Chmmmmm trochę się na audio znam... i zdania takiego jak babidi nie odważył bym się uzyć. B&W słabe i nudne to tak jak ferrari wolne i mało pali... kompletnie nie te epitety

b&W to szkoła szybkiego żywego jasnego dźwięku...nie bez powodu mają przydomek "żylety", nudno z nimi napewno nie jest, aczkolwiek maja swoje za uszami, potrafia krzyczeć droższe są bardzo wymagające, nadaja się tylko do waskiego repertuaru muzycznego, itd.
Odnośnie Zeppelina, no cóż słuchałem przelotem, i jedyne co mogę powiedzieć to to że gra równo z małym uwydatnieniem basu. Jak się zachowuje przestrzeń i poszczególne czestotliwości nie powiem bo musiałbym się temu ustrojstwu przysłuchać. Jednak nie wróże tu żadnych rewelacji jest to tak jak ktoś wczesiej zauwazył ipodowe grajotko, zamknięte w jednej formie, a więc głosniki są bardzo blisko siebie, co powoduje że ze stereofoni nici. Dochodzi jeszcze fakt że B&W kosztuje chyba 2.5 tyś, a to bardzo dużo jak na przenośnego jamnika. Jeżeli jednak potrzebujesz czysto brzmiacej stacji muzycznej, na spotkania, wyjazdy, to jest to propozycja godna uwagi....jeżeli chcesz ogladać filmy i elektowac sie muzyką stanowczo odradzam.
Jednakże jest na rynku rodzynek który polecam z cała odpowiedzialnością. Kef Picoforte 1 (dla mniej zamoznych ) a przedewszystkim Picoforte 3 na membranach Uni-q, to co robią te kolumienki przechodzi ludzkie pojęcie, co zrozumiałe brakuje tutaj dołu, jednak dzwięk jest cudny. Ciepły wyrównany niesamowicie przestrzenny, kolumny ze względu na sowoją budowę (uni-q, po polsku to chyba membrana koncentryczna) charakteryzuje sie świetnym sweet spotem, dzięki czemu bardzo łatwo je ustawić, a jednoczesnie kilka osób w pokoju może się cieszyć bardzo dobrym dźwiękiem. Hu hu ale się rozpisałem, kończąc dodam tylko że zbudowałem już kilkanaście systemów kina na tych właśnie głośnikach, i jedyne co mówią właściciele to wielkie WOW !
za błędy przepraszam....