[cis-moll]

Wczoraj po pracy przeglądałem sobie w moim MacBook'u pocztę. Odłożyłem go nieco nieopatrznie na krzesło, z którego się tragicznie zsunął. Byłem zmęczony, ale pluję sobie teraz w brodę, że staranniej go nie usadowiłem. Śladów na zewnątrz praktycznie nie ma, jedynie obtarcie. Niestety jednak odłożyłem go nie wyłączonego. Zawiesił się. Wyłączyłem i włączam ponownie. Dźwięk działa, ekran działa, pojawia się jabłko i kręci kółeczko wczytujące system... i na tym koniec :sad: Mniemam, że padł dysk twardy. Dla mnie to tragedia, ponieważ akurat dzisiaj miałem robić backup danych. Doradźcie co robić? Szef mnie zabije jeśli nie dostarczę mu do wtorku dokumentów, które mam na tym MacBook'u ;( Iść z tym prosto do serwisu czy próbować z naprawą poprzez płytę DVD OS X?

[vjbeng]

Spróbuj z dysku OS X włączyć narzędzie dyskowe i napraw dysk i przyzwolenia... jeśli da się go naprawić to zrobi to ta płyta... jeśli nie to znaczy że poważnie się zepsuł.. ale podejrzewam że jest nadzieja bo MacBooki mają Sudden Motion Sensor i powinien przed uderzeniem zatrzymać dysk żeby właśnie się nie zepsuł... powodzenia

[fascik]

Ewentualnie wyjąć dysk z Macbooka, włożyć w jakąś obudowę USB i podłączyć do innego Maka i przekopiować najważniejsze dane. Można również odczytać te dane pod Windowsem instalując na Windows program MacDrive - wystarczy tylko odczyt danych.

[vjbeng]

jeśli komputer nie chce bootować to najprawdopodobniej jest coś z dyskiem, więc zanim zacznie się go wyciągać najlepiej najpierw sprawdzić czy nie da się go naprawić i czy go w ogóle wykrywa... może się dysk poluzował trochę... :/

[cis-moll]

Niestety przy sprawdzaniu dysku wyskakuje mi:

Niewłaściwa struktura węzła
Sprawdzanie woluminy zakończyło się niepowodzeniem.
Błąd: Nie udało się sprawdzić lub naprawić systemu plików.

Włożyłem do MacBook'a DVD OS X od mojego iMac'a, ponieważ nie mam przy sobie DVD OS X od MacBooka, ale to chyba nie ma znaczenia (wersja systemu jest ta sama).

Nie wiem czy teraz rozkręcać mego MacBook'a, jest na gwarancji jeszcze :idea:

A czy mogę zrobić kopię tego dysku w Narzędziach dyskowych na HDD zewnętrznym? Potem bym wymazał dysk w MacBook'u i zrobił ponowną instalację OSX.

[vjbeng]

wygląda na to że chyba padł dysk, możesz jeszcze spróbować jak pisał fascik ale nie wydaje mi się że to pomoże, ale życzę ci tego... a jak nie to trzeba się przejść do firmy odzyskującej dane... a masz może innego mac'a gdzieś, może kolega, wtedy możesz włączyć komputer trzymając t i zamieni się on w dysk firewire(cały komputer) i po podłączeniu do innego kompa wyskoczy jako dysk firewire... o i jeszcze spróbuj wyciągnąć dysk i włożyć go z powrotem... wiem, że to może naiwne ale czasem takie tricki działają

[cis-moll]

Mam jeszcze iMac'a na biurku i właśnie kombinuje. Wolałbym do firmy z tym dyskiem nie iść. Najwyżej go wyjmę, wsadzę w napęd USB i tak będe działał. Może się uda :roll: Dam znać o rezultacie mojej batali..

[vjbeng]

iMac'a masz w pracy?... uuuu a nie masz kogoś z jakimś maciem... wtedy nawet bez rozkręcania powinien zadziałać jako firewore... bo ja nie wiem czy on zadziała w obudowie usb jeśli teraz nie działa, a komputer wudaje się, że działabo próbuje odczytać ten dusk tylko, że to z nim jest problem...

[cis-moll]

To znaczy tak, w pracy mam i MacBooka, i iMaca. Mam dwa kompy na biurku Nie chcę tylko iść do firmy, która odzyskuje dane, bo to kosztuje, trwa i nie jest pewne. Nie rozumiem tylko tego Firewire. W jaki sposób mam połączyć teraz dysk z MacBook'a do iMac'a? Brzmi sensownie, ale chyba w MacBooku Airport nie działa :?: --- dopisane --- ach, rozumiem! ale nie mam kabelka Firewire

[macdesk]

Spróbuj jeszcze tak - odpal Macosa z płyty instalacyjnej z wpiętym pendrive usb. Z menu wybierz terminal i zerknij czy widzi dysk i pendrive (cd /Volumes), jeżeli widzi Ci dysk spróbuj przekopiować potrzebne pliki na pendrive.

[cis-moll]

Wyjąłem dysk twardy (bardzo łatwe jak się okazuje) i podłączyłem go do iMac'a przez USB. Najważniejszy dla mnie folder "Muzyka" totalnie zamula, nawet nie chce wczytać zawartości Inne foldery też muli, ale coś się*powoli kopiuje.. Jest jakiś sposób, żeby uratować folder "Muzyka"? :-(

[vjbeng]

możesz jeszcze ściągnąć diskguard i z pendrive odpalić i naprawić dysk... w taki sposób dane nie zginą... a jak uda ci się wszystko na imaca skopiować to z płyty na nowo zainstaluj system formatując dysk i powinno wszystko działać... bo wychodzi na to, że dysk działa...

[virgin71]

skąd jesteś?

[subs]

nie trzeba od razu wyjmować dysku, jak masz innego maca pod ręką to podłącz macbooka kablem firewire i uruchom z wciśniętym klawiszem "T" powinien być widoczny na drugim macu jako dysk :: EDIT :: - doczytałem że już dysk wyjęty, tak więc przepraszam za offtopic. Współczuję przygody, miałem kiedyś podobną akcję. Powodzenia

[virgin71]

wyjęcie dysku z MB nie wiąże się z utratą gwarancji. nie wierzę, że dysk przy SMS się uszkodził, powinien działać, kwestia odpowiedniego podłączenia

[subs]

na sms bym nie liczył, zwłaszcza przy pechowych słabych upadkach z małej wysokości, a dyski w MB często niestety padają nawet bez upadku Tak było w przypadku mojego MB i MB w pracy. Z doświadczenia, padające dyski i baterie - najsłabsze elementy w macbookach. Zaryzykuję, nie tylko w macbookach ale we wszystkich laptopach na których się ostro pracuje.

[m.bolechowski]

Spróbuj skopiować dane z potrzebnych Ci katalogów z poziomu terminala; wtedy Finder nie będzie odczytywał*miniaturek i powinno to pójść sprawniej. Jeśli w ten sposób pewnych danych nie odczyta, to znaczy, że trzeba będzie sięgnąć bo bardziej poważne narzędzia.

[vjbeng]

nie powiedziałbym żeby macbooki miały słabe baterie... ja mam MBP i mam już drugą baterię(Pierwszą odesłałem w zakresie programu wymiany) i ta ma już jakieś 75% po 200 cuklach, i już od początku miała jakieś 99-98% za to bateria w macbook'u mojej żony już od ponad dwóch lat ma 100% i nie drgnie po jej 170 cyklach (ja już wtedy miałem jakieś 85%)

[cis-moll]

Jestem z Wrocławia. Próbuję coś wskurać programami do odzyskiwania danych (Boomerang, Auqa Data Studio, StellarPhonenix), ale nic mi nie wychodzi. Co do terminala to jest pewnie świetny pomysł, ale nie potrafię z jego poziomu wybrać odpowiedniego katalogu. To znaczy nie wiem jak przejść od "/Users/" do podłączonego jak external dysku z MacBooka :roll: Ale nie spocznę dopóki nie odzyskam tych danych.

[subs]

nie powiedziałbym żeby macbooki miały słabe baterie... ja mam MBP i mam już drugą baterię(Pierwszą odesłałem w zakresie programu wymiany) i ta ma już jakieś 75% po 200 cuklach, i już od początku miała jakieś 99-98% za to bateria w macbook'u mojej żony już od ponad dwóch lat ma 100% i nie drgnie po jej 170 cyklach (ja już wtedy miałem jakieś 85%)

Nie zrozumieliśmy się, nie pisałem o wydajności baterii, która akurat w komputerach apple jest bardzo ok, tylko o awaryjności tj bateria pada i jest nie widoczna, co nie zmienia faktu że to tylko przypadki których byłem światkiem. Sam mam MB w którym od 3 lat bateria działa ok, na MBP też nie narzekam - odpukać. Miałem jednak styczność z trzema macbookami, w dwóch padły dyski w jednym bateria dwa razy. Więc wydaje mi się że to słabe strony tego komputera. Poza tym tego typu wątki przewijają się na tym forum.

no i zbaczamy z tematu, przepraszam

[cis-moll]

Udało mi się przez terminal wejść do folderu, w którym miałem muzykę ("Music/iTunes"):

ls -a /Volumes/"Macintosh HD 1"/Users/Kasia/Music/iTunes/

Niestety terminal na to w ogóle nie reaguje. Po prostu nic nie robi :-(

[vjbeng]

możliwe... ja jak na razie, poza MBP bo ja miałem takie sobie baterie... to mam tylko b.dobre zdanie na temat baterii w MB.... i to właśnie u wielu znajomych...

---- Dodano 06-03-2009 o godzinie 23:55 ----
oj właśnie.... temat... wydaje mi się, że twoja muzyka uległa zniszczeniu... ale ja bym jeszcze z disk utilit popróbował z płyty i DiskWarrior 4... może coś da

[nicomsw]

1) Jak się zachowuje dysk? Buczy, rzęzi? Jakieś odgłosy? 2) Może padło hmm directory (jak to jest po naszymu?) i np. disk warrior to naprawi? 3) Spróbuj odpalić z płyty i przeinstalować system. Miałem przypadki gdy od podobnych rzeczy padał system a nie dysk. Wiem, że to dziwne ale tak bywało.

[cis-moll]

1) Jak się zachowuje dysk? Buczy, rzęzi? Jakieś odgłosy?

Siedzi cicho jak nigdy.

3) Spróbuj odpalić z płyty i przeinstalować system. Miałem przypadki gdy od podobnych rzeczy padał system a nie dysk. Wiem, że to dziwne ale tak bywało.

To raczej nic nie da. Mam go przecież podłączonego przez USB do iMac'a i działa normalnie. Tylko kilka folderów w /Users/ zamula.. Muzyka, Desktop i Dokumenty są nie do odzyskania

Gdyby padły mi foldery systemowe to tak.. Wtedy byłbym bardzo szczęśliwy

--- dopisane ---

Dobra, poddaje się. Jutro szef mnie zabije, ale wymazałem dysk i od jutra zaczynam pracę nad projektami od nowa. Co ciekawe dysk po wymazaniu działa, sprawdza się i żadne błędy nie wyskakują. Nie rozumiem więc co się stało w czasu upadku? Nic w hardwarze się nie zepsuło. Morał z tego, że działania mechaniczne mogą uszkodzić soft :|

Dziękuję wszystkim za rady!

[vjbeng]

Na przyszłość załatw sobie disk warior... a tu głowica spadająć pewnie się ruszyla i jakieś bity pomieszała i stąd te problemy pewnie...:/