[newshuge]http://farm4.static.flickr.com/3215/3153548831_082f5f46e8_o.jpg[/newshuge]Myszka - urządzenie bez którego praca z komputerem wyglądałaby zupełnie inaczej niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Chociaż dzisiaj żyjemy w czasie popularyzacji urządzeń z dotykowym interfejsem, to jednak trzeba przyznać, że GUI + mysz to nadal świetne połączenie.Dzisiaj zajmiemy się gryzoniem, który według mnie świetnie nadaje się do przenośnych Maków. Mowa o Logitech VX Nano. Myszka gości na rynku już jakiś czas, jednak warto przyjrzeć się jej bliżej. Mimo, że jest mała, to Nano w jej nazwie pochodzi od czegoś innego - małego dongla, który jest wprost stworzony do wszelkiej maści laptopów.Myszkę zakupiłem właśnie ze względu na tego dongla - odstraszało mnie wpinanie do MacBooka czegoś wystającego na kilka centymetrów. Natomiast negatywne opinie jakie zbiera Apple Mighty Mouse na naszym forum, a także rozmowa z ludźmi, którzy jej używali, upewniły mnie, że nie warto kupować urządzenia którego jedynym chyba plusem jest wygląd.Logitech VX Nano jest ze mną już spory kawał czasu - ponad pół roku. Więc recenzja mam nadzieję będzie dość dokładna.
Po pierwsze zawartość pudełka i wygląd.W zestawie otrzymujemy myszkę, dongiel, pokrowiec (w końcu to myszka do laptopa - czeka ją sporo podróżowania), baterie, przedłużacz do dongla, instrukcję i płytę ze sterownikami. I tutaj uwaga: na pudełku z płytą napis dumnie głosi, że sterowniki dla Mac OS X są do ściągnięcia ze strony producenta. Być może to nic takiego, jednak wydaje się to nieco dziwne. Niby każdy ma teraz dostęp do internetu, no ale jak to - pececiarzom dali a nam nie? Sam wygląd myszki najlepiej chyba przedstawi krótki film wideo.
Myszka i dongielSama myszka na początku wydawała mi się zbyt mała. Kwestia przyzwyczajenia. Muszę w tym miejscu jednak zaznaczyć, że komfort użytkowania nie budzi zastrzeżeń. Bardzo wygodnie się jej używa. VX Nano obsługuje dwa tryby przewijania. Standardowy - kiedy scroll przeskakuje (słychać charakterystyczne chrobotanie) i przewija strony w sposób znany z innych urządzeń, a także szybki - dzięki wykonaniu kółeczka z materiałów o niskim współczynniku tarcia, gdy zakręcimy scrollem pozostaje on w ruchu jeszcze przez dość długi czas, pozwalając na przewinięcie sporej ilości stron. Zmiana trybu następuje po dość mocnym wciśnięciu scrolla. Co się z tym wiąże nie możemy ustawić go jako trzeciego przycisku. Problem ten można rozwiązać używając oprogramowania Logitecha i definiując jako trzeci przycisk ten znajdujący się tuż pod scrollem - da się do tego przyzwyczaić.
Sam dongiel to naprawdę bardzo fajna rzecz. Mówiąc szczerze nie pamiętam kiedy ostatni raz wyciągałem go z MacBooka - to chyba dosyć dobra rekomendacja. Nie musimy się o niego martwić czy to podczas przenoszenia Maka w torbie, czy kiedy chcemy wygodnie ułożyć się z naszym jabłkiem na łóżku. Odbiornik przestaje dla nas istnieć i doceni to chyba każdy.Czas pracy na baterii także jest satysfakcjonujący - nawet zapominając wyłączyć myszki spokojnie dobijam do deklarowanych przez producenta sześciu miesięcy.
OprogramowanieMożliwości konfiguracji są po prostu ogromne - naprawdę każdy dostosuje urządzenie do swoich potrzeb. Każdy przycisk możemy zdefiniować według własnych upodobań. Dostępny jest bogaty wachlarz funkcji - od zwykłego kliknięcie, przez zaawansowane kliknięcie, po wybór konkretnej funkcji, takiej jak otwarcie programu, czy wysunięcie płyty z napędu. Zaawansowany klik to po prostu kliknięcie z klawiszem modyfikującym - czyli np. kliknięcie z przyciskiem cmd. Jeśli często używamy takiej kombinacji możemy zdefiniować urządzenie w ten sposób, żebyśmy nie musieli przy każdym kliknięciu dodatkowo naciskać klawisza. Warto jeszcze wspomnieć o keystroke - czyli kombinacji dowolnego klawisza z shiftem, ctr, option albo cmd.
Łyżka dziegciu w beczce mioduNiestety przez ten czas w którym korzystałem z myszki pojawił się pewien problem. Mianowicie górne przyciski (back, forward i one-tap search) wykonane są z plastiku pokrytego warstwą jakiegoś rodzaju gumy. Niestety po pewnym czasie w moim egzemplarzu ta guma zaczęła schodzić. Nie wpłynęło to mówiąc szczerze na komfort pracy, jednak myszka wyglądała po prostu szpetnie. Na szczęście Logitech stanął na wysokości zadania i naprawił usterkę.Mój kolega natomiast, korzystający z takiego samego modelu uszkodził scrolla. Wina leży po jego stronie, ponieważ upuścił myszkę, jednak zrobił to z niewielkiej wysokości - mechanizm scrolla wydaje się więc dość delikatny i trzeba na niego uważać..PodsumowanieZdecydowanie na korzyść VX Nano przemawia odbiornik oraz oprogramowanie Logitecha. Z myszką pracuje się bardzo dobrze. Jest po prostu stworzona do przenośnych komputerów. Z czystym sumieniem mogę ją polecić.
W sprawie udostępniania urządzeń do testów na łamach MyApple.pl prosimy o kontakt na adres: szymon.rejman@myapple.pl[newsindexhuge]http://farm4.static.flickr.com/3208/3154386912_53b88551ef_o.jpg[/newsindexhuge][newsindexsmall]http://farm4.static.flickr.com/3079/3154386950_ee690e5ee0_o.jpg[/newsindexsmall][articleindexsmall]http://farm4.static.flickr.com/3214/3154386984_59aaeee44c_o.jpg[/articleindexsmall]
w tym roku bratu i tacie kupilem ta myszke jak narazie sprawuja sie znakomicie
osobiście używam apple MM i MX Air - może do tej myszki bym zrobił jakiś teścik... hmm
Osobiście wymieniłem ja na inną mysz Logitecha do notebooków Logitech: VXâ�˘ Revolution
jest lepsza niż nano. Jako prywatny tester mam do niej tylko dwie uwagi ; górny srebrny suwak zoom'a ma lekko ostrą wypustkę, a przewijanie kółka scroll'a nie jest zbyt precyzyjnie "szorstkie" .
Obu tych wad nie ma stacjonarna wersja Logitech: MXâ�˘ Revolution, reklamowana przez producenta jako "najlepsza na świecie" . Zwykle taki wybryk marketingu to powód do szyderstw. W tym przypadku... można jedynie polemizowac przez przekorę.
Jest doskonała.
Nie używam jej na stałe jedynie dlatego, że jest duża i stacjonarna / zaleta/ a ja jako stacjonarne ustrojstwa preferuję trackball.
Mam tę myszkę, ale borykam się z jednym problemem. Na windowsie środkowy przycisk myszy służył w FF do otwierania nowej karty, a tutaj nie mogę tego ustawić. Ktoś pomoże?
Nie za bardzo wiem jak wygląda to na Windowsie, ale zakładając, że podobnie, zobacz w teście w miejscu gdzie piszę o oprogramowaniu drugi screen. W ten sposób właśnie możesz sobie łatwo poustawiać wszystko tak jak chcesz. Ustawiasz najpierw, żeby przycisk działał jako klik, a potem masz tam do wyboru - prawy, lewy i środkowy.
Testowal ktos Microsoft Mobile Memory Mouse 8000? Bardziej pasuje designem do nowych UniBookow a poza tym jest na bluetooth wiec dongiel niepotrzebny (jedynie do ladowania)
Poco jakies dzyndzle wystajace itp? Nie lepiej na niebieski zab sie laczyc. Ja mam logitecha v470 i jestem z niej bardzo zadowolny. Dluga zywotnosc na alkaicznych bateriach.
Sam używam tej myszy już prawie rok. Służy mi w domu podłączona do PC i poza domem podłączona do mojego MacBooka. O ile z samej myszy jestem bardzo zadowolony, o tyle niestety jej zachowanie pod OSX odbiega od tego pod Windows (problem dotyczy również innych myszy). Sterowniki od Logitecha dla OSX faktycznie dają szerokie możliwości zmiany ustawień, jednak dopiero zainstalowanie SteerMouse zbliża zachowanie myszy do tego z pod Windows. Jeśli ktoś tak jak ja często przesiada się z jednej platformy na drugą, może to być problemem. Ponadto zachowanie rolki pod OSX również jest inne niż pod Windows, a po zainstalowaniu SteerMouse rolka przestaje działać w trybie ciągłym (działa tylko w trybie w którym słychać "klikanie"). Mimo wszystko polecam ten model, bo faktycznie jest to bardzo wygodna mysz (chyba że ktoś ma duże dłonie), a baterie wytrzymują do 6 miesięcy przy codziennym używaniu.
Poco jakies dzyndzle wystajace itp? Nie lepiej na niebieski zab sie laczyc. Ja mam logitecha v470 i jestem z niej bardzo zadowolny. Dluga zywotnosc na alkaicznych bateriach.
Każdą myszą można się połączyć? Czy tylko tymi od Appla? Bo tego Logitecha jakoś nie mogę znaleźć przez BT.
Każdą myszą można się połączyć? Czy tylko tymi od Appla? Bo tego Logitecha jakoś nie mogę znaleźć przez BT.
Szczerze mowiac nie wiem:) Na tej pisalo ze blue jako jedyna w MM i zarazem ladna jest;) i na pudelku pisalo "for mac" ale logo visty tez rowniez jest.
Taki offtop:
czy używał już ktoś tej klawiaturki Logitech: diNovo Edgeâ˘, MacÂŽ Edition
jest to edycja dla Mac'a
prędzej czy później będę się zastanawiać na klawiaturką bezprzewodową i nie wiem czy brać tą apple czy tą logitecha...
(...) Mianowicie górne przyciski (back, forward i one-tap search) wykonane są z plastiku pokrytego warstwą jakiegoś rodzaju gumy. Niestety po pewnym czasie w moim egzemplarzu ta guma zaczęła schodzić. Nie wpłynęło to mówiąc szczerze na komfort pracy, jednak myszka wyglądała po prostu szpetnie. Na szczęście Logitech stanął na wysokości zadania i naprawił usterkę.
Chcesz powiedzieć, że na gwarancji Ci wymienili mysz?
Bo ja mam ten sam problem. Nie ubolewam z tego jakoś, ale jest tak jak mówisz - wygląda to nieatrakcyjnie. Nie zgłaszałem tego w sumie też bo wygląda to bardziej na wynik użytkowania.
Swoją VX Nano mam już ponad rok. Może się zdarzyć, że mysz zacznie szaleć. Przeraziłem się zainstałą sytuacja, ale szybki rzut okiem do maunala i już wszystko było jasne. Mysz działa na 2,4 GHz czyli dokładnie na takiej samej częstotliwości jak mój router WiFi leżacy niedaleko myszki. Rozwiązanie okazało się proste - wystarczy przytrzymać przycisk power przez chwilę. Dioda zacznie migać - mysz zmieni kanał - sprytne. No i pomogło
A tak na marginesie, to powiem wam, że legitech prowadzi całkiem fajna politykę wobec klientów. Wcześniej posiadałem mysz z serii Multimedia coś-tam. Była świetna. Niestety po prawie 3 latach padła. Odbiornik najprawdopodobniej. Infolinia logitecha stwierdziła, że niestety nie naprawią mi jej i nie dostane nowej bo już takich nie produkują, a na magazynie nie mają. Chciałem w takim razie nową mysz o podobnych parametrach. Dali mi do wyboru VX Nano i MX1000, czyli generalnie lepsze i droższe modele niż ta moja co padła. Wtedy już VX Nano miałem, więc wziąłem MX1000 z której jestem zadowolony do dziś. A i warte wspomienia jest to, że mysz po 3 dniach przyszła kurierem ze Szwajcarii (sic!). Taka obsługa klienta to ja rozumiem!
mam ta myszke, jak wsadze baterie duracella, to 5 miesiecy dzien w dzien po 8 godzin uzywania smiga. dodatkowe klawisze obsluguje rozsuwanie okieniek i 'poakz wszystkie' - praca pali mi sie w rekach, uwielbiam te mysz, jest - GENIALNA, gdyby nie to, ze logitech - ta firma kojarzy mi sie z dresem w starej beemce - nei wiem czemu. myszka jest swietna, nic innego jednak od nich bym nie kupil ... pzdrw
dobry artykuł
też używam tej myszki jakiś czas i uważam że jest idealna: zaletą tego dongla jest to że pobiera dużo mniej prądu niż wbudowany BT - co w kontekście pracy na baterii, potrafi wydłużyć czas pracy nawet do 10-15 min.
prędzej czy później będę się zastanawiać na klawiaturką bezprzewodową i nie wiem czy brać tą apple czy tą logitecha...
Ciężko powiedzieć. Ja korzystam z bezprzewodowej klawiatury Apple i jest ok. Zależy też może jak masz zamiar tej klawiatury używać - ta od Apple jest maksymalnie mała. Nie ma jakiegoś miejsca na oparcie nadgarstków, klawisze kursora są małe. Jednak ten rozmiar może być też zaletą - wszystko zależy od Ciebie i Twoich preferencji.
Chcesz powiedzieć, że na gwarancji Ci wymienili mysz?
Wymienić na nowy model nie wymienili, ale przyciski są nowiuteńkie. Ja jestem zadowolony
Ja używam myszki Microsoft Wireless Notebook Presenter Mouse 8000. Jest mała, przenośna, bardzo wygodnie leży w dłoni i działa z macbookiem po bluetooth bez najmniejszych problemów. Do tego ma wbudowane przyciski do obsługi prezentacji w powerpoint (choć nie działa to z keynote), klawisze do sterowania odtwarzaniem muzyki oraz laserowy wskaźnik. Jeśli ktoś w pracy często pokazuje prezentacje to jest to narzędzie niezwykle pomocne. Microsoft dostarcza komplet sterowników dzięki którym mysz ma identyczną funkcjonalność pod osx jak i pod win. Całość działa na 2 paluszkach AAA.