[Rafał P]

Po drodze do San Francisco, bede mial troche czasu zeby zahaczyc o Sillicon Valley i Cupertino. I tu mam pytanie (jest tu troche userow z USA) czy jest sens wogole tam jechac. Bo mi cos wydaje sie ze jedyne co moze mnie tam czekac to usmiechnieta mina securitasow mowiacych ze mam stad spieprzac, i po wspanialej wycieczce zostana mi tylko zdjecia sprzed glownych siedzib Apple, HP, Google, Oracle itp... Takie cos nie ma dla mnie sensu. Moze ktos wie czy jest jakas szansa zeby zobaczyc wiecej, tak zeby ta wycieczka byla grzechu warta?? pozdrawiam!!

[PavelM]

Wyślij im wcześniej maila, żeby zdążyli się przygotować ;-)

[Rafał P]

Eh, no bez przesady. Ja wiem ze to nie Disneyland. Pytam, bo moze ktos tam byl, i wie co warto zobaczyc. A maila im wysle a co.. NADCHODZE...

[Ka]

Napisz maila, serio. Byc moze to co nie jest dla nich jakos szczegolnie "tajne" pozwola Ci obejrzec

[_sys]

Jechać można, chociaż z tego co wiem to muzeum firmy Apple oddał chyba uniwersytetowi Stamford i nie wiem jak to jest z odwiedzaniem, ale na pewno się da. Oczywiście można kupić i dostać pełno gadżetów . Ja niestety jeszcze nie byłem, ale znajomy opowiadał, że świetna sprawa. Kupił sobie koszulkę z napisem "I visited the mothership" . Do Appla nie wejdziesz niestety, ochrona i te sprawy.

[mayhem]

Sorry, że wygrzebuje taki stary wątek, ale ostatnio temat tego co można zobaczyć w Cupertino wyjątkowo mnie interesuje tonymontana --> Zdecydowałeś się w końcu na tę wycieczkę czy nie? A jeśli tak, to to co tam można zobaczyć poza strażnikami, zamkniętymi bramami i Apple Company Store? I przede wszystkim, czy oprócz siedzib tych wszystkich firm komputerowych są tam jakieś ich firmowe sklepy?

[seba22]

Domyślam się, że tonymontana jednak wybrał się do Cupertino i co więcej, udało mu się zdobyć unikalne podkładki pod myszkę z logo Apple. Są teraz do wygrania w konkursie MyApple

[Rafał P]

Tak,bylem w Cupertino,ale mialem tego fuksa,ze dostalem autoryzacje od Apple i mialem wstep na teren siedziby a takze na Keynote w San Francisco. Bez tego jest ciezko -Moscone Center w innym przypadku mozesz poogladac tylko z zewnatrz. Natomiast w samej Krzemowej Dolinie, jedyne co mozesz robic to zdjecia przed budynkami. Sa natomiast organizowane wycieczki np do Yahoo i Google, gdze mozesz wejsc z wycieczka. Jest tez muzeum Intela, natomiast w Cupertino bez akredytacji od Apple mozesz isc jedynie do Apple Company Store, do srodka firmy Cie nie wpuszcza. Nie moge niestety mowic jak jest w srodku budynku itd. Wogole Apple to nie tylko Infinite Loop. Tam jest caly osrodek na przestrzeni kilku przecznic, kazdy zajmuje sie innym dzialem. No i siedziba ma bardzo dobra lokalizacje, tuz przy autostradzie I-280, ktora mozna dojechac prosto az do San Francisco, podziwiajac po drodze ekstra widoki.Po drodze mozna jeszcze wpasc do Mountain View, i Palo Alto, gdzie mieszka Jobs no i oczywiscie nr1 -Stanford University

[matdys]

widziałeś dom Steve'a?

[Rafał P]

Lepiej - widzialem SAMEGO Steve'a

[matdys]

Po prezentacji Steve rozdaje jakieś autografy?

[seba22]

No to chyba warto. Wow a zrobiłeś mu zdjęcie???

[Rafał P]

W zyciu.Ledwo co go mozna namowic na kilka zdan. Utrzymuje,ze wszystko powiedzial na Keynote i nic wiecej nie ma do dodania Czesc fot jest na moim blogu.

[TomekB]

Super:) Ja jak akurat przejezdzalismy obok to spalem. A na zwiedzanie nie bylo czasu. Chetnie bym zobaczyl garaz H & P;) Za to wiem jak wyglada od srodka inna firma z komputerowej branzy;)

[matdys]

Jakie to jest uczucie, byc kilka metrow od najdoskonalszego czlowieka swiata? tomekb: google? Ms?

[mikemaj]

Jakie to jest uczucie, byc kilka metrow od najdoskonalszego czlowieka swiata?
tomekb: google? Ms?

Najdoskonalszy? Nie przesadzałbym. Ma talent, ale ma też wady. Czytałeś iCon?

[maciejmach]

ja czytalem ... wg niej "najdoskonalszy" jest ... po prostu dupkiem , ale ma fajnych kumpli, którzy wymyślają dla niego fajne rzeczy Pozdrawiam wycieczki tylko pozazdrościć

[matdys]

Oczywiście, że czytałem iCon, z tym najdoskonalszym to była przenośnia, dlatego na końcu posta umieściłem ";)",, z dupkiem też się zgadzam, nie chciał się przyznać do własnej córki przez wiele lat i wykorzystywał wszystkich jak leci. Jednak jedno jest faktem, gdyby nie on, branża IT nie rozwinęłaby się do obecnego stanu.

[mikemaj]

Nie, ty wstawiłeś ":)" i zrozumiałem na poważnie

[matdys]

No cóż, jeden "pieron" :)/;)/:D

[51m0n]

No cóż, wszyscy mają jakieś wady

[b.milewski]

Jakie to jest uczucie, byc kilka metrow od najdoskonalszego czlowieka swiata?
tomekb: google? Ms?

to juz choroba psychiczna? ludzie trzymajcie mnie:confused:

[matdys]

iBartek, przeczytaj cały topic. Kilka postów temu napisałem, że to była ironia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia

[japoni]

A ja dzisiaj robilem zakupy (kabelek mini DVI to DVI) w Apple Store w Trafford Centre w Manchesterze i obok mnie Edwin van der Sar bawil sie iMac'iem No ale to nie to samo co zobaczyc Steve'a.

[TomekB]

google? Ms?

Bardziej ze sprzetowego podworka;)