Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Dlaczego Wozniak odszedł z Apple...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 mekintosz

mekintosz
  • 964 postów

Napisano 01 października 2006 - 15:26

i jakie sa teraz relacje miedzdy nim a Jobs-em :?: I co teraz robi :?: Dalej uczy Informatyki :?: ;)

#2 jar

jar
  • 228 postów
  • SkądWarszawa/Bydgoszcz

Napisano 01 października 2006 - 15:55

- najlepsza orientacje dadza strony WOZ - czyli Steve Wozniaka:
www.woz.org

duzo powie tez niniejszy tekst (uniwersytet Harvarda)
http://hbswk.hbs.edu/archive/4367.html
tamze:
...He resisted being a manager or a businessperson...
odmawial bycia managerem i biznesmanem...

tutaj
http://seattletimes....twozniak10.html
"I didn't want to start this company," said Wozniak, known in Silicon Valley simply as "Woz." "My goal wasn't to make a ton of money. It was to build good computers. I only started the company when I realized I could be an engineer forever."
Niestety nie znalazlem juz pod adresem
http://inquirer.stan...taffor/woz.html
znakomitego wywiadu/wypowiedzi WOZ'a krytykujacego linie ktora Apple przyjelo i kontynuuje od kilku lat.

W czasach kiedy mieszkalem i dzialalem w Bay Area znalem osobiscie kilka osob z samej gory firmy w Cupertino - niedaleko od San Bruno gdzie wowczas przebywalem; bywali oni aktywni po drugiej stronie SF czyli w Berkeley. Nawet na przydomowych grillach przy winku (przepraszam - barbecue) widac bylo, iz jedne Osoby sa bardziej businessminded, a innym - bardziej zalezy na elemencie tworczej innowacyjnosci oraz na przyjaznosci maszyny i systemu dla tzw ZU.

jak zawsze

Jacek A.R.

#3 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 października 2006 - 15:58

sorewicz ale ocb z tym grill vs barbecue?

#4 jar

jar
  • 228 postów
  • SkądWarszawa/Bydgoszcz

Napisano 01 października 2006 - 16:41

- to co nazywamy grill w sensie spotkania w Starych Krajach w wielu czesciach USA nazywa sie po prostu barbecue, barbecue party czy jakos tak...sam sie tego od tambylcow nauczylem. Chodzi oczywiscie o to samo - tyle ze takiej wolowiny jaka pamietam z USA to chyba mozna tylko w Argentynie, no, moze w Australii jeszcze sprobowac.... Napisalem to barbecue zeby bylo bardziej po amerykansku...przypomnialo mi sie Bay Area, El Camino Road - stara Droga Krolewska, ktora sie jedzie od Daly City (ostatnia wowczas stacja kolejki BART) przez San Bruno do Cupertino i dalej...a po drugiej stronie zatoki Berkeley...ksiegarenki na Telegraph Road...w bardzo srednim juz wowczas wieku hippisi na Haight Street, lunche w chinskich knajpkach po $4.25 za: zupe dnia (do wyboru z trzech), danie drugie (do wyboru z siedemnastu bodajze pozycji), zelona herbata ad libitum, i, oczywiscie Fortune Cookie - ciasteczko z wrozba. A nad tym wszystkim, lub raczej jako czesc tego - pierwszy kontakt z Makami i praca na nich - jeszcze Lisy i juz Mac 512. Srodowisko makowe, poza szkola przy owych barbecue i czerwonym wytrawnym Juan Gallo - kilka $ za galon...i gadania, jak Maki moga pomoc aby bylo lepiej... jak zawsze Jacek A.R.

#5 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 października 2006 - 17:26

hm ja dalej nie widze różnicy czemu grilla mamy nazywav barbecue i skad sie wzieło słowo barbecue a z tą wołowiną to też w czym tkwi haczyk?

#6 jar

jar
  • 228 postów
  • SkądWarszawa/Bydgoszcz

Napisano 01 października 2006 - 17:45

- MY nie mamy nazywac grilla barbecue; to jest termin na okreslenie grilla stosowany w USA, a ze sie o Ameryce rozpisalem, to podalem ten termin dla podkreslenia amerykanskiego klimatu, zreszta w nawiasach. - haczyk tkwi w gatunku bydla, jego hodowli, wypasaniu, etc. Naprawde wolowina amerykanska i argentynska smakuje inaczej niz nasza, francuska, niemiecka, angielska, zeby na tym poprzestac; dla mnie jest bardziej smaczna, soczysta, krucha niz wolowina ktora znam z Europy. jak zawsze Jacek A.R.

#7 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 października 2006 - 18:07

ok, dzieki.

#8 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 01 października 2006 - 21:53

No wiecie co z WOZ'a na bydło zeszliście ;)

#9 DonArturo

DonArturo
  • 711 postów
  • SkądEsquel, ARG

Napisano 01 października 2006 - 22:15

czytam kolejny wątek i znowu towarzystwo nie trzyma sie tematu. LITOŚCI

#10 jar

jar
  • 228 postów
  • SkądWarszawa/Bydgoszcz

Napisano 01 października 2006 - 22:25

- skoro odpowiedzi na konkretne zapytanie Kolegi Gluba, oraz proba narysowania przez naocznego swiadka atmosfery, klimatu w ktorej zarysowywaly sie juz wowczas powody pozniejszego odejscia Steve Wozniaka z firmy Apple kojarza sie negatywnie, tym samym nie spelniajac swej roli informacyjnej, skladam niniejszym stosowne przeprosiny oraz upraszam PT Moderatorow o dokonanie wlasciwej moderacji. Upraszam natomiast przyjac moje najszczersze zapewnienia, iz swiadomie probowalem w kilku zdaniach, podajac nazwy ulic, przywolujac Berkeley, atmosfere post hippisowska, ksiegarnie na Telegraph Road, nawet ceny lunchu zarysowac klimat w ktorym powstal Apple i od poczatku zarysowaly sie wyraznie roznice w swiatopogladzie jego tworcow. Rozni ludzie maja rozne priorytety w zyciu, i jest to moim zdaniem istotne dla zrozumienia, czemu sprawy rozwinely sie tak a nie inaczej. Suche fakty czesto sa bardziej komunikatywne, jesli sa zarzutowane na rys kulturoznawczy czasow, w ktorych mialy miejsce. Jak zawsze Jacek A.R.

#11 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 01 października 2006 - 23:06

Woz nawet wygląda na gościa, który skóry nie sprzeda i to co robi robi z pasji a nie dla kasy. Polecam obejżenie "Piratów z krzemowej doliny" Tam była scena (pewnie przekoloryzowana) w której panowie się rozeszli.

#12 KEEK

KEEK
  • 75 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 02 października 2006 - 04:45

Pozwole sobie ponowic pytanie ktore kiedys zadalem - nie ma ktos tego filmu? :(

#13 piotr falba

piotr falba
  • 866 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 02 października 2006 - 06:36

Pozwole sobie ponowic pytanie ktore kiedys zadalem - nie ma ktos tego filmu? :(


MacAbra ma ;)

#14 jar

jar
  • 228 postów
  • SkądWarszawa/Bydgoszcz

Napisano 02 października 2006 - 09:23

dzien dobry:

tutaj, w artykuliku Marc'a Zedar'a pod tytulem iWoz
http://www.macopinio...9/29/index.html
znajdziemy krotkie omowienie ksiazki napisanej ostatnio przez Steve Wozniaka i Gine Smith
How I Invented the Personal Computer, Co-Founded Apple, and Had Fun Doing It
http://www.amazon.co...ks&link_code=qs

W przywolywanym artykuliku znajduje sie m.inn. nastepujacy passus:

Woz does mention the "Breakout" cheat of Jobs (that was when Jobs, who worked at Atari, hired Woz to create a game but lied and said he was only paid $700 for the design when really he was paid thousands), but doesn't seem to hold a grudge. Woz is so honest that Jobs' behavior is merely a strange puzzle to Woz; he himself can't imagine doing something like that.

Woz wspomina "rozstaniowy" "przekret" Jobsa (stalo sie to, gdy Jobs, pracujacy wowczas u Atari, wynajal Woz'a dla stworzenia gry (komputerowej) i poinformowal, ze zaplacono mu tylko $ 700 za projekt, gdy w rzeczywistosci zaplacono mu tysiace, lecz nie wyglada aby to bylo powodem stresu (Wozniaka). Woz jest tak uczciwy ze zachowanie Jobs'a stanowi jedynie dziwna zagadke dla Woz'a; on sam nie jest w stanie wyobrazic sobie podobnego postepku.

Jak zawsze

Jacek A.R.

#15 mekintosz

mekintosz
  • 964 postów

Napisano 02 października 2006 - 10:24

Film ogladalem i wiem kiedy Woz oznajmil Stefanowi ze wychodzi z Apple (nie podobalo mu sie podzielenie Apple na dwa obozy). "I told you long time ago I like jokes. I don't like jokes anymore." (bodajze tak to szlo, film mam gdzies na dysku, ale po angielsku). pozdr.

#16 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 02 października 2006 - 10:54

No tak Apple podzieliło się na wspaniały zespół "Macintosh" i resztę.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych