Przykro, że mój pierwszy temat związany z iPhonem musi być w tym dziale i o tak groźnie brzmiącym temacie, no ale cóż.
Wczoraj doszedł mój iPhone (używak z allegro). Po otwarciu i włączeniu zauważyłem żółtą linię w górnym rogu wyświetlacza. Od razu napisałem do Sprzedawcy 'o co chodzi'. Odparł, że to wina poczty. I tu moje pytanie. Czy takie uszkodzenie może wyniknąć z niewłaściwego traktowania paczki? Telefon nie ma simlocka, a jest niby na gwarancji, istnieje taka możliwość (sieć bodajże AT&T)? I ostatnie pytanie, czy Apple może naprawić takie uszkodzenie w ramach rzekomej gwarancji?
Załączam zdjęcia uszkodzenia:



