Safari ładnie wyświtla strone, procesor pracuje spokojnie, ale po zalogowaniu na maila wyświetla jakieś cuda.



Camino po wejściu na o2 wyświtla strone poprawnie, ale dobija procesor do 100%

Mieli się tylko tęczowe kułeczko i nie udaje mi się wejść na maila.
Podobnie sprawa ma się do Flocka. Strona wyświetlana jest bez błędów, ale procesor pracuje na pełnych obrotach.

Różnica z Camino polega na tym, że we Flocku udaje mi się zalogować na poczte, która jest wyświetlana bez błędów.
Dalej ... IE, to już jest kompletna klapa.
Portal wyświetla się całkowicie zniekształcony.


Procesor pracuje normalnie i udaje mi się łatwo zalogować na skrzynke, która działa bez zażutów.

Czy wine za to ponoszą twórcy witryny? czy takie problemy występują też u Was? czy jestem odosobnionym przypadkiem?