Oprogramowanie "prawie" za darmo ?!
#1
Napisano 26 lipca 2006 - 19:19
http://www.allegro.p...na_zobacz_.html
zapytałem o listę programów i rodzaj licencji na nie.
co o tym sądzicie?
zauważmy, że allegro pozwala na takie aukcje!
#2
Napisano 26 lipca 2006 - 19:40
Natrafiłem na taką ofertę -
http://www.allegro.p...na_zobacz_.html
zapytałem o listę programów i rodzaj licencji na nie.
co o tym sądzicie?
no wiesz, promocja była...
#3
Napisano 26 lipca 2006 - 20:05
no wiesz, promocja była...
Ta, na torrencie ;]
#4
Napisano 26 lipca 2006 - 20:38
#5
Napisano 26 lipca 2006 - 21:00
#6
Napisano 26 lipca 2006 - 21:08
#7
Napisano 26 lipca 2006 - 21:26
#8
Napisano 26 lipca 2006 - 21:27
#9
Napisano 26 lipca 2006 - 21:30
#10
Napisano 26 lipca 2006 - 21:32
#11
Napisano 26 lipca 2006 - 21:35
#12
Napisano 26 lipca 2006 - 21:39
#13
Napisano 26 lipca 2006 - 21:51
#14
Napisano 26 lipca 2006 - 22:39
#15
Napisano 27 lipca 2006 - 10:12
#16
Napisano 27 lipca 2006 - 11:08
#17
Napisano 27 lipca 2006 - 20:12
#18
Napisano 27 lipca 2006 - 20:19
#19
Napisano 28 lipca 2006 - 08:54
Taaak, Lotna Brygada MyApple znowu odniosła bezpardonowe zwycięstwo
a takie fajne programy za taka niską cene byly :wink: :wink: :wink:
#20
Napisano 28 lipca 2006 - 10:20
#21
Napisano 28 lipca 2006 - 17:55
#22
Napisano 05 kwietnia 2007 - 01:48
#23
Napisano 05 kwietnia 2007 - 05:51
z tego co wiem, to sprzedaż oprogramowania freeware jest nielegalna.
Sprzedaz jest nielegalna to prawda. Mozesz pobrac oplate za nosnik, za swoj czas poswiecony na zbieranie, za prad, lacze za ktore placisz a ktorym sciagales, za ewentualne wsparcie techniczne itp.
Na tej zasadzie goscie sprzedaja linuksy.
#24
Napisano 08 kwietnia 2007 - 09:58
To co robi Allegro jest po prostu śmieszne. Mają dane sprzedającego, więc moim zdaniem mogli by od razu puszczać info o podejrzeniu czerpania korzyści z rozprowadzania nielegalnego oprogramowania do specjalnym instytucji zajmujących się tym. Tylko moim zdaniem po kilku takich aukcjach ludzie bali by się wystawiać niektóre przedmioty na Allegro.
Kiedyś kupiłem jakieś materiały związane z informatyką od studenta i zapewniał w aukcji, że da bonusy na GNU GPL. Dostałem kilka gigabajtów książek w PDFie wartych kilka tysięcy zł. Poważny człowiek to był i dałem sobie spokój ze zgłaszaniem.
Jedną sprawę jednak zgłosiłem. Zadziałałem ostro, bo facet sprzedawał płytki ze Slackware' m i dodawał opis instalacji "jego autorstwa". Ktoś włożył dużo pracy, którą ktoś tak bezczelnie wykorzystywał nawet nie podając autora. Wysłałem e-mail' a do sprzedającego z ostrzeżeniem i więcej tej aukcji nie zobaczyłem. Na wszelkie wypadek napisałem do autora, który zgłosił to Allegro.
Sam kiedyś sprzedawałem płytki, które nie zawierały nielegalnego oprogramowowania, ale pracownikom Allegro wydawało się, że są tam programy freeware. Sprzedawałem dużo, ale taniej niż konkurencja, a co za tym idzie pewnie oni zgłaszali. Allegro przynajmniej kilkanaście albo kilkadziesiąt razy usuwało mi aukcję oddając nawet prowizję za wystawienie. Efekt był taki, że wystawiałem krótkie, szybkie aukcję na których za dzień albo dwa kupowała jedna osoba i po problemie. W końcu po kolejnym usunięciu aukcji zablokowali mi konto. Prosili o deklaracje, że będe przestrzegał regulaminu i już teraz normalnie korzystam. Dotąd do domu nie zakupali Panowie ubrani na niebiesko, żeby to sprawdzić, więc wszystko jest OK.
Allegro popiera, a przynajmniej nie próbuje ograniczyć takich sytuacji, bo im się to opłaci.
---- Dodano 08-04-2007 o godzinie 09:04 ----
To nie jest prawda. Ja tak samo pisałem, a pracownicy Allegro i tak aukcję usuwali. Przeczytaj powyższą historię. Nie można czerpać z freeware zysków. I nie ważne jak to nazwiesz.Sprzedaz jest nielegalna to prawda. Mozesz pobrac oplate za nosnik, za swoj czas poswiecony na zbieranie, za prad, lacze za ktore placisz a ktorym sciagales, za ewentualne wsparcie techniczne itp.
Przy Linuksie takie ściemy jak wyżej nie są konieczne, bo Linux to nie freeware, ale GNU GPL. Możesz legalnie sprzedawać i rozpowszechniać w dowolny sposób i w dowolnej ilości, tylko ma być tam dołączona licencja.Na tej zasadzie goscie sprzedaja linuksy.
Allegro też wymaga aby podać nazwę programu, autorów i chyba adres strony WWW. Tylko, że to się mija z celem. Bo wtedy ludzie zamiast kupować od Ciebie to sobie sami ściągną.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych