Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

iPod a rodzaje kompresji.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1 KEEK

KEEK
  • 75 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 września 2006 - 16:02

Witam.
Juz od dluzszego czasu przymierzam sie do kupna iPoda. Jak na razie dzielnie sie przed tym bronilem, jednak po ostatnich nowosciach chyba nie bede sie mogl oprzec 80GB. Swiadomosc, ze moge miec przy sobie cala swoja kolekcje plyt jest naprawde kuszaca. W zwiazku z tym zastanawiaja mnie dwie rzeczy. Czy moge miec na iPodzie wiecej utworow niz w bibliotece iTunes? Czy moze jest to jakos nierozerwalnie powiazane? Nie chce trzymac wszystkiego na komputerze, tylko w odtwarzaczu. I jeszcze - na jaki format przekonwertowac muzyke? Mp3, AAC, czy moze Apple Lossless - co daje najlepsza jakosc przy sensownej kompresji?

Pozdrawiam.
K.
http://keek.ovh.org

#2 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 września 2006 - 17:34

można tylko trzeba wyłączyć automatyczną synchroniuzację, i działa to tylko w jedną strone bez dodatkowego softu. imho aac wystarczy.

#3 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 28 września 2006 - 19:43

6,

Tu znajdziesz parę slów o rodzajach kompresji audio

#4 KEEK

KEEK
  • 75 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 września 2006 - 01:20

Dzieki wielkie.

#5 xircom

xircom
  • 4 postów

Napisano 30 września 2006 - 19:30

AAC ma byc lepsze - ja nie slysze. Probelm jest jak bedziesz nie uzywal kiedys iPod to musisz wszystko na mp3 zmienic, to lepiej od razu mp3 (min.160kbit/s).

#6 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 30 września 2006 - 21:14

6, psychoakustyka - nauka o tym, jak mózg reaguje na różne kombinacje częstotliwości i ciśnienia akustycznego. Wynikiem badań są algorytmy eliminujące "zbędne częstotliwości" w obrębie widma akustycznego możliwego do pojecia. Głośniejsze częstotliwości maskują (zasłaniają) cichsze częstotliwości, a więc te mogą być usunięte bez szkody dla ucha przęciętnego słuchacza. Niestety, zdarzają sie złote uszy, takie jak np polski realizator Lipiński, pierwszy, który zadenucjował plan Sony polegający na ochronie praw do muzyki, uniemożliwające kopiowanie utworów na DAT z wyciętą częstotliwością wokół 3 Khz z filtrem 63db/octave. On to usłyszał będąc członkiem panelu oceniającego przez co zablokował tę szkodliwą meto∂e DRM. Zaraz potem, Sony wprowadzając standard ATRAC w Minidiskach poszedł dalej. ATRAC usuwa te cichsze częstotliwośći i zostawia te głośniejsze. Dlatego Metallica na Minidiskach brzmiała jak Simon i Garfunkle w radiu AM. Teraz mamy mp3 i AAC - te algorytmy doprowadziły ściemę do perfekcji. To typowy "mindfuck", czyli " zjebmózgowie" (moje tłumaczenie). Ściema na maksa, połowa "treści " muzy jest wywalana na śmietnik, bo wiadomo - przeciętny konsument nie usłyszy. I to prawda, niestety, smaki subtelniejsze giną wobec bezonsanu sodu (czy jakoś tak się nazywa zapychacz żywieniowy) Takie mamy czasy; trudno jest znaleźc czas i miejsce i przestrzeń dla doznań bardziej subtelnych niż " jeb lagą po mózgu" bo nie mamy czasu, nie mamy ochoty , nie mamy pieniędzy i nie mamy tamtego i owego , nie mamy pasma , nie mamy nośników, nie mamy przestrzeni dyskowej, bo jakiś marketingowiec już OKREŚŁIŁ, co nam wolno , NA DZIESIĘC LAT NAPRZÓD. Tak jak cyfrowe to czy tamto ma być lekiem na naszą potrzebę posiadania wielu dóbr w minimalnej objętości. Nomadyczne przyzwyczajenia wędrówki plemiennej odwzorowane w funkcjonalności iPodów, czyli dobra przenośnego. Rozrywka w puszcze musi smakować jak mieszanka turstyczna (jak ktoś się wałęsał, to wie) i trudno. Lepiej to polubić, bo zaraz nam skompresują doznania tak, że dzisiejsze wąchanie psiej kupy w XXII wieku będzie luksusem milionerów. I jeszcze impertynencja inżynierów zakładających, że poznane parametry dźwięku mają precedens nad nie rozpoznanymi jeszcze właściwościami pelnego pasma częstotliwości. Jaka to hucpa i bezwzględna potrzeba wyższości laboratoryjnego fartucha nad wytartymi dżinsami. Hahahahaha... Ostatecznie, "pełnopasmowe" doznania naszej cywilizacji będą ograniczane i kompresowane w imię wyższej sprzedawalności i łatwiejszej konsumpcji... GRRRRRRRrrrrrrrrrr.....
  • maslaq lubi to

#7 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 września 2006 - 23:10

dlatego nie posiadam ipoda ani żadnego przenośnego grajka. a na dodatek mam fanaberie i zbieram winyle...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych