[dariuszroman]

Witam,
tak dla rozluźnienia stresującego dnia, fotka z Palo Alto (zrobiona tydzień temu).
Na podjeździe domu Steve'a jego luks umyty Mercedes SL55.
W domu Steve i narada wojenna z innymi ludźmi z Apple.



A tak na koniec, to gdybyście mieli super chatę z miejscem na auto, garażem i innymi cudami to czy parkowalibyście przed bramą. Lenistwo czy może coś innego. Brama w końcu na pilota.
No i dlaczego na Mercu nie ma naklejki jabłuszka?

[Dreadmond]

No merc fajny, ale mi bardziej podoba sie ten prius po lewej ( pewnie zony ). Zona dba o srodowisto, a steve to olewa A dom wygląda jak stodoła

[Cottage]

A dom wygląda jak stodoła

Ciekawe jak w środku wygląda:grin: a Mercedes fajny:cool:

[dariuszroman]

Ciekawe jest to, że spodziewałem się zasieków, wolno spuszczonych psów i karabinów w wierzyczkach strażniczych. Odkryłem dom przy samej ulicy, z mizernym ogrodzeniem (drewniany płotek który by nawet koza przeskoczyła) i wcale nie dużym terenem wokół. Ktoś posiadający kamień spokojnie mógłby z niego zrobić Steve'owi kuku, a wariatów nie brakuje (ostatnio jakiś nawet butem chyba w Bush'a nie trafil).

[Dreadmond]

Na bank facet uzywa Windowsa, a w jego biurze-gabinecie za fotelem wisi wielki obraz z Billem Co wiecej... z wierzchu stodoła niepozorna, w środku exkluzywne cacka i kupa elektroniki... aha.

---- Dodano 18-12-2008 o godzinie 07:18 ----

...spodziewałem się zasieków, wolno spuszczonych psów i karabinów w wierzyczkach strażniczych...dom przy samej ulicy, z mizernym ogrodzeniem (drewniany płotek który by nawet koza przeskoczyła)... ...wariatów nie brakuje (ostatnio jakiś nawet butem chyba w Bush'a nie trafil).

Wchodzisz do srodka i laser ci łeb obcina Postawisz krok dalej i czujniki ruchu naprowadza na ciebie 2 rakiety mac-kuku :-D z funkcja multi-touch....

... co do dalszej czesci... szkoda ze nie trafił Tak blisko, a tak daleko ...

[dariuszroman]

W środku na parterze masa iMaców z dużymi ekranami, to coś chyba w rodzaju pracowni. Inne pomieszczenia z zewnątrz niewidoczne. W pracowni sporo ludzi siedzi i pracuje, pewnie nad lepszą wersją Windowsa, jak napisał Dreadmond.

[virgin71]

Brama w końcu na pilota.

ciekawe czy na tego dokładanego do iMaców

[DanielF]

podobno jego domu pilnują TRiPody

[Dreadmond]

podobno jego domu pilnują TRiPody

Tez tak słyszałem... Mają te lasery o których juź wspominałem...
Ciekawe po co komu pracownia z wieloma imacami w domu?? ... Hmm...

Pewnie sprawdzaja windowsa 7, jakie ma funkcje, by potem stworzyc cos innego i powiedziec na premierze snowa ze windows zrzyna....

Ludzie pracuja, a Steve chodzi z rekoma zlozonymi z tylu, martwa cisza... Kiedy ktos sie odzywa steve robi ....hadź... ła ła uuuu.... hadż :-D Takie kung-apple-fu.

[Topek]

Fajny szalas ma ktos zdjecia domu B. Gatesa ?

[bushman.editing]

Fajny szalas
ma ktos zdjecia domu B. Gatesa ?

Bill Gates House: Pictures - Inside View Virtual Tour ?

[Dreadmond]

Steve mieszka w stodole, ubiera sie caly czas w ten sam golfik i dżinsy. Bill chodzi co raz to w nowym garniturku, a chata... marzenie... ;-)

[jabco]

Jak to nikt nie pilnuje? Przeciez tam tuzin ninja wojowników w termo-optycznym kamuflażu siedzi na podwórku...

[bushman.editing]

Jak to nikt nie pilnuje? Przeciez tam tuzin ninja wojowników w termo-optycznym kamuflażu siedzi na podwórku...

No i korzystają z najnowszej usługi TP - teleportacji :cool:

[dariuszroman]

Nie byłem, ale jest nad samym jeziorem. Zimno tam pioruńsko (stan Washington, zaraz przy granicy z Kanadą) Mi się bardziej podoba szałas Jobsa.

[corrigo]

No merc fajny, ale mi bardziej podoba sie ten prius po lewej ( pewnie zony ).
Zona dba o srodowisto, a steve to olewa
A dom wygląda jak stodoła

Oto słychać głos człowieczka , którego marzeniem zapewne jest ....Apartamentowiec, czyli osiedle robotnicze dla zagonionych najemników?
Takie marzenie na zmywaku w Irlandii lub może nawet jako "szacowna persona za biurkiem" , czyli traktowany jako polaczek , któremu "się udało" ?.

Moralność Kalego to nasza narodowa cecha .

Moim skromnym zdaniem, ten dom, może bez wodotrysków, pozbawiony blichtru cenionego przez "nowych milionerów" i wspomnianego "muru", odgradzającego od ludzkich śmieci z "kamulcem" w łapce, doskonale oddaje pewien styl życia. Autka to tylko potwierdzają. Nie ma tam Lambo , "zajebistego czerwonego fercia" czy znaczącego RR.
Ale do zrozumienie tego, trzeba dorosnąć, zarobić poważniejsze pieniądze i wyrwać się z korporacyjnego wyścigu piesków, w którego świecie takie pokazowe drobiazgi są jak ordery na piersi rosyjskiego generała . Muszą coś pokazywać.

Fajnie, że te zdjęcia się tu pojawiły. Tylko reszta, poza kilkoma wpisami, taka ... "PiSuarowa" :confused:

[sali128]

Steve mieszka w stodole, ubiera sie caly czas w ten sam golfik i dżinsy. Bill chodzi co raz to w nowym garniturku, a chata... marzenie...

Ale to chyba mial byc zart @corrigo?

[corrigo]

Zestawienie szałasu J. z domkiem nad jeziorem G. oczywiście że tak sali128. Ale WCZEŚNIEJSZA reszta ?. Obawiam się że nie . Ostatnio pewien amerykański senator, wyśmiewał publicznie/ w pół-prywatnym gronie/ Polaków. Oburzenie powszechne, nagonka. Polityk to polityk-pokajał się, przeprosił. Ale wyraził prawie powszechną opinię, którą spora większość rodaków codziennie niestety potwierdza swoim "życiem z klasą". Mam pomysł, zrobię anonimowy tekst w firmowym intranecie. Zapytam pracowników , jaki domek by woleli, ten J. czy ten G. ?. Wyniki wrzucę tutaj jutro. Masz wątpliwości jaki wybiorą ? A tak bardziej prywatnie. Miło mi sali ,że jesteś na tym forum. Tak jak dariuszroman i sporo innych. Konstruktywnie, inteligentnie i pomocnie. Bywając tu regularnie, z powodu narzuconego sobie, "szybkiego kursu makowego" wyrabia się sobie, chcąc nie chcąc, opinie na temat tych co maja coś do powiedzenia, przy okazji służą pomocą, jak i tych którzy się ..."wypowiadają". Z Partnerem przez duże "P" nawet "zażarta" polemika sprawia przyjemność. Wybacz, coś z tą pełnej prymitywnych krzykliwych reklam atmosferą i "świątecznym-marketingowym" czasem, zbiera mi się na zgryźliwość i upodabniam się do starego tetryka . Muszę się pilnować.

[Dreadmond]

Oto słychać głos człowieczka , którego marzeniem zapewne jest ....Apartamentowiec, czyli osiedle robotnicze dla zagonionych najemników?
Takie marzenie na zmywaku w Irlandii lub może nawet jako "szacowna persona za biurkiem" , czyli traktowany jako polaczek , któremu "się udało" ?.

Ale żeś pojechał "polaczku"... Nie obrażaj mnie, bo tobie może sie zycie nie udało...
Jesteś śmieszny wyrażając takie bezsensowne opinie...Bez obrazy, ale wydaje mi sie, ze to wlasnie ty siedzisz sobie na zmywaku gdzies w irlandii i harujesz za najniższą stawke tylko po to, zeby pokazac innym polaczkom jak to sie tobie dobrze powodzi w życiu...

...
Moim skromnym zdaniem ... do zrozumienie tego, trzeba dorosnąć, zarobić poważniejsze pieniądze i wyrwać się z korporacyjnego wyścigu piesków, w którego świecie takie pokazowe drobiazgi są jak ordery na piersi rosyjskiego generała . Muszą coś pokazywać.
:confused:

A moim zdaniem utkwiłeś kolego mój drogi w otchłani biurowej goryczy "na zmywaku" gdzies za granicami polanowa i myslisz, ze jestes fajny...
Jezeli bedziesz dalej wyrażał sie jak jakis nastoletki niewyrostek to wybacz... ale ja nie bede ci tu kazan dawal. Od tego to są rodzice...

Swoją drogą to powinniscie zrobic jakis poll z pytaniem: Jestem powaznym czlowiekiem, czy nastolatem co to mu rodzice pierwszego maka kupili... ?? Nie zdziwiłbym sie, gdyby 90% tego forum to osoby ponizej 15 lat. No comments...

[iPaweł]

E tam merc... Dom jaki fajny

[corrigo]

Uderz w stół, a nożyce się odezwą . Jesteś pewien "kudłaczku" , że głównie o twój wpis, mi chodziło ?. Co do wyrażonego zainteresowania o mnie osobiście? . Proszę bardzo . Wróciłem do kraju w połowie lat 90-tych , z tęsknoty i obrzydzenia do kultury hamburgera , która i tak mnie tu dogoniła . . Raczej nie ze zmywaka , tylko z doktoratem . Potem przybyło jeszcze sporo możliwych literek przed nazwiskiem, sporo pieniędzy i wbrew wszechobecnej w kraju zasadzie robienia pieniedzy ; "do niczego się nie nadajesz, zapisz się do jakiejkolwiek partii". Nie mieszkam jak Bill, w czymś przypominającym zakładowy ośrodek wypoczynkowy nad jeziorem. Bliżej mi do szałasu Jobsa, i to nie jednego, choć ogrodzenia z wiadomych "narodowych" powodów, preferuję znacznie wyższe . Priusa też nie mam w swojej stajni rumaków, bo brzydki okropnie . Ale innych autek stadko. Zupełnie nie "mainstreemowych" . To tyle osobistych danych , żeby można było sobie na nich swobodnie poużywać. Za to od czasu "cudu iPhona" zgadzam się z Tobą, że obniżył się średni wiek na forum. I nie tylko

[Iro]

Witam,
tak dla rozluźnienia stresującego dnia, fotka z Palo Alto (zrobiona tydzień temu).
Na podjeździe domu Steve'a jego luks umyty Mercedes SL55.

Mercedes?
A ja myślałem że Steve na Maku jeździ.

[corrigo]

Mercedes?
A ja myślałem że Steve na Maku jeździ.

Musiał byś tego maczka , Iro, osobiscie stuningować . Jego maczki jeszcze tego nie potrafią .
Kiedyś oddam w Twoje ręce , w Katowicach , jednego ze swoich firmowych. Potrzebuję, aby jeden dla dziewczyn w recepcji , "uczynić " przez modyfikację systemu operacyjnego lub inne "czary", odpornym na ich kobiecą, komputerową fantazję :roll: .
Jak bym już nie spotkał na Forum- Wesołych Świąt

[sali128]

@corrigo dziekuje bardzo za slowa uznania.Jest,moim zdaniem,dokladnie tak jak powiedziales.Przebywajac czesto na forum wyrabiamy sobie opinie o innych uzytkownikach.Milo,ze jest wielu takich jak np.Ty.Wydaje mi sie,ze do wzrostu popularnosci strony nie tylko przyczynil sie iPhone,ale moda i "prestiz" komputerow Apple,ktore zaczely sie pokazywac w sklepach w PL.Koniec OT. @Corrigo Wesolych Swiat

[born2fight]

strasznie wiejski sposob spedzania czasu z aparatem na czyims podjezdzie ,ale coz"jeden lubi piwo a drugi jak mu nogi smierdza"