Ĺwiat OwocĂłw: Jak*dbaÄ o*baterie
Moim zdaniem ten link podaje informacje praktyczne, oparte na doświadczeniu.
Z mojego doświadczenia wynika, że baterie ciągle używane na zasilaczu, np. 27 cykli, rok + kilka miesięcy używania i do wymiany. Lepiej dociągnąć do 3-ech lat normalnie używając, moim zdaniem.
Pozdrawiam
#10
Napisano 12 sierpnia 2011 - 21:03
Mam problem ze swoją baterią już od jakiegoś czasu. 16% max naładowanie, na baterii trzyma ~10min. Ogólnie padaka.
Ostatnio obiło mi się o uszy, że podobno owija się baterię w gazetę do zamrażalnika na 24h i jest niemal jak nówka. W sumie nie mam nic do stracenia, a zaoszczędzić można ok. 500-600zł. Ale czytam na wikipedi, że nie powinno się baterii wystawiać na mróz i teraz już sam nie wiem... :|
Próbował ktoś kiedyś reanimować baterię Li-poly w ten czy inny sposób?
Edycja:
Wyczytałem na stronie producenta, że "Storage temperature: -13° to 113° F (-24° to 45° C)", więc wrzuciłem do zamrażalnika, zobaczę co będzie, co mi po baterii trzymającej ~10min. Jutro napiszę jaki był tego efekt.
#11
Napisano 14 sierpnia 2011 - 14:48
#12
Napisano 19 sierpnia 2011 - 10:02
#13
Napisano 19 sierpnia 2011 - 10:21
#14
Napisano 23 sierpnia 2011 - 12:37
#15
Napisano 23 sierpnia 2011 - 14:08
oraz:
http://pl.wikipedia..../Efekt_pamięci
http://pl.wikipedia....alowo-wodorkowy
http://pl.wikipedia....r_litowo-jonowy
#16
Napisano 23 sierpnia 2011 - 14:20
#17
Napisano 23 sierpnia 2011 - 14:34
#18
Napisano 14 września 2011 - 07:57
Żadnych ogniw nie należy rozładowywać do stanu 0%, "kalibracja" służy tylko i wyłącznie opóźnieniu wystąpienia "efektu pamięci" a kiedy będzie już występował (co jest nieuniknione) .....
Ogniwa litowo jonowe nie mają efektu pamięci. Kalibracja służy do korekty rzeczywistej pojemności baterii w stosunku do przewidywanej.
Po kolei:
1/ producent ogniwa określa że podczas jednego pełnego cyklu pracy ogniwo traci 0,1% pojemności
2/ procesor w baterii liczy ilość cykli i sumuje te utracone %, np po 300 cyklach określa że bateria powinn mieć 70% pojemności
3/ takie wyliczenia potrzebne są po to żebyście mogli cieszyć się informacją ile godzin pracy pozostało do rozładowania baterii
4/ kalibracja - to nic innego jak empiryczne sprawdzenie czy bateria rzeczywiście straciła 0,1% na cykl, po kalibracji do procesora baterii wpisana zostaje informacja o rzeczywistej pojemności baterii - może się okazać że po 300 cyklach ogniwa utraciły nie 30% a 20% albo 35%
5/ po kalibracji kolejne cykle znowu "zdejmują" po 0,1% pojemności z licznika pojemności
Kalibracja nie przedłuża ani nie skraca życia baterii - to tylko korekta informacjo o stanie baterii w stosunku do przewidywanego zużycia.
PS - użyte przeze mnie wartości % są tylko przykładowe więc proszę nie czepiać się że to nie 0,1% a np. 0,0723%

#19
Napisano 14 września 2011 - 08:50
Komputery przenośne Apple: kalibracja baterii komputera w celu osiągnięcia największej wydajnościBaterie mają wewnętrzny mikroprocesor odpowiadający za oszacowanie ilości energii w baterii podczas jej ładowania i rozładowywania. Bateria wymaga okresowej ponownej kalibracji, tak aby wyświetlana wartość procentowa i czasowa była dokładna, a bateria działała z maksymalną wydajnością. Tę procedurę należy przeprowadzić przy pierwszym użyciu komputera, a następnie powtarzać co kilka miesięcy. Jeśli komputer przenośny Apple jest na co dzień podłączony do źródła zasilania prądem przemiennym i rzadko używany z zasilaniem bateryjnym, warto przeprowadzać tę procedurę raz na miesiąc.
#20
Napisano 26 listopada 2011 - 18:51
#21
Napisano 26 listopada 2011 - 20:43
Ogniwa litowo jonowe nie mają efektu pamięci. Kalibracja służy do korekty rzeczywistej pojemności baterii w stosunku do przewidywanej.
1. :confused: Nie wiem w jakim celu bezmyślnie zacytowałeś moją wypowiedź ponieważ nigdzie nie odnosiłem się w niej do akumulatorów Li-On tylko do kalibracji w ogóle. Nic osobistego, ale przynajmniej spróbuj w przyszłości czytać ze zrozumieniem.
2."kalibracja" - w praktyce nie służy ona niczemu więcej jak tylko optymalnemu wykorzystaniu żywotności akumulatora (jego właściwości chemicznych). To zabieg opóźniania efektów jego zużycia (normalnej eksploatacji) i tak naprawdę jedynie przyspiesza on zużycie każdego rodzaju akumulatora - w końcu na ten bezsensowny zabieg trzeba "poświęcić" przynajmniej 1 cykl rozładowania/ładowania. Na co dzień proponuję po prostu najzwyczajniej w świecie używać akumulatora bez oglądania się na takie bzdury jak "kalibracje", liczenie cykli (sic!) i inne tego typu duperele.
3. Układ sterowania ładowaniem/rozładowaniem dobiera jedynie optymalne wartości prądu ładowania/rozładowania akumulatora (czuwa nad tym procesem aby nie dopuścić do jego uszkodzenia) - to jego główne zadanie. To o czym napisałeś dalej (o pokazywaniu wszelakich danych dot. jego kondycji itd.) to zwykły monitoring jego stanu - funkcja najzupełniej potrzebna lecz jedynie "dodatkowa" ale nigdy główna.
#22
Napisano 10 grudnia 2011 - 07:12
#23
Napisano 12 grudnia 2011 - 00:41
Hmm.. jakbym siebie sprzed miesiąca słyszał. Przebywam teraz w Portugalii ( Apple wysłał mi komputer z Polski ) i uznałem, że to forum z racji na swoją pozycję będzie moim głownym źródłem informacji. Tak faktycznie jest do tej pory.Witam
Trochę się przejąłem tym co piszecie ta temat formatowania. Kupiłem Maca i naładowałem go na maksa; dopiero później baterie wykorzystałem do 0%. w istat pro health pokazuje 95%. To chyba coś źle?
Pozdrawiam
Ja również miałem psychozę, instalowałem Coconut battery, istatpro i inne dziadostwa, które mają uspokoić moje sumienie i utwierdzić mnie w tym, że używam baterii poprawnie. Tak oto CocoNut battery doprowadził mnie do mentalno-psychicznego zawału a ikonka tego programu była najczęściej klikaną ikoną w systemie.
Ktoś tutaj mądrze napisał, że należy używać baterii tak jak Apple przykazało. Oczywiście komputer kupiliśmy za grubą kasę i chcemy aby służył nam wieczność - hmm.... a ja jeszcze tak myślę



Później znów cały dzień na baterii ... itd, itd...
Do tej pory jestem bardzo zadowolony. 6h przy korzystaniu z internetu to jak najbardziej osiągalny pułap. 3h pracowałem na programie statystycznym SPSS mając bardzo mocno podświetlny monitor a po skończeniu bateria wciąż pokazywała szacowany czas do wyładowania 1,5h. Komfort pracy - cudowny.
Ja bym za bardzo nie pokładał wiary w tego typu widgety (które z całą pewnością pochłaniają swoją część energii z baterii pracując w tle) i postawił na zdrowy rozsądek.
Stan baterii jednak najlepiej sprawdzać jednak na pomocą JABŁKA>Ten Mac> Więcej informacji

Szanować swoje Maki trzeba... ale zdrowie swoje również

Pozdrawiam
#24
Napisano 14 grudnia 2011 - 11:58
Ktoś tutaj mądrze napisał, że należy używać baterii tak jak Apple przykazało. Oczywiście komputer kupiliśmy za grubą kasę i chcemy aby służył nam wieczność - hmm.... a ja jeszcze tak myślę
. Dlatego też chcemy tak bardzo chuchać na zimne. Jeden z użytkowników napisał, że są tacy początkowi applomaniacy co stan baterii w Jabłko> Ten Mac ... itd. sprawdzają mając 12 cykli. Nie można dać się zwariować
Ja co drugi dzień korzystam z baterii i jadę na Niej do poziomu 10-15%. Później pod ładowarkę i swojego Maca traktuję jak stacjonarkę
.
Później znów cały dzień na baterii ... itd, itd...
Do tej pory jestem bardzo zadowolony
Święte słowa. Ja również stosuję taką metodę ja mój przedmówca:D chociaż mam zainstalowany iStat Menus i zerkam od czasu do czasu na bateryjkę

Pamiętam jak postępowałem z pierwszym MBP 15" z 2008r gdzie prawie w ogóle nie używałem baterii i już po niespełna roku miałem komunikat o konieczności jej wymiany (pozostało 15% pojemności):roll:
W obecnym MBP stosuję taką zasadę jak MichaelIR i jak dotąd około 2 miesięcy mam 100% i żadnych niepokojących objawów.:razz:
Jeżeli chodzi o formowanie/formatowanie to przeczytać polecenie Apple i zastosować się do nich:idea:
#25
Napisano 29 grudnia 2011 - 11:45

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych