Jako, że na przełomie września i października planuję zakup MacBook'a i mam sporo danych na obecnym PC to już teraz rozglądam się za jakimś dyskiem sieciowym, ew. stacją sieciową, do której mógłbym wsadzić swój dysk albo też wykorzystać ten, który będzie od razu z obudową.
Co do wymagań to tak:
- tak jak wspomniałem nie musi mieć wbudowanego dysku, sama obudowa wystarczy
- dostęp do plików poprzez WiFi, bo chciałbym bez potrzeby uruchamiania komputera mieć cały czas bezprzewodowy dostęp do plików
- zatem pewnie też wbudowany Ethernet do podłączenia kabla, ew. jeżeli to możliwe to łączenie się za pomocą router Wi-Fi, który posiadam w domu
- jeżeli taki mini serwer posiadałby jednak dysk to minimum 500GB, ew. bym go sprzedał i wsadził większy, mile widziane 1TB
- współpraca zarówno z komputerami PC jak i Mac
- cena? to zależy od tego jakie dodatkowe funkcje umożliwiałoby to urządzenie, powiedzmy, że nie chcę przepłacić, ale też nie kupić jakiegoś chłamu
- wygląd, najpiej coś w ten deseń z serii WD My Book oraz Seagate
Te wyżej wymienione bardzo mi się podobają, jednak umożliwoają jedynie transfer danych po podłączeniu ich bezpośrednio poprzez złącze USB :/
Dodatkowo dobrze by też było, gdyby był kompatybilny z TimeMachine, bo jednak gdzieś ten backup będę musiał robić, a na 160GB czy 250GB dysku w Maku to nie bardzo będzie gdzie.
Popełniasz typowy błąd nie rozróżniając Megabitów od MegaBajtów, a różnica jest znacząca bo prędkość w Megabitach dzieli się przez 8 (w uproszczeniu) żeby otrzymać MegaBajty 
dlatego napisalem 4 Mb/s (Megabity, spotyka sie czasami takie nazewnictwo, nie zawsze Mbit), a nie 4 MB czy tez mb. Poza tym o maly transfer chodzilo mi przy kopiowaniu, a nie sciaganiu; czytaj ze zrozumieniem 
