rozumiem że powinenem mieć zaawansowaną schizofremię,
mam to nieszczęście używać jednocześnie mac i pc, 
resetuję pc równie rzadko co maca, pc jest włączony już przez
tydzień bez przerwy i ani razu się nie zawiesił, używam go do 3dmax
i do kilku innych programów dostępnych tylko na pc, równocześnie
udostępniam z niego net dla maca bo to pc jest bezpośrednio podpięty
do netu, mam na nim antivir avira który odpala się sam raz dziennie
i to w zupełności wystarcza. PC duzo lepiej sie sprawdza jako platforma
pod jeden program - typowa stacja robocza, natomiast mac jest duzo
wygodniejszy do codziennej pracy, przyjemniejszy, bardziej płynny,
to subiektywne odczucia, a z obiektywnych jest mniej drobnych usterek
które utrudniają życie, soft się na tym mniej wiesza, nie zamyka się
oprogramowanie "ni stąd ni z owąd" 

 co na pc zdarza się ciągle,
mam wrażenie że jako uzytkownik mac'a jestem spokojniejszy, zrelaksowany, pc denerwuje, irytuje, zabiera czas np. instalacja sprzętu,
konflikty sterowników i niekosekwencja systemu np. instaluje skaner i 5 razy z rzędu nie chce się odpalić a za 6 sterownik startuje i wszystko ok. itd, itp.    na mac'ach z takimi rzeczami się nie spotkałem.