OS X 10.6.1
1. Udostepniasz tzw. katalog publiczny, a w nim automatycznie utworzoną przez system "skrzyka wrzutowa"
2. Na drugim Mac'u widzisz ta skrzynke ale nie mozesz jej edytowac, a nawet podgladac bo system grzmi, ze nie Twoje!
3. Kopiujesz tam rzeczy i system znów grzmi: "Ze jak tam cos wrzucisz to zapomnij"
4. Spod findera probujesz tam zerknac i faktycznie wstep wzbroniony.
Ale...
Zaznaczasz ten katalog "skrzynka wrzutowa" kolegi i wciskasz CMD+I
potem 2xklik na tej dużej ikonce folderu i...
Juz widzisz co tam jest i mozesz nawet kopiowac lub usuwac co chesz.
Ma ktos takie cos czy tylko u mnie to takie nie tajne?

Snow Leopard i "tajna skrzynka wrzutowa" kolegi
Rozpoczęty przez
art.mariusz
, 04 lis 2009 14:10
Brak odpowiedzi do tego tematu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych