Dziś postanowiłem zrobić mały test jakości oraz głośności w iPhone 3GS, iPod nano 4G i iPod shuffle 2G. Wybrałem trzy gatunki muzyki - Jazz, instrumentalą i Rap. Do testu użyłem standardowych słuchawek Apple, które dostajemy do każdego sprzętu oraz Creative Aurvana z silikonowymi nakładkami.
Odtwarzacz w iPhone 3GS jest naprawdę porządny. Jakość dźwięku jest bardzo wysoka. Wysokie i niskie tony są doskonale ze sobą zpasowane. Dzięki korektorowi dźwięku można ustawić dźwięk według własnych upodobań. Głośność również zadowoli większość osób ( podczas testu w niektórych momentach musiałem ściszyć muzykę, bo było bardzo głośno, a że nie dawno miałem problem z uszami wolałem nie ryzykować

iPod nano 4G - moim zdaniem najlepszy odtwarzacz muzyki jaki kiedykolwiek miałem w dłoni. Jakość dźwięku była bardzo podobna do iPhone'a, choć maksymalna głośność mogłaby być większa. Korektor dźwięku taki jak w iPhone, więc również można sobie ustawić dźwięk jak nam się podoba.
iPod shuffle najgorszy z całego testu. Jakość była najniższa, lecz głośność znacznie większa niż w nano. Ale gdy ustawimy maksymalną głośność jakość nie maleje, czyli tak jak w iPhone i nano ,także to duży plus dla tego małego odtwarzacza.
Jakość dźwięku zależy również od słuchawek. Standardowe słuchawki Apple są dobre, ale... osobiście nie lubię słuchawek bez silikownowych nakładek, bo nie można wydobyć z nich pełnej możliwości. Dopiero jak się przyciśnie i przytrzyma ręką jest znacznie lepiej, ale to jest raczej nie wygodne i głupio wygląda

Creative Aurvana, które są ze mną już 3 rok są idealne i słuchając na nich jest zupełnie inna jakość dźwięku - co można zaobserwować na poniższej tabelce:
Wiem, że w tabelce są, w niektórych miejscach duże rozbierzności, ale robiłem to według własnych odczuć. Test ma charakter raczej poglądowy. Utwory były w jakość 192kbps i 320kbps.
Podsumowując. iPhone'a raczej się nie kupuję tylko dla odtwarzacza, ale gdy zechcemy posłuchać z niego muzyki na pewno się nie zawiedziemy. iPod nano ma najlepszą jakość dźwięku z całej trójki i zasługuje na miano doskonałego odtwarzacza muzyki, a shuffle mimo że, jest najgorszy z całego testu, nie jest napweno najgorszym odtwarzaczem dostępnym na rynku, gdyż jakość dźwięku była bardzo przyzwoita, a dzięki nie wielkim rozmiarom najbardziej nadaje się do biegania czy jazdy na rowerze.
Dziękuję
