[mag_sandro]

Witam. Mam taka idee, zeby zainstalowac vmware fusion, a potem windowsa xp przy uzyciu programu zdalna plyta z mojego stacjonarnego komputera.... czy ktos to testowal i moze opisac krok po kroku? Wrzucam Fusion, a potem startuje instal win XP, ktory daje komunikat, ze nie ma bootujacej plyty w napecie. VMWare ma cd/dvd na autodetect, a naped jest w kompie stacjonarnym i nie idzie! Trzeba miec naped Superdrive zeby wykonac taki instal??? J

[MTR]

Przerabialem ten problem. Niestety potrzebny byl drive. Jednak jesli masz najnowsza wersje VF to w czasie instalacji nie trzeba instalowac Windy z plyty (czy tam innego systemu, bo VF nie tylko do Windy sluzy) lecz "zaimportowac" plik z sytemem uprzednio zainstalowanym. Mozliwe sa takie rozwiazania: 1. Jesli wczesniej korzystales np z Parallelsa, to mozesz skopiowac na dysk Aira plik z Winda (np. winxp.hdd) i podczas pierwszego uruchamiania VF wskazac mu ten plik do przekonwertowania, zamiast instalowac system z plyty. Zaleta: przenosisz od razu zainstalowana wczesniej Winde, bez potrzeby uzerania sie z instalacja. 2. Zainstalowac VF a potem WinXp na innym kompie, a potem skopiowac utworzony przez VF plik z Windowsem do Aira i tak samo wskazac go przy pierwszym uruchomieniu. Sposoby przetestowane przeze mnie osobiscie, z tym ze na dwoch Airach. Pamietaj, zeby przenosic/obsluzyc duze pliki, to dyski musza byc sformatowane jako Mac Os Extended. Moj plik z WindXp mial 16GB i musialem to zrobic. Mozna tych sposobow uzywac jako dobrego backup na Windowsa. Generalnie wg mnie (ale oczywiscie subiektywnie VF jest o wiele lepsze od Parallelsa, bardziej stabilne, z lepszymi opcjami, szybsze i dlatego z radoscia pozbylem sie Paralityka. Chociaz teraz jest podobno nowa wersja 4.0, moze cos jest lepiej. Pytanie jeszcze dlaczego chcesz instalowac wogole Winde i dlaczego jako maszyne wirtualna. Ja musialem ze wzgledow zawodowych powodzenia