[KiD]

Witam, Wczoraj wieczorem wyłączyłem swojego Macbooka. Stan naładowania baterii był chyba ok 80%. Dzisiaj rano naciskam przycisk power i nic. Drugi, trzeci raz - nic. Podłączyłem zasilacz.... DZIAŁA Ale.... Dioda świeci się na zielono, a w OS X zamiast stanu naładowania baterii mam X. Ciekawe jest to, że gdy nacisnę przycisk na baterii to mi pokazuje jej poziom naładowania (4 diody). Co mogło się stać? Co może mi pomóc oprócz serwisu?

[Loti]

Miałem podobna sytuację, reset Pram-u pomógł.

[KiD]

Zresetowałem Pram - nic Wyłączyłem komputer i podczas włączania przytrzymałem command, option, p i r z włączonym zasilaniem sieciowym. Chyba o to chodziło?

[thozo]

Wyciagnac i wsadzic ponownie baterie. (oczywiscie z wylaczonego komputera) uruchomic. Jesli nie pomoze to SMC reset (rozumiem ze to plastikowy macbook?) - wylaczyc kompa, odpiac wszystko od niego, wlacznie z kablem zasilajacym. Wyciagnac baterie. Wcisnac przycisk wl/wyl na wiecej niz 5 sek. Wsadzic baterie, podlaczyc zasilanie. Zrobic PRAM reset, ale koniecznie tak by uslyszec 2 razy dzwiek startowy (chime), puscic klawisze.

[Loti]

Spróbuj jeszcze zresetować SMC, jeśli nie zabangla, to chyba czeka Cię wycieczka do serwisu


Komputery przenośne Apple: resetowanie kontrolera SMC

[Smoczy]

na menubarze pokazuje Ci ikonke baterii z X na niej?

[Maq]

Heh po prostu bateria ci padla i tyle. Idz to serwisu i tyle tam w sumie to samo ci powiedza, ale zawsze to serwis. Pol biedy jak masz go na gwarancji bo wtenczas w niecale 2 tyg. za friko ci go wymienia. A jak juz po gwar. to niestety bedziesz na wlasny koszt nowa zakupic.

[KiD]

Jeżeli mam być szczery: Brak mi słów.... Mam 2 baterie, więc byłem pewny, że to nie bateria. No cóż. Siedziałem dzisiaj cały dzień na lapku, dosłownie 2 minuty temu chciałem włączyć Traktora i z przyzwyczajenia spojrzałem na procent naładowania baterii i ku mojemu zdziwieniu 90% i trwa ładowanie... Nie wiem jak to się stało.... It's a kind of magic....

[Loti]

Maq, poniekąd masz rację, ale... Padła mi bateria w MBP - znaczy pojawiał się X a wtyczka miała zawsze kolor zielony. Po odłączeniu wtyczki komp pracował nadal, mimo iż twierdził, że nie ma baterii. Chociaż że bateria była z serii którą apple wymieniał za free, to zdarzenie miało miejsce po upływie gwarancji i - jak to zwykle bywa - w ispocie pan się na to wypiął. Reset pramu i smc o tyle zadziałał, że komp zaczął te cholerę widzieć. Dało się go normalnie uśpić i obudzić, co z X-em na pasku się nie udawało. Wiadomo, jest to leczenia syfa pudrem, ale zawsze warto spróbować przed oddaniem baterii i kompa w ręce serwisantów (tak, komputer również należy dostarczyć z baterią - dwukrotnie się o to pytałem).