[Gi-Zi]

Ponieważ mój kochany iP trochę już zaniemógł po ostatniej wymianie szybki (wyświetlacz nie stykał i przy okazji urwałem taśmę przycisku) postanowiłem zakupić używany lub uszkodzony na części. Wybrałem się na wolumen (warszawska giełda elektroniczna)...Nic nie znalazłem ale się nasłuchałem od prawie każdego ze sprzedających że on nie lubi iP, albo że iP gówno i tak się zacząłem zastanawiać dlaczego prawie wszyscy sprzedawcy tak bardzo nie lubią tego tel mimo iz co chwila padało pytanie o iP a na ulicy widać ich coraz więcej? Ktoś zauważył też takie zjawisko...a może oni wiedzą cos czego my nie wiemy? ;-) tiaaa

[lorid2007]

No jakoś trzeba pozbyć się towaru a jakiś powód trzeba podać i to jest chyba najprostsze co można powiedzieć jabłek dużo nie widuje, ale z czasem jest ich coraz więcej. Oni mogą wiedzieć lepiej tylko jaka jest historia ich telefonów

[locsi]

Najczesciej uslyszysz to od ludzi ktorych nie stac na kupno iPhone, bo nie ukrywajmy iPhone w mozliwosci/cena jest drogim urzadzeniem. Moze sa zazdrosni ze na iPhone powstaje tyle aplikacji, sa intuicyjne. Czy iPhone to gowno ... w zadnym wypadku, co prawda ma wady - ale ktory telefon ich teraz nie ma ? To juz nie te czasy ze byly monochromatyczne nokie z mozliwoscia dzwonienia, sms, ksiazka telefoniczna i alarmem. Osobiscie nie lubie telefonow marki SE czy Motorola, ale nie krytykuje ich uzytkownikow Dlaczego ? Dlatego, ze mam juz telefon (iPhone) ktory spelnia moje oczekiwania, a czego uzywaja inni to juz nie moja sprawa.

[liroyek]

moze dlatego ze nie maja dostepu do czesci (czyt. tanich podrobek - tanio kupic - drogo sprzedac)

[premierwaldek]

moze dlatego ze iphone jest zajebisty w porownaniu do kazdej nokii (nawet najlepszej) i wychodzi na niego masa darmowych bardzo dobrych aplikacji?

[jardins]

Tu chodzi o coś innego. W Polsce marka "Apple" chodzi za niebywale snobistyczną. Urządzenia są bardzo drogie jak na nasze realia. Najlepiej to obrazuje zachowanie moich znajomych jak chce się napisać smsa... "O, Ajfon srajfon!"

[janhalb]

Ponieważ mój kochany iP trochę już zaniemógł po ostatniej wymianie szybki (wyświetlacz nie stykał i przy okazji urwałem taśmę przycisku) (...)się nasłuchałem od prawie każdego ze sprzedających że on nie lubi iP, albo że iP gówno (...)dlaczego?

A może właśnie dlatego? Twój iP - jak wynika z tego postu - miał już raz wymienianą szybkę, bo "wyświetacz nie stykał", a teraz - jak sam piszesz - znowu "trochę zaniemógł"...

MyApple czytam ze względu na informacje o OS X i komputerach Apple - ale że korzystam z RSS, to wpadają mi w czytnik wszystkie newsy - także duże ilości z działu iPhone. W średnio co drugim czytam o takiej czy innej awarii, takim czy innym zawieszeniu, konieczności "restore", padających głośniczkach, problemach z dotykiem etc., etc. Nie wspominając o nieustannych dyskusjach o jailbreaku, bez którego nie da się z tym cudem techniki wielu rzeczy zrobić.

Nie zrozumcie mnie źle: jak kogoś kręci iP, to super, złego słowa nie powiem. Myślę jednak, że wszystko zależy od tego, do czego chce się używać tego urządzenia.

Jeśli człowieka (mnie ne przykład) nie kręcą gry i nie musi mieć _aż_tak_ mobilnego Internetu, to iP naprawdę jest urządzeniem od czapy. Ja potrzebuje telefonu - i nie mam nic przeciwko temu, żeby ten telefon miał w miarę przyzwoity odtwarzacz mp3 (przydaje się w podróży) i radio (tak samo). I żeby w razie wyjazdu mógł służyć jako modem do mobilnego netu w połączeniu z macbookiem.

Wszystkie te funkcje świetnie spełnia banalny SonyEricsson, którego mam - czy dowolna inna Motorola, Nokia czy kto tam co kupi.

Ja zwykle mam telefony SE - każdy średnio po dwa lata. I wiecie co? Jeszcze NIGDY nie byłem w serwisie. Żadna z moich kolejnych komórek - a parę ich już było - nigdy nie "zaniemogła", nie zepsuła się, nie odcięła mnie od możliwości dzwonienia na przykład.

Im dłużej czytam to forum, tym głebiej jestem przekonany że raczej iP nie kupię.

No, a teraz możecie mnie wirtualnie skopać :-)

[Buebaka]

janhalb

Na forum każdego producenta co druga wiadomość jest na temat uszkodzeń/niefunkcjonalności/ogólnych problemów.

Jeśli chcesz już generalizować w sposób który przedstawiasz (Mój SE działa dobrze, zmieniam co dwa lata, nigdy nie byłem w serwisie) to słuchaj :

Ja też zmieniam telefony mniej więcej co dwa lata. Miałem Nokię, SE, Sagema, Motorolę a teraz iPhone.

Mimo że w SE i w iPhone grzebię(ałem) niemiłosiernie - ani razu nie musiałem wybierać się do serwisu, ani razu nic mi się w tych (i poprzednich) telefonach nie zepsuło.

Wniosek? Jak ktoś ma korzystać dobrze, zgodnie z przeznaczeniem (Ty czy ja) to nawet jak dostanie telefon z papieru to nie będzie konieczne serwisowanie. Im bardziej ekskluzywne dobro (w tym przypadku iPhone), tym bardziej ludzie obchodzą się z nim jak z kupą i tym bardziej jak cokolwiek odbiega od normy - dramatyzują. Tak było, jest i będzie.

Trzym się ! ;-)

[janhalb]

(...)Im bardziej ekskluzywne dobro (w tym przypadku iPhone), tym bardziej ludzie obchodzą się z nim jak z kupą i tym bardziej jak cokolwiek odbiega od normy - dramatyzują. (...)

Dobre :-)

Masz dużo racji, rzecz prosta. Datego nikomu z uzytkowników iP złego słowa nie powiem - piszę tylko, że rozumiem słowa krytyki i nie do końca rozumiem peany uwielbienia...

Ja po prostu potrzebuję telefonu, a nie zabawki. iP to moim zdaniem badziej zabawka, niż telefon (UWAGA: to absolutnie nie jest stwierdzenie negatywne, ja _bardzo_lubię_ zabawki, jak każdy facet :-)

[Buebaka]

A tu akurat trafiłeś chyba w moje powody korzystania z iPhone`a - po latach posiadania telefonów - teraz wreszcie miałem ochotę na ZABAWKĘ :-)

[Smoczy]

Urządzenia są bardzo drogie jak na nasze realia

niejedna nokia ceną bije iPhona

[dliwski]

iPhone był zabawką, teraz jedynie sprawia takie wrażenie głównie przez jego użytkowników. Można mieć wszystko - edycję filmów, obróbkę zdjęć, office, pdf, itd. - tylko trzeba mieć pieniądze. Odnoszę jednak wrażenie, że większość posiadaczy iPhone'a to jeszcze dzieci, którym zależy na piwie pod ekranem, jakiejś trąbce i dmuchaniu balona przez mikrofon. Stwarza to stereotyp, że iPhone to zabawka. Jakby nie patrzeć - takie aplikacje są najbardziej popularne. Ja z kolei kupiłem sobie porządny komunikator i wszystko to o czym pisałem wcześniej: program do otwierania i edycji wszystkich plików office, program do pdf, program do obróbki zdjęć, czytnik RSS, konwerter jednostek, program do zapisywania stron internetowych w wersji offline, mapy, radio internetowe i program TV. Korzystam z kalendarza, synchronizuję notatki jak i właśnie kalendarz z komputerem, mam pocztę z push notification i duży pakiet internetowy. Nie brakuje mi niczego i gdy ktoś mnie zapyta, czy iPhone to jednak zabawka, stanowczo odpowiem: NIE. Nie twierdzę, że na innym telefonie nie zrobiłbym tego samego, ale za to jestem pewny, że żaden telefon nie da mi tej przyjemności korzystania z niego. Dodam, że wszystko to mam bez jailbreaka - jeśli można zarzucić mi jakieś braki, to tylko brak kamery. Jeśli komuś na tym zależy, zawsze można rozejrzeć się za iPhone'em 3GS - ja kamery nie potrzebuję, więc mi to ryba.

[anti8]

Nic nie znalazłem ale się nasłuchałem od prawie każdego ze sprzedających że on nie lubi iP, albo że iP gówno i tak się zacząłem zastanawiać dlaczego prawie wszyscy sprzedawcy tak bardzo nie lubią tego tel mimo iz co chwila padało pytanie o iP a na ulicy widać ich coraz więcej? Ktoś zauważył też takie zjawisko...a może oni wiedzą cos czego my nie wiemy? ;-) tiaaa

Kazdy produkt ma swoich zwolennikow i przeciwnikow, w przypadku iphona mysle, ze wplyw miala jego poczatkowa funkcjonalnosc, a wlasciwie jej brak i utarlo sie, ze ten telefon nic nie potrafi. Dodatkowo zostal uwielabiany przez amerykanow, ktorych polacy postrzegaja jako grubych debili i wszystko czego oni uzywaja jest "dla idotow".

To tak jak wojna pomiedzy AMD a Intelem.. Zwolennicy obu marek obrzucaja sie nawzajem blotem, a naprawde jak by dac im komputer do uzywania i nie powiedziec, co w srodku to by nie widzieli czego uzywaja

[Smoczy]

Davvido,racja,iPhone to też komputer,tylko od użytkownika zależy co z nim zrobi i jak będzie korzystał z niego,dla mnie jest głównie iPodem z możliwością robienia zdjęć (głównie),no i czasem szarpnięcia na jakimś emulatorze,telefon jest dla mnie tylko dodatkiem do tego wszystkiego,a jeśli chodzi o aplikacje,to wszystkie niedociągnięcia programowe można poprawić,a tytułowym gównem jest raczej dla tych którzy nie wiedzą jak z niego korzystać w pełni jego możliwości,bo to co może w chwili wyciągnięcia z pudełka to można porównać do czystego windowsa - działa i tyle - trzeba tylko w miare potrzeby doinstalować to i tamto

[Gi-Zi]

A może właśnie dlatego? Twój iP - jak wynika z tego postu - miał już raz wymienianą szybkę, bo "wyświetacz nie stykał", a teraz - jak sam piszesz - znowu "trochę zaniemógł"...

To nie tak. Gdybym nie potłukł szybki i nie oddał go do "fachowca" na wymianę to by nie miał żadnych problemów. rozbieram go co 2 miesiące i czyszczę bo kurzy się teraz jak diabli. Po piątym razie wyginania taśmy od wyświetlacza w końcu się ukręciła, gdyby się nie ukręciła to bym nie urwał taśmy od przycisku itd. Tak więc telefon jest sprawny tylko dużo że mną przeżył i to akurat jest na plus bo zazwyczaj jak coś rozbiorę to już nie udaje się tego poskładać ;-)
Wiem że każdy tel ma swoich zwolenników i przeciwników ale iP wyjątkowo nie przypadł wielu osobą, inną sprawą jest to że na każdym kroku spotykam się z opiniami (głównie w necie) że iP to nie ma nic jest taki i owaki a najśmieszniejsze jest to że te opinie piszą osoby które nie miały go w reku dłużej niż 5 min

[mrocznykoder]

Żeby takie g... zrobić trzeba przestrzegać dość specyficznej diety i mieć wysoko specjalizowany układ pokarmowy... ;-) A na serio to poprostu typowa polska reakcja na to, że komuś coś się*podoba. Nie mamy tolerancji dla innych na każdym poziomie relacji społecznych. Łatwiej jest deprecjonować coś, co ma ktoś*inny niż przyznać się że nas na to nie stać.

[igiproject]

Eh no tak... nie wiem co to jest... może zazdrość, ale w towrzystwie, w którym się obracam już kilka razy usłyszałem "o gejfona masz" ... iPhone jest to niewątpliwie telefon wyróżniający się, funkcjonalny efektowny, ale co powoduje niechęć ludzi, którzy sami go nie maja? To jest po części zagadką

[meeron]

sam jak byłem posiadaczem HTC, na słowo iPhone reagowałem wysypką jakaś taka zazdrość czy coś podobnego to jest

[RiQ]

Przed iPhonem 3G miałem kilka telefonów - dwie Nokie (w tym kultową 6310i), dwa SE, dwie Motorole, Philipsa (niekoniecznie w tej kolejności). Z żadnym z nich nie miałem jakichkolwiek problemów. Z iPhonem też. Co wyróżnia iPhona z tłumu innych telefonowych urządzeń? Niesamowita intuicyjność obsługi, świetny wyświetlacz, ogrom użytecznych aplikacji. Wyróżnia go też cena i marka. Zresztą nie od dzisiaj wiadomo, że Apple się ceni. Było tak przed 10 laty, jest teraz i będzie za kolejne 10 lat. Dziwną jest reakcja niektórych ludzi na ten skądinąd świetny telefon - ajfon srajfon, do d*, nic nie można na nim zrobić (czytaj: nie ma MMSów i BT i kamery a aparat ma tylko 2mpix), na forach aż wrze od negatywnych opinii osób go nie posiadających, całkiem możliwe, że nawet nie widzących go. Co dziwniejsze, inne telefony potrafią być równie drogie a nie spotykają się z taką reakcją (np sony xperia, droższe nokie...). Myślę, że to przez markę. Apple jest cały czas postrzegane jako marka dla snobów, co jest oczywistą bzdurą. Ale tak się utarło i zostało, a że my, Polacy (niestety) nie lubimy snobów, więc sprawa wydaje mi się jasna dlaczego iPhone to g...