Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Time Machine - jak wymusić usunięcie najstarszych backupów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Dobiasz

Dobiasz
  • 273 postów
  • SkądBerlin, DE

Napisano 04 sierpnia 2009 - 18:42

Dysk, na który backupuje Time Machine, jest używany także jako składnica innych rzeczy i powoli kończy mi się na nim miejsce. Domyślam się, że Time Machine usunie najstarsze backupy tygodniowe w momencie, kiedy zbraknie miejsca na zrobienie nowego backupu. Ale ja chciałbym zmusić go do usunięcia kilku najstarszych już teraz, bo potrzebuję miejsca na tym dysku. Da się? A może da się jakoś ręcznie usunąć odpowiednie foldery?

#2 feuerfest

feuerfest
  • 3 417 postów
  • SkądMonachium, DE

Napisano 04 sierpnia 2009 - 18:45

ja to bym time machine podzielil na partycje w tym celu ale na to juz chyba za pozno ;)

#3 Dobiasz

Dobiasz
  • 273 postów
  • SkądBerlin, DE

Napisano 04 sierpnia 2009 - 18:52

No chyba tak :-]

#4 Jenot

Jenot
  • 2 204 postów
  • SkądChełm

Napisano 04 sierpnia 2009 - 19:43

Wchodzisz na dysk z backupem i usuwasz najstarsze katalogi (datę masz w nazwie katalogu). Ale na odzyskanie zbyt dużej ilości miejsca bym nie liczył - pliki są hard linkami więc usuwając jeden katalog fizycznie usuwasz tylko te pliki których było brak w tej samej wersji przy tworzeniu innych kopii.

#5 vinci

vinci
  • 2 693 postów
  • SkądPoznań

Napisano 04 sierpnia 2009 - 19:48

Wydaje mi się, że może być problem bo na tych najstarszych kopiach są trzymane te wszystkie których od pierwszej kopii nie zmieniałeś (np. jakieś pliki systemowe) i samemu moim zdaniem nie da się usunąć - Time Machine musi to robić sam ;) P.S. Nie zauważyłem wpisu Jenota ;) To chyba jednak się da :)

#6 Jenot

Jenot
  • 2 204 postów
  • SkądChełm

Napisano 04 sierpnia 2009 - 19:51

Nie będzie problemu, pliki z następnych backupów nie są symlinkami (wtedy faktycznie usunięcie pierwszego backupu mogłoby być szkodliwe, ogólnie symlink to taki odpowiednik windowsowego skrótu)), tylko hardlinkami co oznacza, że plik znika fizycznie z dysku po usunięciu ostatniego dowiązania. Ot, uroda uniksa. :) W Windows takie numery nie przejdą - crosslinked file jest traktowany jako uszkodzenie filesystemu.

#7 Dobiasz

Dobiasz
  • 273 postów
  • SkądBerlin, DE

Napisano 04 sierpnia 2009 - 20:56

Ale na odzyskanie zbyt dużej ilości miejsca bym nie liczył - pliki są hard linkami więc usuwając jeden katalog fizycznie usuwasz tylko te pliki których było brak w tej samej wersji przy tworzeniu innych kopii.

Czyli plik zostaje fizycznie usunięty dopiero kiedy usunę ostatni backup, w którym on był, tak?

Jeśli tak, to to będzie działało dokładnie tak jak miałem nadzieję ;-) Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego ile miejsca mogę w ten sposób odzyskać ale to w zupełności odpowiada moim oczekiwaniom.

Obawiałem się tylko, że to jest zorganizowane tak jak sugerował vinci, czyli przyrostowość tylko w jedną stronę.

Gicior w takim razie :-) Dankeschön!

#8 Jenot

Jenot
  • 2 204 postów
  • SkądChełm

Napisano 05 sierpnia 2009 - 06:58

Czyli plik zostaje fizycznie usunięty dopiero kiedy usunę ostatni backup, w którym on był, tak?

... w którym był w danej wersji. Jeśli plik się zmienił*od ostatniego backupu to nie jest tworzone dowiązanie tylko kopia nowej wersji.

Obawiałem się tylko, że to jest zorganizowane tak jak sugerował vinci, czyli przyrostowość tylko w jedną stronę.

Łatwo to sprawdzić poleceniem ls -l. Przykład:
powerbook-g4-12-mac:kat stefan$ ls -l
total 8
-rw-r--r--  2 stefan  staff  0  5 sie 07:48 hardlink
-rw-r--r--  2 stefan  staff  0  5 sie 07:48 plik
lrwxr-xr-x  1 stefan  staff  4  5 sie 07:49 symlink -> plik
powerbook-g4-12-mac:kat stefan$ 
Jak widać hardlink i plik to zwykłe pliki (odnoszące się tylko do tego samego obszaru na dysku) a symlink tylko wskazuje na "plik" i ma literkę "l" w pierwszym polu uprawnień. Cyfra 2 po uprawnieniach wskazuje ile jest dowiązań "twardych" do danego pliku. Po usunięciu pliku "plik" hardlink daje się oczywiście bezproblemowo otworzyć a symlink szlag trafi. ;)

#9 Dobiasz

Dobiasz
  • 273 postów
  • SkądBerlin, DE

Napisano 05 sierpnia 2009 - 10:55

... w którym był w danej wersji. Jeśli plik się zmienił*od ostatniego backupu to nie jest tworzone dowiązanie tylko kopia nowej wersji.

No tak tak, to oczywiste.

Łatwo to sprawdzić poleceniem ls -l. Przykład:

powerbook-g4-12-mac:kat stefan$ ls -l
total 8
-rw-r--r--  2 stefan  staff  0  5 sie 07:48 hardlink
-rw-r--r--  2 stefan  staff  0  5 sie 07:48 plik
lrwxr-xr-x  1 stefan  staff  4  5 sie 07:49 symlink -> plik
powerbook-g4-12-mac:kat stefan$ 
Jak widać hardlink i plik to zwykłe pliki (odnoszące się tylko do tego samego obszaru na dysku) a symlink tylko wskazuje na "plik" i ma literkę "l" w pierwszym polu uprawnień. Cyfra 2 po uprawnieniach wskazuje ile jest dowiązań "twardych" do danego pliku. Po usunięciu pliku "plik" hardlink daje się oczywiście bezproblemowo otworzyć a symlink szlag trafi. ;)

Kumam. Dzięki raz jeszcze za pojaśnienie :-)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych