[whitewolfik]

Witam, Zazwyczaj jestem tylko cichym czytelnikiem tego forum. Dziś jednak muszę się wygadać. Opowiem wam pewną historię, jaką zafundowałem sobie rozpoczynając przygodę a Apple. Jestem młodym zwykłym chłopakiem rozpoczynającym dorosłe życie. Moja sytuacja materialna była na tyle ciekawa, że postanowiłem nie iść na etat, tylko zbudować jakiś interes. Pomysł padł na sklep Apple Premium Reseller. Przez kilka miesięcy załatwiałem wszystkie formalności potrzebne do uruchomienia sklepu. Porozumiałem się z iSource w Warszawie. Uzgodniłem wstępnie punkt w Manufakturze. Dostałem plany pomieszczeń, zrobiłem biznesplan oraz załatwiłem kredyty. Poumawiałem ekipy remontowe i meblarskie. Czekając z niecierpliwością na otrzymanie wizualizacji sklepu od centrali Apple we Francji dostałem odpowiedź z iSource, że mój biznesplan przewidywał zły stosunek sprzedaży komputerów do akcesoriów i został odrzucony. W iSource powiedzieli, że to może być nieosiągalny limit, gdybym poprawił planowaną sprzedaż do ilości wymaganej przez Apple. Tak się składa, że miesiąc później w tym samym miejscu w łódzkiej Manufakturze powstaje kolejny iSpot. To pokazuje, że SAD nie czekał na negatywną decyzję na temat mojego pomysłu i biznesplanu, tylko działał równolegle. Mam teraz poczucie zmarnowanego czasu, przez który nie obroniłem pracy magisterskiej na czas oraz kredyty które muszę wykorzystać w inny sposób... Dzięki, chłopaki z iSource. Wysnuwa się porada dla wszystkich młodych przedsiębiorców. Musicie dobrze uważać, bo do ostatniej chwili będziecie myśleli, że wszystko jest po waszej myśli i nagle zostajecie ofiarami kolesiostwa.

[virgin71]

nie zaskoczyłeś mnie - w innym temacie pisałem właśnie o kopaniu w dupę...

[premierwaldek]

ale go (CIACH...)

[b.milewski]

grabi i co z tego? ktoś coś może zrobić?

[madmax332-802bc1e3e2]

Tak naprawdę to nic Ci nie ukradli. Sam osobiście podałeś im "na tacy" świetny punkt sprzedaży. Wniosek z tej lekcji jest jeden - najpierw trzeba zainwestować środki we własny lokal a dopiero potem zabierać się za handel. Jak nie wyjdzie - zawsze można go wydzierżawić. Osobiście współczuję "falstartu" w biznesie, ale niestety - tu nie ma miejsca na sentymenty, lecz obowiązuje zwykłe i brutalne "prawo buszu" oraz niestety zwykłe polskie kolesiostwo, układy i układziki.

[Blade__]

grabi i co z tego? ktoś coś może zrobić?

Mozna - nie trzeba otwierać sklepu pod szyldem tej firmy. Sprzęt można sprowadzać z zagranicy - autoryzowane serwisy i tak muszą go przyjąć jakby co.

[Gabat]

Nie należy akceptować prawa buszu. Trzeba walczyć o etykę w biznesie, bo inaczej zawszę będziemy krajem B. Nie poddawaj się, opisz sprawę i przedstaw dokumenty w Cupertino. Walcz o swoje prawa. Powodzenia.

[robbix]

Aktualnie ispot i isource to oddzielne firmy, wiec teoretycznie nie powinny wymieniać się dokumentami, tym bardziej udostępniać lub dawać do obejrzenia czyjś biznesplan. I tutaj ewentualnie można szukać zaczepienia, tylko pytanie jak to udowodnić?

[adi3124]

W sumie masz kapitał dobry pomysł otwieraj zwykły własny sklep z produktami apple i podobnymi a nie jakiś* resseler ..

[karkow]

Problem możesz mieć ewentualnie z uzyskaniem dobrej ceny zakupu. W Łodzi nie za bardzo jest gdzie kupić sprzęt Apple. Lokalne hurtownie mają raczej zawyżone ceny. Wiem, że Tomek z YAMO (szef działu handlowego oddziału na Łódź jest Makowy, więc może tam spróbuj zadziałać? Ale pewnie wiele lepiej wyszłoby branie z zupełnie innego poza-lokalnego źródła. No nie specjalnie ostatnio siedzę w tematyce sprzedawania sprzętu, a już zupełnie nie w handlowaniu jabłkami. No może Ci coś to da. Nie mniej lokalizacja w Manufakturze jest chyba dość droga, niby wiele klientów, ale też dość sporo jest już sklepów komputerowych tam. Nie jestem do końca przekonany czy to taki dobry pomysł. Ale pewnie to przemyślałeś Powodzenia!

[whitewolfik]

Mam już nowy pomysł. Jeśli tym razem się uda to na pewno napiszę

[nevoX]

No to życzę powodzenia i czekamy na relację co to za pomysł

[metanski]

a może Galeria Jurajska w Częstochowie?? otwarta od miesiąca, w połowie drogi między Łodzią a Katowicami, w całej okolicy niema nic sensownego ze sprzętem apple, jest media market ale niema nic wspólnego z tym w lublinie najtańszy imac24 jest sprzedawany drożej niż średni model(a przynajmniej tak było przed premierą 27cali) sama Częstochowa może nie jest świetnym punktem sprzedaży bo jest to jednak miasto średniej wielkości ale miejsce i brak konkurencji w sporym obszarze to duże plusy. Edit: a no i nie zapominajmy że w okresie pielgrzymkowym(letnim) przewija się tutaj pół polski i spory kawałek europy, niby dziura ale ma potencjał

[b.milewski]

a może Galeria Jurajska w Częstochowie?? otwarta od miesiąca, w połowie drogi między Łodzią a Katowicami, w całej okolicy niema nic sensownego ze sprzętem apple, jest media market ale niema nic wspólnego z tym w lublinie najtańszy imac24 jest sprzedawany drożej niż średni model(a przynajmniej tak było przed premierą 27cali) sama Częstochowa może nie jest świetnym punktem sprzedaży bo jest to jednak miasto średniej wielkości ale miejsce i brak konkurencji w sporym obszarze to duże plusy.

Edit: a no i nie zapominajmy że w okresie pielgrzymkowym(letnim) przewija się tutaj pół polski i spory kawałek europy, niby dziura ale ma potencjał

Heh już widzę te babcie w beretach lub nawiedzonych religijnie małolatów gnających do sklepu po komputer. Lepiej opłaca się otworzyć monopolowy, albo sklepik z różańcami

[metanski]

zdziwił byś się gdybyś zobaczył kto podbija na jasną, stare babki i kółka różancowe to nikły procent, dla wielu ludzi to po prostu atrakcja turystyczna, jeden z przystanków które warto(?) odwiedzić podczas zwiedzania tej części pl , nie mówię że to świetny pomysł, bo proponowałem to dość subiektywnie(sam bym chętnie korzystał z dobrodziejstw sklepu czy serwisu ) ale na pewno lepszy niż otwieranie w jednym mieście kilku oddziałów z tym samym sprzętem.

[paweloko]

a może od razu ubiegać się o miejsce w Port Łódź?