iPod a lot samolotem?
#1
Napisano 23 czerwca 2006 - 07:05
#2
Napisano 23 czerwca 2006 - 07:26
Witajcie gdzieś czytałęm chyba na stronie Apple w specyfikacji ze można go uzywać do wysokości 3km. zastanawia mnie to, hmm... Co sądzicie? czy po locie mój iPod będzie jeszcze działał i czy będzie mial się dobrze?
Mój działał. Będziesz go musiał tylko zwyczajowo wyłączyć na czas startu/lądowania żeby nikt się nie czepiał.
Jeszcze jedno pytanie dotyczące "kontroli celnej". Gdzie go najlepiej trzymać podczas kontroli celnej na lotnisku. W plecaku czy może przy sobie w kieszeni. Przyznam żę mam obawy co do prześwietlania plecaka z iPodem. Boje się żę to możę jakoś podziałać na sprzęcik. Podobnie obawy się mają do czujnika metalu jakim mnie przejada. A i jeszcze jedna rzecz. Zawartość iPoda hihihi czy ktoś może się czepiać?
Wszystko jedno gdzie go będziesz trzymać i tak przejdzie przez prześwietlenie. Trzeba wyjąć wszystko co metalowe i przepuścić przez skaner po prostu.
#3
Napisano 23 czerwca 2006 - 07:33
Witajcie gdzieś czytałęm chyba na stronie Apple w specyfikacji ze można go uzywać do wysokości 3km. zastanawia mnie to, hmm... Co sądzicie? czy po locie mój iPod będzie jeszcze działał i czy będzie mial się dobrze?
Dopoki nie bedziesz otwieral okien wszystko bedzie ok:) Te 3km wynikaja z cisnienia..
#4
Napisano 23 czerwca 2006 - 09:19
#5
Napisano 23 czerwca 2006 - 09:20
#6
Napisano 23 czerwca 2006 - 09:32
#7
Napisano 23 czerwca 2006 - 09:36
#8
Napisano 23 czerwca 2006 - 09:45
#9
Napisano 23 czerwca 2006 - 11:50
#10
Napisano 23 czerwca 2006 - 11:57
#11
Napisano 24 czerwca 2006 - 03:48
wlasnie podobno nie. znajomy ktory czesto lata samolotami mi mowil ze w standardowych nic nie slychac bo tak glosno jest w samolocie.
Przesadza. Albo przy starcie zatkalo mu uszy , ze strachu nie przelknal sliny i mu sie nie odetkaly az do ladowania :>
Slychac szum, to prawda. Ale nawet ze standardowymi sluchawkami mozna sie wylaczyc z otoczenia i sluchac muzyki.
#12
Napisano 24 czerwca 2006 - 04:20
problem mozesz miec jedynie ze slyszeniem muzyki jesli nie masz fajnych sluchawek
zwłaszcza w ATR siedząc na wysokości silnika :-D
#13
Napisano 24 czerwca 2006 - 08:59
Przesadza. Albo przy starcie zatkalo mu uszy , ze strachu nie przelknal sliny i mu sie nie odetkaly az do ladowania :>
Slychac szum, to prawda. Ale nawet ze standardowymi sluchawkami mozna sie wylaczyc z otoczenia i sluchac muzyki.
wiesz to nie chodzi wlasnie o to zeby dalo sie jako tako sluchac muzyki, ale zeby totalnie odgrodzic sie od reszty, slyszec tylko ta muzyke i nie ustawiac glosnosci na max bo to jest szkodliwe. ja tez jak ide przez miasto to uwazam ze da sie sluchac ipoda - z tym ze jak mam ciszej niz na max ustawiona glosnosc to slysze w okolo jadace samochody, jakies pierdoly o ktorych ludzie gadaja itp. a to nie o to chodzi. te sluchawki o ktorych pisalem- sa super wygodne, a do tego nawet przy minimalnym ustawieniu glosnosci nic innego poza muzyka nie slysze.
#14
Napisano 25 czerwca 2006 - 11:52
#15
Napisano 25 czerwca 2006 - 21:59
Poza tym hałas w samolocie nie może3 przekraczać pewnych norm. Ja bym go porównał do odgłosów biura.
No trochę przesadziłeś... :-)
W biurze nie trzeba się specjalnie nadstawiać, żeby usłyszeć coś co mówi ktoś kilka biurek dalej. A w samolocie zrozumienie konwersacji toczącej się jeden rząd dalej jest raczej niemożliwe.
Normy normami, ale rzeczywistość jest brutalna. Notabene nie widziałem jeszcze żadnego filmu ('fabularnego'), w którym oddano by w sposób realny szum tła podczas takiego lotu. Takie życie...
#16
Napisano 25 czerwca 2006 - 23:01
Poza tym hałas w samolocie nie może przekraczać pewnych norm. Ja bym go porównał do odgłosów biura.
Współczuję biura w którym ma być głośność jak w samolocie, a zwłaszcza śmigłowy ATR to dzwiękowa maskra. W samolocie typu ATR lecisz jakąś godzinę (np lot Szczecin-Warszawa) i trudno wysiedzieć, a w biurze jednak pracuje się te 8 godzin.
Normy mówią o hałasie biurowym w granicach 60-65 db. Mimo wszystko wnętrze samolotu to jednak hałas podobny do ruchu ulicznego czyli 70-80 db.
#17
Napisano 26 czerwca 2006 - 09:23
To pewnie jakiś mały samolocik? Pewnie jakiś goowniany... ;-) Czy to jest to?W samolocie typu ATR lecisz jakąś godzinę (np lot Szczecin-Warszawa)
Bo ja leciałem zwykłym Boeingiem przez 9 godzin na skrzydle, w jedną stronę przy oknie, w drugą na środkowym rzędzie. Szum, wiadomo jest, silniki pracują, ludzie rozmawiają... No, ale nie ma co przesadzać z tym hałasem!
#18
Napisano 26 czerwca 2006 - 09:31
#19
Napisano 26 czerwca 2006 - 11:45
To pewnie jakiś mały samolocik? Pewnie jakiś goowniany... ;-) Czy to jest to?
Tak, to jest to
I siedząc na wysokości skrzydła, czyli silnika nie jesteś w stanie gadać normalnie z sąsiadem, więc o słuchaniu muzyki podobnie trzeba zapomnieć bo nawet na maxymalnie puszczonym dzwięku z iPoda przebija ci się śmigło i silnik. Massakra! No chyba że słuchasz NIN, więc wtedy można uznać to za industrialny mix
#20
Napisano 26 czerwca 2006 - 11:50
#21
Napisano 26 czerwca 2006 - 12:29
duży samolot - słuchasz bez problemu
mały samolot - zapomnij...
#22
Napisano 26 czerwca 2006 - 13:33
#23
Napisano 26 czerwca 2006 - 15:23
#24
Napisano 26 czerwca 2006 - 15:32
#25
Napisano 26 czerwca 2006 - 15:36
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych