Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Problem z fontami


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#1 Bernardzik

Bernardzik
  • 66 postów
  • SkądSopot

Napisano 24 lutego 2009 - 00:19

Mam otóż taki problem, że w pakiecie Adobe CS3 nie mogę uzyskać polskich znaków w żaden inny sposób jak czcionką Myriad Pro, a potrzebuje użyć Ariala. I nie daje się zmienić za nic z tego Myriada. Ten temat był już wałkowany, ale nie znalazłem w tamtym ostateczniej odpowiedzi. Czy jest jakaś prosta metoda bez przeinstalowywania na polskiego leoparda lub instalowania polonizatora na tigera, mam teraz angielskiego tigera?

#2 Śfieży

Śfieży
  • 920 postów

Napisano 24 lutego 2009 - 08:02

A Czy jesteś pewien, że Twój Arial posiada polskie znaki??? Zerknij dokładnie w palecie "Glyphs" w InDesignie Rozumiem, że klawiatura jest Polish Pro a język tekstu w trybie znakowym ustawiony na "polski"???

#3 Bernardzik

Bernardzik
  • 66 postów
  • SkądSopot

Napisano 24 lutego 2009 - 08:44

W System Preferences wszedzie mam ustawione na polski, sprawdzalem arial w glyphs nie ma polskich znakow.

#4 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 24 lutego 2009 - 08:49

Najpewniej zainstalowałeś pakiet odruchowo akceptując wszystko. A trzeba było zmienić lokalizację podczas instalacji, zmienić ją na 'international english' z tego co pamiętam. Wtedy masz znaki.

#5 Bernardzik

Bernardzik
  • 66 postów
  • SkądSopot

Napisano 24 lutego 2009 - 14:09

Ale nie wiem czy dobrze mnie rozumiesz, ja mam polskie znaki np w illustratorze, ale tylko w opentype np Myriad Pro, a np w truetype Arial, ktorego potrzebuje nie ma juz. Ale przed chwila też sprawdzilem offica i tam w arialu i times sa polskie znaki.

#6 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 24 lutego 2009 - 14:55

No właśnie to tak działa, z tego co pamiętam. Opentype są po polsku, reszta nie. Tak miałem w Illustratorze CS, który był z restrykcją na rynek amerykański. Nie dało się pisać żadnymi innymi niż opentype. A, że opentype miałem co kot napłakał, dwie albo trzy nieważne czcionki, to nie miałem polskich czcionek wogóle właściciwie. Jeśli możesz to odinstaluj CS3 i zainstaluj ponownie z bacznością na 'IE'.

#7 Bernardzik

Bernardzik
  • 66 postów
  • SkądSopot

Napisano 24 lutego 2009 - 21:15

Kurde, lipa zrobilem tak jak mowiles przeinstalowalem caly pakiet z ustawieniem English International i nadal nie ma arial polskiego. Nie wiem czy to robi roznice ale np ó mi dziala a inne litery jak ęąłść nie wchodza juz w arialu. Ma ktos jeszcze jakies rady?

#8 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 24 lutego 2009 - 22:50

A jaki język masz wybrany w momencie pisania ? czy jest to wybrana polska klawiatura czy amerykańska ? W preferencjach systemowych, w zakładce international ustaw język polski jako pierwszy na liście, wtedy system będzie obsługiwał programy domyślnie językiem polskim i powinno być dobrze. A jeśli nie to zadzwoń jutro do firmy WIMAL, dystrybutora Adobe w Polsce. Zadzwoń do ich działu technicznego. Odbiera tam zazwyczaj bardzo miły i pan, który stara się pomóc we wszystkich sprawach dot. Adobe. Trochę się z nim na rozmawiałem kiedyś, dlatego polecam. Pomógł mi m. in. dograć obsługę j. polskiego w wersji na rynek amerykański, w zasadzie to dał sugestię, która okazał się prawidłowa. CS3 ma spoko obsługę

#9 Bernardzik

Bernardzik
  • 66 postów
  • SkądSopot

Napisano 24 lutego 2009 - 23:20

Zaczynam sadzic ze to nie wina Adobe, bo juz wszedzie gdzie moglem ustawilem na polski. A jak sprawdzalem Ariala w fontbook to nie pokazywal polskich znakow. Tak samo w VLC w napisach mialem ustawiona czcionke arial a polskie znaki i tak zmienial mi na myriada. Sadze to jedynie juz wina tego ze mam angielskiego tigera. Tylko jak teraz dograc te polskie wersje czcionek?

#10 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 25 lutego 2009 - 08:34

Angielski Tiger to nie jest problem tylko blogosławieństwo. Oczywiście nie uważam spolszczenia za zło, ale to jest nakładka na system, która może narobić bigosu. Wiele problemów z angielskimi programami bierze się właśnie z tego, że pracują w polskim środowisku, dlatego polecam omijać z daleka spolszczenia w systemie. Sam mam Tiger'a po angielsku i żadnych problemów z tym. Jeszcze jedna sprawa mi przyszła do głowy. Na jakim koncie pracujesz ? domyślam się, że admin, bez hasła. Jeśli tak to zrób jak powinno być, czyli admin z hasłem do administracji a konto stadnard do pracy, również z hasłem. Jeśli tak właśnie masz to w porządku. Praca na koncie admin'a bez hasła, czyli to co większość ludzi traktuje jako normalka, może narobić porządnego bigosu, i to zupełnie przypadkowo. A teraz na szybko, zalóż nowe konto użytkownika, ustaw to i tamto i sprawdź czy masz pod CS3 polskie znaki na nowym koncie.

#11 Bernardzik

Bernardzik
  • 66 postów
  • SkądSopot

Napisano 25 lutego 2009 - 19:18

Juz sobie poradzilem, wgralem fonty od kolegi typu opentype i smiga, dzieki za pomoc. :)

#12 iFilip

iFilip
  • 791 postów
  • SkądGarwolin

Napisano 26 lutego 2009 - 17:18

Praca na koncie admin'a bez hasła, czyli to co większość ludzi traktuje jako normalka, może narobić porządnego bigosu, i to zupełnie przypadkowo.


Mógłbyś rozwinąć temat? Zaintrygowałeś mnie wielce. Pracuję oczywiście jako admin od zawsze i problemu nie miałem. Ale wiesz... Może wszystko przede mną? 8-)

#13 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 26 lutego 2009 - 18:58

Rozwinąć temat mogę, ale nie za bardzo jest co rozwijać. Po prostu, jak pracujesz na koncie admin'a bez hasła to: 1: możesz niechcący nabroić w plikach systemowych, mimo, że pojawia się monit o uwierzytelnienie, często jest ignorowany i OK bez przeczytania. 2: jak trafi Ci się malware będzie on miał łatwiejszy dostęp do wszystkiego, oczywiście po wylogowaniu i zalogowaniu spowrotem przestanie działać chyba, że ktoś napisze coś specjalnego i wymyślnego pod OS X. Ale i wtedy nie zrobi to zbytniego problemu, ponieważ jeśli się coś będzie chciało zainstalować/usadowić w konkretnym, dogodnym miejscu, to będzie potrzebowało hasła admin'a, a wtedy szybko to wyłapiesz. Jak pracujesz na koncie standard wszystko to będzie dodatkowo utrudnione poprzez odcięcie od konta admin'a, bez którego nie ma możliwości instalacji czegokolwiek w newralgicznych miejscach systemu. Daje Ci to na tyle dużą ochronę, że w zasadzie nie ma się czego bać z zewnątrz. Oczywiście zostają luki w Safari, ale każda przeglądarka ma dziury, a jeszcze nigdy na maczku nie stało się u mnie nic co by choćby cień wirusa rzuciło, mimo, że szwędałem się wielokrotnie po "brzydkich" ;) stronach. Ale oczywiście robiłem to na kolejnym koncie z odpowiednio zaostrzonymi ograniczeniami niż na koncie standard.

#14 iFilip

iFilip
  • 791 postów
  • SkądGarwolin

Napisano 28 lutego 2009 - 03:35

Twoje argumenty są*bardzo logiczne. Zwłaszcza punkt drugi. Pomyślę nad tym. Dzięki.

#15 margiel

margiel
  • 640 postów

Napisano 28 lipca 2009 - 23:17

Ja chcialbym odgrzac tego kotleta jesli mozna, bo przymierzam sie do przejscia z windy na Maca i wszystkie watpliwosci chcialbym rozwiac zanim wydam w cholere kasy. Czy jesli klient podesle mi swojego fonta (ttf) w wersji z polskimi znakami, to nie bede mogl go uzyc w Illustratorze? Bedzie to dzialalo tylko z opentypami? To by troche byla masakra...

#16 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 29 lipca 2009 - 08:27

Kolegowego font'a ttf instalujesz w systemie poprzez dwuklik na jego plik i wszystkie programy, wraz z Illustratorem widzą tę czcionkę. Oczywiście jest jeszcze kwestia wersji Illustratora. Od CS3 masz wersję międzynarodową, która się dostosowuje do wybranego języka w systemie. Jeśli masz wersję poniżej to musisz mieć wersję polską, żeby korzystać z polskich czcionek. Można zrobić hybrydę programu dogrywając pliki lokalizacyjne z polskiego dema Illustratora, ale wtedy trzeba zachować oryginal w raze czego.

#17 Śfieży

Śfieży
  • 920 postów

Napisano 29 lipca 2009 - 11:58

margiel jak Ci klient prześle fonta na którego ON ma licencję to stanie się ten font PIRACKI. Nie dość, że w przypadku licencji większości producentów jest to złamanie ich zasad to jest to złamanie polskiego prawa poprzez rozpowszechnianie utworu chronionego prawem autorskim bez zgody właściciela praw. Do tego jeszcze dochodzą straty gospodarcze wynikające z tego, że jeśli użyjesz takiego fontu w projekcie to będzie to nielegalne. Na takiej samej zasadzie użytkownicy Windows XP mogliby chcieć przekopiować sobie font TimesNewRoaman z Visty (gdzie jest jego ładniejsza wersja) ale byłoby to nielegalne. I to, ze nazwa fontu nic tu nie zmienia. Użytkownicy XP (jak i MacOS) mają Ariala w ściśle określonych przez licencjodawcę wersjach.

#18 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 29 lipca 2009 - 14:30

To prawda licencja jest, ale łatwo to obejść, wczytując czcionkę do programu edycyjnego, zmienić kształt znaków nieznacznie, zapisać jako inną i sprawa licencji znika.

#19 Śfieży

Śfieży
  • 920 postów

Napisano 29 lipca 2009 - 15:52

Witos mylisz się! Wiele licencji (Linotype, Monotype, FonFont, Berthold) zabrania jakiejkolwiek ingerencji w plik fontu. Edytując łamiesz licencję i polskie prawo. Do tego używając zmodyfikowanego fontu "podszywasz się" pod font oryginalny. Zastrzeżone są także nazwy fontów. Np. Arial jest zastrzeżonym znakiem towarowym firmy Monotype. Czy wyobrażasz sobie Walkmana firmy Toshiba albo iPoda firmy Creative?

#20 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 30 lipca 2009 - 15:38

Nie mylę się, takie jest prawo. Nikt nie udowodni, że ktokolwiek ingeruje w jakąkolwiek czcionkę. Oficjalnie czcionka jest stworzona przez Ciebie. Docelowo dostajesz czcionkę inną, zmienioną, zapisaną jako oddzielny plik, nie mający nic wspólnego z żadnym innym plikiem. Można czcionkę opatrzyć zabezpieczeniami. Podszywam się ? chyba przesadzasz. Większość czcionek jest bardzo do siebie podobna, czy to znaczy, że ich twórcy się podszywają pod kolegów ? przemyśl tę sprawę.

#21 Gość_owca666_*

Gość_owca666_*

Napisano 30 lipca 2009 - 16:15

@Witos: to jak weźmiesz fotkę ze stocka, zblurujesz czy innym filtrem pojedziesz, to też masz prawo używać jej jako "swojej"? :lol: Pokaż mi to prawo, które pozwala na takie myki :)

#22 Śfieży

Śfieży
  • 920 postów

Napisano 30 lipca 2009 - 16:28

Zmienia się suma kontrolna i to wystarczy! Pamiętaj, że font chroniony jest przepisami dotyczącymi nie tylko wyglądu i nazwy ale również jako program oraz jako baza danych. Polskie prawo jest w tym zakresie precyzyjne. Jeśli zmodyfikowany program używasz pod oryginalną nazwą to jest to podszywanie się pod niego. Jak w iPhone wgrasz Linuxa to możesz go później sprzedawać w takiej formie? Niedawno było o tym jak to Palm podszywał się pod iPod w celu synchronizacji z iTunes. ;-) Witos weź przeczytaj sobie licencję Linotype, Monotype, Bertholda czy FontFonta a potem sprawdź w polskim prawie na jakich zasadach chronione są w polskim prawie programy lub bazy danych.

#23 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 30 lipca 2009 - 16:59

No, chłopaki, ale jak już podajecie jakieś porównania, to niech mają coś wspólnego z tematem. Czcionka to nic innego jak grafika, która jest obwarowana pewnymi zasadami. Osobiście zmieniałem grafikę w inną, podobną, ale nie tą samą. Nie były to artystyczne obrazki, ale rysunki, rysowane przez kogoś, a przerysowywane przeze mnie od nowa, ulepszane i modyfikowane. I nie za pomocą blure'a ... ;) Czionka to też rysunek, a jego forma może być bardzo różna. Nawet delikatna różnica powoduje inność, a co za tym idzie oryginalność. Powstaje tak naprawdę nowy produkt. Oczywiście nie neguję licencji, ale nie może ona zawierać zapisu, który zabrania patrzeć i się na tej czcionce wzorować. Jeśli taki zapis jest, to z góry jest nieważny. Jeśli go nie ma, to ... No.

#24 Gość_owca666_*

Gość_owca666_*

Napisano 30 lipca 2009 - 17:15

To się wzoruj i rysuj od nowa, a nie modyfikuj oryginalny plik (fontu czy fotki, whatever). To trudniej udowodnić, no i nie życzę Ci, żebyś kiedykolwiek musiał. Licencja to licencja, prawa autorskie również. No ;)

#25 Śfieży

Śfieży
  • 920 postów

Napisano 30 lipca 2009 - 17:32

Witos możesz fizycznie czcionką w oko z procy dostać! ;-) Font jest bazą danych glifów opisywanych nie tylko grafiką (a kształt glifu może być zapisany w jednym z języków programowania np. PostScript) ale również nazwami, kodami dziesiętnymi Unicodami. Pomiędzy nimi zachodzą relacje (kerning, funkcje zecerskie itd). Font może zawierać generatory liczb losowych dzięki którym każdorazowe użycie tego samego kodu może dać inny efekt graficzny dla glifów z zakresu zdefiniowanego przez programistę. Font to także zbiór technologii dotyczących metod rastrowania, wygładzania krawędzi, metod i formatów zapisu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych