[bar-trek]

Od jakiegoś czasu w moim życiu codziennym nazwa "Apple, iPod, iPhone, MacBook" jest bardzo widoczna/słyszalna. Mianowicie chodzi o to, że co chwilę słyszę "Apple", "iPod", "iPhone", itd... Paranoja! W gazetach: wygraj iPoda; konkurs! - zgarnij iPhone; wylosuj MacBook'a itp. W telewizji: wygraj iPod'a Touch, iPhone, albo w MTV (prog. sweet sixteen ) dziewczyna na urodziny dostała co ? iPhone! W szkole tak samo: Bartek od kiedy masz iPhone ? Czy jest taki fajny jak mówią ? Albo ostatnio dzwonił mój kumpel z pytaniem: Czy nie chce sprzedać iPoda ! Nie dzwonił przez X miesięcy, ale akurat ostatnio mu się zdarzyło i się właśnie zapytał o sprzęt Apple... Przykłady można mnożyć, dodawać i potęgować... Dlaczego sprzęt Apple jest tak ostatnio popularny, a może modny ? Czy to nie przez wejście iPhone do Polski ? Jak myślicie ? Macie coś podobnego w swoim życiu ? Wypowiadajcie się na ten temat :arrow: P.S. Nie śmiejcie się z tego co napisałem, ale mnie to zaczęło irytować... więc napisałem :roll:

[giku]

Dobry design podparty rewelacyjnym marketingiem

[MotoGP]

Apple trochę się upopularniło premierą iPhone'a w Polsce.

[_igi]

po prostu nie zwracaj na to uwagi, za chwilę się*okaże, że takich przypadków jest zdecydowanie mniej.

[Dr.No]

moim zdaniem to jest to kwestia podobania sie tych produktów na rynku i podązanie za modą. Kiedy przyniosłem mojego ipoda do szkoly po 2 miesicach 5 dziewczyn z mojej klasy miało ipody, większość wzieła ipod nano 3gen 8GB żeby mieć fajne i modne kolory a na ipodach mają 50 piosenek których same sobie nie umieją wgrać... Moim zdnaiem polityka apple doprowadziła do tego że jak sie ma ipoda, iphona czy inny gadzet firmy apple jest sie "fajnym"

[pidipius]

Moda i marketing powodujący, że można sprzedać g... w kolorowym papierku za niewspółmierne do możliwości tego sprzętu pieniądze. To minie

[giku]

Hehe, racja, racja, ale to nie minie... ludzie lubia piekne rzeczy, najgorsza jest ich polityka dojenia kasy i oszukiwania na hardware (np. kwestia millions of colors, czy karty graficznej w imacach)

[Suave]

Reklama, promocja, promocja, reklama. Nagle okazało się, że Apple jest trendy, że gadżety nastolatków z amerykańskiego mtv można mieć w swoim domu. Wczoraj byłam na konwencie informatyków. Jak to wśród programistów większość miała lapki ze sobą, ale tylko jeden cały czas miał otwartą pokrywę, nawet jak nic nie robił. Z jabłkiem.. P.S. To nie byłam ja

[bar-trek]

Reklama, promocja, promocja, reklama.
Nagle okazało się, że Apple jest trendy, że gadżety nastolatków z amerykańskiego mtv można mieć w swoim domu.
Wczoraj byłam na konwencie informatyków. Jak to wśród programistów większość miała lapki ze sobą, ale tylko jeden cały czas miał otwartą pokrywę, nawet jak nic nie robił. Z jabłkiem..
P.S. To nie byłam ja

Wiesz... żeby widzieli podświetlone logo Apple

[MacKozer]

P.S. Nie śmiejcie się z tego co napisałem, ale mnie to zaczęło irytować... więc napisałem :roll:

Nie obraź się, ale z Twojego tekstu jednoznacznie wynika, że irytuje Cię to, że przestałeś być "oryginalny" i powszechność produktów z jabłkiem w logo obniżyła Twój poziom lansu wśród innych.
Tak przynajmniej rozumiem Twoją irytację.

ja przesiadłem się na maki nie dla lansu tylko dla wygody (co początkowo wcale takie wygodne nie było), dla świętego spokoju i co nie mniej ważne, dla przyjemności obcowania z tymi komputerami.

Podobnie iPhone zastąpił w moim przypadku dwa dość spore urządzenia (Nokię N73 i Nokię 700 - tablet internetowy).

To czy nagle Maki, iPhone staną się bardzo popularne wcale mi nie przeszkadza, gdyż posiadanie takiego czy innego gadżetu nigdy nie łączyłem z oryginalnością.

[matdys]

Marketing, rosnąca popularność sprzętu z logo nadgryzionego jabłka oraz bardzo wysoka jakość produktów oraz oprogramowania. Moim zdaniem to są przyczyny pojawiania się Apple wszędzie.

[bar-trek]

Nie obraź się, ale z Twojego tekstu jednoznacznie wynika, że irytuje Cię to, że przestałeś być "oryginalny" i powszechność produktów z jabłkiem w logo obniżyła Twój poziom lansu wśród innych.
Tak przynajmniej rozumiem Twoją irytację.

ja przesiadłem się na maki nie dla lansu tylko dla wygody (co początkowo wcale takie wygodne nie było), dla świętego spokoju i co nie mniej ważne, dla przyjemności obcowania z tymi komputerami.

Podobnie iPhone zastąpił w moim przypadku dwa dość spore urządzenia (Nokię N73 i Nokię 700 - tablet internetowy).

To czy nagle Maki, iPhone staną się bardzo popularne wcale mi nie przeszkadza, gdyż posiadanie takiego czy innego gadżetu nigdy nie łączyłem z oryginalnością.

Nie o to mi chodzi, że jest coraz więcej tego sprzętu, i że to nie dobrze. Ja nie chodzę z iP i nie szpanuje czy coś w tym stylu. Tylko chodzi mi o to, że w ostatnim czasie dużo się słyszy o Apple. Kilka lat temu nie było o tym tak głośno...

[MacKozer]

no ale gdzie tkwi problem? Czy w fakcie, że firma się rozwija i jest o niej głośno? Jeśli tak to wciąż mam wrażenie, że sprowadzasz to do pewnej elitarności a co za tym idzie do lansu. Sam lans nie równa się taniemu szpanowi. Może potrzebujesz swego rodzaju lansu przed samym sobą, że jesteś użytkownikiem niszowego, niepopularnego, ale za to świetnego sprzętu, gdy tymczasem Apple przestało już dawno być niszowe i elitarne. Nie chcę Cię urazić, po prostu wciąż nie rozumiem co irytuje Cię w rosnącej popularności Apple.

[MacDada]

Wiesz... żeby widzieli podświetlone logo Apple

Nie. Wszyscy zamykają swoje laptopy przy każdej okazji, a MacBook bez problemu trzyma 3 wykłady z rzędu na baterii...

[Therioon]

dokładnie 3 godziny i to jest piękne

[bar-trek]

ImageShack - Hosting :: 12wy1.jpg
reklama z lewej strony
Ja ogólnie jestem fanem Apple.
Nie denerwuje mnie to, że Apple jest popularne ( dzęki jak ktoś już wcześniej pisał: jakości wykonania, pristużu marki itd.) bardzo dobrze, że tak jest, ale chodzi o to, że ostatnio w Polsce jest o tym tak głośno ( co chwilę reklamy itp. ) i jest tylko Apple, Apple, Apple...

[MacKozer]

w telewizji? najwięcej Play i Plus się reklamuje (przynajmniej w stacjach, które oglądam), tam iPhone nie sprzedają. Widziałem za to reklamy Sferis (różnej maści laptopy PC), Media (też laptopy PC) czy innych firm. W Łodzi też żadnych iPodów w promocji nie widziałem. Być może w Bydgoszczy jest inaczej, ale w Łodzi jakoś logo Apple nie rzuca się nigdzie w oczy w miejskiej przestrzeni (poza może salonami Orange i Era, gdzie faktycznie są duże reklamy iPhone). Nie mogę się zgodzić z Twoją tezą, że o Apple jest wyjątkowo głośno. Jeśli nawet było by tak głośno jak sugerujesz, to czemuż miałoby mnie to irytować? Jeśli faktycznie masz takie szczęście, że wszędzie natykasz się na Apple, to i tak nie rozumiem co Cię w tym tak irytuje.

[turban13]

W Krakowie o kogoś z produktem Apple nie trudno, iPoda ma 1/3 ludzi słuchających muzyki, których widzę. Ostatnio jadąc przez miasto widziałem 6 osób z iPhonami. Żeby spotkać świecące jabłuszko na notebooku wystarczy skoczyć do Galerii Kazimierz, albo Krakowskiej - tam przy punktach WIFI na bank będzie ktoś miał Maca. Mnie to osobiście denerwuje, nie lubię kiedy rozwiązania z których korzystam, albo styl ubierania staje się modny. Zaraz wszyscy obnoszą się z tym na ulicach, żeby "zabłysnąć". Przykładów mam dużo: 1. trampki, które uwielbiam od dawna. Od czasu wejścia niejakiego You Can Dance i emosiów do Polski wszyscy nagle zaczęli nosić trampy... 2. arafatki, kiedyś można je było kupić tylko w metalshopach, teraz dogorewają w jakichś straganikach na kleparzu. 3. w końcu długie włosy u facetów, zwyczaj sprofanowany przez emopodobne twory. Wiem, że może to wyglądać na chęć lansu oryginalnością, ale mam to gdzieś. Przez nadmierną popularność wszystko staje się tandetne, kiczowate i pozbawione smaku. Mam nadzieję, że Maci nigdy nie staną się popularne w Polsce - może to egoistyczne, ale tak właśnie myślę.

[Ka]

Hmmm... IPod czy komputer Apple jako symbol bycia oryginalnym? A co jest oryginalnego w udaniu sie do sklepu i zakupieniu tego czy owego produktu? Sprowadzenie z jakiegos garazu w Colorado wraka Forda Mustanga'69 , wlasnoreczne odrestaurowanie go przez np dwa lata - to jest jakis dowod oryginalnosci ale posiadanie ogolnie dostepnego przedmiotu? Bez zartow

[biskup]

....Sprowadzenie z jakiegos garazu w Colorado wraka Forda Mustanga'69 , wlasnoreczne odrestaurowanie go przez np dwa lata...

albo Camaro ss z '67

eh, rozmarzyłem się ;]

[ksx4system]

to po prostu moda, dobry marketing. a polacy to taki naród, który łatwo to łyka... smutna rzeczywistośc. P.S. i tak 90% moich znajomych dowiedziało się co to jest Mac ode mnie, pytając jakiego mam (TFU! co za syf...) peceta...

[MacKozer]

W Krakowie o kogoś z produktem Apple nie trudno, iPoda ma 1/3 ludzi słuchających muzyki, których widzę. Ostatnio jadąc przez miasto widziałem 6 osób z iPhonami. Żeby spotkać świecące jabłuszko na notebooku wystarczy skoczyć do Galerii Kazimierz, albo Krakowskiej - tam przy punktach WIFI na bank będzie ktoś miał Maca.
Mnie to osobiście denerwuje, nie lubię kiedy rozwiązania z których korzystam, albo styl ubierania staje się modny. Zaraz wszyscy obnoszą się z tym na ulicach, żeby "zabłysnąć". Przykładów mam dużo:
1. trampki, które uwielbiam od dawna. Od czasu wejścia niejakiego You Can Dance i emosiów do Polski wszyscy nagle zaczęli nosić trampy...
2. arafatki, kiedyś można je było kupić tylko w metalshopach, teraz dogorewają w jakichś straganikach na kleparzu.
3. w końcu długie włosy u facetów, zwyczaj sprofanowany przez emopodobne twory.
Wiem, że może to wyglądać na chęć lansu oryginalnością, ale mam to gdzieś. Przez nadmierną popularność wszystko staje się tandetne, kiczowate i pozbawione smaku. Mam nadzieję, że Maci nigdy nie staną się popularne w Polsce - może to egoistyczne, ale tak właśnie myślę.

Turabn... ale to nie jest problem Maków, długich włosów itp.. to jest raczej Twój problem, tego jak Ty postrzegasz świat i siebie. Mam wrażenie, że jeśli w ocenie mojej oryginalności oglądałbym się na innych, to co mają, czy mają długie włosy, tatuaże itp. to chyba już dawno musiałbym strzelić sobie w łeb z rozpaczy... to jak wyglądam, jakiego sprzętu używam, to wybór skierowany mimo wszystko czysto do wewnątrz - żebym to ja się czuł z sobą dobrze, a nie żebym był oryginalny w tłumie. O tej oryginalności - wydaje mi się - świadczą rzeczy o wiele mniej prozaiczne niż sprzęt Apple, czy długie włosy.

Ludzie oryginalni wyróżniają się w tłumie czymś innym niż gadżetami, ubraniem cz długością włosów. Pewnie, że czasem oryginalne wnętrze powoduje oryginalność w wyborach stroju, fryzury czy sprzętu ale wcale nie jest to jakąś regułą. Pewną regułą jest podejście do tematu wspak... to jest raczej problemem.

Nie odbieraj tego co piszę jako jakieś potępianie w czambuł Twojego podejścia. Uważam jedynie, że to ono będzie cały czas generować Twoje złe samopoczucie i nieodłączny pęd za rzadkimi błyskotkami.

[qtylovsky]

hmmm, ja tez jakos nie jestem zadowolony z tak wielkiej popularnosci iPhonem.... i nie dlatego ze przestane byc 'popularny' tylko dlatego ze coraz wiecej rodzi sie plotek, a to ze na tym swoim komputerze nie pograsz,a to ze sie lansuje, a to ze iphone nie wysyla mmsow... wkurza mnie to... podobalo mi sie to ze jak wyciagalem ipoda, albo maca to ludzie nie wiedzieli co to jest i ich to nie interesowalo... a teraz zwracam tym na siebie uwage... i strasznie denerwuje mnie to ze ktos ciagle mowi ze jak mam ipoda, iphone i macbooka to znacz ze chce sie lansowac... z drugiej strony, moich znajomych namawiam na zakup sprzetu apple, bo tez che zeby i oni mogli sie cieszyc tym co mi sprawia taka przyjemnasc... MacKozer, nie rozumiem dlaczzego sie tak przyczepises do turbana i Bar-tka. ja chlopakow ruzmiem i popieram. a nawet jesli nie moze juz sobie poszpanowac, to co? tak cie to razi? z Twoich postow wynika ze czepiasz sie kazdego kto ma wlasne zdanie albo nie zgadza sie z Twoim... Ciagle piszesz ze to jest Twoj problem...

[belrum]

to po prostu moda, dobry marketing. a polacy to taki naród, który łatwo to łyka... smutna rzeczywistośc.

a co w tym złego ? Jaka moda ? Od zawsze wiedziałem co to apple, ale się tym nie interesowałem (nie miałem żadnego punktu zaczepienia). W momencie kiedy zobaczyłem iPhone, zakochałem się w nim i postanowiłem go mieć (dzięki niemu otrzymałem namiastkę tego co oferuje apple) . Teraz kolej na komputer - i za przeproszeniem sram na to czy inni będą mi mówić, że się lansuje itd itd.

[owz]

no właśnie była w TV reklama TicTaków i można w promocji wygrać iPhony i Macbooki