Celem programu jest umożliwienie nagrywania audycji radiowych i muzyki prosto od sieciowych nadawców i umieszczanie jej na iPodach. Idea jest genialna w swojej prostocie: zostawiamy iPoda podłączonego czy to w nocy czy w dzień gdy komputer jest podpięty do Internetu z uruchomionym iFill. Program pozwala na wybranie jednej lub więcej stacji z listy pobieranej z sieci i rozpoczęcie nagrywania. Pliki mp3 są umieszczane bezpośrednio w pamięci iPod?a, dzięki czemu nie musimy się na przykład martwić o ilość wolnego miejsca w komputerze.
Główne okno programu jest bardzo ładnie zaprojektowane, mimo nieszablonowego podejścia nie ma praktycznie problemu z obsługą iFill bez czytania instrukcji obsługi.
[center:7583e3d443]
[/center:7583e3d443]Kolorowe kółko w środku informuje o ilości miejsca zajętego przez dane, muzykę z iTunes oraz z iFill oraz ile jest zarezerwowane na dane/dźwięk. Poniżej znajduje się konfiguracja wybranych stacji radiowych, w której mamy możliwość ustawienia parametrów dzielenia całego strumienia na poszczególne utwory. Nie napisałem tego wcześniej? Program całkiem nieźle radzi sobie z podziałem na kawałki według parametrów nadawanych razem ze strumieniem muzycznym, dodatkowo można skorygować fabryczne ustawienia, jeśli by się okazało, że mimo wszystko jest jakaś różnica czasowa. Współpraca ze wszystkimi modelami jest zapewniona na bardzo dobrym poziomie, różni się jednak w zależności od tego, czy jest to ?pełna? seria iPodów czy iPod shuffle. W przypadku ?szufli? iFill przejmuje całkowitą kontrolę nad bazą muzyczną zapisaną na iPodzie, nie kasuje muzyki z iTunes, dalej są odtwarzane ale wszelkie utwory dodane z iFill nie będą widoczne po uruchomieniu iTunes. Program Apple traktuje nawet ?iFill?owego? iPoda jako obcy sprzęt i wymaga ponownej synchronizacji. Okno wyboru stacji radiowych jest bliźniaczo podobne do iTunes - zapewne takie podejście nie jest przypadkowe, każdy użytkownik iTunes będzie czuł się tu jak u siebie w domu.
Przeprowadzone wczoraj i dziś testy pokazały, że iFill pracuje bez zacięć i robi to co do niego należy. Korekta miejsca, w którym dzielone są utwory sprawdziła się doskonale, dodawanie własnych stacji radiowych także nie powoduje problemów (odczytywane są tylko strumienie mp3). Co ciekawe nawet jest możliwość wyrzucenia reklam! Trzeba tylko zdefiniować minimalną długość utworu jako może zostać zapisany na iPodzie. Ponieważ bloki reklamowe są przeważnie krótkie (ale częste) ta funkcja stała się wczoraj moją ulubioną. Mam nadzieję, że ktoś pomyśli o czymś takim działającym na żywo w telewizorach"
Zrodlo: M@kowiec
