[piotrasz]

Próbuję już n-ty raz wyeksportować projekt filmu do pliku (utworzyć film), na wszelkie możliwe formaty, również poprzez sposoby podane w tym dziale. Film ma długość 54 minuty i w oryginale (także w projekcie) jest zgrany w HDV. Ostatnio czekałem 8 godzin (całą noc) aby rano, po raz kolejny, zobaczyć nowy błąd. Przecież nie będę w nieskończoność próbował utworzyć plik, czekając po wiele godzin, aby po raz kolejny przekonać się, że znowu się nie udało. MASAKRA! Ktoś z Was ma jakieś sugestie co z tym fantem zrobić. Czy da się zgrany materiał przerzucić np. na dysk zewnętrzny i obrobić go na PC-cie? A może w cholerę wywalić tego iMovie i zainstalować coś innego. Poradźcie proszę...:confused:

[mbytom]

a probowales , eksport, qt movie, selfcontained?

[baq_ole]

mbytom kolega pisze o iMovie a nie final cut

[bazant]

Wiesz wujek - jak byś podał co to za błędy, byłoby łatwiej ci pomóc Po primo: dla testu zrób eksport do iTunes z najmniejszą możliwą rozdzielczością. W ten sposób będziesz krócej czekał na ewentualne błędy. Po secundo: napisz z jakiego materiału składałeś film. Ujęcia z jednej kamery, z różnych kamer, jednolity format materiału źródłowego, czy może "misz-masz" różności?

[MarioFC]

bazant, no właśnie nie wiadomo o jakie błędy chodzi ale nie rozumiem dlaczego proponujesz z najmniejszą możliwą rozdzielczością a nie po prostu krótki kawałek filmu, żeby "piotrasz" nie musiał czekać całą noc..

---- Dodano 17-12-2009 o godzinie 18:48 ----
Do piotrasz:
hmmm, skoro zostawiasz komp na całą*noc i rano stwierdzasz "błąd"... myślę, że usypiają Ci się*dyski lub komputer i materiał nie zostanie przeliczony. Zerknij może w opcje oszczędny komputer, usypianie itp Może tu tkwi rozwiązanie

[piotrasz]

Materiał, tak jak napisałem powyżej z kamery HDV. Jednolity, ale strasznie pamięciożerny... Wydaje mi się (choć to tylko moje przypuszczenie), że być może nad ranem brakowało miejsca na dysku. Ulead Video (na którym pracowałem wcześniej), zawsze sprawdzał przed złożeniem filmu ilość miejsca i jak było za mało "krzyczał". Wyrzuciłem trochę materiału i spróbuję jeszcze raz. ps. a już myślałem po przeczytaniu postu powyżej, że to niby mnie mają usypiać szumiące dyski.... Byłoby to nawet zgodne z prawdą.

[bazant]

Do MarioFC: skoro błędy nie wyskakują od razu, tylko są stwierdzane nad ranem, to zakładam, że pojawiają się po dłuższym czasie; żeby ów czas skrócić i stwierdzić czy winny jest materiał źródłowy zaproponowałem co zaproponowałem Do piotrasz: przyznaję, że nie wpadłem na to, że może ci się kończyć miejsce na dysku; ale to przecież można łatwo sprawdzić... powinien być stosowny komunikat... Nie jest to problem usypiania dysków - jeśli jakaś aplikacja chce dostępu do dysku to MacOS dysk obudzi; zresztą podczas renderingu filmy dysk jest cały czas aktywny, więc się nie uśpi Optymistycznie zakładam, że nie masz poinstalowanych mega-hiper-bajer "ulepszaczy" systemu, które mogą zmieniać ten stan rzeczy.