witam
szukalem ale nie znalazlem podobnego tematu...
jako ze nie dziala naped w moim MBP, chcialem zainstalowac linuxa (CentOS) za pomoca napedu usb... (BootCamp+rEFIt)
na poczatku wszystko jest ok. instalator wlacza sie z plyty ale na etapie wybierania metody instalacji, poprostu wysiadam...
Linux poprostu nie widzi napedu usb. jest mozliwosc instalacji z obrazu znajdujacego sie na dysku ale...
nie mam pojecia jak podac mu sciezke do pliku... podaje (niby wlasciwa), ale instalator pokazuje blad ze tam nie ma zadnego obrazu. co najciekawsze: podalem sciezke do mojego katalogu domowego a Linux mowi ze w katalogu /tmp/blablabla nie ma obrazu (a podawalem calkiem inna sciezke)...
ktos ma jakas rade?
z gory dziekuje
pozdrawiam
Ps.: Parallels, Virtual Box i VMware Fusion odpadaja (poprostu nie chce wirtualizacji)
![Zdjęcie](https://myapple.pl/forums/uploads/profile/photo-thumb-22774.gif?_r=0)
Linux z zewnetrznego napedu
Rozpoczęty przez
Slawus
, 04 paź 2008 14:03
Brak odpowiedzi do tego tematu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych